Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Felka7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Felka7

  1. lopilo ja też nie mogę rano jeść,za to wieczorem,szkoda mówić. Wczoraj hamowałam się jak mogłam ale i tak coś tam skubnęłam ponadprogramowo,na wadze jakieś tam gramy mniej. Pierwszy posiłek jem dopiero o 11,wcześniej piję wodę,jedzenie rośnie mi w buzi. Dziś mam wszystko wypisane,jedzenie,zajęcia,prace domowe,nawet rozrywkę i trzymam się ściśle planu bo inaczej popadne w chaos. Wirka,u mnie rower stacjonarny stoi,chyba czas go ruszyć :)
  2. Ja mam kota i psa :) Co do ruchu to u mnie kiepsciutko,było sporo roweru w weekend ale musiałam wywalczyć wolne w pracy. Mam podobnie jak Agucha praca od 8 do 10 godzin,zakupy ,dojazdy i jak wracam to mam dosyć,ciągle mam niewyróbke w pracach domowych a gdzie tu jeszcze ćwiczenia. Podziwiam jak tu niektóre mają wszystko dokładnie poukładane,chyba założe jakiś zeszyt-organizator :)
  3. Nadrabiam zaległości w pracy,dopiero miałam chwile przerwy i zjadłam bułkę z pasztetem,na później mam pomidora z cebulką i kubek zupy. Lopilo,nie znam się ale wygląda,że ok.te Twoje wyniki,może wystarczy teraz kontrolować? Agucha...jakbym siebie czytała..
  4. Lopilo nie pisałam bo wyjechałam na weekend. Dieta dziś pełną parą i licze,że w sobote będzie się czym pochwalić. :) Fajnie,że tyle nowych osób,nadrobię czytanie i napisze więcej :)
  5. Na takie wpisy miejmy ignora. Wirka,jak tam tyle grubych to pewnie nikt na to nie zwraca uwagi i w sklepach tez wiekszy wybór ciuchów w większych rozmiarach. Zjadłam jakieś 800 kal,finito na dziś a na tym wyjeździe to nie wiem jak będę jeść.
  6. Mimi poczytam o tej diecie chociaż u mnie sprawdzi się raczej Mż,bez pieczywa nie dam rady,troche wytrzymie a potem rzuciłabym się na bochenek chleba. Lopilo ,nie spotkały mnie jakieś przytyki ale sama już na siebie patrzeć nie mogę. Czasem idąc ulicą aż nie dowierzam jak widzę w szybach wystawowych,że to grube babsko to ja. Dlatego muszę schudnąć bo już na psyche mi idzie. Mam 34 lata,jakbyś mogła dopisać w tabelce to miło bo ja będąc w pracy w net wchodzę z fona.
  7. Lopilo,dla mnie lepiej w przyszłą. Jutro wyjeżdżam z moim na weekend i odezwe się dopiero w poniedziałek i zważę pewnie też. Boję się jak ta moja dieta będzie się miała do wyjazdu. Pocieszam się,że sobota ma być na aktywnie rowerowo po szlakach leśnych więc może to się jakoś zrównoważy :)
  8. lopilo,fajny pomysł z tą tabelką,czyli w następną sobotę oficjalne ważenie,tak? Witam nowe Dziewczyny :) Wczoraj jeszcze sobie trochę pozwoliłam,dziś już dietka na całego i nie ma zmiłuj :)
  9. Wzrost 165cm. Dieta mż. I tym razem musi się udać,dla zwiększenia motywacji kupuje za małe ciuchy,pierwszy cel to 7 z przodu :)
  10. lopilo ,ja chętnie dołącze,też się nie mogłam nigdzie doczepić. Do zrzucenia mam 25 kg więc chętnie długo Ci potowarzysze w walce z zbędnymi kilosami.
  11. Hej Dziewczyny. Dietowo ok. Dziś na śniadanie jabłko,potem bułka z wędliną i pomidorem,na obiadokolacje miseczka domowego rosołku. A co do dzieciaczków to nie ma co czekać za długo jak jesteście zdecydowane ,że chcecie drugie. Sama wiem po sobie,odwlekałam i mam jedynaczkę,już nastolatkę. A teraz tak przywykłam do swojego stylu życia,że już się nie chce tego zmieniać.
  12. Hej Dziewczyny wracam po urlopie niestety bez diety,od jutra melduję się z jadłospisem i chudnę. Obiecuje :)
  13. Dziewczyny,mam tak samo. Do 18 diete trzymam wzorowo a potem niestety cos podjem i tak opornie mi przez to idzie. Od jutra mam urlop i ostrzej się za siebie biorę :) Kasiala witaj :)
  14. Hej dziewczyny. Ja w weekend też nagrzeszyłam,jadłam mało ale piwa i drinów ty było,oj było. Rower udało mi się zaliczyć tak więc skutek taki,że waga w miejscu. Dziś już dietowo. Gabrysia,super wynik :) Sabinka,Asiula,Kalinka i cała reszta :)
  15. Gabrysia ten twój obiadek smaczny na pewno :) Asiulka udanego grillowania :) Urlop zaczynam za tydzień dopiero.
  16. Witajcie Dziewczyny :) Wczoraj dzień zaliczony dietowo,dziś niestety w pracy siedze i to długo.Zjadłam bułkę z wędliną,potem jabłko a po powrocie z pracy filet z morszczuka z surówką. Zazdroszcze wam wyjazdów :)
  17. Gabrysiu mamy taką samą taktykę z tym podsyłaniem swojej pociechy na babcine obiadki :) Trochę zarwałam noc i dziś w pośpiechu do pracy,na śniadanie mam jabłko na drugie bułkę z wędliną i sałatą,potem sporo jeżdżenia mnie czeka więc zjem dopiero coś w domu późnym popołudniem.
  18. No właśnie..te grzeszki,zwłaszcza w weekendy.. Ale jak tu nie wyjść gdzieś jak jeszcze ukochany zaprasza. Zjadłam ok.400kal. Reszte limitu zostawiam na te kolacje :) A jutro już grzecznie 5 małych posiłków.
  19. Witajcie :) Moje wczorajsze oczyszczanie niestety się nie powiodło,pocieszam się,że nie zjadłam jednak dużo. Dziś jem tylko śnadanie i potem długo nic gdyż wieczorem mój luby zaprosił mnie na kolację do restauracji. :) Ciężko mi idzie to odchudzanie.
  20. Hej Dziewczyny U mnie dzien oczyszczający,zjem jabłko na śniadanie a potem woda i herbaty ziołowe. Dużo prac domowych mi się nazbierało tak,że ruchu nie braknie,jak da radę to rowerek też zaliczę :) Gabrysia,owoce najlepiej sprawdzą się na drugie śniadanko :)
  21. Hej Kalinka :) No to po obiadku,100g takiej zapiekanki ma 270 kal,sporo,na jakiś czas chyba odpuszcze sobie zapiekanki chociaż uwielbiam. Robie kolejną czerwoną herbatkę i biore się do pracy po przerwie.
  22. Jestem i ja :) Po kawce i jogurcie truskawkowym 140kal,na obiad mam zapiekanke z makaronu i kurczaka,nie zjem dużo bo to pewnie bomba kalorii,może uda mi się jakoś dokładniej okreslić ile,na przekąske grejfrut i ostatni posiłek mała bułka z wędliną. Myślę,że zmieszcze się w 1000kal. A jutro też planuje oczyszczanie a w czwartek się zważe.
  23. Witam poniedziałkowo i dietowo,wczoraj też sobie podjadłam i popiłam ale zrobiłam z 30km na rowerze po jakichś polnych drogach,że wycisk był niezły a w sobote wieczorem marszobiegi po lesie było. Dawno już tyle się nie ruszałam. Witam nową koleżankę. :)
  24. Kalinka ależ "wymadrzaj się :) Na pewno zjem coś nadprogramowo jak zwykle,wczoraj było to wędzone udko. Dieta dobrze mi idzie do 18,potem zdarzają się wpadki ale nie ,a tragedii dopóki waga w dół. :)
  25. Kalinka,ja robię podobnie,dużo pracuje i nie mam czasu żeby codziennie gotować chociaż bardzo lubię. Szamanka,pochwal się co za kiecke kupiłaś :) Moje jedzonko dziś -brzoskwinia -grahamka z plastrem salami -pomidor i jeszcze kolacja będzie parówka albo jajko.
×