Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

basilek-k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez basilek-k

  1. Suelen, tuethe miała być dziś na szkole rodzenia, może wpadli jeszcze gdzieś po drodze :)
  2. puszek, mały ten brzuszek ale mi sie zrymowało :) jak na bliźniaki to malusi :) ja mam większy przy jednym :)
  3. elwir_a, fajny brzusio,, ja chyba mam taki sam :)
  4. ja mam 8 takich koszulek wiązanych z dł rękawem (takich pod kaftanik) i 4 body z kr ręk i 1 body z dł ręk , będe dokupywać jakby co
  5. puszek, współczuję z tymi zakupami bo Ty przecież 2 razy więcej wszystkiego potrzebujesz :)
  6. jus29, rzeczywiście nie wygląda fajnie , ale może dotyczy to bardziej wczesnej ciąży (I trymestru) wtedy z reguły wszystkjie leki są szkodliwe, ja go stosowałam chyba w 26 tyg i mi właśnie gin powiedział że lek nie przenika do dziecka , a nieleczona grzybica jest o wiele bardziej niebezpieczna w ciąży
  7. Murzynek, co do kosmetyków to ja mam tylko 2 rzeczy : -Lipikar Syndet do mycia twarzy i ciała (główkę też będę tym myła) - Lipikar Baume (balsam do ciała, natłuszczający, ale konsystencja super) to są kosmetyki La roche- posay - drogie ale do skóry bardzo suchej do stosowania od 1-go dnia życia, sprawdziły się przy pierwszym dziecku , nawet do dziś używam tego balsamu dla starszej córki bo jednak ma suchą skórę
  8. Murzynek, ta wanienka onda to kurde droga trochę , ale jak masz kasę to kup bo będziesz sie czuła pewniej :) ja przy pierwszym używałam tylko pieluchy tetr na dno wanienki, a potem juz nic, lewą ręką trzymałam pod główką i za paszkę a prawą myłam - dało się :) ale kuzynka miała taka wkładkę plastikową do wanienki i mówiła że jest ok a swoją drogą słyszałyście o wiaderkach do mycia niemowląt ? masakra dla mnie :) http://www.urwis.pl/sklep/z4852_tummy-tub-wiaderko-do-kapieli-niemowlat.html :)
  9. jus29, ja używałam macmiror (czy jakoś tak) takie globulki żółte co plamią bieliznę jak cholera , wkładka mi nie wystarczała , używałam małej podpaski mi gin mówił że są bezpieczne w ciąży , wystarczyło mi tylko 6 szt (po jednej na noc) i infekcja przeszła , uff
  10. ja też marcówka, już jestem :) musiałam odrobić lekcje z córką :) tak, miałam cc w 2003 (ułożenie pośladkowe) dziś na wizycie byłam z mężem i mąż wypytywał o poród bo jak usłyszał że jest główką w dół to pewnie skubany pomyślał że siłami natury i tym samym jest szansa na trzecie (kurde pewnie myśli że do 3 razy sztuka i facet mu się marzy - niech zapomni , powiedziałam mu że trzecie to chyba już nie ze mną :P ) ale lekarz powiedział jasno że jak waga wg usg przekroczy 3500 to umawiamy sie na cc ( myślę że mój lekarz to asekurant , ale ja całkowicie na nim polegam ) i powiedział że zdarza się (rzadko ale zdarza) że przy parciu i dużej wadze dziecka może pęknąć macica w miejscu szycia, a u mnie mimo 7 lat miejsce zrostu (wewnątrz) jest nadal cieńsze niż w innych miejscach (on to widzi na usg) oczywiście powiedział że jeżeli akcja porodowa zacznie się wcześniej niż wyznaczona data ( chyba będzie cc 25.02) i będzie przebiegac prawidłowo itp to można spróbować siłami natury :) tak na serio to mi wszystko jedno, byle dziecko zdrowe a poród bez komplikacji :)
  11. ja wszystko piore w 40 stopniach i wirowanie na 700 jak się spiora kolory to trudno :) co do wanienki to mam raczej dużą (ale nie wiem ile cm) bo nie mam wanny tylko prysznic więc u mnie dość długo będzie służyć
  12. galvanize, gratulacje ! ale niezłą kruszynkę urodziłaś :) u mnie tez sie zapowiada ok 4 kg :) niech się chowa zdrowiutko ! a Ty wracaj szybko do sił :) dzieki za odpowiedź odnośnie wymazu
  13. i jeszcze muszę napisać że dziś byłam na wizycie mój gin liczy skończonymi tygodniami i wg niego skończyłam 31 jestem w 32 wg usg moja gwiazdka waży już 2400 :) kluseczka, no nie ? i jednak obróciła sie główką na dół, ale gin mówi że w takim tempie to dojdzie do 4 kg i skoro była już cc to teraz tez będzie i wstępnie powiedział że 25.02 :)
  14. cześć dziewczyny, wszystkiego najlepszego w nowym roku ! 3 dni byłam poza domem i szok 30 stron do czytania - zajeło mi to 3 godziny :) ale nadrobiłam :) tuethe, pisałaś że chwiciły Cię skurcze , ja miałam ten problem, ale lekarz powiedział że mam łykać aspargin 3x po 2 tabl ( to jest potas i magnez, bez recepty ok, 5,50zł i nieszkodliwy w ciąży) co do wycieków z piersi to ja trochę panikuję bo czasem wycieka mi kropelka ale tylko z lewej ( a w niej miałam zapalenie przy pierwszym dziecku )
  15. witam w Nowym Roku ! widzę że tu ostra dyskusja była :) ale dobrze niech będzie przynajmniej forum żyje :) gratulacje dla wszystkich nowych mam ! gałązka, dziękujemy za relacje :) ja jestem właśnie po wizycie :) thea17 i mamaAgatki , jak się czujecie ? ja jestem teraz w 32 tyg i moja żabcia waży już 2400 !!! kluseczka :) mam pytanie do dziewczyn które są już dalej w terminie lub juz rodziły, następnym razem będę miała pobierany wymaz , gin powiedział że zostawię go u nich w laboratorium (na łubinowej) powiedzcie mi czy ja dodatkowo za to będe płacić ? i ile ? zapomniałam zapytać :(
  16. a teraz spadam do mamy :) tuethe , moja mama ma tylko mnie i brata - więc jestem ukochaną córeczką :P i masz rację odpoczne sobie , bo wtedy moja mama gotuje :) i wymysla obiady dla swojej wnuczki ( póki co jedynej, druga jeszcze w brzuchu :) ... a brat jeszcze nie ma dzieci :( ale mam nadzieje że tez im sie uda :)
  17. kiedyś na egzaminie spotkałam taką kobietę - miała chyba 43 lata ale wyglądała na max 38 powiedziała mi że dużo osiągnęła w życiu ma super pracę , jest dyrektorką , mają 2 samochody i dom i jeżdżą 2 razy w roku na wakacje za granicę itp itp ALE twierdzi że najlepsze co jej w życiu wyszło to troje dzieci :) i nie wyobraża sobie życia bez nich - twierdziła że nigdy nie planowała tzw "dobrego momentu na dziecko" po prostu pojawiało się w jej życiu czasem właśnie w trudnych momentach, gdy mąż stracił prace lub gdy ona właśnie dostała super awans, ale zawsze dziecko było dla niej najważniesze :)
  18. karolina, tuethe, młode jesteście :) ale macie rację najważniejsza jest rodzina :) z pieniędzmi bywa różnie, mieszkania i samochody to rzeczy nabyte też raz są a raz nie ma , a dziecko to niesamowity cud - nie mozna sobie tego tak planować jak zakup pralki , dziecko to dar :) ja miałam pierwsze jak miałam 26 lat i niektórzy dziwili się co tak wcześnie, przeciez nie mamy własnego mieszkania, auta itp a jaką sie ma gwarancję że odkładając dziecko "na później" zdobędzie sie te mieszkanie czy auto ??? potem jak żabcia sie urodziła to jakoś się poukładało , kupiliśmy małe auto, zaczeliśmy oszczędzać na mieszkanie i jak żaba miała 3 lata przeprowadziliśmy sie do swojego mieszkania - wprawdzie mamy kredyt do końca życia , ale co tam :) do drugiego dziecka dojrzewałam długo jak widać (miałam swoje powody :) ) i jak sie zdecydowałam to powiem Wam dziewczyny że bardzo sie bałam czy będę mogła zajść w ciąże ... brałam tabsy przez 6 lat bez przerwy :( no i 33 lata :) jak odłożyłam to odczekaliśmy 6-7 m-cy i potem pierwsza próba była nieudana , zrobiłam test i nic - i wystraszyłam się :( na szczęście za drugim razem się udało i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze :) więc jeśli chcecie dzieci to nie odkładajcie ich na potem :) sorki że tak sie wymądrzam :)
  19. cześć :) puszek , idź choćby po to by sie wykłócić o ten urlop, nie daj się :) tuethe, sprawdziłam w necie gdzie są sklepy pepco i wychodzi że w katowicach chyba w belgu (jeśli wiesz gdzie to jest) a Ty chyba najbliżej to w piekarach na bytomskiej 71 ja nie wiem czy uda mi sie tam wybrać , ostatnio nie mam siły już na łażenie po sklepach (a chęci są :( ) dziś po południu jadę z córką do mamy i zostanę tam aż do niedzieli, mama ma neta ale nie wiem czy uda mi się dorwać do niego :) mama cieszy się jak dziecko gdy przyjeżdżam i najchętniej nie odstępowała by mnie na krok ( no chyba że idzie sobie na fajkę, ale to tylko 5 min) moja córka tez jest szczęśliwa bo tam ma te nasze dwa kundelki, które czasem uda jej się wpuścić do domu :) jedynie mąż niepocieszony bo zostaje w domu - ale musi bo gra w sylwestra :) ktoś musi zarabiać :)
  20. u mnie różnie czasem na wysokości pępka (aż boli) czasem na samym dole , a czasem z prawej tuż pod żebrami , a jeszcze czasem w tych kilku miejscach jednocześnie :) wtedy zupełnie nie wiem co jest grane w pon idę do gina i będę wiedzieć jak jest ułożona :)
  21. puszek, trzymaj się ! dasz radę ! sonka, krążek nie przesądza o cesarce, moja kuzynka miała przy drugim dziecku i rodziła naturalnie w terminie :) w końcu nie poszliśmy do znajomych :( ale wylądowaliśmy w kinie (ja z córką na Zaplątani, mąż na harrym potterze) żaba w brzuchu mi tak szalała że szok - może było dla niej za głośno ?
  22. karolina, dzieki za słowa pocieszenia :) masz rację :) zrzucimy :) popatrzyłam na to z innej strony : zostały mi jeszcze ok. 2 m-ce i mam 14 na plus , a inne kobiety w tym czasie mają już 20 na plus albo i więcej :P co do pielęgnacji pępka to czytałam ze się zmieniło i spirytusem już się nie robi, tylko normalna woda i osyszyć ręcznikiem delikatnie i żeby pampers nie uwierał mozna obciąć brzeg pampersa nożyczkami ( wyciąć rowek ) i jeszcze żeby pępek stykał sie z bawełną a nie z czymś sztucznym
  23. ale najgorsze jest to że mam w pasie 111cm :( i 14 kg na plus :( a jak tu się odchudzać , nawet ciężko zatrzymać tą wagę bo przecież dziecko rośnie - jakby nie mogło brać sobie z moich zapasów :( idę wyć w samotności :( :( :(
  24. odebrałam wyniki , chyba nie jest tak źle mimo obżarstwa w święta mocz wygląda chyba dobrze ( nie ma cukru :) a krew , no cóż , leukocyty tradycyjnie podwyższone 12,7 a hemoglobina i hematokryt niżej ( 11,7 i 34 ) oprócz tego jakieś neutrofile wyższe ale nie wiem co to mimo wszystko wydaje mi się że ok, zobaczymy co gin powie w pon
  25. a my właśnie dziś wychodzimy do znajomych ... juz sie zapowiedział że wypije :) wrrrrr ci faceci
×