Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hela_helenka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. hela_helenka

    Erytrofobia...

    A jak Wam powiem tak.. Próbowałam i leków, i psychologa, i zamykania się w domu z depresją.. Poczytałam trochę i znalazłam psychoterepeutę z certyfikatem. To właśnie terapia behawioralno - poznawcza zajmuje się tego typu problemami, nie wgłębiają się w Wasze życie, idziecie z problemem, trwa to kilka/kilkanaście sesji. Pokazują Wam, że erytrofobia to zapętlenie się w myślach o czerwienieniu się. W zależności od stopnia lęku, mogą skontaktować Was z lekarzem, który przepisze leki (same leki bez terapii są nic nie warte - spróbowałam. Wraca wszystko zaraz po odstawieniu tabletek). Pokazują ćwiczenia, zadają prace domowe, uważam, że to genialne. Byłam kilka razy dopiero, ale stwierdzam, że to był najlepszy wybór do tej pory związany moją przypadłością, najlepiej zainwestowane pieniądze (mimo, że nie takie duże, wystarczy dobrze poszukać). Tak więc życzę powodzenia, nie ma co się zadręczać i pogrążać jeszcze bardziej, ja po kilku spotkaniach widzę różnicę, a zmagałam się z czerwienieniem około 8 lat.. Trzymam kciuki!
×