małeRude

mussa ja biorę therm fast II. sorki że dopiero teraz, ale cały dzień nie było mnie w domu. ja osobiście kupilam je w realu na dziale z kosmetykami za 20 zł/60 kapsułek. podobno można je też kupić w aptece, ale nie wiem ile mogą kosztować. i na pewno znajdziesz je na allegro- tak myślę;]

kręce kręce;] i juz mi sie przyzwyczaił brzuch bo juz nie boli. oczywiscie sobie zakladam ten pas co dodali go w prezencie bo bez niego raczej nie da rady. wczoraj wieczorkiem sobie krecilam ale tylko 10 minut i mnie kolka złapała. a waga spada mi tak może dla tego, że biorę jeszcze te kapsułki wspomagające. chyba to cos daje;] tylko juz mi sie powoli kończą i bede musiala sobie znowu kupić. na szczescie nie są drogie.

witam moje Panie. ehh dzięki za pocieszenia ;* zauważyłam, że tak mniej wiecej jak sie ważę co ok. 3 dni to za każdym razem ubywa mi 300g. np ważylam się w poniedzialek i było 58,8 a dzis było juz 58,5. wiec waga spada mi raczej bez rewelacji, ale spada;]

i jutro ide na silownie rano pierwszy raz;] w ramach wfu na studiach trzeba bylo sie na cos zapisac wiec tak sobie pomyslalam ze skorzystam z okazji i bede miala za darmo. co prawda raz w tygodniu, ale zawsze to cos.

dzieweczki nie martwcie sie o mnie nie zapominam o was;] bede później. papatki ;P

dziubaski moje jestem jestem;] tylko troszkę bylam zabiegana wczoraj no i walentynki... ;) mój ukochany zafundował mi wizytę w takim fajnym salonie... był miękki fotel i bardzo mila pani... tylko później od emocji zakręciło mi sie w glowie...i... ta miła pani zrobiła mi.... kolczyka w brwi! ;) a teraz zajadam sobie chrupkie z twarożkiem pomidorowym domowym i popijam herbatkę.

witamy Cię fajna mamo;] walcz z nami;]

oooo widzę że jestem dziś pierwsza;] pochwalę się i jestem z siebie dumna. mimo całrgo tygodnia spędzonego w domu waga pokazala dzis 58,8!;] udanych walentynek dziewczyny;] ja dzis cały dzien na uczelni. koniec laby ;P

ja mialam juz wszystkie kolory na glowie. w ciemnych czulam sie staro a jasne... coż. jakos tak srednio mi sie podobało. moim jedynym kolorem jest rudy. mam bardzo janą cerę, wiec raczej mi pasuje. no i charakterek też mam...;] a naturalnie mam taki mysi kolor.

elammm rudy to fajny kolor heheh;) a ja na sniadanko zjadlam zacirkę taką na mleku i teraz sie lenię. i nic mi sie nie chce. a moj wekend przeminie pewnie tak samo jak kazdy inny..

karkare witamy w naszym gronie;] elammm nie zalamuj sie! mimo tego, że to farba to zmyją się po jakims czasie napewno;] dziewczyny wlasnie podsumowalam moje wymiary z 21 stycznia i cóż... dodam tylko, że mierzyłam sie za pomocą sznurka i linijki, bo nawet nie mam normalnej miarki w domu;p wiec wymiary nie są dokladne. oto one: biust: -7cm talia: -4 cm biodra: - 2 cm udo: -2 cm podsumowując... najwiecej ubyło mi tam, gdzie nie trzeba:P średnio jestem zadowolona. muszę kupić sobie porządną miarkę:)

a ja na obiadek zjadlam sobie 2 kromki chlebka "janosika" ;] z twarożkiem z koncentratem pom. i cebulką i do tego mala activia i czuję sie jak bąk. zaraz sobie jeszcze zielonki zaparze i troche posprzatam bo rozpierdziel totalny w domu. a poźniej korci mnie, żeby sie zdrzemnąć chwilke;] bede później papatki ;**

elamm kalafiorek to mniamm;] ale z bułką? taką na maśle? toż to sam tłuszcz;] ale raz na jakis czas można sobie pozwolić;] a ja popijam sobie mietową i zaraz cos przekąszę. tylko nie wiem co ;]

hej dziewuszki;* a ja na sniadanko zjadlam małą activie naturalną z kromką razowaca, do tego 3 plasterki twarogu z 2 łyżeczkami miodu. zaparzylam sobie do tego herbatkę miętowa bo mi sie zielona skonczyla. ale niedlugo mamunia idzie do sklepu to kupi. do zobaczenia później ;*

dziewuszki mineło kilka minutek od krecenia i faktycznie "czuję" mięśnie na brzuchu i.... posladki! tak tak posladki;] hulahop odchudza tez tyłek ale fajnie;d

heloł dziewuszki. widze że Was malo dzisiaj. ja pokrecilam sobie hulahopem jakies 20 minutek i sobie odpoczywam teraz;] nie chce nic zapeszac, ale jak weszlam dzisiaj na starą wagę to pokazala 58 kg! tylko, że ta waga czasem świruje i nie chce sie cieszyc na zapas. jak wroce do siebie to zważe sie na mojej elektrycznej. zobaczymy czy jest sie z czego cieszyc ;]

dzięki dziewczyny ;* ja wiem że sie uloży, ale nie lubię takich sytuacji... z resztą kto lubi. mykam narazie. papatki:* bede pozniej

cześć dziewuszki;] moje sniadanko dzisiaj to mala activia naturalna, do tego kromka razowca i zielona. a poźniej to zobaczymy. ale wydaje mi się, że nie zjem dzisiaj zbyt wiele.... popsrzeczalam się z Moim i mam baaardzo kiepski nastroj. kiedys jak sie pokłóciliśmy i było bardzo niedobrze to bylam w takim stanie, że przez 3 dni schudłam 2 kg ale to była awantura jkuz taka na smierc i życie naszego związku.... oczywiscie jak sie pogodzilismy to wszystko wrócilo do normy, ale zawsze strasznie to wszystko przeżywam...

ja jeszcze sobie jabłuszko przegryzlam i tez juz uciekam. papatki do juuuutra ;*

nie. głupie.

wogole usunełam stad meila mojego. moze cos to da

no wlasnie glupek jest pusty ;/

ja zawsze mialam "koński łep: ;P

a wiecie co mnie najbardziej cieszy? spodnie, których nie mogłam 2 tygodnie temu wcisnąć na tyłek;D a czemu? bo jak kucam, to czuje że mi go w nich widać ;P taki mały żarcik na poprawę motywacji;] a tak na serio, to w koncu w nie wlazłam;P

wiecie co aż się boję jak wroce spowrotem do siebie i stane na wagę niby nie powinno mi przybyc zbyt wiele, ale jakos tak... glupio było by zaprzepascic ten cały czas jaki zmarnowalam na wyrzeczenia. wiec daje sobie max 1,5 kg wiecej na wadze po tym tygodniu spedzonym u rodzicow. a najgorsze jest to, że zapomnialam zabrać kapsułki i przerwalam kuracje. ehh lipa.. haaa a zapomnialam sie wam pochwalic ze przyszlo mi to hulahop. jejku pierwszego dnia to radocha i wogole krecilam cały czas a teraz? pokrece chwile i musze przestac bo boli mnie brzuch jakby mnie ktos kijem okladał. wszystko przez te kulki masujące! wbijają sie w brzuch jak kamienie. musze okrecać sie czyms zeby tak nie czuc;]