Qantanamera
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Qantanamera
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Zimno jak czort! Nie mogę w centralnym napalić, więc spadam do łóżka pod ciepłą kołderkę. A i jeszcze zrobiłam sobie gorącą herbatę z sokiem malinowym. Pa! -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Taa... a mnie ciśnienie podskoczyło... Biorę piechola i idziemy w te nasze knieje. Puki jeszcze (odpukać w niemalowane!!!) można... Pa! -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Margo! -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Anula, dzięki, dzięki!! Autostrada kilka kilometrów od naszego miasta przebiega. Gdy czasem nocą z psem wychodzę, to słyszę jej szum. :(:( A 300 metrów od nas... nie... nawet nie chcę o tym myśleć... -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Emmi, witaj! I dzięki za trzymanie kciuków! Jedyną naszą nadzieją jest to, że jeśli tak niemiłosiernie wloką się z tą Autostradą nr 2, to może i obwodnica nie tak szybko powstanie. Oby!!! -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Anula, pod bloki to nie. Ponad 20 lat tu mieszkamy i nasze osiedle jest w zasadzie zakończone. No, gdzieś jeszcze apartamentowce stawiają, ale to w środku, tak na zasadzie "plomb". Zagrożenie jest innego typu i o wiele gorsze! Nasze łąki i las w spokoju zostawili, bo od lat 70-tych autostradę na tym terenie planowali. Miała połączyć Berlin z Moskwą na Olimpiadę 1980. Nigdy tego, na całe szczęście, nie zrealizowali. Teraz nowe pomysły są. Na tchy naszych cudnych łąkach, miedzy blokami a lasem, planują obwodnicę i Miejsce Obsługi Pasażera, czyli gigantyczne parkingi dla TIR-ów. My mieszkańcy, nie zezwolimy im na takie barbarzyństwo! He, patrzcie na Fakty, Teleexpressy, Wiadomości, może zobaczycie tam Qantanamerę ramię w ramię z ekologami przykutą do drzew. My rozumiemy, że drogi szybkiego ruchu muszą powstać, to sprawa oczywista. Ale nie trzysta metrów od osiedla, na którym kilkadziesiąt tysięcy ludzi mieszka! W normalnych krajach, tego typu inwestycje wyprowadza się daleko od miast. U nas, jak zwykle, wszystko na głowie postawione. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Anula, moje dzieci też nie boją się zniszczenia elewacji. Czytali, że dzikie wino działa na mury wręcz odwadniająco. Ich dom cały w winie zaplątany. U nich, tak jak u Naszej Margo, jeszcze się nie przebarwiło. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Tak Anulko, mieszkam w bloku. Ale moje osiedle jest takie trochę nietypowe. To sam koniec miasta. Po jednej stronie ulicy wielkie osiedle (stokilkadziesiąt bloków) a po drugiej łąka, ogromny las i z jego boku normalna wieś. Mam więc dwa w jednym. I całe szczęście! Kocham naturę, a że mieszkamy z wielkim psem, to (niezależnie od pogody) kilka godzin dziennie w plenerze spędzamy. Bardzo się z tego układu cieszę. Po lesie i łące biegam. Krogulce na balkonie nam siadają. Sarny prawie pod okna podchodzą, a odśnieżać, naprawiać cieknącej rynny nie muszę. Tak to jest... -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Hmmm... a ja przedwiośnie lubię. Lubię, bo wiem, że już za chwilkę, już za momencik cudnie wokół będzie! -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Anula, dzięki! Och, już się przebarwia... W pięknym otoczeniu mieszkasz... Też kocham dzikie wino... We wrześniu szczególnie... Kilka razy próbowałam na balkonie w wielkich donicach hodować. Skutek mizerny, więc zaprzestałam. :( -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Moja Droga M. Ja też jestem wiosenno-letnia kobita. Jesień i zimę chętnie wyrzuciłabym z kalendarza! -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Margo, oczywiście...! Nawet dwie... Smacznego... http://www.garnek.pl/jokam/17216580/mowie-wam-niebo-w-gebie-d -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Witaj Margo! Tęsknić przez te komary nie będziesz? Tak? -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Zapraszam... (_)> \_/> (_)> \_/> Jakoś tak szaro i smutno za moim oknem, :(:( Jak zatrzymać odchodzące lato? Jak?? -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Maksymonium, hehehe... już mnie widzisz, a ja teraz mam problem... nie mogę tam wejść... :(:( Pewnie coś nie tak robię... :P Pokutnico, trzecia dzidzia! Brawo! Brawo! Brawo! Koko, miej litość! Skwareczki, cebulka... O jeja...! Uwielbiam, a nie bardzo mogę...! Twój drineczek też smakowicie pachnie. :D Z wódką mówisz? Jasne, zapamiętam! ;) Pomarańczowa osobo, nie chcesz koloru sukienki zmienić? Melduję, że chleb wg Joeli wyszedł wspaniale. Zjedliśmy na kolację po dwie pajdy tylko z samym masłem. GENIALNY SMAK I ZAPACH...!!! :):):) http://www.garnek.pl/jokam/17216580/mowie-wam-niebo-w-gebie-d -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Chleb, według przepisu który nam Joela podała, 15 minut temu do piekarnika wstawiłam. I... i zaczyna pachnieć jak w piekarni obok mojego przedszkola!!! :D Miałam 5-6 lat, a zapach w pamięci przetrwał i teraz się odtworzył. Bosko! -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Maksymonium, to znaczy, że coś źle zrobiłam. :P Teraz muszę już wyjść, ale po powrocie spróbuję raz jeszcze. :) Pokutnico, rozumiem. Więc może wypróbuj ten sposób z proszkiem + płyn do naczyń. I gratuluję! To będzie druga dzidzia? Tak? -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Maxymonium, a czy jakoś "widać", że jestem obserwatorem? Wybacz to naiwne pytanie, ale nie jestem zbyt biegła w necie. :D Pokutnico, plama z piasku...? Nie miałam pojęcia, że piasek potrafi brudzić. Mam jednak swój patent na uporczywe, tłustawe plamy: do pralki wsypuję proszek, plus płyn do mycia naczyń. Spróbuj, może zadziała. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Ooo... teraz znacznie lepiej! :):):) Maxymonium, muszę przyznać, że Twój blog jest bardzo ciekawy i plastycznie przepiękny! Brawo...! Już wpisałam się do grona obserwatorów. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Maxymonium, powiem Ci, że nie przepadam za pomarańczowymi osobami. Zrobię jednak wyjątek i wejdę na Twój blog. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Witajcie! :):) Jakoś tak zamarudziłam i kawci skoro świt nie zaparzyłam. Może więc teraz, taką przedpołudniową zrobię. Zapraszam. (_)> (_)> (_)> Hmm... piękny ten chlebuś Naszej Joeli! Koniecznie muszę upiec. Tylko najpierw do miasta po pestki trzeba się wybrać, bo w naszych osiedlowych sklepikach nie mają. Bardzo Wam dziękuję za drinkowe podpowiedzi. Wszystkie w kajeciku zanotuję i wypróbuję. Babo, zacznę chyba od tych najprostszych, żeby jakiejś wpadki nie było. Myślę o rumie z colą i cząsteczką limonki do ozdoby. Bardzo mnie też zainteresował Caprini. Jak będę w mieście, to przelecę monopolowe sklepy w poszukiwaniu Cachci (matko, długo już na tym świecie żyję, a nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje! :D ) i nauczę się to cudo robić. Ale nie na przyjęcie, tylko najpierw tak dla męża i siebie. ;) ;) Anula, wielkie dzięki za przepis na Kruszon! Mam w domu piękną szklaną wazę z takową łyżką i małymi czareczkami. Właśnie do podawania Kruszonu. Jednak dziewicza jest i bezrobotna sobie stoi, bo ja nigdy nie odważyłam się na przyrządzanie tego trunku. Teraz czytam, że wcale nie jest to jakieś skomplikowane. Zrobię! :):) Podoba mi się też Twój pomysł na smarowanie zawijanek wodą z cukrem. I ja też wolę w środek dać troszkę słoniny, smak wędzonego boczku jakoś mi mniej w tej potrawie pasuje. Margo, z Twojego zestawu wszystko lubię. I zieloną i białą i cappuccino. Mniam, mniam, mniam...! :) Hej Emmi, hej...! A Kobitki powiedzcie mi, czy dzikie wino robi się już czerwone...? http://www.youtube.com/watch?v=QIS7h48SYsE -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Margo wybacz, ale ja jeszcze o żarełku... Anula, ja też często dodaję do wielu potraw dodaję po odrobince cukru. Od pewnej doświadczonej kucharki słyszałam: gdzie sól - tam szczypta cukru, gdzie cukier - tam szczypta soli. No i tym tropem idąc np piekąc mięso dodaję ciutkę cukru, a robiąc ciasto szczyptę soli itp. itd. Mocno kluchowy to mój mąż jest. W niedzielę były kopytka, kotlet z piersi kurczaka i mizeria. Jutro też będą kopytka z pieczenią cielęcą, plus jakaś surówka. I jestem pewna, że mąż powie mi: szkoda, że tak rzadko kopytka robisz! Hehehe... on mógłby je codziennie zajadać. Ja też lubię, ale się mocno ograniczam i dla siebie kalafiorka ugotuję. Anula, dzięki za ogórkowe podpowiedzi. Często kisząc małosolne miód dodaję. A to jet sposób M. Kuronia. Standardowe dodatki plus kawałek czuszki i miód. Pytasz czy pamiętam pana Czereśniaka wyławiającego (z mętnej wody w wielkim słoju) tego cudnego ogórka? Ach, ja jeszcze słyszę jak Czereśniak głośno chrupie! Ile ja bym wtedy dała za takiego ogóreczka i za jedną pajdę tego wielkiego, wiejskiego chleba!! Tak, tak... pamiętam o każdorazowym zanurzaniu łyżki. I jeszcze wiem, że wrzucając kluskę trzeba łyżką energicznie o brzeg garnka stuknąć, wtedy kluska układa się w ładny uśmiech. Odrobinę oleju dodaję i do samego ciasta i również do gotującej się wody. Zapobiega to zlepianiu się klusek. Moje Drogie, mam pewien problem. Na początku października organizujemy przyjęcie. Będą dobre potrawy i alkohole przeróżne. Kilka razy już wspominałam Wam, że nie lubię ani wódki, ani wina. Do tej pory, w takich sytuacjach, sączyłam sobie jakieś przednie piwko. Teraz jednak mam lekarski zakaz i przestrzegam go sumiennie. I tak sobie myślę, że dobrym wyjściem byłoby przygotowanie jakichś drinków, bo to pewnie mogłabym wypić. Ale ja nigdy ich nie robiłam. Nie znam się na tym kompletnie. W googlach podają jakieś przepisy, ale czy ja wiem... sporządzę, ktoś z gości też będzie miał ochotę, a tu koszmarek w szklance. :P Znacie może jakieś dobre, w miarę proste (żebym potrafiła przygotować) drinki? -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Nalewka jagodowa gotowa. Zapraszam...! :D:D:D http://www.garnek.pl/jokam/17183612/czas-wyprobowc-co-w-antalku -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Koko, buziak za podanie przepisu.......! -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
Qantanamera odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Tradycyjne pytanie: k czy h...? :):) (_)> \_/> (_)> \_/> *Anula, mnie też czasem zdarzy się o nieprzytomnie wczesnej porze wstać. I sama się sobie dziwię: czemu? Dawniej, w latach mojej zawodowej aktywności, budzik darł się o 4:50. Pracę zaczynałam wprawdzie o 7:00 ale... No właśnie... Moja placówka była na drugim końcu miasta. Mąż najczęściej po świecie za groszem ganiał, a ja nie prowadzę samochodu. Najbliższy przystanek był ponad kilometr od domu, a w domu dwoje niedużych dzieci. Trzeba było je obudzić, podać śniadanko, zrobić drugie do szkoły. I pomaszerować z nimi do autobusu. A wcześniej, oczywiście musiałam sama się wyszykować, wyfiokować, wymalować, co zajmowało mi sporo czasu.:D I tak sobie często marzyłam, żeby spać, spać, spać... nawet do południa. Ogórki sposobem Margo zrobiłaś? Napisz, bardzo Cię proszę, jak to się wykonuje. Lubię takie nowinki. Zawijańce i kluski kładzione. Hmm... boskie jadło! Takie kluseczki to moja ukochana potrawa z lat dziecięcych. Babcia genialne robiła. Maleńkie, zgrabniutkie, nieprzytomnie pyszne. Jako dorosła osoba często próbowałam je gotować i za każdym razem wychodziły mi wielgachne, niezgrabne kluchory. :(:( Na lata odłożyłam to danie w zapomnienie. Od jakiegoś czasu znowu zaczęłam próby i jest lepiej. Potrafię mniejsze, zgrabniejsze zrobić, ale do babci-mistrzyni ciągle bardzo daaaleko mi.:P Moje proporcje takie są: 1,5 szkl mąki 0,5 szkl wody gazowanej wody mineralnej 2 jajka 1 łyżka oleju 1 łyżeczka soli *Anula, podaj może swój przepis. Chętnie wypróbuję. Oj, uważaj na Dukana! To jest dieta dobra wyłącznie dla bardzo zdrowych ludzi. Znam osobiście przypadki gdzie pan Dukan zmasakrował nerki, wątrobę, oczy... A ja tej diety zgodnej z grupą krwi nie przestrzegam zbyt rygorystycznie. Po prostu widzę, że lepiej się czuję gdy nie jem zakazanych mi produktów. Atramko, w mojej najbliższej rodzinie aż roi się od nauczycieli, ale niema wśród nich ani jednego pedagoga wczesnodziecięcego, więc nie mam kogo o zabawy edukacyjne zapytać. Margo, jak tam, czy burza u Was też była? Słyszę, że Opolszczyzna mocno ucierpiała, a to niedaleko Twoich stron. U nas wieczorem błyskało się, a w nocy porządnie lało. Teraz jest pięknie! Słońce ostre. Niebo czysty lazur. Muszę zaraz z moim brytanem do lasu pognać. Trzeba wykorzystać ostatnie już (NIESTETY!!!) tak piękne dni. Joeja, masz rację, małe dzieci potrafią się na bardzo krótko skupić. Nie wolno edukacji wydłużać, bo nic to nie daje. Przeciwnie, więcej szkód niż pożytku można zrobić. Margo Niemena lubi, a więc na miły wtorek... Jedna z moich ukochanych... I oglądając ten filmik zdałam sobie sprawę, że nakręcony był 20 lat temu!!! NIEPRAWDOPODOBNE...!!! Jak ten czas gna!!! http://www.youtube.com/watch?v=SsmyNTkKgEU