basilek-k

czesc, już wróciłam od mamy - fajnie było , nie musiałam gotowac :) dziewczyny nie martwcie się wagą - ja już mam 16 kg na plus , a jeszcze miesiąc ... ale pieprzę to, rozstępy na brzuchu tez mam i tez to pieprzę :) ogólnie to teraz najbardziej przejmuję sie maleństwem zeby donosić do końca i żeby zdrowe było :) tak jak Wam pisałam kostki mam jak balony, do tego doszły jeszcze stopy - więc moja stopa z kostką wygląda jak nadmuchana jednorazowa gumowa rękawiczka ( tylko palce są krótsze ) ale pocieszam sie że to też minie :) puszku, bałam sie ... ale widzę że jeszcze ciągniesz w trójpaku :) każdy dzień więcej to silniejsze maleństwa :)

cześć dziewczyny ! muszę sie odezwać :) bo jak widze to nerwówka była niedawno ... kikikiki, jestem u mamy, nie moge tyle pisac bo mama mnie goni od kompa (w dodatku ma strasznie wolnego i starego ) ale Was nadrabiam fonia, wyrazy współczucia puszek, murzynek wyglądacie naprawdę pięknie :) u mnie w miarę ok, tylko te kostki cholera puchną :( a dziś to nie założyłam nawet obrączki bo palce też zaczęły :( ... ale jeszcze trochę wytrzymać ... tuethe, po cc też się krwawi bo ta krew to obkurczanie się macicy ( ona sie zmniejsza z powrotem do rozmiaru chyba jabłka ) kikikiki, pytaj o cc jak bedziemy umialy odpowiedziec to powiemy :) mnie ogolili w całości, no i lewatywa, cewnik sciagaja jak sie umie juz wstac - z reguly na 2-gi dzien jestem u mamy do wtorku , bede probowala tu zagladac ale nie wiem czy mi sie uda :) pozdrowionka !

manika, miło Cię słyszeć :) ja przesadziłam gdy pasy z fotelika już były za małe (nie można już ich było przedłużyć), ale moja żabcia wysoka jest ciasno jej było zwłaszcze w zimowej kurtce potem jeździła na podkładce, a teraz już bez, ma 7 lat i 141cm wzrostu :)

tuethe, baw sie dobrze ja już mam tylko jedną babcię - w tym roku będzie miała 90 lat :) ale jest całkiem do rzeczy, pytała się mnie o płeć i powiedziała że będzie się modlić żeby wszystko było dobrze :) kochana jest :)

tuethe, ja biorę smoczek - małe to i nie zajmie dużo miejsca :) kupiłam sobie kapcie błękitne do szpitala :) więc już mam chyba torbę spakowaną :)

puszek, ja jestem chrzestną i na 18 dałam (w lipcu 2010) 200zł i chrzestny tez dał 200 zł więc dostał razem 400zł i sie cieszył :)

umyłam łazienkę - wiem głupia jestem - ale kupiłam nowy dywanik i chciałam go położyć :) co do butelek to ja używam zwykły Canpol , ale szklane, bo te plastikowe przy wyparzaniu wrzątkiem zawsze matowiały , przy pierwszym dziecku też używałam tej firmy (mam 3 butelki , dwie małe chyba 120ml - plastik i szklana i jedna duża szklana 240ml )

a u mnie to chyba mąż ma haribo :) powiedział "ide nastawić pomidorówkę" wziął garnek, wlał wodę, wrzycił kawałek mięsa i trochę vegety .... i poszedł do pokoju robić swoje, ja po ok. pół godziny (prasowałam) idę do kuchni zaglądam do wrzącego garka a tam ZERO warzyw :) .........powiedział że zapomniał :) a przedwczoraj zapomniał do krupniczka dodać kaszy :)

cześć laseczki :) nie, już nie chrapię od godziny Was nadrabiam :) Murzynek, wszystkiego naj ! łatwego porodu, zdrowego i pieknego dzidziusia :) jestem, jestem, ja wybrałabym implasta kasia, Aliwia, mogą być problemy, Polska to jeszcze nie Ameryka, gdzie mozna sobie dziecko nawać nazwą np miasta :) puszek, dzięki za emotikony , bo moja córka sie dopytywała jak zrobić seruszko i kwiatek, jak znajdę chwilkę to sobie zrobię :) opuchlizna z kostek troszkę mi zeszła, ale wieczorem pewnie wróci :) gula - jeżeli masz jedną bardziej to może miałaś kiedyś uraz, bo u mnie tak jest - prawa prawie całą ciąże jest spuchnięta (wieczorem to już na maksa) ale ona była skręcona jakieś 10 lat temu i zawsze przy deszczowej pogodzie sie odzywała :( ja dziś znowu jade do mamy na kilka dni - bo ferie sie na śląsku zaczynają :) i moja córka chce do babci :) więc pewnie będę sie rzadziej odzywać

koralek, bardzo dziękujemy za opis, gratulujemy i życzymy Wam duzo zdrowia :) troszkę cisza :) ja mam wstępnie cc na 25.02 , jak urodzę to tez wszystko opiszę , ale oczywiście wcześniej też będę zaglądać :) moje dolegliwości :) to: - ból kręgosłupa (dół) jak stoję dłużej niż 20 min - bóle bioder po przebudzeniu - spuchnięte kostki reszta jakoś ujdzie - takie uroki ciąży :) ale już niedługo odezwijcie sie dziewczyny, te które są przed, jak i te po :) jak tam sobie radzicie, jak sie rany goją ?

idę już do łóżeczka :) jak poleżę to myślę że ta opuchlizna zejdzie :) dobranoc :)

gula, dobre :)

a fonia, to chyba od wczoraj się nie odzywa ... teraz już dziewczyny musimy sie pilnować :) bo meta niedaleko jak powiedziałam mężowi o Andzi , że już prawie rodziła a ma podobny termin jak ja (chyba początek marca ???) to się kurcze przestraszył :)

gula, wyniki moczy mam ok , a gin mówi że jeżli tylko pod koniec dnia to tak może być, gorzej jest jak się właśnie rano budzisz juz z puchniętymi ...

tuethe, darmozjadek ,bo nic nie robi tylko żyje sobie na mój koszt :P :) puszek, fajnie z tą sesją , ja nie wiem czy bym chciała, bo rozstępy mam na brzuchu :(

puszek, te koleżanki co były to taka impreza baby shower ? bo to teraz takie modne :) zauważyłyscie że fonia jakoś ucichła ? czy mi sie wydaje ? Andzia to wesołe co piszesz z tą płcią :) ja tez mam na każdej wizycie usg i płeć znam od chyba 21 tyg że dziewczynka i na każdej wizycie potwierdza :) chyba będzie Laura, ale nie umiem tak do niej mówić , zazwyczaj mówie żabcia lub darmozjadek :) bo ja też twierdzę że 100% to dopiero przy porodzie ... a może się okaże że to Jacek :) wszystko mi jedno :) ja chyba za chwilkę też pójdę spać , mam takie spuchnięte kostki że masakra :( tez tak macie wieczorami ???

grzebię sobie w kafeterii i znalazłam takie coś jak Chiński kalendarz płci , słyszałyście o tym ? http://jolmys.webpark.pl/ nie wiem ile w tym prawdy , bo dla pierwszego dziecka nie sprawdziło sie :) ale teraz drugiego niby się zgadza :)

kikikiki, nie potępiaj mnie :) ja tez nie robię pierogów :) moja mama czasem robi , ale mojej natali nie smakują , próbowaliśmy różnych nadzieni , ale nie , trudno , za to ja uwielbiam , gdzie mogę to zawsze jem :) co do przedstawień to ja nie opuściłam ani jednego :) ... wielkie przeżycie dla rodziców... pamiętam kiedyś jak na dzień mamy się wzruszyłam :)

sonka, fajnie że wzystko w porządku :) i dobrze że z wizyty jesteś zadowolona (przeczytaj co ewka pisała - kabaret jakiś normalnie ) kikikiki, piękniusia z Twojej córeczki i jaka blondi :) dziewczynki są słodziutkie normalnie do zjedzenia :) Ty tez ładnie wyglądasz :) co do pościeli to wg mnie wystarczą 2 komplety, tym bardziej że dziecko zazwyczaj się w rożku układa albo przykrywa kocykiem , a pod główką pamiętam że rozkładałam pieluchę tetrową

kikikiki, niestety nie umiem zobaczyć Twojej córecki na nk, bo już nie mam tam konta ... ewka, ja pierdziele to chyba najkrótsza wizyta w histrorii ginekologii , co za cham Andzia, super że wróciłaś :) opowiedz co słychać :) ciekawe czy sonka już wróciła od gina ....

witam o nieludzkiej porze :) dziś spałam do 4,54 :) żabcia tak sie wierciła że już zasnąć nie mogłam , do tego starsza córka obudziła sie o 5,50 :) bo jej podobno w brzuchu burczało :) ale mnie sie wydaje że przeżywa dzisiejszy bal przebierańców w szkole :) tak więc jestem już po kawce i sniadanku :) miłego dnia !

sonka, nie przejmuj się tymi wpisami o czopie, jutro gin zobaczy i oceni :) a Andzia miała chyba wychodzić ze szpitala i coś mówiła że sms napisze ... mam nadzieję że wszystko w porządku i sie do nas odezwie idę spać już bo nogi mam jak dwie kolumny :( ciężkie i spuchnięte do jutra ! spokojnych i miłych snów !

Orlla, chyba przepisy odnośnie podnoszenia ciężkich rzeczy w ciąży są podobne w Europie, tylko pracodawca musi o tym wiedzieć ... nie możesz tego ukrywać , ważniejsze jest zdrowie dziecka

u mnie też problem z serwerem, wrrrrrr

ogląda na TLC "mała piękność" ... przeraża mnie to , jak można takie małe dzieci męczyć , chyba wszystko przez głupie ambicje matek ...