Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Qantanamera

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Qantanamera

  1. Nie było mnie, bo skoczyliśmy zamówić kwiaty na Wszystkich Świętych. Potem jeszcze rajd po sklepach i dopiero niedawno wróciłam. Szybki obiad i teraz, z filiżanką w dłoni, zasiadam do netu. Poczytam co u Was. :)
  2. Anula, my też działamy na tzw Garnku, pewnie tam jest odpowiedź. Jeśli masz ochotę, przyłącz się do nas! Tam jest bardzo fajnie! :) http://www.garnek.pl/
  3. Wstaje nowy dzień. U mnie deszczowy. Ponoć to już koniec tego pięknego lata jesienią. :( Napijemy się? (_)> (_)> \_/> (_)> (_)> \_/>
  4. Nie było mnie, bo dzisiaj między łazienką, balkonem i kuchnia biegałam. Teraz dosłownie padam. Ale wszystko, co zaplanowałam, zrobiłam. Ciepło witam koleżankę Babcię! Serdecznie zapraszam na poranną kawę, kakao, herbatę. :)
  5. Pomarańcze olewać, jedyny słuszny sposób. A ja, zamiast tacę wnieść, to na garnku buszuję. :P (_)> (_) \_/> (_)> (_) \_/>
  6. Ann, już byłam i widziałam. Są śliczne! :))
  7. Właśnie z miasta przyjechałam. Ale za chwilkę Klan się zacznie, więc później wpadnę. I bardzo Was proszę, zostawcie dla mnie choć kawałek chlebusia! :)
  8. Opowiem Wam coś o parówkach. Mój mąż je uwielbia. Wieczorem zimne piwko, parówka i Discowery w TV. To jego tradycyjny, stały zestaw. Od jakiegoś czasu zaczął tych parówek więcej kupować, bo zauważył, że nasz pies je uwielbia. No i tak sobie we dwoje miłe wieczorki spędzali. Ale psina zachorowała. Dostała ciężkiego zapalenia głębokiego przewodu słuchowego. Specjalistyczne leki mało pomagały. Pies cierpiał, a my razem z nim, z żalu. I wiecie co się okazało? Przyczyną były te cholerne parówki! Od nich brytanica dostała alergicznego zapalenia ucha! Już kiedyś chyba o tym Wam opowiadałam, ale sprawa jest poważna, więc uważajcie z parówkami. Szczególnie dla dzieci!!
  9. Hej Ann! :) Tak, dzisiaj najnormalniej w świecie zaspałam. Wybiłam się ze snu nad ranem. I z boku na bok. No, a potem, jak zasnęłam.... :D:D
  10. Margo, nie chcieli dać, ale nie ma tego złego, co by na dobre... wielki buziol dla Ciebie!! Za Ascalcin!! Przed wielu laty stosowałam i bardzo mi pomagał. Potem opakowanie wyrzuciłam. Przy następnej infekcji nie byłam w stanie przypomnieć sobie nazwy leku. Jeszcze raz wielki, ogromny buziak!! Ascalcin jest świetny!!
  11. Tacę szybko wnoszę i pędzę czytać co słychać. :) :) (_)> (_) \_/> (_)> (_) \_/>
  12. Świetnie Ann. Będziemy zaglądały. Ja też teraz już znikam.
  13. Astri, wpadaj często i aktywnie! :) :) Mięsko w słoikach. O Matko! Babcia takie robiła. Chyba z tzw kulki zadniej cielęcej. Ale to pyszne było! I przyznaję się - jako dziecko podkradałam i łyżeczką wyjadałam...! :P Ann, czekamy na przepis.
  14. Astri, na powitanie, dla Ciebie!
  15. SOS dla Margo. Z kodeiną są fantastyczne tabletki. Wprawdzie na receptę, ale jeśli ładnie się uśmiechnie do pani aptekarki, to oko może przymknąć. ;) http://www.lady.pl/el/leki.php3?lek=2125
  16. Margo, pani w aptece dobierze Ci najwłaściwszy. Teraz tego pełno na rynku. Ja np ten lubię, bo często mi pomagał. http://www.aptekapodgryfem.pl/p/boiron/drosetux-syrop
  17. Marguś, bidulinko! Tak, przeziębienia są brzydką stroną tej pory roku. U mnie zawsze wszystko od gardła się zaczyna. Czosnek, jak wiadomo naturalny antybiotyk, uwielbiam. Już nie raz taka kanapeczka (kawałek chleba, grubo masła, roztarte 2 ząbki czosnku z sola roztarte i na wierzch drugi kawałeczek chleba z masłem) postawiła mnie na nogi. I do tego gorąca herbata z cytryną i imbirem. Ale jest jedno ale. Taka ilość świeżego czosnku podrażnia mi wątrobę i trzustkę. No i zawsze zastanawiam się. Co wybrać? Ból gardła, czy ból brzucha. A poważnie mówiąc, to po takiej zdrowotnej kanapeczce łykam No-Spę, Kreon i dobrze jest. Wczoraj zrobiłam tę miksturkę i mam ogromną ochotę razem z nią przejść przez jesień i zimę. Czy faktycznie zadziała, to okaże się w praniu. :D
  18. Hej Atrami! Rozpuszczalna? Jasne! Ten pierwszy kubeczek to właśnie rozpuszczalna. :) Oj tak. W lesie potwornie sucho. Jest tam taka jedna ścieżka, a na niej wielka nigdy nie wysychająca kałuża. Zawsze pełna wody, albo co najmniej błota. Gdy się do niej zbliżamy podaję komendę: woda fe! I brytanica tak to zapamiętała, że już zaczęła mnie uprzedzać i wcześniej wielkim łukiem to miejsce omija. Wczoraj też tam szłyśmy. Ścieżka sucha jak pieprz, a pies i tak w krzaczory wskoczył i bokiem przeszedł. :D
  19. Siódma dochodzi. Poranne wybudzacze przygotowane. Dzień dobry...! :) :) (_)> (_) \_/> (_)> (_) \_/>
  20. A ja sporo czasu dzisiaj w lesie spędziłam. Tak tam pięknie i spokojnie. Trzeba ostatnie jesienne, a jednak letnie, dni wykorzystać. Podobno do środy tak będzie. Potem, od północy, nadejdzie front z niżem. :( Atramiś, tam tak jest... http://www.youtube.com/watch?v=sA_ytcSGhsI&feature=related
  21. Ann, to widzę, że nie tylko ja często siedzę i śledzę - wpłynęło, czy jeszcze nie? Moje przelewają 15, więc zawsze już od 13 zerkam. :D A dzisiaj dostałam prezent. Odszkodowanie z PZU. Niedużo, ale na bilet samolotowy wystarczy. Mam zaproszenie do koleżanki i jej zagranicznego męża. I na 100% do nich polecę. :) Mieszkają w przecudnym zakątku Europy. Obiecują obwieźć po całym kraju i pokazać wszystko co najpiękniejsze. Tylko chyba tę wycieczkę na późną wiosnę lub lato lepiej przełożyć. Dzień wtedy będzie dłuższy i pogoda bardziej sprzyjająca zwiedzaniu. Ale już się cieszę! :D
  22. Ann, to takie ważne. Mieć pracę o jakiej się marzy. A ja już wiem co na obiad zrobię. Poszłam na kompromis i będzie kalafiorowa na kurczaku. Oboje lubimy. No, to lecę do kuchni włoszczyznę obierać. Niech się spokojnie ugotuje. Potem, jak zwykle, do lasu i po 13 obiad.
  23. Przewodnik, to fantastycznie! :) :) Często w TV oglądam takie zgrane duety i zawsze jestem pełna podziwu. Podziwu i dla przewodnika i dla jego czworonożnego przyjaciela. A ile dobrego mogą potrzebującym pomocy przynieść.
  24. Mam mundurowego kuzyna i wiem, jak ciężkie to są egzaminy. I jeszcze ta męska ambicja. Każdemu 5 się marzy.
×