Aune69

Maj się zaczął dla mnie fatalnie,zrobiłam masakrę i poszłam na całego.Cała twarz tragedia,,,rozdrapana,rany cieknące z krwią,szczypie..a było już tak pięknie..;p Trudno. Od teraz ,tego pięknego miesiąca koniec,!Zaczynam pierwszy dzień! Wy macie tylko przebarwienia,ślady a ja mam wszystko do tego dziury i blizny,...o choroba straszna nie wytrzymuję już psychicznie...Ile było wzlotów i upadków,jednak walczę aż do samego końca!Wszystkie walczymy i pokonamy to!

Znam Wasz ból przykro,ale nie martw się zniknie ci to wszystko,tylko nie próbuj wyciskać!Maseczki,peelingi i będzie w porządku. Ja po 6 dniach,znów się wyciskałam z nerwów,na szczęście tylko czoło. Liczę na nowo 1 dzień.

To już minął 5 dzień bez wyciskania:D Korci na wyciskanie,wyskoczyły mi jakieś krosty po czekoladzie i nadmiarze słodyczy,ale nie wyciskam jestem ślina!Muszę być.A one zejdą same. Jej to wspaniałe widząc jak cera z dnia na dzień jest piękniejsza;)) A wszystko to bo mam za mało czasu,aby się wyciskać.Wszędzie gdzieś chodzę,ćwiczę byle by nie myśleć o twarzy i nie mieć czasu na kolejne maskary. Serio wyjdziemy z tego! ps.rumianek na przebarwienia cudo gwarantuje,że po nim znikną,tylko niestety przesusza.

4 dzień uffff wytrzymałam,aż tyle:) Mama powiedziała wczoraj,że twarz mi się goi i jest ładniejsza;) Miło,coś takiego usłyszeć. Tak,nie wyciskamy już dziewczyny!A ta mikro z daxa jest wspaniała.Z niecierpliwieniem czekam na dalsze efekty. Pozdrawiam.

3 day:D jupiiiiiiii Jak pięknie,że mi się udaje nie wyciskać:))

Spokojnie zaliczam równo 2 dzień niewyciskania,widzę poprawę ale ja nadal coś tam szukam,grzebie w twarzy,ja już nie chcę jej dotykać i naciągać!Katastrofa co widziałam jednak jakaś poprawa jest,ale co tu oczekiwać dużo po 2 dniach...Ze 2 godziny przyglądałam się w lustrze,zmarnowałam czas;/ No trudno,ważne że wytrwałam bez wyciskanka. Przyszła mikrodermabrazja z daxa z allegro,jak zejdą strupy zamierzam wypróbować:) Również miłego piątku wszystkim;**

Hura! Wytrwałam wczoraj:D Jak dziś do 16 się nie wycisnę to spokojnie mogę zaliczyć dzień drugi:D Czuję na policzku krostkę ona jest w kolorze skóry i mam ochotę wycisnąć,ale wiem że nie mogę sama zniknie. Ja tam wolę liczyć to mi daje trochę motywacje:) Sylapka88 trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkie.Jestem z zawsze z wami.

No i wytrzymałam już równo 1 dzień. Rano wstałam napuchnięta po wczorajszym,ale jest dobrze:D Oby tak dalej!

Taa Agnieszka,dziękuję dziewczyny;* Przespałam się z 3 godziny i już mi lepiej;)) Dżiga zawsze myje się z nerwów ,zazwyczaj po wyciskaniu.;p

Dziś moje imieniny,a ja miałam wybrać się zakupy do galerii i nici z tego.zepsułam wszystko;/ Powtórzyłam wszystko,ale walczę! Ludzie wy tylko wyciskacie,a ja do tego myje twarz,ręce jak opętana,przez co wynikiem jest wysuszenie,pieczenie i ściągnięcie skóry twarzy a tak nie wolno.Zaś ręce pękają,szczypią. Już wiem na pewno nie będę się cieszyć piękną skórą,bo mam dziury po wyciskaniu,ślady i blizny ,które nie zejdą bo niby czym?Cepan na blizny jest dobry,widzę efekt ale czy całkiem wszystko zejdzie? Na mikro u kosmetyczki mnie nie stać.Może ta mikro z daxa będzie skuteczna,czekam właśnie na ją.Oprócz tego pelling jakiś i czasem maseczka ze sklepu.Mam nadzieje,że kiedyś skóra się wygoi chociaż trochę. Jutro przyjedża moja mama i mnie zobaczy w takim stania,ciekawe jak zareaguje.;// 16:00 godzina dnia 20.04.11.dzień pierwszy. Pozdrawiam walczymy!

A ja nadal swoje wczoraj,a właściwie nad ranem to zrobiłam.Po co? Zamiast spokojnie pójść spać to wzięłam się za wygniatanie,drapanie i zmywanie. W miejscu gdzie wycisłam krostę pojawiły się dwie mniejsze,rozsiałam bakterie.Mam trochę strupów na twarzy. Wiecie co zauważyłam poprawę,a niby nic takiego nie robię,bo ciągle się wyciskam,tyle że mniej niż kiedyś. Na nowo liczę dzień pierwszy! Teraz już nic tego nie zepsuje! Ściskam. No scar jest słaby,na mnie nie podziałał.Za to cepan na blizny polecam,smaruje 4 miesiąc,wszystko jest mniejsze i mam mniej przebarwień:))

pantuff również trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkie będzie dobrze:)) Dzień się zapowiada ciekawie,mimo iż wycisłam 3 wągry,czuję się pozytywnie:) Och,ale jestem napuchnięta po wczorajszym...Jeszcze małe pytanie ta mikro ile razy w tygodniu robicie?Wydaje mi się,że dwa razy chyba wystarczy. Dziś dzień 2 dziś idzie.

Witam.U mnie zaś fatalnie...wyciskałam,zmywałam twarz żelem,mydłem i pellingiem na raz.Teraz skóra się złuszcza jak po mikrodermabrazji.Powtórka wszystkiego katastrofa.Ja wiem muszę skończyć te szorowanie i wyciskanie to takie trudne.... wow 6 dzień ,,Uda mi się'' Wspaniale! Jejku ty nie wiesz jak ci zazdroszczę...;) Myślicie czy ta mikroderma z daxa jest na tyle dobra,że poradzi sobie nawet z blizną starą po ospie? Już ją zamówiłam i czekam kiedy przyjdzie. Jutro zwiąże sobie rękę lewą,a wiem że jedną prawą ręką nie jestem wstanie wyciskać.Może to będzie skuteczne? DZIŚ 1 dzień.

Jak fajnie ,że wam się udaje.... Ja przed chwilą zmasakrowałam się i zmyłam twarz cholernie,szorowałam ją bardzo mocno,czuję się jak po jakimś zabiegu chirurgicznym.Skóra piecze,czerwona,sucha,ściągnięta i napuchnięta aż ciężko mi się mówi. Po tym oczywiście dorwałam się do lodówki i jadłam...;/ Jejku,nie ma od dziś DZIEŃ PIERWSZY!Postarać się muszę.... Nerwica natręctw i dermatilomania w jednym;/

A u mnie jeszcze rok nauki został,bo chodzę do zaocznej szkoły aż 4 lata.Więc maturka czeka na razie;)

O widzę że ,,UDA MI SIĘ!'' koleżanka z maja:D Ja też w maju będę mieć 19:) Tyle,że mam urodziny trochę wcześniej,bo 6maja:) Ja teraz siedzę z maseczką,zmyję i nie dotykam buźki. Będzie dobrze,będziemy cieszyć się śliczną cerą!

uda mi się ! brawo:) choć wiem,że dwa dni to tak nie wiele,ale to już coś:) Wczoraj wieczorem się załamałam dostałam przykrą wiadomość,ale jakoś to przeżyję.Zaczęłam płakać i znów się wyciskałam. Lola1989 zaczynam z tobą zdrowe odżywianie,bo też dość przytyłam.Dziś zjadłam płatki owsiane i wypiłam szklankę wody mineralnej,a zaraz idę na ten spacer. Od dziś już musi mi się udać,mam twarz w strupach i plamach,ale i tak wyjdę na spacer,gdzieś daleko gdzie nikt mnie nie zobaczy,a przed blokami będę się zakrywać kapturem. DZIEŃ PIERWSZY:Na razie w porządku zapowiada się dzień. Zastanawiam się nad założeniem bloga o tym nałogu.... Walczymy dalej.

Hej dziewczyny;) Ale jestem napełniona,zamiast wyciskania jadłam na okrągło co mnie opętało? Ale lepsze to niż wyciskanie.Tylko,że ja miałam się odchudzać.....;/ No trudno,dam radę.Cieszę się,że udaje się nam wszystkim oby tak dalej. Dziś mój dopiero pierwszy dzień.Idę na spacerek mimo iż lekko kropi pospaceruję z parasolką;))Lubię chodzić w czasie deszczu:) pa

A dziś mi się udało po spacerze ehh odpoczęłam;)) Jednak jak idiotka zaczęłam zmywać skórę a to peelingiem,zaraz potem żelem i mydłem naraz.Skóra mnie piecze więc nie wyciskam i tak nie robię już.Głupia jaaa;/ Do tego pillingu migdałowego to ja bym też z chęcią poszła na to.Jednak na razie się wstrzymuję i leczę skórę do września,a potem mikro na 100% I wszyscy wstawiają piosenki optymistyczne;)) A ja nie wstawię,bo mi trudno taką znaleźć z mojego gustu muzycznego.hehe;d Ściskam trzymajcie się.

Cześć:)) Fajnie jest,słonko świecie,zjadłam lekkie śniadanko a teraz idę się się gdzieś przejść daleko...daleko...To dobrze wpłynie na moją cerę. Dziś dzień 1 na razie. laguappa mam pytanie czy ty byłaś u kosmetyczki na mikrodermabrazji? Czy tylko peelingu używasz,że takie efekty genialne?

Witajcie Ja dziś strasznie znowu przesuszyłam twarz i ręce masakra oraz wycisłam się w 6 miejscach;/ Aż z nerwów jadłam jak opętana,czuję się jak balon dziś już na pewno nic nie zjem.:P Od jutra zaczynam na nowo! A co tam z twarzą posmaruję tylko kremem nawilżającym i idę jutro na rowerek,pojadę po lesie z dala od ludzi,odpocznę od tego wszystkiego,jeszcze na spacerki będę chodzić.Postaram się już naprawdę.Ja kładząc się do łóżka mówię,że już od jutra się postaram i nie będę bla bla bla(wymieniam w tym czasie wszystko),ale to tylko słowa.Teraz powoli krok po kroku,będę się starać. Chore to jest..ale damy radę! balbisia i laguappa gratuluję kochane:* Jej teraz naprawdę wierzę,że można z tego wyjść,tylko trzeba chcieć i walczyć,nie poddawać się,Ile razy już się poddałam i wy też,ale tak nie można żyć my musimy,musimy wyjść z tego paskudztwa.

Mój nastrój nieco się pogorszył przyglądając się w lustrze...co zobaczyłam to wiadomo,nie potrzeba pisać(wągry,rozdrapane krosty itp.)moja cera jest okropna sucha taka dziwna do opisania..;// A to wszystko przez to,że strasznie ją myję,aż za dużo używam żelu,peelingu itp.wody.Głupie pytanie,ale ja nawet nie wiem jaką wodą i jak myć twarz..wy jaką wodą myjecie? Ponadto zauważyłam,że strasznie przytyłam,a byłam kiedyś szczupła.Teraz mam brzuszek,grube nogi,uda,pupę nie ładnie to wygląda.No i zęby żółte,słabe włosy załamałam się.Wciąż jednak nie tracę nadziei i od jutro zaczynam ćwiczyć,jeździć na rowerze i spacerować sama,nie jem słodyczy,jem mniej i przestanę się myć tak bardzo,nawet ręce myję dużo razy i są suche ciągle.No i nie piję kawy,a piję jej dość dużo.To nawet więcej niż koszmar.Jestem beznadziejna,zawszę będę i zawszę się tak czuję.Nie wiem od czego zacząć...pogubiłam się w tym wszystkim...nie mam ochoty na nic.Muszę się pozbierać...a to takie trudne....(aż się popłakałam)

Witam u mnie dziś też w porządku,jednak wczoraj znowu to zrobiłam;//.Maseczka z płatków owsianych i mleka to piękna sprawa,oczyszcza,matuje i ponadto zwężą pory wow,także również polecam:)

laguappa możesz podać dokładniej nazwę tej mikro z daxa,albo link? Znalazłam z daxa ,ale ona jest od 35 lat,a ja mam 18 to chyba nie mogę.A u mnie już 2 dzień się nie wyciskam,nie mam siły jestem chora:) Wolę już być cały czas taka osłabiona i się nie wyciskać,niż być zdrowa i się wyciskać.:P

Uda mi się dzięki tobie znów mam motywację:* Witajcie Ja dziś dokładnie przyglądałam się twarzy w lusterku przy oknie,a co widziałam to tragedia wolę się nie przyglądać aż z tak bliska..Zobaczyłam masę zaskórników na czolę,policzkach,brodzie ogólnie na całej twarzy jeju jak to usunąć???Widziałam pory rozszerzone,na szczęście nie dużo ,ale były,oprócz tego ślady,zaczerwiennienia...koszmar Wiem,że ludzie tak bardzo tego nie widzą bo nie przyglądają się naszej twarzy aż tak z bliska,może te większe rzeczy widać np.ślady,blizny,ale wągry i pory bardzo mało, mam takie dziwne uczucie,że widać strasznie i czuję się nie pewnie.Strupków trochę mam,a dziś wycisłam 3 krostki na twarzy,to tyle tylko.Jest w miarę okej,Znowu zakupię sobie peeling,a za rok na mikro,albo może jeszcze w tym roku.Wyszłam nawet na space po miesiącu niewoli;D Teraz wiem,że tego nie za przepaszcze!