Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

małeRude

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    może juz nie wracajmy do wekendu;] a ja wlasnie wrócilam z uczelni. rano zjadłam jedno "moje ciacho" na uczelni jeszcze dwa, teraz jem serek naturalny z czosnkiem i oliwkami i mam do tego "moją herbatkę" i na deserek zjem sobie jeszcze jedno ciacho. dla jasności to są ciastka z przepisu ktory wam juz wczesniej podałam. żeby nie było że sie objadam jakimis słodyczami;]
  2. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    Agappe cóż... dzięki za rady, ale akurat Ameryki tu nie odkryłaś, bo my te "święte" zasady znamy juz bardzo dobrze i każda z nas wie co robić, żeby schudnąć i zachować upragnioną wagę jak najdłużej. ale dzięki za wpis ;]
  3. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    oczywiscie jak kto woli można dodać jeszcze orzeczy itp itd. i zamiast mąki otręby owsiane. one podobno działają jak mąka. ale nie wiem do końca, bo nie moglam ich kupić bo akurat nie było.
  4. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    cześć dziewczynki. widzę że wszystkie mamy problem z podjadaniem wekendowym. ehh cięzkie to życie;] ja w sobotę piekłam cistaczka. tylko takie oczywiscie zdrowe dietetyczne (jesli tak można je nazwać). jak chcecie to podaję przepis. 1/2 kg mąki, paczka otrąb przennych, 300 g masła/margaryny, słodzik do smaku ( ja brałam ok 20 tabletek rozpuszczonych w odrobinie wody), 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 3 żółtka, 1 jajo, aromat np migdałowy, paczuszka pestek z dyni, pestek ze słonecznika i troche rodzynek. wszystko zagnieść, do lodowki na godzinkę i ja później wycinałam z rozwałkowanego ciasta szklanką kółka. i piec na złociutko. i normalnie takie pycha. zjadlam chyba z 6 ciastek;] może nie są superodchudzające, ale są bez cukru i mają dużo błonnika. smacznego ;]
  5. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    hej dziewczynki. Boże.... myślalam że już dzisiaj w nocy będzie koniec ze mną. moja głowa bolała mnie jak nigdy w życiu. co prawda położyłam się ok 22 juz z bólem, ale najgorzej było ok 2 w nocy. wstałam, chodziłam po mieszkaniu, próbowalam spać na siedząco... w końcu doszło do tego, że zaczełam wymiotować z bólu. a co najgorsze nie mialam żadnych środkow przeciwbólowych... zasnełam ok godziny 4 chyba dopiero. i teraz też czuję, że mnie tak trochę ćmi. dlaczego tak sie dzieje? skąd taki ból sie bierze? przecież chodzę w czpce na dworze, staram sie wysypiać itp itd. tak sie zastanawiam, że mogą mieć na to wpływ tabletki anty, ktore juz jakis czas biorę. ehh no zobaczymy jak to będzie. a jak wam nocka mineła? mam nadzieje, że wszystko w porządku. wcinam sobie teraz 2 jajka na śniadanie do tego kawa.
  6. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    wiewioreczka moim zdaniem jadłaś normalnie jesli chodzi o ilosc ale o kalorycznosc... troche za mało moim zdaniem. ale jesli wystarcza Ci tyle na to, żeby czuc sie dobrze i nie robi Ci sie słabo, to w porzadku;] ja teraz wcinam na sniadanie goracy kubek borowikową, zagęścilam sobie ją trochę jogurtem activia i do tego czeka na mnie kawusia;] pozdrawiam bede później ;*
  7. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    KOCHAM WAS!!! dziewczyny! bez Was chyba bym sobie nie radziła tak jak radzę! stanełam dzis na wagę i wskazała 57,3kg! ja nie wiem jak to jest możliwe wogóle! ok spodziewałam się 57,9 ale 57,3 to jest jakiś kosmos! kiedy? jak ? gdzie? nie mam pojęcia. samo spadło. oczywiscie dzięki wam! bo wiem że nie jestem sama i mogę liczyc na wasze wspsrcie;]
  8. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    elammm wspólczuję Ci strasznie... trzymaj się jakoś. napewno dasz radę. a tą bułę w końcu itak zjadłam i mam straszne wyrzuty sumienia... źle źle źle...
  9. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    dziewczyny a ja sobie dzisiaj takie smaczka na sniadanie zrobiłam... kupilam sobie serek naturalny 0% i dodtałam 2 łyżeczki otrąb i przyprawę do twarożku i cóż.... fuuuuuj muszę wywalić te otręby. wszystko z nimi jest gorzkie tak, że nie da sie zjeść wogole. i nie martwcie się, że nic wam nie ubywa ( do tych początkujących) bo każda z nas to przechodziła. u mnie waga średnio spada 0,5 kg na tydzień... wiec nie ma rewelacji. i wlasnie też się tak zastanawiam, że co to za filozofia, że bardziej chudnięcie da się odczuć na ubraniach niz widać na wadze. ale podobno tłuszcz ludzki jest lekki i bardziej spada jego objętość. haaa i wkońcu kupiłam sobię miarkę. koniec mierzenia za pomocą wstążki i linijki;]
  10. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    ehh to był właśnie pstrąg;] ale dałam radę i zjadłam;] oczywiscie bez płetwy ;P
  11. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    o nieeeeeeee w konserwie była płetwaaaaa
  12. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    cześć dziewczyny. a ja znowu cały dzień na uczelni. udało mi sie przeżyć na sałatce i 2 kawach;] a teraz jeszcze rybke zjem i mniaaaam obiado-kolacja ;D
  13. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    Izka kurde to ja pierwsza do odstrzału idę, bo tak jak pisalam, moj wekend był fatalny;P ale to nic. jutro nowy tydzień, nowe wyzwania i nowe motywacje. i znalazłam moj nowy przysmak : napój sojowy;] mniammm szklanka 250 ml ma 110 kcal wiec tak jak mleko, a sycące że ho ho! no i witaminek ma dużo. i o wiele wiele bardziej smaczniejsze od mleka. narazie rozkoszuję się smakiem naturalnym, ale widzialam jeszcze waniliowy i kakao. tylko że litr kosztuje tyle, co 3 kartony mleka, ale raz na jakis czas mozna sobie pozwolic. a tak wogóle, to ja sie zastanawiam czy na wegetarianizm nie przejść. tylko czy wtedy nie musialabym zrezygnować też z moich ukochanych rybek mniam mniam...? chyba prosciej bedzie zrezygnować z wieprzaczków i krówek i zostać przy rybkach niż od razu zwać się wegetarianką;]
  14. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    cześć dziewczynki. a ja znowy byłam w domu na wekend i o boniuuu znowu żarłam jak prosiak mały. to jest złe! bardzo nie dobre, bo jak wroce do domu na dobre to co ze mną będzie?? koniec definitywny z takim obżarstwem domowym.
  15. małeRude

    15kg.do zrzucenia!!!

    hehe;] ja też niedlugo jadę do domku ale raczej żadna imprezka mi sie nie szykuje. do niedzieli dziewczynki ;*
×