Aune69

Witajcie Ja dziś strasznie znowu przesuszyłam twarz i ręce masakra oraz wycisłam się w 6 miejscach;/ Aż z nerwów jadłam jak opętana,czuję się jak balon dziś już na pewno nic nie zjem.:P Od jutra zaczynam na nowo! A co tam z twarzą posmaruję tylko kremem nawilżającym i idę jutro na rowerek,pojadę po lesie z dala od ludzi,odpocznę od tego wszystkiego,jeszcze na spacerki będę chodzić.Postaram się już naprawdę.Ja kładząc się do łóżka mówię,że już od jutra się postaram i nie będę bla bla bla(wymieniam w tym czasie wszystko),ale to tylko słowa.Teraz powoli krok po kroku,będę się starać. Chore to jest..ale damy radę! balbisia i laguappa gratuluję kochane:* Jej teraz naprawdę wierzę,że można z tego wyjść,tylko trzeba chcieć i walczyć,nie poddawać się,Ile razy już się poddałam i wy też,ale tak nie można żyć my musimy,musimy wyjść z tego paskudztwa.

Mój nastrój nieco się pogorszył przyglądając się w lustrze...co zobaczyłam to wiadomo,nie potrzeba pisać(wągry,rozdrapane krosty itp.)moja cera jest okropna sucha taka dziwna do opisania..;// A to wszystko przez to,że strasznie ją myję,aż za dużo używam żelu,peelingu itp.wody.Głupie pytanie,ale ja nawet nie wiem jaką wodą i jak myć twarz..wy jaką wodą myjecie? Ponadto zauważyłam,że strasznie przytyłam,a byłam kiedyś szczupła.Teraz mam brzuszek,grube nogi,uda,pupę nie ładnie to wygląda.No i zęby żółte,słabe włosy załamałam się.Wciąż jednak nie tracę nadziei i od jutro zaczynam ćwiczyć,jeździć na rowerze i spacerować sama,nie jem słodyczy,jem mniej i przestanę się myć tak bardzo,nawet ręce myję dużo razy i są suche ciągle.No i nie piję kawy,a piję jej dość dużo.To nawet więcej niż koszmar.Jestem beznadziejna,zawszę będę i zawszę się tak czuję.Nie wiem od czego zacząć...pogubiłam się w tym wszystkim...nie mam ochoty na nic.Muszę się pozbierać...a to takie trudne....(aż się popłakałam)

Witam u mnie dziś też w porządku,jednak wczoraj znowu to zrobiłam;//.Maseczka z płatków owsianych i mleka to piękna sprawa,oczyszcza,matuje i ponadto zwężą pory wow,także również polecam:)

laguappa możesz podać dokładniej nazwę tej mikro z daxa,albo link? Znalazłam z daxa ,ale ona jest od 35 lat,a ja mam 18 to chyba nie mogę.A u mnie już 2 dzień się nie wyciskam,nie mam siły jestem chora:) Wolę już być cały czas taka osłabiona i się nie wyciskać,niż być zdrowa i się wyciskać.:P

Uda mi się dzięki tobie znów mam motywację:* Witajcie Ja dziś dokładnie przyglądałam się twarzy w lusterku przy oknie,a co widziałam to tragedia wolę się nie przyglądać aż z tak bliska..Zobaczyłam masę zaskórników na czolę,policzkach,brodzie ogólnie na całej twarzy jeju jak to usunąć???Widziałam pory rozszerzone,na szczęście nie dużo ,ale były,oprócz tego ślady,zaczerwiennienia...koszmar Wiem,że ludzie tak bardzo tego nie widzą bo nie przyglądają się naszej twarzy aż tak z bliska,może te większe rzeczy widać np.ślady,blizny,ale wągry i pory bardzo mało, mam takie dziwne uczucie,że widać strasznie i czuję się nie pewnie.Strupków trochę mam,a dziś wycisłam 3 krostki na twarzy,to tyle tylko.Jest w miarę okej,Znowu zakupię sobie peeling,a za rok na mikro,albo może jeszcze w tym roku.Wyszłam nawet na space po miesiącu niewoli;D Teraz wiem,że tego nie za przepaszcze!

Jestem znowu świeżo po masakrze...i nie potrafię sobie pomóc,ja nawet na dwór na wychodzę już miesiąc,wstydzę się.Bez wsparcia kogoś to na pewno sobie nie pomogę.Wiem,że te wyciskanie nic nie daje,ale tak to robię.Powtarzam sobie,że od jutra to już nigdy się wycisnę a to się ciągnie latami...Ludzie kochani,wiem za mało wiary w siebie,że mi się uda.Ciągle i tak mam nadzieje,że w końcu przestanę,a moja twarz nie będzie ciągle w strupach,z rozszerzonymi porami,śladami i zaczerwieniami.Marzenie moje ahh...Teraz koniec,nie piszę na forum póki nie zobaczę efektów.Jutro zamierzam przespać cały dzień odpocznę,czuję się wyczerpana wszystkim.Pozdrawiam wszystkie.

Witam.A ja też milczę,bo znów to samo:( A tu wiosna już no masakra nooo...trzeba się wziąć w garść od 1 kwietnia. Najgorsze to jest to,że w maju mam komunie brata i cała rodzinna się zleci,a ja z taką mordką ...no i mnie zobaczą udrapaną,ze strupami;(( rozpacz.

Ja się jednak na 100% poddaje,kompletnie nie mam sił. Wy to jeszcze macie plany na życie a ja? Zawaliłam szkołe...:( Szkoła to jeszcze nic,ale twarz?Przecież wiadomo,że do lata jej nie za goje,bo niby jak?To,że przestanę się nie wyciskać nic nie da.Może troszeczkę,ale co na pory i blizny???Mikro dermabrazja odpada nie mam kasy....może za rok może dwa.Cerę mam przesuszoną,powyciskaną,z ranami..ogólnie katastrofa...Ileż można próbować?To już 4 lata tej choroby i wiem,że tak pozostanie. Mimo to i tak wam życzę dobrze.Może wam się uda,w moim wypadku jak widać nie.

A co mi tam też się przyłączam xD I już nas 5:D U mnie w miarę ok czasem coś tam wycisnę,ale to nie to na co oczekuję.Ja dziś znowu strasznie zmyłam twarz prysznicem lodowatą wodą,że aż się suszy cholernie,ale z tym też skończę:P Pozdrawiam no to działajmy!

Kupię tylko,że to jest do skóry tłustej i mieszanej,a ja mam skórę normalną ,a w strefie się przetłuszcza.Właśnie pewnie super sobie myślę,bo wiele ludzi ją zachwala na forach;)

Tak się zastanawiam żeby kupić Maskę oczyszczająca z glinką zieloną + mikrodermabrazja z Ziaji,albo może jakiś zestaw do mikrodermabrazji w domu. Nie wiedziałam,że można wykonać mikro w domu:D W każdym razie coś zastosuje i opisze efekty. Pozdrawiam:))

Witajcie:) U mnie milczenie oznacza poprawę ale małą na razie.Wyciskam raz brodę,raz czoło innym razem zaś gdzieś na policzkach,ale nie całą twarz. Minęły 3 miesiące odkąd smaruje bliznenki ,ślady zaczerwienia na twarzy maścią cepan.Poprawa niesamowita!;D Nie mogę się doczekać co będzie dalej!;)) Nawet pory mi się zmiejszyły wow.Pozytywnie. Zaś nogi katastrofa to wolę nie pisać jak wyglądają,oj na stówę w lato krótkich spodenek nie ubiorę;( Walczę dalej.Trzymajcie się.Pozdrawiam.

A ja nie pisze,bo nie wyciskam:D Nie wiem od kiedy,ale jest pozytywnie:) Mam zaskórniczki,ale bardzo ich mało.W czasie wyciskania miałam ich mase.Teraz twarz jest gładka naprawdę tylko pory mam trochę rozszerzone i mam niestety 2 blizenki i troche czerwonych śladków.Skóra się powoli goi.Wiem,że już teraz na pewno z tego wychodzę! Wiecie co założyłam sobie zeszyt i planuje każdy dzień tak ,żeby nie mieć czasu na wyciskanko to pomaga i zaczęłam biegać to też działa:D Diete też zmieniłam,nie jem słodyczy to znaczy jem,ale malutko dzielę wszystko na pół. Na mikro,idę za rok.Chcę się wyleczyć do samego końca. Uda mi się też dasz radę i wyjdziesz z tego zobaczysz,to przecież musi się skończyć.Nie będziesz wyciskała całe swoje życie..! Pozdrawiam.Może się odezwę jeszcze kiedyś.

O rany tawinna to straszne.Ja rozpaczałam i zmasakrowałam się na 13 dniu odwyku;P Dziś znowu mord na gębie.Mam rany,rany i po raz trzeci rany;( Kiepsko. 'Będzie dobrze, bądź dzielna,w końcu zobaczysz,że się uda!''--->Oj tak powtarzam to sobie w kółko. Ręce mnie szczypią ahhhhh za dużo myłam jak zwykle.Nie panuję nad sobą szukam byle powodu,aby nakrzyczeć na kogoś:P Mogę polecić maseczkę z dermiki jazz na rozszerzone pory:D Efekt murowany tak pisze i się zgadzam w 100%. Od jutro one day! Pozdrawiam(Within Temptation - Pale->podnosi mnie na duchu;)

O rany tawinna to straszne.Ja rozpaczałam i zmasakrowałam się na 13 dniu odwyku;P Dziś znowu mord na gębie.Mam rany,rany i po raz trzeci rany;( Kiepsko. 'Będzie dobrze, bądź dzielna,w końcu zobaczysz,że się uda!''--->Oj tak powtarzam to sobie w kółko. Ręce mnie szczypią ahhhhh za dużo myłam jak zwykle.Nie panuję nad sobą szukam byle powodu,aby nakrzyczeć na kogoś:P Mogę polecić maseczkę z dermiki jazz na rozszerzone pory:D Efekt murowany tak pisze i się zgadzam w 100%. Od jutro one day! Pozdrawiam

Moje drogie przemyślałam to wszystko.Wiem,że nie mogę się poddać zupełnie,bo co dopiero za kilka lat? narobię sobie bardziej szkody na twarzy? O Nie!Mam całe życie przed sobą nie wszystko stracone.:))Z tym przecież trzeba walczyć,jak z każdym nałogiem. Dałyście cię mi motywacje na kolejną szansę,znów walczyła.Ten kalendarz to super pomysł już nawet daty zaznaczyłam,najbliższa to 12 marzec. Uda mi się fajne te sny miałaś:D Ja też na razie nie mam kasy na zabiegi,ale myślę że 1 wykonam jesienią owego roku;)) Najbardziej rozpaczam z mego czoła:( Istny koszmar,w niektórych miejscach cholernie szczypie,ale będzie dobrze:P Pozdrawiam i niestety muszę was na tydzień opuścić:)

A poddałam się...znowu twarz w ranach,a było wspaniale. Wiem,że nie wyjdę z tego.Wy walczcie.Odchodzę z tego forum.Żegnam.

tak jak te*

Ja też się z zgadzam z jollydeer:) Dziś dzień 13,krostki mi drobne wyskoczyły,ale to chyba z jedzenia.Zamiast wyciskania totalnie się obżeram to nie normalne!Ze stresu jem i jem.A może jednak to bulimia?;//Najwięcej to jem czekolady i ciasteczek różnego typu. Znaczy wcześniej też się objadałam,ale jak byłam zła na siebie,zazwyczaj po masakrze.Teraz to nawet w ciągu dnia się napełniam. Musze też z tym skończyć... Ćwiczę od dziś.6 weidera zaczynam i nie jem słodyczy!Zamieniam na owoce i warzywa.Musi się udać,tak te 13 dni bez wyciskania.

Ej dziewczyny mam pytanie.Jak myślicie czy bliznę taką lekko wklęsłą do środka po ospie da rady zlikwidować ta mikro dermabrazja ? Mam jeszcze drobne blizenki,ale cepan na je pomaga smaruje już 7 tygodni.No cud jak dla mnie.A plamki wyjaśniały.nie do końca,ale stają się niewidoczne. Dziś dzień 11 różnica jest ogromna widzę,że wszystko znika w powolnym tempie;D Kosmetyczka mi mówiła,że za niecały miesiąc mogę zacząć te zabiegi mikro,ale jednak poczekam aż do jesienii,aż się skóra bardziej zregeneruje. Pozdrawiam gorąco.Nie dotykamy buźki!

Mnie się pryszcze nie robią na szczęście.Radzę nie wyciskać,samo pewnie zejdzie trzeba poczekać.Wytrwałości.;))

Dzień dziesiąty bez wyciskania. Słyszałam,że te przebarwienia po mikro schodzą po 5,6 zabiegach. No właśnie ja się bardzo myję,a potem przesuszam,później skóra w strefie T jest przetłuszczona,a potem wągrów w cholerkę pełno;/ I wyciskanko za tym idzie. A myślicie,że blizna po ospie też mi zejdzie po mikro?ona jest taka 5mm,kształtu owalnego,wklęsła.z przed ok.10 lat? Mam ją po lewej stronie twarzy z boku koło oka. Cicho tak...hmmm....ciekawe co z innymi dziewczynami...

Nie wyciskam od 9 dni,ale co po chwilę chodzę do łazienki i zaczynam obcinać paznokcie,skórki zrywam czyżbym wchodziła w inny nałóg?To nienormalne... Wciąż zmywam skórę ogromną ilością wody,myje w ciagu dnia twarz 3 razy mydłem jeden raz i dwa razy żelem oraz ręce myje dużo... Jest dobrze,czas przyniesie dalsze efekty.A przy kompie to ja piszę dwoma rękami,a jak pracuję na myszce to drugą ręką bawię się włosami.Też mi tak ręce wędrują xD i chyba kupię sobie gniotkę:D hehe.. Któraś z was miała tą maseczkę? http://www.soraya.pl/product.php?group=face&id=748 Zastanawiam się za jej kupnem. Pozdrawiam wszystkich.

A jeszcze jedno co to jest ta henna w mikro dermabrazji?

Oo dzięki za radę.Mnie też ta mikro z ultradźwiękami wydaje się być najlepsza;d Znam wasz ból:Ogólnie maseczki z Ziaji są super,sprawdzają się:D Tej jeszcze nie miałam co podałaś,ale też pewnie zakupię. Mnie najbardziej to ta odpowiada jest z zieloną glinką,nawilżająca. http://urodaonline.pl/ziaja-maska-nawilajca-z-glink-zielon-5-skora-sucha-normalna-p-4687.html Pozdrawiam.