Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sylwucha12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sylwucha12

  1. Witajcie dziewczyny:) jak tam wasze brzuszki w tak ladny sloneczny dzien (przynajmniej w Dublinie)? ja dzis wracajac z pracy, wstapilam do przydomowego spara i zakupilam pake ciastek w czekoladzie, wlasnie ja pochlonelam i teraz mam wyrzuty sumienia :/ Po co mi to bylo? Ciekawe kiedy marigo wypuszcza ze szpitala? Tutaj nie trzymaja tak dlugo jak w PL, moja siostra rodzila wczesnym rankiem (w UK) i jeszcze tego samego dnia wieczorem wyszla do domu. Myszaa jak zalecil ci lekarz NIE STRESUJ SIE, wiem ze latwo powiedziec, ale skoro lekarz kazal Ci sie nie niepokoic, malenstwo bryka wiec wszytsko musi byc w porzadku:) Milego popoludnia:)
  2. Pewnie Rudki bo te rzeczy sa przewaznie jak nowe, takie maluszki bardzo szybko rosna wiec ciezko cokolwiek zniszczyc, ja dla swojego malucha nie mam jeszcze nic, moja siostra ma termin miesiac po mnie wiec rzeczy po swoim pierwszym dziecku zatrzyma dla siebie:) a ja mysle, ze rusze na zkupy w czasie najblizszych wyprzedazy, moze wtedy udam mi sie skompletowac wyprawke za nizsza cene:)
  3. ale listonosz poprawil mi dzis humor, spotakalm go po powrocie z centrum, gdy wypisywal mi kartke po odbior paczki, przyszla moja poducha i juz sobie z nia wygodnie leze na kanapie:)
  4. Super Rudik, ze zobaczylas swoje malenstwo i foty w koncu sa:) co do ciezkosci to ja czuje sie podobnie az boje sie myslec co bedzie pozniej do tego te dodatkowe kilogramy jakos dziwnie bardzo szybko sie odkladaja i to po calym ciele, ale w koncu na brak apetytu to ja nie narzekam :) coz dieta bede sie martwila po ciazy... Ja dzis wyruszylam pelana werwy na zakupy by wzbogacic swioja ciazowa garderobe i wroiclam.... z niczym :/ Myszaa a jak ty sie czujesz, niepokojace objawy minely?
  5. Witam wszystkie mamusie i ich brzuszki:) Zuzka nie wiem jeszcze czy to chlopiec czy dziewczynka, kolejne USG mam w szpitalu dopiero 9 lutego, wiec jak na razie sie nie spiesze, potem jezeli bedziemy mieli niedosyt po szpitalnym USG to wybierzemy sie z mezem na lepsze ujecie w 3D :) ale jak na razie cierpliwie czekam...
  6. Marigo ale to i tak znalazlas tanio ten bugaboo (to jeden z 3 modelow o ktorym mysle) i ja na ebay nie widzialm nic ponizej 400-500 funtow plus przesylki ok 70-80 funtow, szczesciara:) ale bede cierpliwie czekac i zagladac, moze i mi sie cos trafi.
  7. witaj zuzka:) Super, ze dolaczasz! ja mam termin na 8 czerwca i tez mam rodzic w Rotundzie, mozliwe, ze miniemy sie gdzies na korytarzu:)
  8. Ja dopiero zaczynam powoli myslec o rzeczach dla maluszka i gdy tak przegladam te oferty to az kreci mi sie w glowie, w chwili obecnej absolutnie nie wiedzialbym na co sie zdecydowac. Na poczatek tez rozgladamysie za jakims wygodnym wozkiem, to chyba najbardziej ekscytujacy zakup:) ale gdy cos mi sie juz spodoba to ceny odstraszaja :( wydac ok 1000 euro na wozek to chyba szalenstwo? Na zakup ciuszkow rusze chyba w czasie wiosennej wyprzedazy w sklepach, no i chyba bedzie trzeba troche powertowac strony internetowe z uzywanymi rzeczami:) Milego wieczoru dziewczyny!
  9. Mysza rzeczywiscie w szpitalu bedziesz przez ok 2h ale powiem ci, ze ja najdluzej to czekalam na rejestracje bo jakos duzo trafilo sie pacjetek z pierwsza wizyta i te panie w recepcji maja wtedy troche wiecj pracy w systemie do zrobienie, ale gdy jzu dostalam swoj numerek to jak dla mnie poszlo jak blyskawica od jedenj osoby przechodzilam do nastepnej i gdy zostala mi wizyta u lekarza to kolejka byla daleko za moim numer wiec weszlam od razu, w moim przypadku wszytsko trwalo lacznie ok. 1,5h z czego ponad pol godziny czekania do rejestracji.
  10. Witam wszystkie brzusie, jeden widze juz w podrozy:) Milego odpoczywania lilac, w drodze powrotnej po miesiacu relaxu i cieszenia podniebiania maminymi smakolykami, twoj maly pasazer na gape pewnie podwoi swoja objetosc:) Udanego leniuchowania, zagladaj tu do nas bo bedziemy tesknic:) Ja ostatni mialam jakies doly i spadki nastroju wiec nawet na forum nie zagladalam... Marigo twoj prezencik chyba rzeczywiscie szykuje sie do rozpakowania i daje Ci powoli mniej lub bardziej subtelne znaki, trzymam kciuki za niedziele by ten maz byl obok Ciebie:) Moj maz tez pracuje na nocna zmiane i wlasnie twoja sytuacja uswiadomila mi, ze ja moge miec podobny problem, a zdaje sobie sprawe, ze on tak po prostu nie bedzie mogl wyjsc z pracy, szczegolnie jezeli jego zastepca bedzie mial offa :/ no ale ja nie mam jeszcze wlasnych pociech w domu, wiec w twoim przypadku Marigo te nocne rodzenie to rzeczywiscie stresujaca sprawa. Pogadaj tam ze swoja najmlodsza pociecha, ze w nocy to ona ma spac i Tobie dac sie wyspac:) ooo i fajnie gdyby juz jej tak zostalo :) Myszaa dziewczyny maja racje chyba bedzie lepiej jezeli sprawe tych plamien oceni specjalista, na pewno wszytsko jest w porzadku ale jak to sie mowi lepij dmuchac na zimne i miec pewnosc, ze malemu lobuzowi w twoim brzuszku nic nie zagraza. Ja zaczelam wlasnie 20 tydzien i tacz wyczekuje na pierwsze ruchy mojego malenstwa, jak na razie cisza, kilka razy cos zabulgotalo i w mojej bibli dla ciezarnych wyczytalam, ze z reguly 2 tyg po bulgotaniu zaczyna sie odczuwacv pierwsze ruchy, wiec czekam... z tego co czytalam to u lilac juz nie zle imprezy, a u Ciebi Rudik dalej tylko bulgocze?
  11. Lilac z tym smarowaniem mazidlami to u mnie zawsze ciezko bylo, po prostu tege nie znosze... piersi urosly mi do kolosalnych rozmiarow i z nimi mialam problem, wysuszona skore i smaorowac musialm, ale zeby jakos profilaktycznie to obawiam sie, ze ja to bede z tych, ktore potem beda zalowaly, ze nic nie robily w tym kierunku. Chyba, ze brzuszek tez gdy sie rozosnie to sam bedzie sie domagal jakis kremow. u mnie rozsepow jeszcze brak, ale watpie czy sie obejdzie bez nich :/ Myszaa tak mi przykro z powodu twojego pierwszego malenstwa, moge sobie tylko wyobrazic jak bardzo teraz musisz prezywac wszytsko co sie dzieje z Twoim maluszkiem, nie dlugo powinnas miec pierwasza wizyte u lekarza to juz zobaczysz malenstwo w prawdzie tylko przez chwile, bo te wizyty odbywaja sie w ekspresowym tempie, ale to i tak super przezycie:)
  12. Czytalam gdzies o zbawienny dzialaniu owocow kiwi na zaparcia, moze warto sprobowac, jezeli jablka nie spelniaja swojego zadania. Myszaa ja podobnie jak ty dzisiaj koncentrowalam sie na sprzataniu i nawet obiad ugotowalam co ostatnio rzadko mi sie zdarza, ciagle zbyt zmeczona jestem by po pracy walczyc jeszcze w kuchni, a dzis jakies poklady energii w sobie odkrylam:) Dobranoc dziewcyny!
  13. Marigo ty nasza skarbnico wiedzy, jak kiedys powiedziala lilac, prosimy nie uciekaj... skad my bedziemy czerpaly wszytskie potrzebne informacje:/ Tez mi sie wydaje, ze rejonizacji nie ma, raczej kazdy rejonizuje sie sam, chcac wybrac szpital jak najblizej miejsca zamieszkania, mi moja GP podala nazwy wszytskich 3 szpitali w Dublinie i zapytala, w ktorym chcialbym rodzic,a ja jako, ze jedyny jaki kojarzylam to Rotunda to taki wybralam. Lilack wode pije i biegam do toalety jeszcze czesciej:) Mysza a do jakiego GP chodzisz? Teraz pewnie za 6 tyg bedziesz miala pierwsza wizyte tak bylo w moim przypadku, a co do zaparc tez przez to przechodzilam, u mnie po prostu minelo, marigo na pewno znalaby na to na to jakis sposob:)
  14. Witajcie dziewczyny:) Marigo skoro koszulka spakowana to teraz pozostaje nam trzymac za Was kciuki by poszlo tak lekko i sprawnie jak tylko jest to mozliwe i oczywiscie potem, mniej lub bardziej cierpliwie czekamy na wszelkie info... Ja dzis z rana dostalam jakiegos kopa energetycznego, jako ze mam wolne to sprzatam, czyszcze i szoruje, teraz przerwa na herbatke i moja porcje wody, staram sie pilnowac i wypijac te 2 litry dziennie... dziewczyny wiem, ze ja nie dawno wrocilam z Polski, ale i tak wam zazdroszcze wyjazdu...ja pewnie do porodu juz sie nie wybiore:/ Ale planuje pojechac chociaz na miesiac jakos na poczatku sierpnia, termina mam na poczatek czerwca, wiec mam nadzieje, ze bede miala wystarczajaco czasu na wyrobienie wszelkiego rodzaju dokumentow. Zastanawia mnie tylko jeszcze kwestia szczepien, czy te nie zatrzymaja mnie w Dublinie. Marigo pamietasz, jak bylo w przypadku twojej corci, jak czesto sa te szczepienia w pierwszych misiacach zycia dziecka?
  15. hej dziewczyny:) Widze, ze rozwinelyscie temat przez weekend, ja na temat epiduralu za duzo nie wiem, bo to wszytsko dopiero przed mna, ale juz jestem swiadoma, ze pewnie wezme wszytko w tym szpitalu co mi zaproponuja oby jakos przetrwac porod... Co do rodzenia z partnerami i mezami, ja mam nadzieje, ze moj bedzie przy mnie, nie wiem jak ona sie na to zapatruje, ale ja nie dopuszczam do siebie innej mysli:) Wiec niech sie oswaja z ta mysla jeszcze troche czasu mu zostalo:) Myszaa gratulacje dla Ciebie:) Ja mam rodzic w Rotundzie, swoja pierwsza wizyte mialm jakos w 14 tyg ciazy, dziewczyny na forum powiedzily mi, ze wybralam najgorszy szpital w Dublinie, ale byly i takie, ktore powiedzily, ze najlepszy, wiec mam nadzieje, ze bedzie nie najgorzej i zdecydowanie na pierwszej wizycie u GP bedziesz musial powiedziec gdzie zamierzasz rodzic, ja nie zglebialm wczesniej tematu i zaskoczona bylam tym pytaniem, dlatego tez na Rotunde padlo. Milego wieczoru!
  16. dzien dobry dziewczyny:) Ja przez wlasna nieuwage zafundowalam sobie dzis wczesna pobudke, nie wylaczylam budzika i juz po 6 rano postwil mnie na nogi :/ Marigo wspolczuje takiego sasiada... u mnie raczej cisza ale ja mam tez bardzo mocny sen, nie tak latwo postwic mnie na nogi:p lilac a ty kiedy wyjezdzasz? milego pobytu w domu Ci zycze, wypoczywaj i niech Cie tam wszyscy rozpieszczaja:)
  17. Musze popracowac nad swoja sestymatycznoscia i sie zmobilizowac do tego picia, moze tez sobie zrobie takie butelki z codzienna porcja i bede chociaz widziala ile wypilam i czy norma wyrobiona...wiec to takie noworoczne postanowienie moje bedzie :) co najmniej 2 litry dziennie!!!
  18. Witajcie:) Marigo Twoja ksiezniczka pewnie stwierdzila, ze da Ci teraz odpoczac przed rozwiazaniem, bo w koncu potem dopiero sie zacznie...ja to jestem takim warzywnym potworem, chociaz teraz w ciazy to mnie na jakies kluchy i pierogi przerzucilo, ale stram sie dbac o to by sporo tych warzyw pochlonac:) i jak na razie witamin nie lykam, ale malo pije, wiem o tej wodzie i o tych 2 litrach dziennie, ale normy nie wyrabiam... lilac co do lotu, to w moim przypadku bardzo spokojnie, nie przewidzialm tylko, ze bede tak glodna, czekanie na lotnisku, potem lot i jeszcze w moim przypadku ponad 2h podroz do domu, wczesniej nie bylo to dla mnie problemem, teraz wcinalam wszytsko co mialm pod reka, ale mi apety bardzo dopisuje w tej ciazy:/
  19. lilac w Polsce super, ale wszystko co dobre szybko sie konczy i juz jestem na swoich smieciach:) Rudik mnie tylko pytano czy biore, poza foliciem nie bralam nic ale ja straszie nieststematyczna jestem jezeli chodzi o branie jakich kolwiek medykamentow. Lekarz powiedzial mi, ze od 14 tyg powinnam brac juz zelazo, ale wydawalo mi sie ze chyba powinno mi go brakowac, by zaczac je zazywac. jak na razie badania krwii tego nie wskazaly wiec jeszcze nie biore. A gdy juz weszlam na temat zelaza to kolezanka (swiezo upieczona mama) polecilami zelazo organiczne firmy Solgar podobno nie ma takich skutkow ubocznych jak przy tym wytwarzannym sztucznie, przepisywanym przez lekarzy i jako, ze jest naturalne nie odklada sie w takich ilosciach w jelitach. Nalatwiej chyba kupic je w sklepie internetowym, przesylki maja darmowe z tego co sie orientuje.
  20. Hej dziewczyny:) Ja po powrocie z urlopu wpadlam w wir pracy i tak umeczona bylam, ze tylko lozko bylo mi w glowie. Przeziebienie i mnie dopadlo ale walcze czosnkiem i miodem jak na razie, mam nadzieje, ze w koncu odpusci... Marigo Tobie to juz pozostalo odliczanie, trzymamy kciuki za Ciebie i Michelle:) Co do zgagi to czytalam o tym nawet w poradniku dla przyszlych mam, ale u mnie zgagi brak, niby na szcescie ale tak bardzo chcialabym miec malucha z kedziorkami:) W mojej rodzinie raczej rodza sie dzieci porzadnie owlosione ale juz u mojego meza w rodzinie kiepsko z tym porostem, wiec chyba bedzie maly lysolek:) Marigo a ty jako najbardziej zaawansowana w swojej ciazy mialas prezczucie co do plci? bo gdy rozmawiam z mamami, czesto mowia, ze wiedzialy czy to chlopiec czy dziewczynka, ze mialy takie silne przeczucie co do plci i tak sie zastanawiam czy jest w tym troche prawdy czy raczej traf. Ja jak na razie nie mam zadnych przeczuc, zawsze chcialam miec coreczke, ale teraz jest mi to zupelnie obojetne boje sie nastwiac by nie urazic tam mojej dzidzi w brzuszku:) jestem w 18 tyg wiec mam nadzieje, ze juz nie dlugo bedziemy wiedzieli bo ciekawosc mnie zzera:D ale gdy zahaczylismy z mezem ostatnio o sklep z ubrankami dzieciecymi to ja ogladalam male sukienki, a on ubranka dla chlopcow... Super imiona dziewczyny dla maluchow wybieracie u nas jak na razie zgody brak, jezeli chodzi o dziewczynke jest spokojniej, nastwiamy sie na Blanke, chociaz mi po glowie biega jeszcze Nina i Kaja co do imienia dla chlopca ciezko znalezc kompromis, ja i tu uklon w strone Marigo chcialabym malego Igora lub Iwo, moj maz Jakuba... Milego dnia mamusie!!!
  21. hej dziewczyny:) sorry ze tak zamilklam na chwile, ale po przyjezdzie do domu wpadlam w ten wir i zamieszanie, ktore zawsze panuje u moich rodzicow. moj starszy brat mieszka razem z nimi ze swoja 3 dzieci, wiec sie wprawiam:) teraz siedze i pisze do was jedna reka, a na drugiej trzymam 2 misieczna spiaca Lene:) a tak mam nos stop do zabawy czteroletniego Huberte i trzyletnia Maje, nie daja mi chwili wytchnienia, ale zawsze sie tak za nimi stesknie ze potem pozwalam by robily z ciocia wszystko na co maja ochote. lilac sorry ze wprowadzilam w stan tesknoty za mama, al a pocieszenie dodam ze ja bardzo rzadko bywam w domu na swieta to drugi raz od 6 lat na obczyznie. dziewczyny poza marigo to chyba bedziemy rodzily w podobnych terminach, ja chwile po was, mam termin wyliczony na 8 czerwca. trzymajcie sie cieplo i milych przygotowan do swiat:) bede zagladac gdy tylko znajde chwile:)
  22. Do Pl jutro sie wybieram, moi rodzice to absolutni patrioci lokalni, taka emigracja to ponad ich wszelkie wyobrazenia:) Co do jedzenia to jem wsztsko to czego nie jadlam przed ciaza, zachcianki kosmiczne i czasami mam wrazenie, ze juz sama sobie cos wmawiam, ze wzgeldu na swoj stan cos wymyslam? ale gdy nie jestem w stanie zaspokoic takiej zachcianki to tak mnie zasysa od srodka jakbym glodowala co najmniej przez tydzien...ostatnio gdy siedzialam jakos sama w domu tak mi pachnialo paczkami wlasnej roboty, ze mialm wrazenie ze leza gdzies obok na talerzu i ja musze tylko po nie siegnac, a tu nic nawet pudru w domu nie bylo:) mialm nawet zamiar wybrac sie na zakupy mimo, ze za oknem wialo, ale kto zrobilby mi te paczki??? takich zdolnosci kulinarnych nie posiadam:) marigo a moge zapytac co to za historie mials w zyciu, ze niby dzieci mialas nie miec, zla diagnoza? bo jak widac wszytsko w jak najlepszym porzadku i po raz 3 zostaniesz mama:) Dobrej nocy dziewczyny!
×