barbera

no to kochana jest wyciszacz i nawet jest napisane, że działa jak diphereline więc jest wyciszanie tylko krótsze i na tym polega różnica między krótkim a długim protokołem. Zobacz sobie link poniżej http://www.nieplodnosc.pl/artyku-y-i-wywiady/decapeptyl-w-leczeniu-niep-odno-ci

tak mi się wydaje bo wg wykresu w krótkim też są analogo tylko, że krócej, ale spytam jeszcze na kolejnej wizycie może źle to odczytuje :D http://www.polmed.info.pl/in_vitro.htm#wstepne

nie martw się mój M tak o mnie dba że mi moje ulubione michałki przyniósł i pół paczki zjadłam :D teraz to kiełbaska na przegryzienie by się przydała :D

no to też trzymam mocno kciukasy :D :D :D :D

już z tego wszystkiego pomyślałam sobie, że te cztery nawet mogą się przestać dzielić, ale już odganiam głupie myśli a kysz będzie dobrze :D

kochana ja to sobie dobrze przemyślałam , że ty to chyba jesteś moja zaginiona siostra :D muszę mamę przycisnąć albo ojca :D a fajnie by było bo mam dwóch starszych braci :D

nikt z nas nie miał takiej sytuacji i najlepiej zadzwoń sobie do Polmedu to Panie w rejestracji w miłą chęcią poinformują :D

ata w krótkim protokole też jest wyciszanie zrozpaczona wcześniej napisałam jak dzwoniłam po 11 ile się zapłodniło

ja też uciekam wreszcie sprzątać :D

tu nie ma czy chętnie czy nie trzeba zrobić to robią przynajmniej w Polmedzie tak jest i czy to święta czy nie więc tu nie ma się czym przejmować

zrozpaczona ja bym powiedziała w takim wypadku jak ci na pracy zależy a stymulacja trwa od 10-14 dni, ja miałam 11 dni w 12 zastrzyk i w 14 punkcja, ale to wszystko zależy jak się stymulujesz.A ja powiedziałam koledze z którym siedzę, że będę miała taka sytuację i żeby czasem nie planował nic i tyle

to na wizycie za każdym razem usg i już się śmiałam, że częściej mam ten przyrząd w tyłku niż mojego M :D

Własnie dzwoniłam do kliniki i 4 zapłodniły się na 100 % a 3 czekają do jutra, ale podejrzewam , że nic z nich już nie będzie (chociaż może się mylę i matka natura zrobi psikusa :D)i nastawiam się tylko na te cztery i byleby się ostały jakieś do zamrożenia :D dzięki dziewczyny za wsparcie :D bo sama nie wiem czy to dobry wynik czy zły :(

margii to sobie chłopa nie wychowałaś :D haha

a wypadały w wizyta dzień przed stymulacją z wynikami LH i estradiolu, póżniej w piątym dniu z samym estradiolem, tak samo w 8, 10, 12 i tu już nie brałam zastrzyków tylko w nocy pregnyl żeby pęcherzyki nie pekły i w 14 dniu punkcja

margii ja mam szofera więc luzik sama też bym się bała :D bkasia ja brałam wyrywczo i wizyty miałam od poczatku stymulacji w sumie 5 wizyt i punkcja

kiepsko jest jak się dojeżdża a ty jeszcze pociągiem to już w ogóle tragedia. My tak zawsze jakieś dwie godzinki drogi mieliśmy w zależności od korków :d

sama nie wiem co mam myśleć o tym wyniku czy jest dobry czy zły ale tu już natura działa i nikt na to nie ma wpływu :(

margii tylko musisz mieć pewność, że w ten sam dzień zrobią ci wyniki bo ja nie miałam tego szczęścia i musiałam ponad 100 km jeździć rano i przez kilka godzin bujać się po centrach handlowych

bkasia po punkcji czuję się super brzuch trochę zszedł tylko trochę jeszcze go czuję ale ogólnie jak nowo narodzona:D najgorzej jak ktoś musi dojeżdżać do kliniki bo wtedy cały dzień urlopu trzeba brać przez te badania estradiolu

transfer mam w sobotę albo w poniedziałek ale chyba bardziej prawdopodobna jest sobota . A na pewno dwa biorę bez dwóch zdań :D

Własnie dzwoniłam do Polmedu i 4 zapłodniły się na 100 % a 3 czekają do jutra, ale podejrzewam , że nic z nich już nie będzie i nastawiam się tylko na te cztery i byleby się ostały jakieś do zamrożenia :D bkasia pocieszę cię, że czytałam na innych forach o Invimedzie warszawskim i ma dobre opinie a wszystkiego dowiesz się na wizycie :D

wiesz co mi się trochę spóźnił i jak dostałam zastrzyk w środę rano to okres dostałam z poniedziałku na wtorek w nocy. Zaatakował nagle, bez żadnego ostrzeżenia :D ale taki w miarę lekki był. A ty podchodzisz w Polmedzie do IVF bo tam wszyscy są na antykach bo one regulują cykl i zapobiegają ewentualnym torbielom podczas stymulacji

a co do bliźniaków to też nie pogardzę :D bo mi się marzy chociaż jedno :(

bkasia pewnie tak samo jak z antykami