Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

basilek-k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez basilek-k

  1. ja używam Perfecta Mama , ale mi to już niewiele pomoże :( w pierwszej ciąży rozstępy wyszły mi w 9 m-cu ! w jedną noc - masakra ( w nocy coś mnie brzuch swędział, a rano szok :( zaznaczam że smarowałam się od 3 m-ca teraz też smaruje się od początku żeby uniknąć nowych ( stare są widoczne teraz takie białe ...) ale gin mi powiedział że rtozstępy to niestety tez genetyka , jak mama miała to ja też :( ale pieprzę to , są gorsze problemy w życiu :P
  2. ja też kupiła na allegro koszulki nocne ( 2 szt ) ale nie umiem juz ich znaleźć żeby pokazać, ale musze niestety powiedzieć że mimo że to bawełna 100% to jakaś inna ( chińska czy co :) ) no ale cena też była niska bo ok. 17zł trudno ważne że rozpinane, na szczęście mam jeszcze jedną z Triumphu którą dostałam - ta jest milusia
  3. olenka, anemia jest chyba częsta w ciąży, pewnie lekarz zalecił Ci żelazo do łykania, niestety to powoduje zaparcia ... co do grzybicy to też jest częsta wiąże się ze zmianą flory bakteryjnej , lekarz powinien przepisać Ci globulki dopochwowe i powinno przejść, nieleczona grzybica w ciąży to problem !
  4. Murzynek, nawilzacza nie mam i raczej nie kupię - jakby co wieszam pranie na kaloryfer , albo po prostu go przykręcam żeby nie grzał co do Wieczorka z łubinowej - to ma różne opinie, to prawda że używa języka medycznego ale jeszcze nigdy nie odmówił wyjaśnienia jak się powiedziało że się nie rozumie, do tego jest trochę "chłody" i "rzeczowy" rzadko żartuje , ale mnie to właśnie odpowiada z tego co wiem to przyjmuje tylko na łubinowej - bo to jego szpital (pamiętam jak go budował :) ) wizyta niestety 200zł ale usg zawsze, nawet jak nie byłam w ciąży to zawsze usg dopochwowe było. Przy badaniu bardzo delikatny :P ja chodze do niego od 8 lat , prowadził też moją pierwszą ciąże i było ok natomiast u Ślęczki nigdy nie byłam , ale ma bardzo dobre opinie, jest podobno bardziej przyjacielski i ciepły :) oni przyjmują na łubinowej, ale są jeszcze lekarze współpracujący np babka dr Dynia czy facet dr Koza i wiem że niektóre dziewczyny tak robią że idą do nich prywatnie - przyjmują gdzie indziej ( tańsza wizyta ) a potem rodzą na łubinowej :)
  5. Murzynek, ja jestem z katowic i chodzę na łubinową do dr wieczorka - to mój gin od 8 lat :) słono za niego płacę , ale nie zamienię go na żadnego innego :P
  6. ilosiaaa, podwójne pieluchowanie przerabiałam z pierwszą córką, miała dysplazję bioder i wyglądało to tak że napierw pampers a potem gruba pielucha (albo dwie tetrowe złożone razem) poskładana w prostokąt i na tego pampersa i śpichy. chodziło o to aby nóżki były szeroko rozstawione (zgięte i na boki) ale jak urodzisz zdrowiutkie dziecko to chyba nie będziesz musiała :)
  7. ja mam na razie tylko dwie małe butelki (chyba 150ml) jedna plastik druga szklana (Canpol) używałam tej firmy przy pierwszej ciąży i nie narzekałam - mało wymagająca jestem jedyne co pamiętam to, to że przy wyparzaniu wrzątkiem lepiej wychodziły szklane butelki , te plastikowe z czasem robią się takie matowe co do pokoiku dla dziecka , to jeszcze nie mamy, zakładam że i tak będzie z nami w sypialni (tam wstawimy kołyskę i przewijak potem łóżeczko) potem jak będzie miało 1,5 roku to będziemy urządzać pokój ... pierwsza córka zaczęła spać sama w osobnym pokoju jak miała właśnie 1,5 roku ( wcześniej spała sama w łóżeczku ale obo naszego)
  8. jeśli chodzi o wagę z usg to w pierwszej ciąży dr Wieczorek oszacował prawidłowo, mówił 3800 i urodziłam 3760 :) teraz przy drugiej mówi że na razie 1600 - 29 tydzień i mówi że to dużo :) wierzę mu więc na razie nie mam doświadczenia z pomyłkami wagi dziecka przez usg galvanize, jeśli powiesz mu o L-4 to na pewno wystawi (w końcu to prywatna wizyta) ale chyba nie da Ci dłużej niż do dnia poprzedzającego planowany dzień porodu, potem pewnie będziesz musiała przyjść znowu ... zgodnie z prawem w dniu w którym urodzisz musi się już zacząć macierzyński ( z automatu) oczywiście można go zacząć 2 tyg wcześniej ale kto by chciał go tracić :) jest sytuacja chyba gdy można przerwać macierzyński i wrócić do pracy bo dziecko wymaga hospitalizacji (więc i tak sie nim matka nie zajmuje) a potem gdy wyjdzie ze szpitala można kontynuować macierzyński
  9. cześć, a ja dziś skromnie - pomidorówka :) zła jestem na siebie bo wcięłam Marsa :( kurcze
  10. chyba ja mam największy bo 109 cm :( co do sterylizatora to moim zdaniem zbędny wydatek, przy pierwszym dziecku wyparzałam wrzątkiem najpierw co 2-3 dzień potem już 1 na tydzień , potem jeszcze rzedziej niestety nie uchronimy naszych pociech przed bakteriami teraz to już tak olewam ze nawet proszku specjalengo nie kupuję tylko wszystko co kupiłam piorę z naszymi w vizirze to jest chyba syndrom drugiego dziecka - matka wrzuca na luz i już nie robi tak książkowo :P
  11. ale nie zrażajcie sie do parowaru, ja jestem po prostu leniwa i jak pisałam wcześniej nie lubię gotować więc nie chce mi się szukać przepisów i eksperymentować jedno jest pewne że gotowane na parze jest zdrowsze :) ale jakby tylko patrzeć co zdrowe itp to nic by nie było z tego życia , żadnej przyjemności :P
  12. fonia, dostaliśmy w prezencie na rocznice ślubu , to jest rożen z funkcą grilla czy jakoś tak, wkleja link bo znalazłam taki na allegro http://allegro.pl/holden-piekarnik-1500w-warszawa-i1327535150.html mąż bardzo takie coś chciał bo mu się marzył kurczak z rożna (obrotowy rożen) no i robię od czasu do czasu :) urządzenie do gotowania na parze też mamy ale sprawdzało się tylko dla łososia , reszta nie była taka dobra (mam na myśli inne ryby i mięso) takie trochę jałowe i miękkie grill jest lepszy :) ale to nasza opinia
  13. ale fajnie z tymi schabowymi :) ja dziś miałam łososia z grilla, bo mąż ma złe wyniki i nie może jeść wieprzowiny i wołowiny i smazonego więc mamy grill i wszystko do niego wrzucamy ( łosoś, pstrąg, piersi z kurczaka, warzywa mrożone ( te "na patelnię")
  14. cześć, ale dzisiaj spaliśmy (ja, mąż- miał wolne i córka -jest trochę chora) obudziliśmy się o 9 :) jestem juz po telefonie do MOPSU więc to co widziałam na stronce że 1 tys niezależnie od dochodów to jest właśnie to państwowe becikowe :) i jest jeszcze drugi 1 tys ale uzależniony od dochodów - tak jest w Katowicach oprócz tego też słyszałam że są takie bogatsze miasta które wewnętrzną uchwałą ustalają dodatkowy 1 tys dla wszystkich, ale Katowice widocznie biedne :( co do dodatkowego urlopu to też tak przeczytałam że matka ma 20 tyg + 2 dodatkowe jeśli złoży wniosek 7 dni przed końcem tych 20 tyg, a ojciec ma w 2011 tylko tydzień
  15. sonka78, ale zaciekawiłaś mnie z tym mopsem i weszłam na stronke MOPSU katowickiego i zbaraniałam bo mają napisane że można starać sie o zasiłek z tyt urodz dziecka 1000zł niezależnie od dochodów :) spisałam nr tel , jutro tam zadzwonię i podpytam
  16. gula, na pewno nie moga Ci kazać wrócić do pracy :) nie stresuj się tuethe, jak masz przedłuzoną umowę do dnia porodu to prawdopodobnie należy Ci się zasiłek mac. tylko będzie go wypłacał Twój ZUS i tam chyba musisz wszystkie papiery złożyć, dostaniesz go prawdopodobnie przez taki okres ile trwałby urlop mac. czyli chyba 20 tyg ale radzę Ci wytargać tą umowę przedłużającą od pracodawcy żeby się w razie czego nie wyparł - co papier to papier w razie czego , a na gębę to wiesz jak jest
  17. gula, nic więcej nie dostałaś ? to nic nie rób, a może na początku ciąży już coś niosłaś do pracy ? bo ja nic nie dawałam tylko szefowej powiedziałam , a potem w pażdzierniku wystrzeliłam z l-4 na 4 tygodnie i wtedy się kadry upomniały o zaświadczenie że jestem w ciąży (domyślili się bo na L-4 był jakiś kod) i wysłali wszystko w jeden kopercie tzn druczek - zaświadczenie do wypełnienia przez gina, skierowanie na bad kontr (które kazali mi olać) i list że domyślaja sie że l-4 będzie przedłużane i proszą o nr tel kom jakby co
  18. gula, nie martw się tym papierkiem , ja tez takie coś dostałam , powiedzieli mi w kadrach ze standardowo wysyłają ale jesli będe kontynuawać L4 to mam sie tym świstkiem nie przejmować, jak po wszystkim wrócę do pracy to dostanę nowy i tak jedyne co musiałam im dosłać to wypełnione zaświadczenie od gina (termin porodu itp)
  19. kasia, ja po cesarce nie miałam ochoty na ćwiczenia przez 7 dni nosisz jeszcze szew, potem brzuch jeszcze cały czas ciągnie na dół ( trochę boli) ale myślę że po 6 tyg ( tyle ile trwa połóg) można już coś działać - chyba wszystko zależy od kondycji i chęci
  20. karolina, ja robiłam juz test na cukier - 75g po 2 godzinach więc było tak: sama musiałam kupić glukoze 75g w aptece ( chyba ok 10 zł) poszłam rano o 7.00 i pani pobrała mi krew na czczo (bez łyka wody nawet) potem wzięła moją glukoze i wymieszała z wodą - kazała wypić ( ohyda) i siedzieć w poczekalni 2 godziny :( dobrze że miałam w torebce książkę . Zero jedzenia i picia . Powiedziała że glukoza ma sie rozkładać we krwi w spoczynku a nie żebymn sobie latała po osiedlu, robiła zakupy i potem przyszła :) więc siedziałam 2 godz dupa mi drętwiała czytałam książkę no i po 2 godz pobrała mi jeszcze raz krew i o koniec :) wyniki wyszły mi na szczęście ok :)
  21. ja też marcówka, wiadomo że najlepiej rodzić sn bo gdy byśmy miały rodzić przez cc to Bóg dałby nam zamki błyskawiczne na brzuchu (gdzies to przeczytałam :) ) sama jestem po cc i teraz też sie zapowiada... idzie przeżyć jak dowiedziałam sie przy pierwszej ciąży że musi być cc to beczałam cały tydzień ( szkoła rodzenia w łeb, poród rodzinny w łeb ...) a moja szwagierka z Warszawy mnie pocieszała że u niej to laski płaca grubą kasę za cesarki na życzenie ( kilka tys zł ) a ja będę miała za darmochę :) co do znieczulenia to miałam do kręgosłupa - nie było tak źle , mam skoliozę i trochę nie umieli się wbić ale spróbowali jeden kręg wyżej i weszło :) narkoza jest chyba troszkę gorsza bo przenika do krwi dziecka ale pomyśl że wiele kobiet to przechodziło i da się :)
  22. ja na allegro też trochę kupiłam, ale wolę osobiście teraz czekam na przeceny zimowe :) zawsze na przecenach kupuję ciuchy swojej córce (7 lat) ale o rozmiar większe żeby były na następny sezon :) w styczniu tego roku kupiłam jej kozaki Bartka z przeceny- 2 rozmiary większe, które nosi teraz :) teraz mam nadzieje że przecenią tez co nieco dla niemowlaków dziś byłam na chwilę w Smyku i już coś tam zaczęli - kupiłam 2 sztuki body 62cm za 24zł (w sumie)
  23. Puszek666, natychmist do lekarza, przy mnogiej ciąży trzeba o wiele bardziej uważać , zresztą bliźniaki z reguły rodzą sie wcześniej i to przez cesarki - tak mi się wydaje
  24. Sonka78, ja też jestem 12 kg na plusie a do tego zaczynałam z nadwagą 6 kg :( ale po urodzeniu biorę sie kurde za siebie że hej :P musze sie zmieścić do moich ubrań ( przed zajściem kupiłam sobie kilka fajnych i firmowych i nie miałam okazji się nimi długo nacieszyć)
  25. ilosiaaa, fajne ubranka i pszczółka fajna :) a Ty super wyglądasz ... taka szczupła :) szczerze to wątpię że sie odwróci prawidłowo, przy pierwszej ciąży też tak miałam :) robiła sie coraz większa i potem już nie miała miejsca na obroty ( ważyła 3780 kg) dziś lekarz mi powiedział że dziecko intuicyjnie układa się tak jak mu wygodnie i może coś z moją anatomią jest nie tak że oboje dzieci wybrało dokładnie tą samą pozycję :)
×