Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Milunia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. He he uważasz że jesteś inteligentna??? I że dam ci się zwieść że niby nie jesteś eksiarą ja ty to nazywasz ??? Po wszystkim co mówisz i piszesz dajesz dowód że nią jesteś ale słodziutka pomyliłaś fora bo to nie dla ciebie spodka . Myślę że wchodzisz tu po to aby się dowiedzieć co o tobie myśli druga żona twojego eksa i nie możesz tego znieść że my te "drugie"jak to nazywacie możemy być leprze od was :p Po prostu facet który odchodzi od pierwszej eksiary dojrzewa i wie co w życiu jest ważne a my "drugie" właśnie im to dajemy ....to co ważne i to co sprawia że są przy nas szczęśliwsi niż przy was :))) I to właśnie was boli he he jesteście żałosne i tak na prawde szkoda mi ciebie jeśli piszesz na pomarańczowo to nie chce mi się z tobą gadać bo jesteś po prostu tchórzliwą i nieszczęśliwą istotką na ziemi. Myślę że byłabyś szczęśliwsza gdybyś się zajęła swoim życiem a nie swoim byłym . Buziaczki :*** i miłej pracy . Pa i nie przemęczaj się bo jak rano znów napiszesz to przykro mi ale mnie już tu nie będzie :*********
  2. A to dobre ludzie wy chyba jesteście tymi pierwszymi porzuconymi Ja i mój mąż mamy jej po dziurki w nosie nikt się nią nie interesuje to właśnie ona by nam chciała wleźć do życia z buciorami ale świetnie sobie z tym radzimy. Po prostu olewamy to co ona robi przynajmniej mamy ubaw :) A wiem że to ona podawała mój numer bo oddzwoniłam do jednego z tych gości którzy do mnie pisali słodkie eski i pan był na tyle inteligentny że powiedział mi z kim wcześniej pisał na internecie i flirtował i to ona mu podała mój numer. Przestańcie się wygłupiać a niby po co mam się nią interesować ??? My jesteśmy szczęśliwi ze sobą a jeśli ją to denerwuje to szuka jak to zniszczyć, proste, ale nas się nie da zniszczyć . Do niej dotarło co straciła ale ja to potrafię docenić :***
  3. Do lossenekkal : Chyba że były ukrytymi kochankami ha ha ha :) Masz rację ale wyobraź sobie że ja poznałam swojego męża po rozwodzie jego i moim a mimo to jego żona wygaduje wszystkim że to ja jej rozwaliłam małżeństwo. Więc co z tego że po rozwodzie jak ona wkręca nie dość że sobie filmy to jeszcze jego dzieci na mnie nastawia. Ona jest obsesyjnie zazdrosna że on sobie życie ułożył a ona do tej pory nie ma nikogo . Ona wyobraź sobie że flirtuje z facetami na necie i podaje im mój numer telefonu po to żeby do mnie dzwonili i żeby on był zazdrosny o mnie i żebyśmy się kłócili ale my się z tego już śmiejemy bo to nie jest zachowanie dorosłej kobiety.Dla nas to dziecinada ona nie ma za grosz szacunku do siebie a co dopiero do kogoś .
  4. Dziewczyny skąd w was tyle jadu ?? :/ przecież każdy może mieć swoje zdanie a w tym forum oto chodzi żeby każdy napisał swoje zdanie a nie krytykował innych. Każda z nas niby ma tę samą sytuację ale każda z nich się różni szczegółami . Jeśli facet sobie nie pozwala mówić na swoje dzieci złych słów to moim zdaniem lepiej tego nie robić bo się zrazi do nas a wtedy myślę że nic dobrego z tego nie wyniknie. Ale też bez przesady bo nie wolno jego dzieciom dać sobie wejść na głowę. Po prostu postawcie się czasami w ich sytuacji. Ja bym sobie nie pozwoliła żeby on mówił na moje dzieci takie rzeczy jak czasami ja czy takie jak tu czytam co wy sądzicie o ich dzieciach. Po prostu bym z nim nie była więc skoro nas to boli to ich też.
  5. Ja wiem że to nie jest takie łatwe i też nie od razu to się uda . Ja też mam problemy z tymi relacjami ale uczę się żebym nie była tą złą macochą z bajek. Nie zawsze mi to wychodzi i wtedy jest mi wstyd i jestem strasznie zła na samą siebie ale staram się dalej bo kocham mojego męża i nie wyobrażam sobie życia bez niego . Nie da się pokochać jego dzieci bo moje są najważniejsze jak dla każdej matki ale można je zaakceptować, tolerować .
  6. * Nie umniejszaj znaczenia prawdziwej matki/rodzonego ojca.Sprzyjaj kontaktom dziecka z naturalnymi rodzicami. * Nie faworyzuj ani swoich dzieci, ani pasierbów. * Nie każ dzieciom męża/żony mówić do siebie „mamo/„tato. * Dbaj o swoje relacje z partnerem, wtedy łatwiej będzie wam ułożyć sobie relacje z dziećmi. * Wypracuj wspólnie z partnerem i dziećmi metody podejmowania decyzji w nowej rodzinie i bądźcie konsekwentni w ich stosowaniu. * Szanuj przekonania i różne upodobania pasierbów. * Poznawaj dziecko swojego męża/swojej żony bez pomocy partnera znajdźcie coś, co możecie razem robić tylko wy. * Poproś partnera o pomoc, gdy pasierb Cię obraża. * Uzbrój się w cierpliwość rzeczy, które wydają Ci się nie do przeżycia, z czasem przestają być problemem i odpuść czasem we wprowadzaniu własnych porządków...
×