Ines_85

Jeszcze bedzie tak, ze w 41tc pojedziemy na wywolanie porodu hihi :) Bo mycie okien i pastowanie podlogi nic nie dalo w 40tc hihi :)

Ditta - bo nie pamietam - Ty bierzesz ten fenoterol, ale nie masz zalozonego krazka, nie? To co Ci gin powiedzial na tej wizycie, ze kazal Ci brac tego wiecej (to teraz w sumie ile na dzien?)? Skrocila Ci sie szyjka, masz rozwarcie? Czy po prostu brzuch Ci sie dalej stawia? :( Trzymaj sie, damy jakos rade :) Tez jestem w 32 tc :)

To niech go sobie Pani wyciągnie! Tekst normalnie miesiąca! Co za babsko! Kurcze, i tacy ludzie nas leczą :( Żaka - masz założony pessar - więc Twój gin bada Cię "tam" przy każdej wizycie? Sprawdza, czy wszystko "na miejscu" itd?

calvadoss - pytam, bo moj gin nie jest zbytnio chetny do zagladania mi "tam"... Mi to oczywiscie ogolnie odpowiada, tez wole brzuch wystawic do USG a nie nogi rozdladac... ale jednak chce miec pewnosc, ze nic sie tam nie dzieje i nie postepuje - nawet z zalozonym pessarem. ..

Nie no Magda, swietna stronka :) Myslalam, ze zaraz urodze z tego smiechu, jak czytalam, ze jednej na zastoj pokarmu polecili odkurzacz (bo laktator juz nie pomagal) :P MASAKRA!!!

Witajcie Dziewczyny! :) Jestem jakos dzisiaj bez zycia - ostatnie dni jakos jestem strasznie ospala, "leniwa", ale dzisiaj to juz jest mistrzostwo swiata - a tym bardziej, jak popatrze przez okno na ta cudowna pogode i sloneczko, a ja mam zakaz wybywania z domu, to mnie wiekszy dol lapie :( Wkurza mnie balagan, brudne okna - ale przeciez nie moge sie za to zabrac... a najchetniej wzielabym sie za wiosenne porzadki - lacznie z zawartoscia szafek. I taka bezsilnosc i bezradnosc mnie dobija :( Mam jeszcze pytanie - czy majac zalozony pessar jest mozliwosc, zeby szyjka jeszcze sie skrocila albo robilo sie rozwarcie???

Oliwka - ta dziewczyna (zona Twojego kuzyna) miala cukrzyce w ciazy? I urodzila w 38tc takie wielkie dziecko? Silami natury??? Masakra, to sie teraz boje :( Bo czytalam, ze dzieci, jesli matka ma cukrzyce w ciazy, moga byc wieksze - ale az takie? Tym bardziej teraz, ze moja tesciowa wmawia mi, ze mi strasznie szybko brzuch teraz rosnie (a widuje mnie co kilka dni, wiec nie wiem co za porownanie ma?). No i tez mi wykryli cukrzyce, ale wizyte w poradni diabetologicznej mam dopiero na 21 lutego :(

Calvadoss trzymaj się! I nie ruszaj sie z tego łóżka! Juz niewiele Nam zostalo - bedzie wszystko dobrze :)

Aga - to moze skoro takie podejscie ma Twoj gin, to chociaz do lekarza rodzinnego podejdz? Albo innego gin? Bo bol brzucha nie jest normalnym objawem w ciazy przeciez! Od czasu do czasu kazda z nas cos "zaboli czy zakłuje" - ale staly ból nie jest normalny :(

Dość oryginalne to łóżeczko :) z takim sie jeszcze nie spotkalam - fajne. Wiec jesli Wam sie podoba, to chyba warto kupic :) - zreszta jak Ditta napisala - w sumie, obojetnie jak ustawisz lozeczko (no chyba, ze na srodku pokoju) - to zawsze conajmniej jedna strona, jak nie dwie - przylega do sciany ;) wiec tez zaslania widoki, ale tym sie wtedy juz nikt nie przejmuje hihi :)

2in1 - kilka dni temu dziewczyny pisały o takich łóżeczkach, gdzie z przodu i z tyłu jest płyta - i stwierdziły zgodnie, że taka okleina szybko się psuje (jest obdarta itp). Co prawda przykładowe, omawiane łóżeczko było takie z żyrafką czy misiem z przodu - a nie wiem, jakie Ty masz na myśli. Sama ogladałam takie na żywo, bo mi się również podobało - ale tak jak Dziewczyny pisały - po jakimś czasie widać na tej okleinie ślady użytkowania :( Chyba, że Ty masz jakieś inne na oku :-) A jeśli chodzi o "zasłonięciu świata" - to mój M również tak stwierdził, że to łóżeczko Mu się nie podoba, bo ogranicza "widoki" Dziecku hihi ;-)

oliwka86 - u mnie caly czas stoi w kartonie jeszcze łóżeczko z szufladą i wydaje mi się, że karton przez to nie przybrał znacząco na rozmiarze - jest wymiarów ok. 130x70x15 cm :) (łóżeczko w standardowym rozmiarze 120x60)

Słodkie te Wasze kołyski, pościele i wózki :) Jest taki wybór, że dosłownie głowa boli :-) I tak trudno się na coś jednego zdecydować :)

Też dodałam do galerii zdjęcia wózka i pościeli - ale póki co nie potrafię namówić Męża na złożenie łóżeczka hihi :) Wcale Mu się nie dziwie, bo mamy maleńkie mieszkanie i trochę ciasno będzie z łóżeczkiem w sypialni - wiec te 2 miesiące wcześniej stawianie go do naszej sypialni mija się z celem :) A ja bym tylko stała nad nim i podziwiała hihi :)

Jelonka - ja rowniez mam mnostwo uzywanch ubran i wszystkie od razu pralam w normalnym proszku (Ariel). Teraz w marcu bede ponownie prala, ale juz na 40stopni i tez w normalnym proszku, kupie jedynie plyn do plukania jakis "sensitive" (czy jakos tak sie to pisze). Nie chce od poczatku dziecko przyzwyczajac do "antyalergicznych" proszkow itd - z doswiadczenia wiem, ze nie wszystkie dzieci reaguja wysypka czy podraznieniem na taki proszek. Jezeli tylko sie jakies zaczerwienienie czy wysypka pojawi, to zmienie proszek na taki dla maluszkow - ale poki co nie zamierzam :) Tym bardziej, ze na moje "logiczne" myslenie - proszek przeciez jest porzadnie wyplukiwany, wiec skora dziecka ma kontakt z jakas niewielka iloscia plynu do plukania - wiec dla mnie on odgrywa glowna role... No nie? :) Bylam wczoraj u swojego gin z wynkami glukozy, dostalam skierowanie do poradni diabetologicznej - no a tam to oczywiscie maja czas na wszystko... NA SILE wcisnela mnie babka na wizyte ze 2 tygodnie, bo sie upieralam, ze chce tej konsultacji jeszcze przed porodem! ;) Poza tym na wizycie wszystko w porzadku, dzisiaj zaczynamy wg OM 32tc, Dzidzius wazy juz 1800 g, ulozenie glowkowe :)

Dzięki Dziewczyny za wsparcie! :* Tez jestem dobrej mysli i mam nadzieje, ze mimo likwidacji tej poradni nie polozy mnie do szpitala na kilka dni znowu na obserwacje... :( Bo tam to jednak "zajmuja sie wszystkim" :( Wizyte mam dzisiaj "ekstra", bo bylam umowiona na 15.02 - ale jak sam mi gin powiedzial, ze jesli wyniki beda nieprawidlowe, to mam natychmiast przyjechac, bo nie bedziemy zwlekali z leczeniem :( Tak wiec dzisiaj popoludniu wizyta, potem chce jechac z Mezem na zakupy (ostatki typu - materac, przescieradla, ochraniacz, pieluszki tetrowe, kocyk, kosmetyczne rzeczy itd) - bo skoro juz wychodze z domu, to to wykorzystam :)

Witam Was :) Wdzie, ze dzisiaj jeszcze wszystkie albo w lozkach, albo zabiegane od rana :) Ja jakos nie moglam spac, bo chcialam rano zadzwonic i poznac wyniki z testu obciazenia glukoza 75g. Z 50 g wyszlo mi 170, dlatego musialam powtorzyc... I niestety za ciekawie nie jest - po godzinie mam 143 a po dwoch 212 :( Masakra jednym slowem :( Dzwonilam juz do swojego gin, umowilam sie na dzisiaj popoludnie - ciekawe co bedzie dalej. Bo na ostatniej wizycie wspominal, ze w naszym miescie zlikwidowali od nowego roku poradnie diabetologiczna i nie bardzo wie, co ma ze mna zrobic (gdzie wyslac) :(

Dziewczyny - czy Wasze Dzieciątka też mają tak często czkawke? Bo tak sie zastanawiam, czy ja cos zle robie w swojej diecie i przez to Dziecku szkodze - czy to normalne i moje jedzenie nie ma na to wplywu? Bo taka czesta czkawka musi byc chyba meczaca dla Maluszka :(

mojmaluszek - ja tez pierwszy raz w ciazy jestem :) I z poczatku bagatelizowalam takie twardnienie brzucha (ok 20tc). Potem zaczelam czytac rozne artykuly i najadlam sie strachu razem z Mężem i pojechalismy na drugi dzien na dodatkowa wizyte... gdy siedzialam w poczekalni, byla pewna, ze jestem wariatka i panikara - ze mnie lekarz wysmieje! Ale wcale sie tak nie stalo, zbadal mnie, akurat podczas badania "stawiala" mi sie macica, wiec przepisal mi Fenoterol - ale z szyjka bylo wszystko OK. Powiedzial, ze prawidlowo zareagowalam, bo lepiej dmuchac na zimne, sprawdzic - bo z takich skurczy (twardego brzucha) CZASEM moze skrocic sie szyjka, zrobic rozwarcie - a tu juz zaczyna sie porod! Niestety, po kilku tygodniach okazalo sie, ze szyjka i tak sie skrocila, trzeba bylo zalozyc pessar i nadal biore Fenoterol - ale dopiero teraz czuje poprawe i brzuch tak nie twardnieje. Trudno to opisac, jakie to wtedy jest uczucie - ale mysle, ze jesli cos Cie niepokoi - to tylko wizyta albo u swojego gin, albo na IP - to Cie uspokoi - a taka niepewnosc to dodatkowy stres (a on rowniez powoduje, ze brzuszek sie stawia). Na pewno jest wszystko w porzadku, profilaktycznie, dla zlagodzenia moga Ci przepisac Mg czy no-spe - ale mysle, ze najwazniejsze jest to, aby wszystko najpierw sprawdzic :) Nie mam zamiaru wcale Ciebie ani zadnej innej Dziewczyny straszyc - bo wierze, ze takich skrajnych przypadkow jak ja jest bardzo malo - ale w koncu to o nasze Dzieciątka się rozchodzi - wiec dodatkowe badanie to naprawde niewiele - a jak wiele mozemy sobie i Dziecku w ten sposob pomoc :)

Dodałam w końcu do naszej galerii swój album :) Co prawda na razie kilka fotek z ubrankami dla Córeczki bądź Syna :) Właśnie robiłam przegląd ubranek i tak trzeźwo się zaczęłam zastanawiać, czy czasem nie spodziewam się conajmniej trojaczków... Masakra - tyle ciuszków kupiłam i dostałam, że nie zdąrzę chyba we wszystko ubrać choćby raz to Dziecko :) Zostaje chyba przy każdej zmianie pieluszki zmiana ubranka hihi :P Zrobiłam na razie kilka fotek, są słabej jakości (bo z telefonu - jeszcze nie kupiliśmy aparatu) - nie będę wszyskich ciuszków fotografować, bo bym pół nocy na to spędziła :)

żaka_86 - ale mi smaka zrobilas z tymi frytkami... Smacznego! :) Wlasnie - kazda indywidualnie przechodzi ciaze i nie ma co zwracac szczegolna uwage na wage! Widzialam kuzynke mojego M dwa dni przed porodem - dla mnie po prostu IDEAL kobiety w ciazy - szczuplutka, "z pilka pod brzuszkiem" - i po porodzie rowniez bardzo szybko ten brzuszek stracila. Zawsze bralam ja sobie za przyklad i zastanawialam sie, co ona robila, ze tak cudnie wygladala! I jak z nia niedawno rozmawialam, to powiedziala, ze w czasie ciazy przytyla jakies 20 kg albo nawet troszke wiecej. Dla mnie to byl ciezki szok - nie moglam w to uwierzyc!!! Wiec kg, ktore wskazuje nam waga jeszcze nic nie znacza - wazne, ze My same sie dobrze czujemy i z Dzieciątkiem wszystko w porzadku! :) A do tego jeszcze z takim 20kg (i wiecej) bagazem mozna wygladac CUDOWNIE! :)

Witam :) Kurcze, to juz piatek, kolejny tydzien za Nami :) Zapomnialam o cotygodniowym mierzeniu, wydawalo mi sie, ze wazylam sie 2 dni temu, to juz tydzien hihi :) I tak do przodu, byle do kwietnia! Bylam dzisiaj na krzywej cukrzycowej 75g, wyniki dopiero w poniedzialek. Ale jestem dobrej mysli :) Teraz przynajmniej w weekend bede mogla bez wyrzutow jeszcze wypic sobie kakao, ktore pije nalogowo hihi :) A od poniedzialku zobaczymy :-)

kto________ukończony tc_______kg na plusie_________w pasie agneszka..........29..........................7........ ... ...............90 Anitka75...........29.........................15..... ....................103 aaaaaaanula83....32........................10,5...... .................100 awa666............30...........................9....... ..................102 ditta...............31...........................6,5.. ......................93 hanio.k............27+3........................7,5... .....................88 iissaabel..........30...........................13... ... ..................... jeloonka..........30+5.......................10 ....... .. ............... 96 mamuli.............28+4.......................7..... ......................94 Martka77..........31+6......................11,5....... ................107 Mikołajka83.......29..........................9.... ......................96 mojmaluszek.....29...........................10....... ..................112 pijawa2............29+5.......................6...... ....................95 A_B.................29+6.......................9..... .....................95 calvadoss.........27..........................15..... ......................... Viki_58a..........28..........................10....... . ................95 MagdaK29........26+6.......................10.......... ...............95 lolita1980........30..........................13.... ....................114 żaka_86.........28+6........................10.......... ...............94 limonkowa........29+4.......................4,1....... ................84 mausi86...........26..........................8....... ..................102 wiosenna mama...32........................1,7 kg....................116 KASIEŃKAA__.......21......................1,00.......... .........OK 100 OnaIskierka........29+5...................11............. .............100 basik1978..........31......................13............ ...............111 malwiska25.........31......................1.9kg....... ...............115 aprils mother11....30+5 ...................9kg.........................98 Jordan.pl.............31+5..................15........ ..................114 Ines_85...............31......................9 kg.......................97

nowa788219223 - dzięki za informację :) Bede musiala to skonsultowac z Mezem :) Mam tam w sumie ok 15 km, wiec niedaleko, choc do swojego szpitala, gdzie planuje rodzic mam jakies 8 km. Ogolnie ten moj szpital mi odpowiada, personel i warunki mi sie podobaja - natomiast wkurza mnie to, ze jest tylko jedna sala do porodow rodzinnych... I strasznie sie boje, ze akurat bedzie zajeta :( Nie bylam dzisaj na tym tescie obciazenia glukozy, jutro sie wybiore - ciekawe, jaki mi tym razem wyjdzie wynik... A teraz ide sie polozyc do lozka, bo pol dnia bylam w pozycji pollezacej, bo wpadla do mnie siostra na kawe :) nie ma co ryzykowac - nie bede czekac na bole, tylko od razu sie klade :) pozdrawiam serdecznie ;-)

Witajcie! :) nowa788219223 - wspomnialas o szpitalu w Pyskowicach... w sumie mam nawet niedaleko do niego i tak sie zastanawiam teraz... Jak tam wyglada porod rodzinny? Jest wiecej niz jedna sala? Trzeba za niego placic? Obowiazkowa jest szkola rodzenia? Wiesz cos wiecej na ten temat? Bo jesli pod tym wzgledem beda lepsze warunki, to moze mojego M przekonam, zeby mnie tam zawiozl hihi :)