Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Maluda1982

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Maluda1982

  1. a jak byś zadzwoniła tam do przychodni gdzie zawsze chodzisz i powiedziała że jaka jest sytuacja, że tak Cię boli itp i tylko prosisz o przełączenie do gabinetu? lekarka, która się Tobą opiekuje powinna wiedzieć co i jak i może przez tel Ci coś podpowie. albo przyjmie Cię między pacjentami. spróbuj. bo to nie jest raczej normalne i żeby Ci się tam się coś nie narobiło czasem
  2. Hyzia najlepiej chyba przejść się do gin, albo conajmniej zadzwonić. ja w każdym razie nie miałam żadnych skutków. znaczy coś tam troszeczkę czułam ale napewno nie był to taki ból. a każdy przypadek jest inny. po co sobie potem coś wyrzucać.
  3. mi też to nie przeszkadza Zora że piszesz:) już wrosłaś w to forum to teraz wszystkie ciekawi jak się miewasz i jak się wszystko rozwija:) poza tym musisz teraz nam dodawać nadziei że jednak się udaje:) forów dla ciężarówek trochę już jest. tutaj trzymamy się razem więc nie wiem czy warto to rozbijać:) przecież tutaj też się mogą dziewczyny wymieniać doświadczeniami:) mi to nie przeszkadza:) a i może jakieś rady zostaną w głowie i jeszcze się przydadzą:) hehe alooooo mój mężuś to jak przyjedzie siostra z bliźniakami 3letnimi i roczną dziewuszką to już ma dosyć po godzinie:D a jak jedziemy do tego kuzynki która ma też trójeczkę tyle że w wieku 5m-cy do 5 lat to już w ogóle meksyk:) to po godzinie ucieka daleko:D bo siostrzeńcy to jednak trochę mniej szumu robią:D
  4. czyżby imprezowanie Ci wychodziło??:> oj koleżanki czymś innym miałyśmy się tutaj zarażać a nie przeziębieniem;) dbaj o siebie Lovekrove!! i reszta dziewczyn też!! zdrówka życzę
  5. Spokojnie Zora. Póki co zawsze możesz zrobić jeszcze jednego sikacza:) jak potwierdzi to chyba dwa się nie pomylą przez torbiele, co nie? będzie dobrze!! głowa do góry:) i się nie stresuj bo to Twojej fasolce nie służy:) Tobie zresztą też nie.
  6. http://blog.28dni.pl/2011/03/09/szyjka-macicy-w-metodzie-rotzera tam masz wszystko na temat szyjki. jeśli obserwujesz ją dłużej i wiesz że napewno jest wysoko, do tego jest otwarta masz śluz płodny znaczy że zbliża się owulacja i można się starać jak najbardziej.ale jeśli dopiero się uczysz szyjki to może Ci się wydawać że jest wysoko. ja od tygodnia obserwuję szyjkę i dalej jej nie potrafię określić.
  7. ale usunęłaś ciążate szczęściary moja droga:)
  8. Gratuluję Zora!!! tylko bez nerwów!! będzie dobrze:) życzę wszystkiego dobrego:) i czekamy na wieści. dzięki Sophia, w takim razie od następnego cyklu chyba znowu zacznę brać:) Sophia a może Ci się owulka przez coś przesunęła i to było implantacyjne? albo leć po teścika:) nie zaszkodzi sprawdzić.ja narazie 28 dc, cykle ogólnie bywały 29 dniowe, ale ostatnio się poprzestawiały. teoretycznie nie powinna @ przyjść jeszcze nim 3 dni, żeby ta faza lutealna była chociaż te minimalne 10 dni, bo dopiero zaczęłam mierzyć tempkę i nie wiem jaką mam długą. jak przyjdzie wcześniej to lecę znowu hormoniki badać. zakręcone to wszystko. jaką to wiedzę tajemną teraz trzeba posiąść żeby zajść w ciążę:/
  9. no właśnie Zora co tam z Tobą? no to jednak wychodzi na to że przy naszej wadze pseudopiórkowej to jednak wystarczy 1, ale za to duuużo szczęścia:) no ale to oznacza też że nawet jak te parę dni po zajściu by się dalej brało cast. to nie zaszkodzi.
  10. hmmm to może ja też od następnego cyklu zacznę po 2 łykać:) a jaka musi być przerwa między "cyklami" tego cost?? bo ja brałam generalnie 2 cykle, czyli niecałe 2 opakowania zjadłam (bo po 1 tabletce) no i generalnie jak się rozchorowałam, czyli jakoś na początku miesiąca, przestałam je brać w ogóle. ile trzeba odczekać żeby zacząć kolejne podejście = kolejną seryjkę 90dniową??
  11. to może to jest jakaś metoda żeby łykać po 2? ja mam niecałe 57 ale też łykałam po 1 i też nie pomógł;P ale może Ty Kala jesteś akurat tym wyjątkiem na który cost. podziałał;p życzę dużo zdrówka!! pogoda nas nie rozpieszcza tej wiosny (od rana skrobanie samochodu), mój M też ZNOWU chory, więc wszystkim zdrówka życzę!! szczególnie zaciążonym, bo one mają utrudnione leczenie, ale też staraczkom, bo potem leki różnie wpływają na owu. jak np u mnie opóźnienie o jakieś dobre 5 dni;P
  12. mojej siorze z cienia wyszły bliźniaki;P hehe. ten cień cienia wyglądał tak że ona wcale go nie widziała tylko szwagier się dopatrzył gdzieś tam:)
  13. dokładnie Kala. zachodzisz w ciążę, więc już nie jest źle. domyślam się, że strata dziecka musiała byś straszna. ale teraz rośnie w Tobie niuniek mały więc ciesz się tym!! postaraj się relaksować i nie myśleć o tym co było, bo to nie służy ani Tobie ani dzidzi. trzymaj się!!
  14. no to gratuluję Kala!!! tylko się cieszyć:) a najgorsze co możesz robić to się zamartwiać. myśl pozytywnie - wszystko będzie dobrze!! stres źle działa na Ciebie i dziecko więc myśl o czymś dobrym. dużo zdrówka życzę i spokoju!! żeby fasolinka rosła!!
  15. ale słodziasny filmik:) asia to dbaj o siebie!! ciepła herbatka i śmigaj do lekarza, bo z uszami i zatokami nie ma żartów!! moja siostra przez zaniedbane zapalenie ucha się dorobiła pęknięcia błony bębenkowej. a jak już uszy bolą to małe szanse żeby teraflu pomógł. Justysia najważniejsze że wszystko jest w porządku:) powodzenia życzę i radości z tych intensywnych staranek:)
  16. ooo Paula to robimy postępy:D takiej opowieści jeszcze nie słyszałam:D ale to w takim razie od dzisiaj przestajemy narzekać na taką pogodę jak dzisiaj bo może burza z tego będzie:D tylko u nas w okolicy nie ma wierzb za bardzo:( spytaj mamy czy ewentualnie lipa też się nada:D
  17. ha to może lepiej M postawić przy oknie i niech strzela sprzętem i w bociany i w kapustę:D skoro z nami nie zaskakuje:D ale tam zaraz odwala....:D tylko lekka głupawka:D jak wprowadzimy to w czyn to wtedy będziemy mówić o odwalaniu;)
  18. noooo rozum jaskiniowca:D tylko pałka gorsza;) hahaha. etam bociany... wiosna idzie trzeba kapustę sadzić:D
  19. Kurcze ciężko będzie gdzieś indziej mierzyć, bo tak jak pisałam chyba nie bardzo przewidzieli taką opcję. ja wstaję 2-3 min po pomiarze, więc raczej nie zasypiam, co najwyżej mam lekkie odloty. z otwartą buzią nie śpię, a nawet jak bym otworzyła to mi od razu pika że błędny pomiar. tak że narazie zostanę przy tej metodzie. jak się zaczną cyrki dziać to wtedy zmienię. u mnie też pogoda straaaaszna. ale cieszmy się bo od soboty ma już być ładnie i ciepło!!:) tralalala:D dziewczyny nie dolinujcie się tak!!:) wiosna idzie, razem damy radę. przyjdzie i na nas pora. bociany latają itp:) głowa do góry!! bo ja tutaj zacznę robić za pocieszycielkę:) też miałam całkiem niedawno fazę załamania totalnego. ale doszłam do tego że to nie pomaga, nic nie daje a dodatkowo dręczymy naszych biednych M, którzy też to przeżywają, tylko najczęściej tego nie okazują, żeby nas jeszcze bardziej nie dołować. musimy myśleć optymistycznie!! a tak w ogóle to mój M miał dzisiaj badania i go trochę wyzwałam;P bo znowu go gardło drapie i kaszel go bierze. to mu powiedziałam do słuchu że cerutin ma itp i czego nie bierze. a on mi na to że najwyżej będzie gripex brał. gripex po którym miał takie pogorszenie wyników!!! a on mi na to że już po badaniu to może. normalnie faceci!! mówię mu że przecież nie po to walczymy żeby miał tylko dobre wyniki, a nie że ja będę miała owulkę a on będzie na gripexie. to go chyba uduszę!! hehe
  20. Lovekrove dodałam się na 28dni. nie wiem jak tam się szuka przyjaciółek;P jeśli idzie po loginie to znajdziesz mnie pod Maluda1982, więc tak jak tutaj;) tam w tych tempkach co podawałam to mi się przesunęło coś i skok tak faktycznie był 1 dzień później:/ no ale dzisiaj 3ci dzień z wyższą niby. zresztą sama ocenisz na wykresie.
  21. Lovekrove dodałam się na 28dni. nie wiem jak tam się szuka przyjaciółek;P jeśli idzie po loginie to znajdziesz mnie pod Maluda1982, więc tak jak tutaj;) tam w tych tempkach co podawałam to mi się przesunęło coś i skok tak faktycznie był 1 dzień później:/ no ale dzisiaj 3ci dzień z wyższą niby. zresztą sama ocenisz na wykresie.
  22. dzisiaj znowu 36,64:) więc może jednak jednak:) znaczy owulka, ale dobrze jeśli była;P bo ze słabych żołnierzyków męża no i tego że ma post przed badaniem to i tak nic nie wyjdzie, no ale cóż. trzymajcie kciuki bo mężuś ma dzisiaj badania!! żeby nie wyszły takie kiepskie jak ostatnio:/
  23. mooniaaa a to wino to jakie? pewnie czerwone, co? bo orzechy odpadają (alergia). magnez biorę już od pewnego czasu. co do pomiarów to będzie trochę kiepsko, bo ten termometr mój jest typowo niby pod język i pewnie w związku z tym zrobili dość krótki przewodzik między samą końcówką mierzącą a resztą urządzenia. nie no obrałam sobie takie jedno miejsce no i może nie co do milimetra ale co do pół cm to mierzę w tym samym miejscu:) w każdym razie wybrałam sobie też taki punkt gdzie niby jest najniższa temp. przysypiam potem z tym termometrem ale trzymam jakoś kurczowo ręką jeszcze na w razie czego i przebudzam się z termometrem w tym samym miejscu. ja sobie mimo wszystko wprowadzam te wyniki na kartę ale to taki program komputerowy, a nie na stronie. ale może faktycznie masz rację że warto założyć.
  24. Lovekrove jeśli jesteś specjalistką od wykresów to jutro pomajstruję na 28dni i będę wdzięczna za każdą pomoc. casta przestałam brać jak byłam chora czyli na początku tego cyklu bo generalnie deprecha mnie po nim łapała jak nie wiem. temperaturę mierzę dokładnie o tej samej porze i w tym samym miejscu. mam termometr z budzikiem więc jak tylko zawyje to termometr do dzioba;P staram się też w jedno miejsce utrafiać. nie baluję w środku tygodnia;) zresztą jakoś nie ma na to czasu. nawet ostatnio trochę wcześniej kładę się spać. tak że raczej nic nie powinno zakłócić. śluz hmmmm właśnie z tym śluzem to jakoś mi najciężej rozpoznać:/ wydaje mi się że był płodny, ale ... z tym moim śluzem to chyba różnie bywa. a powiedzcie mi są jakieś sposoby na polepszenie endometrium? bo wcześniej jak miałam monitoring to też mówiła że trochę cienkie i tak się zastanawiam czy to nie będzie problemem.
  25. ja też świruję, nie myślcie że nie. chociaż na szczęście ten cykl jakoś się trzymam. poprzedni miesiąc miałam taki że wyłam co chwilę i ogólnie masakra. a jeszcze jak się dowiedziałam że kumpela jest w ciąży to wyszłam centralnie. więc rozumiem dokładnie co macie na myśli. tempkę mierzę od 07.03 dopiero, to był 14 dc, bo wcześniej byłam chora więc w ogóle tempki szalały. i tak: 07.03- 36,14 08.03 - 36,38 09.03 - 36,80 10.03 - 36,55 11.03 - 36,32 12.03 - 36,34 13.03 - 36,31 14.03 - 36,67 15.03 - 36,67 16.03 - 36,67 jakieś w ogóle dziwne te moje tempki:P cykle mam przeważnie 29 dni, chociaż ostatnio miałam raz 31 a raz 23:/ teraz jak byłam 12 dnia cyklu na monitoringu to mi gin powiedziała, że ona nie sądzi żeby w tym miesiącu była owulacja w ogóle bo jest pełno pęcherzyków ale żadnego dominującego. zresztą endometrium też było bardzo cienkie. tak że nie wiem co tam z tego będzie. haha jak to by była owu to i tak nic z tego w tym cyklu:D bo mężuś ma post przed jutrzejszym badaniem:/ aż się boję wyników...
×