Felka7

Hej Dziewczyny:) Widze,że wczoraj prawie każda coś podjadła,ja zjadłam 2 trójkąty pizzy a nie 4 jak kiedyś ;) Nie mogłam więcej zmieścić chociaż byłam głodna jak wilk,w ciągu dnia coś tam tylko skubałam. Nowy Bond świetny,poleca każdemu,już scena początkowa wbija w fotel :)

Agucha i masz bardzo dobre podejście. Mnie się nie chce szukać tych wszystkich zamienników i wiem,że spowalniam sobie metabolizm ale nie umiem inaczej. Wczoraj zjadłam kawałek ciasta urodzinowego kumpeli i potem już tylko z 3 malutkie kromki razowca. Dziś to kino więc na pewno będzie i jakieś jedzonko,już o tym myślę i podświadomie nawet unikam od rana jedzenia. Pod tym względem jestem naprawde psychiczna :o

Agucha ja jem wszystko łącznie ze zwykłym majonezem tylko ostatnio bardzo mało. Czuje,że mój żołądek bardzo się skurczył. Lopilo,widziałam wszystkie Bondy ale te z Craigiem są moim zdaniem najlepsze,polecam jakby co. Tylko musiałabyś obejrzeć starsze,żeby mieć porównanie ;) Na Loopera też bym się przeszła,myślę,że mój facet też będzie chętny :) Chodzimy do kina na filmy w których dużo się dzieje w sensie akcji i efektów specjalnych.

Hej :) Też jestem jedynaczką i lubie swoje towarzystwo :) Nieżle się tu dopasowałyśmy :) Bardzo bym chciała mieć mieszkanie,na te chwile mieszkam w wielkim domu,którego jestem wsółwłaścicielką,musze przekonać drugą strone do sprzedaży co nie jest łatwe :( A z miłych rzeczy,wybieram się dziś do kina z moim na Skyfall :)

Dziewczyny z tą wagą na tych randkach to niezłe jaja,ja się kamuflowałam pod płaszczem typ trencz,niby było mi zimno i zdejmowałam po chwili już siedząc przy stoliku a potem ubierałam jak facet płacił rachunek,tak,że fałdy były zakryte,eksponowałam biust dla odwrócenia uwagi. I fakt,powyżej 80 nie chodziłam na takie randki. Jak umawiałam się na szybko nie poznając kogoś wcześniej tak jak opisała Lopilo to niewypały,jak popisałam dłużej,poznałam na ile można w taki sposób to coś z tego było.

Agucha,oj znam to,uciekanie z randek..he,he..też mi się zdarzały takie niewypały. W sumie to jakieś doświadczenie i coś nam jednak daje,coraz lepiej potem wyczuwasz wszelkich udawaczy i takich tam :)

Agucha, a dlaczego net odpada? Wiadomo,ze pisze tam masa desperatów,nieudaczników itp.ale perełki się trafiają :) Gdzie niby mają się poznawać ludzie po 30? Przez znajomych? W pubie,w parku? Zaczepić kogoś na ulicy? W dobie internetu taka zaczepka może być odebrana dziwnie. Mojego poznałam przez sms,przypadkiem zupełnie :)

Ha,ha..dobre..mój tez zrobił na mnie takie pierwsze wrażenie...zbyt miły,zbyt pomocny i te spojrzenia innych bab na niego. Odpuliłam go na początku od razu,utrzymywaliśmy kontakt smsowy,zdarzało mi się nie odzywać bez wyjaśniania ale i tak kontakt się zacieśniał. Trwało to z pół roku,zbywałam wszystkie propozycje spotkania aż w końcu dałam się namówić,druga randka skończyła się w łóżk i tak randkujemy prawie 4 lata. :) Agucha,życzę Ci żebyś trafiła :) ;)

Lopilo,mam bardzo podobne odczucia co do zwiazku i nawet staż mamy prawie taki sam :) Wcześniej też stosowałam różne gierki,teraz jestem sobą i jak mam dzień czułości to potrafie słodzić mu cały dzień i nie uważam się za jakąś idiotkę przez to. W ogóle to chyba wielkim szczęsciem jest trafić na takie dopasowanie i nie każdemu jest to dane. Pizzerka a ty się po prostu ciesz swoim szczęsciem a te czarne myśli odganiaj jak tylko możesz. Jesteśmy szczęściary ;)

Doskonale rozumiem,miałam po mężu paru facetów ale sami aż się prosili żeby ich traktować dla rozrywki a z J.jest inaczej. chyba tylko moja ukochana ś.p.Babcia tak o mnie dbała jak On. Troche mi net świruje więc spadam na film:)

Lopilo,podświadomie czułam,że pakuje się w coś niedobrego ale byłam bardzo młoda,na początku szło nam kiepsko,potem ciut lepiej a potem bum i równia pochyła..jakiś czas w tym żyłam bo było mi wygodnie w sensie finansowym ale ile można. Z moim J.jest inaczej ,jestem pewna ale już bardzo ostrożna no i cenię sobie swoją niezależność.

pizzerinka,na pewno takie deklaracje sprawiają przyjemność. :) Lopilo w tej chwili jestem nieco zakręcona.. Rozwód będzie trudny ze wzgledu na sprawy majątkowe i niechęć współpracy ze strony "męża. W ogóle ten związek dał mi tak popalić,że nawet nie brałam pod uwage zamieszkania z kimś,pasowało mi randkowanie,wyjazdy na weekendy. Po przemyśleniach wnioski takie:przyjąć pierścionek i dluuuugie narzeczeństwo,w sumie wiele się chyba nie zmieni :)

pizzerinka,na pewno takie deklaracje sprawiają przyjemność. :) Lopilo w tej chwili jestem nieco zakręcona.. Rozwód będzie trudny ze wzgledu na sprawy majątkowe i niechęć współpracy ze strony "męża. W ogóle ten związek dał mi tak popalić,że nawet nie brałam pod uwage zamieszkania z kimś,pasowało mi randkowanie,wyjazdy na weekendy. Po przemyśleniach wnioski takie:przyjąć pierścionek i dluuuugie narzeczeństwo,w sumie wiele się chyba nie zmieni :)

Hej Dziewczyny :) Lopilo,piEknie ci poleciały wymiary. Też się chyba pomierze :) Ruzi gratuluje prawie osiągnietego celu :) Agucha ,waga spadnie,jak to się mówi,to naturalne :) U mnie na wadze 79,7 :D :D Mój facet zapytał mnie jaki rozmiar pierścionka nosze ;)

dzięki,Dziewczyny :) Lopilo miałam się nie ważyć wcale na razie po tym weekendzie bo diety nie było ale dużo ruchu jednak zrobiło swoje. Weszłam na kafe i sobie pomyślałam a co tam,wejde na tą wage,a,że byłam już ubrana do pracy to wyszło ,że w ciuchach. Co do kotów to ja mam rudą kotke,była malutka,drobniutka,teraz ma 3 lata i zaczęła nabierać ciała.

Lopilo GRATULACJE!!! :) Coś czuje,że z samego rana i bez ciuchów 7 u mnie też była ;) Ramajanka i Szczupła czyli ciasny z paskiem ;)

Dobra,nie wytrzymałam i weszłam na wage. Równe 80 :) W spódnicy,bluzce koszulowej,bieliznie i rajstopach. Czyli 2 miesiące minus 5kg,do końca roku mam szanse na 75 zatem. Będe szukała jakiegoś uniwersalnego rozmiaru :)

Ale miałam do czytania od czwartku :) Zważe się jutro z pewną obawą,nie wiem jak ten uroczy weekend na wagę wpłynął ;) Widze,że tu zakupowo,ja ostatnio kupiłam dwie pary butów,szare zamszowe kozaczki z ażurową cholewką i botki jasny brąz na korku 9,5cm..w kozaczkach już chodze,sprawdziły się na wyjezdzie a botki dopiero do mnie idą :) Teraz musze poszukać jakiegoś płaszczyka i kurtki,nie wiem czy kupić przyciasne czy akurat...

Cześć Kobietki :) waga 80,2kg, Mój pierwszy cel tuż,tuż :) Agucha,sukienka ładna,to taki krój co kobieta czuję się elegancko dopracowana :) Ja na razie mam problem z zakupami,szukam rzeczy w rozmiarze uniwersalnym takim 38-42. Nie chce kupować ciuchów,które miałyby mi posłużyć kilka miesięcy.

Cześć Dziewczyny :) waga 80,6 kg,przy okazji aktualizacji niech mnie któraś też wpisze :) kibla brak 3dni,pije dziś już drugą herbatke na te sprawy :( Agucha ciesze się ,że zabieg poszedł sprawnie. Buty prześliczne..ta czerwona podeszwa,super,dolładnie w moim stylu ;) Lopilo,jestem przekonana,że do ślubu staniesz z 6 z przodu :) Szczupła,w tej paście był twarożek,jogurt naturalny z majonezem,jajko na twardo,sól,pieprz,szczypiorek,ogórek konserwowy no i czosnek :) Spoko można coś takiego samej zrobić.

Sprawdze po powrocie na opakowaniu bo już w pracy siedzę. :)

Szczupła to był gotowiec ale chyba poszukam gdzieś przepisu i sama zrobie bo zasmakowało mi :)

Jutro pracuje więc co tam u mnie za weekend,wczoraj mój facet wyciągnął mnie na kolacje do restauracji,dietetycznie nie było ale myślę,że potem wszystko spaliłam ;) Dziś na śniadanko koktajl witaminowy 50kal i kromkę chleba żytniego z pastą czosnkową,też jestem ciągle podziębiona,niedoleczona. Agucha jak zwykle pyszności komponuje :)

Agucha,płaszczyk jest prześliczny,też o takim myślę tylko chciałabym taki ciemnoszary. A "rzeźni" współczuje,panicznie boje się tego typu zabiegów.

Lopilo nie mam poncza :D chodze raczej wydekoltowana a mój płaszczyk bardzo podobny do tego co zapodałaś tylko jednorzędowy :)