Nicol90

:) Mi usg wykazało w 32 tyg i 2 dniu wagę 2065g, lekarz powiedział, że chudziutki ale za to długi chłopak będzie i tak się zastanawiam co mam rozumieć przez "długi", bo mam mnóstwo ciuszków w rozmiarze 56 i chciałabym choć część założyć :P Rzeczywiście zleciało bardzo szybko, dopiero co zobaczyłam dwie kreski na teście, a tu niebawem zobaczę Mojego Maluszka:) Ajjj... boję się tego porodu.... z drugiej strony chce być już po wszystkim, termin mam na 14.11 ale na usg lekarz mi wróżył, że do 13 października moge nie dotrwać ( data mojej następnej wizyty). Zobaczymy jak to będzie, aczkolwiek końcówka jest dla mnie najgorsza- jakaś rozdrażniona chodzę i miejsca nie mogę sobie znaleźć :/

Julianna trzymam kciuki &&&&&&, na pewno będzie dobrze i weekend spędzisz w domku :) daj znać po wizycie.

Anitia przesłodki jest Twój Alex :) rzeczywiście czas leci jak szalony... jak dla mnie to za szybko :P Monia nie martw się jutro na pewno będzie wszystko tak jak sobie wymarzyłaś po mimo przeziębienia :)

Fakt jest ciężko wysiedzieć i się skoncentrować ale jest też łatwiej bo większość wykładowców patrzy łaskawym okiem :P jak będziesz miała ochotę pogadać to napisz na gg: 5787874 :)

Agnieszka będzie dobrze :) co prawda jestem starsza dwa lata ale jestem w podobnej sytuacji, jestem na II roku studiów i nie zamierzam ich przerywać chyba, że czas pokaże coś innego... grunt to dobre nastawienie i byś miała oparcie w chłopaku ;) Ciekawe kiedy Julianna się odezwie i jak tam u niej- trzymam kciuki &&&& by jak najdłużej była w dwupaku. Pozdrawiam :)

______Staraczki_______: nick.................................. cykl starań niki85................................ 3 lata (druga ciąża) niunia1306..........................9 cykl staran vi.....................................zaczynam od grudnia (druga ciąża) ________Brzuszki________: nick.............trafiony cykl.................. tc............ termin porodu............ płeć tralalala..........??.........................32.... ............04.11.2011.....synek Nicol90............5.........................34......................14.11.2011..............synek monia_aa.........1(10cykl po stracie)......23................28.01.2012........synek Shiawase86........1.............................18....... .........02.02. 2012......córeczka czocharowa.......15.............................16....... ........04.03. 2012 ..................? ________Mamusie________: nick.............trafiony cykl ............ urodzone data/tc...... imię niki85................1..........................11.05.20 07/33.......Alyshia vi ....................9 .........................22.01.2011/39....... Hania anitia..............11........................... 30.08.2011/40........Alex Mam nadzieję, że nic nie pomieszałam :P

Dzień dobry dziewczynki :) Anitia bardzo dobrze, że synek jest grzeczny, bo masz czas też dla siebie i chyba raczej sie wysypiasz co?? Też bym chciała by mój Filip był spokojny i może jest szansa, bo w brzuszku za bardzo nie wariuje :) Jej Ty będziesz chrzcić Małego a ja będę tuż przed porodem- chyba, że mu się pośpieszy. Czocharowaa- znam ten ból, postaraj się nie denerwować a to co mówi teściowa to po prostu puszczaj mimo uszu- nie daj się zwariować i rób tak jak uważasz za słuszne:) Mi udało się uniknąć szpitala i krążka- mam nadzieję, że moja szyjka nie bedzie się skracać już w takim tempie. Obiecałam lekarzowi, że nie będe podnosic się z łózka i może to wystarczy. Trochę niepokoja mnie dość sporę upławy. Vi co u Ciebie??? Dobrego dnia :)

Hey dziewczyny :) No już coraz bliżej aczkolwiek dzieciaczki jeszcze mogłyby posiedzieć w brzuszkach. Mój Filip też się pcha już na ten świat i mam przymus leżakowania. Julianna trzymaj się dzielnie w dwupaku, Ania wszystkiego co najlepsze :) Pozdrawiam

Dzięki dziewczyny :) staram się myśleć pozytywnie i chce uniknąć tego szpitala, bo ich nie znoszę już wolę leżeć plackiem w domu. Vi- buziak dla Hani :* Mina faceta i jego reakcja gdy poczuję kopniaka jest bezcenna:) przynajmniej tak było w moim przypadku :P

Hey dziewczyny:) Właśnie wróciłam z usg i trochę jestem podłamana :( okazało się, że szyjka ledwo trzyma i w każdej chwili mogę zacząć rodzić- muszę jechać do szpitala i albo będę leżeć do końca albo mają mi założyć jakiś krążek- nie bardzo wiem o co chodzi :/ jutro pójdę jeszcze do mojego lekarza prowadzącego i zobaczymy co on zadecyduje... Kurczę w przyszłym tyg mieliśmy się z mężem przeprowadzać i nie chciałabym leżeć w tym czasie w szpitalu eh ;(

Poczekaj jeszcze trochę a maluch na pewno da o sobie znać, no chyba, że coś bardzo Cię niepokoi to jedź jeśli to Cię uspokoi :) Ja specjalnie nie paliłam się, żeby chodzić do lekarza nawet jak brzuch mnie bolał- raz to mąż chciał mnie na siłę zawieźć do szpitala a drugim razem to w pracy mnie złapało i nie było siły musiałam iść, bo w służbie zdrowia pracuję więc przełożona za rączkę mnie zaprowadziła- jakoś nie przepadam za lekarzami może to zboczenie zawodowe... ale od tamtej pory jestem na zwolnieniu więc szczęście w nieszczęściu, że Małemu i sobie nie zaszkodziłam :/

Monia nie martw się- mi zdarzało się, że maluszek 2-3 prawie w ogóle nie dawał o sobie znaku, a potem szalał ze zdwojoną siłą i uważaj na siebie... Ja dziś jakoś kiepsko się czuję- brzuch mam jakiś napięty i pobolewa mnie podbrzusze i pogoda całkiem nastrojowa :/ A jak reszta dziewczyn??? Pozdrawiam :)

Hey dziewczyny:) Kaczka007 ja mam w obwodzie 90 cm i lekarz powiedział mi, że po części jest to spowodowne tym, że maluszek jest już bardzo nisko ułożony dlatego też muszę bardzo uważać, a rodzić planuję na Madalińskiego albo właśnie na Starynkiewicza. Laktator planuję kupić po porodzie, bo w sumie nie wiem czy będę mieć pokarm. Pozdrawiam Brzuszki :)

Anitia widzę, że u Ciebie już powoli wszystko wraca do normy- cieszy mnie to bardzo i też już chciałabym być po a tu jeszcze parę tygodni zostało... Monia na pewno zdasz w końcu to prawko- nie ma co się przejmować :) Wczoraj miałam wizytę- dostałam żelazo do łykania bo wyniki mi spadły a podczas badania lekarz się zdziwił, że tak bardzo nisko mam główkę już teraz i czekam na usg czy niczym to nie skutkuje... kurczę nie chciałabym za wcześnie urodzić :/ Dobrego dnia :)

Dzięki :) też właśnie chce używać jak najmniej ale też nie chce zaszkodzić dziecku dlatego mam taki dylemat- skorzystam z Twojej rady:) Hania urodziła się w styczniu a mój Filip urodzi się w listopadzie więc mam jeszcze pytanie- kupowałaś materacyk do wózka??

Cześć dziewczyny:) Monia co do gości miałam identyczną sytuację- ślub miałam w czerwcu tego roku i to był 20 tydzień ciąży:) też nam mówili, że tych i tych musimy zaprosić bo wypada, bo się obrażą itp... ale oboje z mężem ustaliliśmy, że to nasz dzień i będzie taki jak my sobie go zaplanujemy:) a od 22 tygodnia biorę luteinę, nos-pę i magnez tylko 3*1 ja na razie dotrwałam do 32 tyg- więc głowa do góry :) Vi- mała śliczna, taki skarb malutki:) Tralalala- jak się czujesz?? Myślisz o zbliżającym się coraz bardziej porodzie??? Ja myślę coraz bardziej i coraz bardziej się boję;/ a jednocześnie nie mogę się doczekać.... teraz to czekam najbardziej na wizytę i usg, bo leci mi 32 tydzień a brzuszek mam taki malutki i się niepokoję czy wszystko w porządku. Pozdrawiam;)

Cześć dziewczyny:) Czytam o waszych dolegliwościach i nie zazdroszczę :/ u mnie leci 31 tydzień ale na szczęście większość dolegliwości ciążowych mnie omija- żadnej zgagi, trudności w oddychaniu czy bólu żeber a i noce jak na razie mam przespane jedyne co mi dokucza to skurcze, zwłaszcza wieczorem- twardnienie brzucha choć nie bolesne to jest coraz silniejsze, że czasami aż muszę stanąć i poczekać aż przejdzie- byle z szyjką od tego nic się nie działo. Z jednej strony się ciesze a z drugiej trochę niepokoję czy wszystko jest ok- na około słyszę, że mam mały brzuszek- fakt w najszerszym miejscu mam 90 cm... z niecierpliwością czekam na wizytę w przyszłym tygodniu i usg za 1,5 tyg. Wyprawkę mam już prawię kompletną, zostały mi tylko kosmetyki i nie mam pojęcia na co się zdecydować- może coś poradzicie?? Mam pytanie do dziewczyn, które chodza do lekarza na Madalińskiego- wiecie może jak jest tam z porodem rodzinnym i znieczuleniem??? Płatnę to jest??? Trzeba się wcześniej zgłosić w tej sprawie?? Już nie długo nam zostało, więc DAMY RADĘ :) Wszystkiego dobrego dla Was i Maluszków :)

Hey dziewczyny :) Dawno nic nie piałam ale śledzę forum na bieżąco:) Miałam małe problemy z twardnieniem brzucha ale odkąd jestem na zwolnieniu jest ok, badania też w normie więc tylko czekać a leci mi 29 tydzień więc coraz bliżej :) Wychodzi na to, że Anitia już tuli albo niebawem będzie tulić synka- trzymam kciuki :) Vi buziaki dla Hani :) Pozdrawiam

Hej dziewczyny:) Pogoda rzeczywiście śliczna a ja muszę w domu siedzieć :/ Moonia- ja już wiem kto będzie chrzestną- moja cioteczna siostra i wie już o tym, mamy problem tylko co do chrzestnego :) Mamo bąbelków- wszystko będzie dobrze, nie martw się bo maluszki to odczuwają. A wszystko na pewno dobrze się skończy :)

karolciaaa24 gratuluje zdania prawka :)

Cześć dziewczyny:) Troszkę mnie nie było a tu tyle zaległości:) U mnie już trochę lepiej...leże, leże, leże i jest ok, tylko na dłuższą mete nudno tak :) ale mam nadzieję, że wszystko się unormuję i wrócę do normalnego funkcjonowania. Dostałam od koleżanki multum ciuszków dla mojego Filipa i czeka mnie dużo prania i prasowania:) a jeszcze muszę jakiś kombinezon u patrzeć, chciałabym się w końcu wybrać na jakieś zakupy a tu lipa...;/ Julianna znam ten ból, ale teraz łykam spore ilości nospy więc mi odpuściło. Moonia:)- spróbuj jeść migdały podobno są dobre na zgagę:) Większość wstawiła swoje brzuszki to i ja wstawię:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b39702d3a976bef6.html

Dziewczyny śliczne brzuszki:) Trochę po narzekam Wam... w pracy zaczął mnie boleć brzuch na szczęście pracuje w ośrodku zdrowia więc od razu dostałam Nospe domięśniowo i wylądowałam u gina. Okazało się, że mam skurcze, brzuch twardy i wylądowałam na zwolnieniu. Muszę leżeć i brać Luteine i leki rozkurczowe :( eh..:(

Tak zaczęłyście mierzyć brzuchy, że z ciekawości i ja zmierzyłam -83cm, jak na 25 tydzień to wszyscy mi mówią, że mam malutki brzuszek:) ale najważniejsze, że mój Mały Mężczyzna rośnie jak potrzeba:)

Gratuluje:)

Hey dziewczyny:) Widzę, że zmienne nastroje to prawie wszystkie nas dopadają. Wczoraj miałam taki dzień, że szok.. jak mąż poszedł na noc do pracy to pół nocy przepłakałam i w sumie sama nie wiem dlaczego :) Od jakiś 3 tyg mam małe problemy z brzuchem- byłam 2 tyg na zwolnieniu i się trochę uspokoiło ale jak wróciłam do pracy to brzuch znów mi twardnieje i napina się choć już nie boli i tak się zastanawiam czy dalej iść na zwolnienie.... Pozdrawiam:)