Anna P

A ja w pracy:( Ale do 14tej tylko, albo aż :) podczytująca podoba mi się ten twój pomysł na tabelkę.

Szkoda ignacja:( Ale skoro czujesz,że tak będzie lepiej... odezwij się jak będzie już wszystko ok. A co do tabelki,to uwazam,że jest to każdego indywidualna sprawa. Mnie np nikt nie dopisywał do niej. Jest to tylko i wyłącznie wybór dziewczyn,chca to będą aktualizowały tabelkę co miesiąc,nie chcą,wypiszą się. I już. Takie jest moje zdanie.

bettina ja też widzę dwie kreseczki:) może ta druga taka słaba,bo dopiero masz mieć za tydzień @ a raczej napewno dlatego:) jutro rano zrób test,albo ze dwa dni poczekaj. ja tydzień przed @ to jeszcze nic nie miałam,dopiero w dniu @ słabą,i za trzy dni mocniejszą.

dzastolinatoja może podpowiesz bo ja tez za bardzo nie wiem:(

właśnie,wklej zdjęcie:) jesli możesz

Bettina jak druga to fajnie:) Ale,że przesuwa się,dziwne? Może zrób drugi?

ppolaaa nie przeczytałam dokładnie,a to ty robiłaś test? mi w 25dc wyszła słaba kreseczka,a juz 2 dni potem grubsza.

ppolaaa a może zrób test:)może pojawią się dwie wymarzone kreseczki:) AniaMyszula nie złość się:) Będzie dobrze, w następnym miesiącu nam się uda zobaczysz:)

A ja jak tylko skonczy mi się to cholerne krwawienie,zaczynam próby. Nie będę czekać,nie mam siły czekać,chce tego dzieciątka tak bardzo,że niech się dzieje wola nieba. nie możemy tak łatwo się poddawać dziewczyny. Przecież wiosna dopiero się zaczyna i bociany zaczęły dopiero zlatywać:)

Kasiu nie chcę ci gratulować,żeby nie zapeszyć. ale serdecznie ci tego życzę,żebyś to serduszko wreszcie ujrzała:) może faktycznie jeszcze jest za wcześnie.

skrzatunio,jakie to niesprawiedliwości są na tym świecie:(coż taka kruszynka jest winna,ale może nie powinnam tego pisać,jednak chyba lepiej,że teraz jeszcze w łonie ta operacja się odbędzie,niż poźniej. Będzie dobrze,a Ty sie nie stresuj,bo Twojej dzidzi i Tobie niedobrze to zrobi.

skrzatunio tak to jest wlaśnie,powiesz jednemu i wieść się szybciutko rozniesie:)ja jeśli teraz mi sie uda,nie powiem nikomu,naprawde nikomu.nie chcę,żeby się wszyscy bliscy rozczarowali jak to bylo tym razem:( teraz za dużo osób wiedzialo.nie wiem czy nawet mężowi powiem,bo to co sie stało teraz baaardzo go zabolało:(

kiderka nie wiem co Ci doradzić,skoro tak się zle czujesz,to może weź ten antybiotyk,żebys się jeszcze gorzej nie poczuła. naprawdę nie wiem,ja nie chcę Cię absolutnie straszyć i nie chciałam tego pisać tutaj,ale dzień wcześniej przed tym co mi sie zdarzyło,wzięłam tabletkę przeciwbólową bo już nie wytrzymywałam z bólu głowy,był to paracetamol,czyli najbezpieczniejszy z leków przeciwbólowych. teraz obwiniam sie o to,bo zaraz na drugi dzień poroniłam. wiem,że nie powinnam,ale myśli różne przychodzą mi do glowy,że gdybym nie wzieła....... nie wiem naprawdę,może to był poprostu zwykły zbieg okoliczności,może zarodek był słaby,a może to przez tą tabletkę.zrobisz co uwarzasz. skrzatunio cieszę się,że u Ciebie wszystko dobrze:)

Hej kochane:) Dziękuję Wam za wsparcie. Jesteście kochane. Ja wczoraj i przedwczoraj umierałam z bólu brzucha:( Dziś już jest ok,ale wczoraj leciały mi ochydne skrzepy:( Masakra. Czegoś takiego w życiu nie miałam. Wczoraj jeszcze trochę popłakałam sobie po cichutku,ale już będę silna,przynajmniej będę się starać. skrzatunio a Ty jak sie czujesz? Ściskam Was mocno dziewczynki.

nie udało się jednak.scooby jak wkleiłaś swoje suwaczki?