Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

chelsyM

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Czy może istnieć więź między nauczycielką a uczennicą ? Jak pielęgnować . ? Co ile odwiedzać . ?
  2. Dzień dobry , Mam na imię Edyta , obecnie chodzę do gimnazjum . Mój problem postaram się wyrazić najjaśniej , mianowicie : W podstawówce przez trzy lata uczyła mnie nauczycielka , którą bardzo mocno się zauroczyłam . Zaczęło się od niewinnych uśmiechów , po wielkie problemy z pedagogiem szkolnym , dyrekcją oraz samą nauczycielką. Pisałam dla niej mnóstwo wierszy , które wyraźnie podkreślały , iż nie jest obojętną mi osobą . Jasno dawałam jej do zrozumienia ,że ją kocham i liczy się tylko ona .. ( Fragm. wiersza : "Znałam dobrze jej oczy : Zawsze były duże , szaro-niebieskie i błyszczały szczęściem , nawet kiedy była smutna .. Było w nich coś niesamowitego. Coś ,czego nie da się opisać słowami , coś czego nie da się zamienić w piksele . Jej uśmiech , zam go na pamięć . Już wiem czemu ją kocham ; bo zawsze we mnie wierzyła ,zawsze pchała do walki o swoje ,a kiedy wiedziała ,że jestem przegrana ,wychodziła przede mnie ,aby mnie obronić . To ona ocaliła moje wiersze ! Ona ! Jak nikt inny wierzyła w mój talent : "Wiara czyni cuda" tak w moim przypadku to prawda . Uwierzyła we mnie i zdziałała cud . Sprawiła ,że pokochałam ją tą prawdziwą miłością , która jest pokazana na filmach .. Trudno to opisać , to jak miłość do przyjaciela .. Nie mogę bez niej żyć " - pozostawiam bez komentarza moje bazgroły ..ale do czego zmierzam , dzisiaj pokazałam jej ten wiersz i było jej miło , uśmiechała się ) .. Kiedyś podobny list trafił w ręce pedagoga szkolnego , o czym dowiedziała się cała dyrekcja i nauczyciele ,za czym idzie moja nauczycielka .. Dzisiaj jestem w gimnazjum i bardzo za nią tęsknie . Wiem co jest najważniejsze -nauka . Nie mam z nią problemu , jednak stale wychodząc na spacer myślę o niej i układam niestworzone historie .. Wiem ,że muszę pogodzić się z rzeczywistością , rozumiem to . Chciałabym zachować te kontakty w jak najlepszej formie oraz pielęgnować tą przyjaźń .. Chociaż to taka "platoniczna miłość " .. Ona się ze mną nie przyjaźni ,tylko ja z nią .. Ona się mnie boi . Chociaż ostatnio mnie zrozumiała .. Wie ,że nie chciałam źle ,a ja coraz częściej mówie jej co czuje .. Niestety w tym co opisuje jak widać nie ma większego problemu .. Otóż nieprawda ! Pod stertą kolorowych wspomnień poprzedzonych marzeniami chowa się wielki ból i tęsknota . Przecież nie mogę jej widywać codziennie ! Co 2 tyg. jak zauwazyłam to też za często .. A co dwa miesiące nie wytrzymam ! Jest dla mnie ogromnym atorytetem .. Mam mnóstwo problemów , z czym wiążę się ta nauczycielka .. Większość z nich to dziecinne dylematy ,ale odgrywają bardzo ważną rolę w moim życiu . Bardzo proszę o porady i wskazówki odnoszące się do tego jak mogę zadbać o te relacje , co jaki czas ją odwiedzać , jak postępować kiedy to będzie miało miejsce ( nie wiem czy mam zasypywać ją wątpliwościami i problemami czy udawać ,że wszystko jest OK ,a później żałować .. a może od razu rzucić jej się w ramiona i powiedzieć "kocham panią" ). Oczekuje wsparcia i zrozumienia .. Naprawdę bardzo za nią tęsknie , nie chce nazwać tego zauroczeniem ! Serdecznie proszę o odpowiedź Edziaa
×