kaja361
Zarejestrowani-
Zawartość
628 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kaja361
-
Morszczynu nigdy w życiu nie piłam, nie słyszałam nawet tej nazwy, tak mi się zdaje, więc w temacie nie pomoge. Oleju kokosowego też nie używałam do niczego chociaż tu akurat wiem, że istnieje Toragasira, a jaki biznes na allegro masz? Tzn. co tam sprzedajesz?
-
Hej lachonki Już po spacerze, więc porcja ruchu zaliczona. Albo mi się wydawało, albo rzeczywiście mniej ludzi dzisiaj na zewnątrz. Waga spadła zaledwie 0,4 kilograma, bardzo mało biorąc pod uwagę, że przez 2 tyg. miałam zastój, ale dobrze, że choć trochę w dół ruszyło. Już nie wiem jak mało muszę jeść, żeby schudnąć. A mam dzisiaj takiego smaka na kebab, że masakra. Ale nic z tego, na kolację zamówię sałatkę. Przedpołudnie spędziłam na gruntownym sprzątaniu łazienki, bo mi tam od jakiegoś czasu śmierdziało i nie wiem co. Sądziłam, że to kuweta, ale jednak nie, więc pomyślałam, że mi się kot gdzieś w kącie zsikał, ale to chyba też nie to. W każdym razie ogarnęłam i na razie jest ok.
-
No u mnie jest ten problem z herbatą, że nie lubię takich z dodatkiem owoców. Nawet dostałam jedną taką w prezencie i nie mogę się przemóc, żeby to pić. Syn też kiedyś z Anglii przywiózł różne cudaczne, ale do tej pory leżą.
-
Herbaty z pokrzywy nie próbowałam, ale ciekawy pomysł, może wykorzystam Na śniadanie dziś był kefir, na obiad rybka z surówką i niestety pare frytek wpadło, ale takich z piekarnika, więc nie ma tragedii. Na kolację znowu nie mam planu, lodówka pełna, więc coś się wymyśli. Koronawirus już nas niebezpiecznie zaczyna otaczać, bo już kilka osób z rodziny zachorowało, na szczęście nie mieliśmy kontaktu z nimi. Tzn. mąż miał kontakt z kuzynem, ale on ma wynik testu niejednoznaczny i będzie powtarzał, więc nic nie wiadomo. Starszy syn z kolei miał kontakt z kumplem, którego szef ma potwierdzony Covid, więc chwilowo nas nie odwiedza dla bezpieczeństwa. Robi się naprawdę niewesoło, jeszcze trochę i trzeba się będzie okopać w domu. Miłego wieczoru wszystkim życzę
-
Toragasira, ja nie wiem co Twojemu narzeczonemu po głowie chodzi, ale nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż wiedząc że się odchudzam robił mi takie numery. Już by mu te herbatniki na głowie wylądowały. Może to jest typ dokarmiacza, słyszałam o takich mężczyznach, którzy celowo dokarmiają swoje kobiety, żeby były coraz grubsze. Musisz koniecznie z nim pogadać i to na poważnie, wytłumaczyć mu, że zwyczajnie wyrządza Ci krzywdę bo nie dasz rady schudnąć jeśli tak będzie postępował. Sorry za szczerość, ale piszę co myślę.
-
Dołączam się w bólu, bo mnie tez moja dyskopatia ostatnio męczy, zwłaszcza jak się kładę na prawym boku, dwie minuty wytrzymuję i muszę się przekręcać, bo mnie biodro, udo napiernicza i aż do kolana ból promieniuje. Przy siedzeniu tez czasami czuję, tylko chodzić moge bez problemu.
-
Hej kobitki Ja też myślałam, że grzybów już nie ma, bo byliśmy jakieś 2,3 tyg temu i uzbieraliśmy ledwie na kolację. Teraz było dużo więcej, ale już niestety wiele jest robaczywych. Zrobiłam sobie tylko słoiczek takich do jajecznicy i sporo ususzyłam. Przyczyn problemów z włosami może być całe mnóstwo, przestałam się już nawet zastanawiać o co u mnie chodzi, bo to trwa od lat i tyle już różnych badań w tym czasie robiłam, że coś by wyszło. U mnie to może być na tle nerwowym, bo nerwowa jestem bardzo, a teraz to już nawet na tle androgenowym, z racji wieku. Ale jak już pisałam, mam wrażenie, że się poprawiło. Alicja, my już dawno o tych włosach pisałyśmy, a Ty cicho jak myszka siedziałaś i nic nie pisałaś Co do grzybów marynowanych w pomidorach to moja teściowa kiedyś takie zrobiła i były przepyszne. Tylko nie pamiętam czy papryki dodawała.
-
Ja nie znoszę czerwonej herbaty, dla mnie wali rybą Ale zieloną od czasu do czasu chętnie, tylko też trudno dobrą trafić. Z tarczyca nie mam problemów, kilka lat temu badałam ze względu na włosy i nerwy, podejrzewałam, że to tarczyca, ale wszystko z nią w porządku. Baz, może Twoim włosom keto dieta szkodzi? Może warto by było na inną się przerzucić, bo sama już nie wiem. Z moimi włosami już chyba lepiej, zastanawiam się nad pofarbowaniem, bo farba już kupiona i czeka, a ja się zdecydować nie mogę. Miłego wieczoru wszystkim życzę
-
Toragasira, pogadaj z narzeczonym, żeby zamiast słodyczy kwiaty Ci kupował Albo najlepiej jakies owoce, będzie zdrowiej.
-
Alicja, Ty to się nacierpisz z tą ręką. Czyli lekarz złe leki przepisał. mam nadzieję, że neurolog to już osobiście a nie na teleporadę, bo tak to się chyba nie uda. Ja się ucieszyłam, ze napisałaś, nie wiem jak reszta
-
hej dziewczyny U nas dzisiaj była piękna pogoda, 18 stopni plus słoneczko, w związku z tym mąż wyciągnął mnie na grzyby. Zapowiadało sie słabo, ale w rezultacie sporo nazbieraliśmy i będę miała zajęcie na wieczór. Może uda mi się zawekować trochę na potem, bo to raczej ostatni wypad w tym roku. A nachodziłam się tak, że nogi mnie bolą
-
Na śniadanie ledwie dałam radę pół parówki wciągnąć, na obiad były polędwiczki z kurczaka, pieczarki i surówka, na kolacje będe improwizować. Kupiłam dziś kawałek pysznego sernika, to może nawet skubnę kawałek do herbaty, mała przyjemność też mi się się należy. Pozdrawiam Was wszystkie, miłego wieczoru
-
Marlena, próbowałam z tymi ikonkami pokombinować, ale jednak wolę używać nicków, tak jest wygodniej Dobrze, że waga w miejscu, a nie rośnie, zawsze to jakiś punkt odbicia
-
Toragasira, ja bym jednak na Twoim miejscu zrezygnowała z fast foodów, jakoś nie wydaje mi się, żeby mozna było w ten sposób schudnąć, nawet nie ma możliwości podliczenia kalorii, Zresztą 2 kilo w górę mówi samo za siebie, że chyba nie tędy droga. Nie masz możliwości gotowania sobie czegoś bardziej dietetycznego? Chyba, że nie masz na to czasu.
-
Hej dziewczyny Sama już nie wiem jak mam pisać, żeby mi posta nie usnuęli, bo się ktoś chyba na mnie uwziął Właśnie wróciłam ze spaceru, na szczęście jeszcze się jakoś udaje przed zmrokiem, ale już niedługo będzie mi wszystko jedno o której wyjdę, bo tak wcześnie będzie się ściemniać. Dietowo całkiem dobrze, trzymam się jakoś jedzeniem, nawet się dzisiaj w nocy obudziłam z burczącym brzuchem, więc raczej wieczorem nie przesadziłam. Mam nadzieję w tym tygodniu chociaż na pół kilograma mniej. O hybrydy pytałam, bo mam zamiar sobie zrobić, tylko muszę sobie kupić co potrzebne, bo do salonu nie chce mi się chodzić, wolę sama. Kiedyś sobie tipsy robiłam, jeszcze gdzieś lampa UV została, to się akurat przyda. Ja też jesieni nie znoszę, to najgorsza pora roku, zdecydowanie wolę zimę, chociaż te zimy ostatnio do jesieni podobne.
-
Marlena jak ty to robisz, że Twoje posty przechodzą, a moje są usuwane? Pozdrawiam Was wszystkie
-
Hej Spacer już zaliczony, udało się dzisiaj po jasności Jednak jest dobra strona noszenia maseczki,bo nie marznie mi nos, normalnie to przy takiej temperaturze już mam gila do pasa Dzisiaj dietowo jak na razie ok., oby tak chciało do końca dnia, a wieczór u mnie dłuuugi. Na śniadanie serek homo, na obiad udko gotowane i buraczki zasmażane, na kolację będzie zupa jarzynowa, którą na owym udku ugotowałam. Coś tam pewnie jeszcze wpadnie, ale raczej małe coś Baz, to Ty biedaku w pracy na samych malinach? Umarłabym chyba z głodu Krucha, może sobie stopkę zrób, nie będziesz musiała za każdym razem tabelki wypisywać. Gratuluję spadku Aisha, hybrydy sobie robisz? Ja się właśnie zastanawiam nad tym, bo mi się znowu paznokcie zaczęły łamać jak szalone. Miłego wieczoru laski
-
Mam nadzieję, że wiadomo co do kogo pisałam, tak sobie wymyśliłam z tymi emotikonami, bo tak całkiem bezosobowo nie potrafię Resztę dziewczyn pozdrawiam i życzę miłej reszty niedzieli
-
mam nadzieję, że te rachunki to pomyłka i wszystko się szybko wyjaśni Kostiumu kąpielowego od lat nie kupowałam, ale też mam zawsze problem, bo przy mojej figurze, bez biustu i z dużym tyłkiem w każdym źle się czuję
-
Ja tez już kurtkę zimową wyciągnęłam na spacery, bo zimno okropnie się zrobiło, jakaś luźna się skubana zrobiła Rzeczywiście w bonprixie są duże rzeczy, można sobie coś fajnego znaleźć, tylko, że tam trzeba uważać z rozmiarami, warto opinie klientów czytać. Ale po sklepach stacjonarnych to lepiej teraz nie biegać, bo już nie wiadomo skąd można wirusa załapać.
-
u nas też obostrzenia, ale na szczęście godziny policyjnej jeszcze nie ma, zobaczymy jak to się rozwinie. Trochę się boję więc karnie noszę maseczkę i staram się omijać ludzi z daleka. niestety mąż i syn nie pracują w domu, więc mogą to świństwo przynieść. Mój tata ma 85 lat, ale jakoś nie widzę żeby się specjalnie przejmował, codziennie gdzieś biega zamiast siedzieć w domu.
-
Witam przy kawce Właśnie miałam wychodzić na spacer, ale się rozpadało, więc zrobiłam sobie kawę i zasiadłam przed komputerem Było dzisiaj ważenie, ale sukcesów brak i nie wiem czy wine zwalić na mało dietetyczny tydzień, czy na to, że właśnie dzisiaj dostałam @. Pewnie po części zaważyło jedno i drugie. Jakoś zupełnie nie popsuło mi to humoru
-
Hej dziewczyny Pogoda mnie dobija, za dużo jem, chyba zupełnie odpuściłam w tym tygodniu. Nawet napisać normalnego posta nie można i się pożalić, ograniczenia jakby tu też się covid wkradł Nie ważyłam się dzisiaj, ale to tylko przez zapomnienie. Jutro to zrobię i postaram się zmusić do napisania czegoś więcej w tym reżimie forumowym. Pozdrowienia dla wszystkich
-
Witam przy kawce, miłego piątku
-
Hej dziewczyny, miłego dnia