mum to come

jagodka-te uplawy to moze grzybek? ja mam caly czas candide, biore nystatyne i zaczynam doustnie kapsulki brac. uciazliwe, ale niegrozne. biale moga byc ze swiadem, moga uplywac w roznej ilosci, moze swedzic.

misiaczkowa-jutro stuknie 28tydzien.

jaelithe-u nas na kursie mowila babka ze nawet takie poprzeczne ulozenie nie jest specjalnie wskazaniem w 100% do cesarki, choc nie wiem jak to sobie wyobraza,ale tu np widocznie daja rade naturalnie ;) oczywiscie dziecko moze sie jeszcze 1000razy obrocic, ponoc byly pacjentki co w dniu poprzedzajacym termin porodu dziecko zmienilo pozycje na wlasciwa. co do okreslenia plci to nie mam pojecia :)

hej laski! no my po wizycie. mala rozwija sie prawidlowo,zdrowa, 33cm,1070g, glowka w dole. masakra :) no i dzis juz byl pomiar tetna serca-lezalam 20min i rejestrowalo urzadzenie uderzenia na minute. no i wyszlo wszystko w normie. oczywiscie sobie chwilami kopala, jakby nie chciala byc wcale podgladana ;) co mnie zaskoczylo-przy pytaniu o badanie poziomu glukozy, to.. nie bede tego miala! moja kasa chorych za to nie placi. lekarka zleca to badanie o ile sa wskazania-np cukier w moczu. u mnie jest wszystko w normie i nie widzi sensu robic tego-jesli oczywiscie chce to za 30euro mi zrobia. ale przekonala mnie,ze tu nie robi sie totalnie wszystkich badan ktore tylko mozna zrobic. robi sie z sensem, jesli jest taka potrzeba. no bylam w lekkim szoku. wyczytalam ze tu robia w 28tyg a ja wlasnie w taki wchodze. no ale ok, nie musze nic pic ohydnego :) co do innych spraw-te paleczki kwasu mlekowego co mi tu ktoras z Was polecala, chyba lazanka, to polecila wziac, zdziwila sie,ze to takie tanie.. mowi,ze tu by kosztowalo 1 opakowanie 16euro.. hmm fakt, tu leki sa drogie. dlatego wole niektore brac z Polski. wysypka-jak powiedzialam o niej to faktycznie potwierdzila, ze moglo byc uczuleniowe. no a jak nogi puchna to trzymac w gorze jak i robie. dzis znow jestem zmeczona, bo dzien byl intensywny. ale mala sie nakopala troszke :) pozdrowienia!

wspolczuje meeg! paskudna sprawa w ciazy... nawadniaj sie duzo. ja kupuje mezowi wszystko co moge kupic bez jego obecnosci-chodzenie po sklepach z ciuchami z nim to ostatnia rzecz ktora razem robimy ;) ale przy kupnie spodni czy butow niestety musi byc ze mna. przynjamniej mu upatrzylam te co chcialam kupic,wiec nie bylo problemu ;) ide na powietrze, buziale!

hej, alez piekna pogoda, nie dziw ze nikogo nie ma ;) Olesia, najpiekniejsze zyczenia dla Was na nowej drodze zycia!! alez zmian! serdecznosci :) wczoraj tyle sie nachodzilam po sklepach, ze po poludniu juz mialam lekkie obrzeki. ale kupilismy co chcialam mezowi, dla niego pojscie do 2 sklepow to juz za duzo, a jak jeszzce ma przymierzac cos.. przy zaproponowaniu, ze jeszzce wejdziemy do 3 sklepu,bo tam przecena byla spodni, to juz zaprotestowal, ze mialy byc 2 sklepy. tez tak macie ze swoimi? :):) dzis pranie, i zaraz mykamy do parku odpoczac. dzidzia malo sie wczoraj ruszala, ale ja za duzo,wiec pewnie przez to. najsmieszniej jest jak wystawia w nocy swoj kuperek po jednej stronie pepka, tzn mysle ze to kuperek, i jedna strona jest 2 razy wieksza od drugiej :) ah dziewczyny jeszcze 3 miesiace, szok!!!

DziadekJacek-dzieki za kwiatuszka :):):) milo zaczynac tak dzien!! ja niestety jestem niekumata w kwiatuszkach i nie umiem sie odwdzieczyc ;););) dzien bedzie chyba fajny! musimy skoczyc kupic mezowi portki krotkie,ale takie w kolano lub za,wreszcie upatrzylam,bo wszystkie to teraz maja w sprzedazy mega krotkie,a on takich nie nosi. no i sandalki, bo te co nosi od 3 lat juz sa sponiewierane i az wstyd ;) ja wczoraj przezylam istne tornado w moim ciele przez jakies dobre 2h. dzidzia tak wariowala ze az sie poczulam zmeczona.. ale mysle,ze skoro ma tez fazy uspienia i przestoju to wszystko jest w porzadku.. niesamowite uczucie jak w brzuchu panuje burza ;) dopiero teraz tego doswiadczam, wczesniej byly to bardzo niesmiale ruchy. co do wysypki-jest duzo lepiej, a smaruje sie od 2-3dni tylko zwyklym mleczkiem do ciala. nie wiem jakim cudem nagle oliwka i fissan zaczely mnie uczulac.. krostek jeszcze pare jest, ale juz prawie nie widac.i mniej swedzi. milego dzionka brzuszki!!!

mama-dobrze ze juz jestes!!! nie martw sie na zapas, bo to szkodzi dziecku. duzo wypoczywaj i niech maz o Ciebie dalej dba. nie mam pojecia o tym o co pytasz, pierwsze slysze, nie obilo mi sie nigdy o uszy. trzymam kciuki,zeby bylo dobrze na kontroli :) alez opisujecie te porody.. niekiedy to ciarki przechodza... chyba milej czytac taki watek na forum o smiesznych porodach, kiedys byl ;) no ale kazda ma inny, ciekawe co mi los przyniesie.. wczoraj wlasnie babka mowila,ze najbadziej bolesne te krzyzowe sa.

DziadekJacek-ano ano! na szczescie jestem w 27 tyg ;) jagodka-no alergiczne pewnie jest, ja zaczekam do poniedz z preparatami,zapytam najpierw lekarke i jej zaproponuje czy to moge stosowac. inaczej zwariuje :( swedzenie idzie tez na piersi. latem nie musze sie rozbierac, bede nosic odkryte bluzki, ale pewnie nie znikna te krosty do porodu. ah los kobiecy..

jagodka- no ja doraznie stosuje bepanthen, tez ma dekspanthenol, troche lagodzi swedzenie. wyczytalam na forum gazety ze jeszcze ponoc Linoeparol pomaga z olejem z wiesiolka.ktos napisal: Ja jestem w tej chwili w 8 miesiącu ciąży a dokładnie w 35 tygodniu. Jakoś na początku 8 miesiąca pojawiły mi się na brzuchu rozstępy pomimo używania środków dla mam nawet 2-3 razy dziennie. Dodatkowo użądlił mnie trzmiel i to sie jakoś tak zbiegło w czasie z objawami na brzuchu. Rozstępy zrobiły się czerwone, zaczęły swędzieć i jednocześnie zaczęły się na nich pojawiać krostki przypominające potówkę. Teraz zamiast krostek są blizny i na nich jeszcze tworzą sie świeże krostki. Swędzi tak, jakby mnie ktoś wysmagał pokrzywami. Dermatolog zalecił mi picie wapna i maść, którą można kupić w aptece bez recepty - zaogniła tylko rany. Przypadkiem odkryłam preparat, który sprawił, ze pierwszy raz od 9-10 dni nie czułam, ze mam problem ze skórą. Również bez recepty, ziołowy lek który zawiera olej z nasion wiesiołka wspomagający włókna kolagenowe i tym samym reperację skóry - Linoeparol. Bardzo polecam. Do tego pomaga też zwyczajna mąka ziemniaczana no taka wysypka jest meczaca. u mnie moze to byc tez na podlozu alergicznym, alergia moze sie w koncu nasilac u 1/3kobiet w ciazy ;);)

witam nowa kolezanke :) ja bylam wczoraj na drugim spotkaniu na kursie. tym razem juz jedna dziewczyna byla na wozku, widocznie ma nakaz siedzenia/lezenia, podejrzewam ze skrocona szyjka,ale nie wiem dokladnie. w kazdym razie tydzien temu byla bez wozka, ale chyba ona mowila wlasnie o czestych kontrolach co 2tyg. kurs fajny, wczoraj dano nam troche wycisk w gimnastyce, troche bo niecala godzine,a za tydien ma byc 1.5godz.. cwiczenia glownie na kregoslup, mozna sie czegos nauczyc. no i uczono nas jak wyglada macica, szyjka i zwiazane z nia problemy. moja wysypka jest nadal na brzuchu, teraz juz uzywam tylko zwyklego kremu do ciala, zobacze czy sie nie nasila. a w poniedzialek zapytam ginekolog co o tym mysli. pozdrawiam wszystkie brzusie!!

a ja mam problemy z krostkami na gornej czesci brzucha po obu stronach, swedza mnie. nie wiem po czym to. macie tak? poki co ozywalam oliwki johnsona, bylo ok, ale jak pojawily sie krostki to zmienilam na fissan, bo akurat dostalam. ale nie pomoglo. dodakowo zaczely swedzic i nie wiem czy to uczulenie na cos czy w ten sposob zaczynaja sie robic rozstepy? :( kurcze tak dbam o brzuch a tu takie swedzenie niczym wysypka..

super pocahontas! 'mala rzecz' a cieszy ;);) nasz kupiony, ale jeszcze nieposkladany.

mama-trzymaj sie dzielnie, oby nie bylo nic groznego! daj znac po powrocie!

koteczkowa-ja normalnie mam rozmiar 38, w ciazy tez takie spodnie kupilam i nosze do tej pory, choc dzinsy juz zdaja sie mnie lekko uwierac w biodrach.. coz, najwyzej bede skracac.. co do bluzek to uwielbiam tuniki, to chyba najlepszy wybor i wygodny dla ciezarnych. ale nosze tez dopasowane, czyli nr 40 i ladnie okala brzuszek,ale nie uwiera. popatrz moze wlasnie na numer wieksze. hjk33-oby Mala wrocila zdrowa :) po 4 latach wiem jak nad morzem potrafi wiac..

koteczkowa, tylko wlasnie wole kupic na allegro, bo taniej, niepotrzebne mi na raz mega drogie :) obawiam sie wlasnie co do rozmiaru, bo kroj mi sie podoba, ale 38 moze byc za maly, a 40 w udach bedzie za duza, jakies dziwne te rozmiary.. ale chyba lepiej zebym weszla w biodrach a w udach moga byc luzniejsze,al'a dzwonowate..? hmm no poki co ciekawszych nie widze, marynarke pozycze od mamy luzniejsza czarna. a w tych spodniach mozna jeszcze paskiem je podtrzymac.

hej dziewczyny! jak milo,ze u Was wolne, tu posepnie i dzien pracy.. zastanawiam sie nad czarnymi spodniami eleganckimi w kant, potrzebne mi beda niedlugo na jedno zalozenie.. nie chce za drogich, patrze na te, co myslicie? kupowalyscie cos podobnego moze? http://allegro.pl/czarne-wygodne-i-eleganckie-spodnie-ciazowe-rozm40-i1576297969.html

nie ma to jak napisany post ktory zniknal ;) co do nog-tez juz mialam problemy w wielka sobote, w nocy mnie rwalo po calym dniu przechodzonym, bylam zbyt dlugo na nogach. teraz wiem,ze trzeba sie oszczedzac, troche odpoczywac z nogami u gory, bo inaczej nie wiem jak wytrzymam lato... ja dzis dopiero zrobilam porzadki poswiateczne, az wstyd sie przyznawac ;) no ale nie mialam czasu. pozdrowienia!!

Ewikos, Wikula - super wiesci!!! gratulacje :)

pocahontas-ja ogladam ;);)

Olinka- maxi cosi mura 4 maja nasi znajomi od czerwca, kupili nowy, kolezanka mowila, ze ogolnie wszystko fajne jedyne co bylo uciazliwe dla niej to waga wozka-musiala go wytaskiwac z piwinicy badz z pierwszego pietra na ktorym mieszkaja a sama z dzieckiem to uciazliwe.. ale tylko to mi mowila odnosnie tego wozka.

mama- wozeczek fajny! co do fotelika sprawdz czy ma testy. ja mam maxi cosi cabrio fix, bardzo fajny jest!

Mot - wlasnie, mi tez Janek najbardziej :) u nas wlasnie mial byc Jan Sebastian jesli by byl chlopiec ;) mnie Mala tez pokopala troszke teraz wieczorkiem, zawsze jej sie zbiera tak ;) a w ogole to przyszedl audioline babycare v100 ktory kupilismy na ebayu. strasznie fajne, technicznie super, z kamerka. dziecko bedzie bezpieczne w lozeczku :)

szczurkowa gratulacje!! :) na zgage mozna rennie tabl. do ssania.

bylam na pierwszym spotkaniu kursu dla ciezarnych. calkiem fajnie, luzno, 15 lasek lacznie, jedna kubanka, reszta niemki. co ciekawe, az 4 z 15 maja Rh(-), a ponoc to taaakie rzadkie (!), a 2 z 15 sa samotnymi matkami-az jedna sie poplakala-facet nie chcial dziecka, ona tak, a druga facet wyrzucil z domu... :( zajecia moga byc ciekawe, zobaczymy, jeszcze 6 spotkan (gimnastyka, oddychanie, karmienie, opieka nad dzieckiem). ja mam badania krwi i moczu co wizyte. glukoze beda chyba mi badac na kolejnym, 9maja. brrr