Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Qantanamera

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Qantanamera

  1. Joela :) bardzo proszę! :):) Mnie też dawniej wszystko ginęło. Aż wpadłam na genialnie prosty sposób. Kopiuję i sama do siebie w mailu wysyłam. Żeby nie było wątpliwości, to w temacie zapisuję nazwę wysyłanego przepisu. :) Emmi :) zupa pyszna! Nie czuje się, że z koncentratu. Wielkie dzięki za ten pomysł! Wdepnij na Garnek. ;) A ja dalej za robotę.
  2. Joela :) gdybyś miała kłopoty z odszukaniem, to wklejam Ci dokładną ściągę: NALEWKA MARGO. "Działa na wysoki cholesterol,cukier,dolegliwości trawienne, nie ma nic lepszego niż nalewka z czarnych jagód, którą robię w sezonie.Każdy z was może ją zrobić i pić jeśli dokuczają mu takie dolegliwości- na które jest ona zalecana!!!! * działa ona przede wszystkim bakteriobójczo i przeciwzapalnie na błony śluzowe układu pokarmowego, * obniża poziom cukru we krwi, * kojąco wpływa na układ nerwowy. *doskonale leczy biegunki i problemy żołądkowe, *dzięki dużej zawartości antyoksydantów działa p/nowotworowo i wzmacnia układ krwionośny, *obniża poziom złego cholesterolu zapobiegając zakrzepom prowadzącym do zawału, udaru, a nawet do śmierci, *spowalnia procesy starzenia, *reguluje stężenie cukrów oraz tłuszczów w naszym organizmie znacząco poprawiając sylwetkę i kondycję, *pomaga w profilaktyce choroby Alzhaimera, *łagodzi nadciśnienie tętnicze, *ma działanie oczyszczające (a przez to odmładzające!) organizm, *niszczy drobnoustroje chorobotwórcze, a także robaki jelitowe (m. in. owsiki), *skuteczna w stanach zapalnych dróg moczowych, *poprawia ostrość widzenia o zmierzchu, *obniża gorączkę, *działa korzystnie przy cukrzycy. Polecam tę nalewkę bo jak ją piłam mój cholesterol i cukier wróciły do normy. Skoro mnie dał tyle dobrego, to może komuś z Was też pomoże ! Składniki: 1 kg dorodnych jagód leśnych 1 l spirytus 95% 0,5 kg cukru Przygotowanie: Jagody przebrać, bezwzględnie odrzucić nadpsute, pokryte pleśnią itp. Umyte i osączone na sicie jagody zasypać cukrem i zalać w słoju spirytusem tak, aby były całkowicie przykryte. Postawić w ciepłym, słonecznym miejscu, zlać po 4 tygodniach spirytus. Nalew rozcieńczyć wodą do objętości 2,25 litra. Przefiltrować i rozlać do butelek. Po miesiącu można spożywać. Mam zamiar w sezonie jagodowym,zrobić podwójną dawkę!!!!!! Pije się ją rano i wieczorem - 1 łyżkę nalewki na pół szklanki wody. Może to trochę nie wyraźnie opisane z tą nalewką,ale w brzydki sposób "zmałpowałam" go z innego tematu od Panny Pelagii. Ale że wiem jak się go robi tylko proporcji dokładnych nie znałam,to już Ci objaśniam!!!! Otóż po 4 tygodniach zlejesz spirytus znad jagód,na miejsce spirytusu wlejesz 1,25 litra przegotowanej chłodnej wody , dobrze tym potrząśniesz,zlejesz wodę i połączysz ją z wcześniej zlanym spirytusem.Przemieszasz i nalejesz do butelek.Będzie to niezły "zajzajer "ok.40%." U mnie już dwa słoje nalewki macerują się. :):) Emmi :) jedno słówko teraz: CYMES ! Więcej potem napiszę, bo jeszcze zarobiona jestem.
  3. Knutsel29 :) dziękujemy i pozdrawiamy również! A na małą kawkę przysiądziesz się? ;)
  4. Kawa. Dużo dobrej kawy z mlekiem, cukrem, lub bez, jak kto woli. :):) (_)>(_)>(_)>(_)>(_)> Emmi :) przyklepane, czuję się lepiej, więc pomidoróweczka rondelkowa będzie. Dokończę kawkę i lecę do sklepu. Margo :) mój organizm posłuchał Twojego rozkazu. A pomógł mu w tym mój stały zestaw pierwszej pomocy: Neo-Angin, Apap i Rutinoscorbin, dużo mocnej herbaty z imbirem i sokiem malinowym.
  5. Widzicie - gorączka na całego! :D:D:D Tfu, tfu, tfu! Tak się pisze! :P:P:P
  6. Emmi :) piszę tylko szczerze, inaczej nie byłoby sensu. A w sprawie Twojej pomidorowej, to jest tak - jeszcze nie robiłam. I nie dlatego, że zignorowałam pomysł. O, nie! Ja po prostu latem ze świeżych pomidorów robię, koncentrat to na jesienno/zimową porę zostawiam. Ale jutro zrobię wyjątek. Rano kupię potrzebne produkty i ugotuję Twoją rondelkową. :):) Mężowi wprawdzie obiecałam inny obiad (schabowy z kostką, ziemniaki, surówka) ale dobrze się składa, ja wieprzowiny nieszczególnie, więc będę miała pomidoróweczkę. :D Jest tylko jedno ale... Zrobię, jeśli mnie choróbsko na dobre nie rozłoży. :( Kiepsko się czuję. Boli mnie gardło i głowa. W nosie coś kręci i wierci. I chyba zaczynam mieć gorączkę. Biorę Neo-Angin, Apap i Rutinoscorbin. Twu, twu, twu...! Nie chcę być chora!!
  7. Kawencja zaparzona. Dla Kaci superszatan. (_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)> Kacieńko, zmień numer. I daj go tylko zaufanym osobom. A tacie o tych groźbach mówiłaś?
  8. Kaweczka. Mocna, z pianką. (_)>(_)>(_)>(_)> Kaciu, dziewczyny dobrze mówią! Wymień zamki i zgłoś na policję. Czy wiesz, że w takiej sytuacji może otrzymać sądowy zakaz zbliżania się do Ciebie? A ja jeszcze podpowiem: zmień nr telefonu. I trzymaj się dzielnie Kobieto!
  9. Szybka, mocna kawa... (_)>(_)>(_)>(_)>(_)> ...i zamykam komputer, bo z południa armagedon nadciąga.
  10. Margo :) pieseczek wygłaskany w Twoim imieniu. Ucieszył się. Ja też. :):) Obiad na dwa dni zrobiony, a dzisiejszy zjedzony. Mężowa kołdra, poduszki i jaśki też na słonko wyniesiona, kolejna pralka (bo i ja, tak jak Margo, pościel dzisiaj zmieniałam) powarkuje, następne ogórki na małosolne zaprawione, nalewka jagodowa zrobiona, a ja muszę odpocząć. Starszy człowiek ze mnie już, więc sił mi brakuje. :( A tu jeszcze mieszkanie posprzątać muszę. Ale to przedwieczorem zrobię. Teraz idę poleżeć. Bywalczyni :) soczek malinowy, mniam...! Oj, w mojej rodzinie też kilka fajnych przepisów najbliżsi ze sobą zabrali. Tak to bywa. :(:( Joela :) fajny taki swobodny dzionek. I jutro też na pewno przyjemny. Miłej zabawy Ci życzę! Babciu :) genialny przepis!! Jestem wielką entuzjastką wszystkiego co buraczane (za wyjątkiem botwinki! :P ) i bardzo mi się taki sposób spodobał. Zaraz go zapiszę i wypróbuję. Buźka dla Ciebie Babciu!
  11. Kawka na dobrą sobotę. (_)>(_)>(_)>(_)> Ale piękny dzionek się zaczyna! Słonko, niebo bezchmurne, lekki wiaterek, ptaki śpiewają, pies ogonem merda, ja wstałam o świcie, mąż jeszcze chrapie. Swoją pościel na powietrze wyniosłam, kwiaty podlałam i zaraz obiad sobotnio-niedzielny nastawię. Prosty, nieskomplikowany. Bo w tej sprawie tradycjonalistką jestem - rosół kocham. :D:D Dzisiaj zrobię mieszany, kurczakowo/indykowy. Na drugie ziemniaczki z koperkiem i mizeria ze szczypiorkiem. Przygotuję jeszcze sos z pieczarek i ugotowane kawałki mięsa wrzucę do niego. Hmmm... zwyczajne jedzenie, a dla mnie poezja. I jeszcze mam zamiar dzisiaj chleb cebulowy upiec. A jakie są Wasze plany na sobotę? :):):)
  12. No, jest kilka miłych wyjątków. Babcia63, I ja też i ja też was - pozdrawiam!
  13. Joela, witaj! Leje? No to ten deszcz co u mnie przez ostatnie dni nad moim miastem siedział widocznie do Ciebie poszedł! :(:( Pomarańczowych nie czytam i nie chcę ich zdania znać.
  14. Boże! Kaciu, jak to dobrze, że się wyprowadza z Twojego domu. I z Twojego życia!
  15. Hej Emmi...! :):) Jak pogoda? U mnie słońce się schowało, ale przynajmniej nie pada. Kaciu, wytrzymasz, musisz! Nawalony od rana? :( Czy jeszcze od wczoraj? :(
  16. Kawa, jak co ranek. (_)>(_)>(_)>(_)> Kaciu, to nie koniec. To początek. Początek Twojego lepszego, spokojniejszego życia. Przytulam Cię mocno.
  17. A ja wpadłam dobranockowo pomachać!
  18. Kto ma ochotę na kawcię, to zapraszam. :):) (_)>(_)>(_)>(_)>(_)> U mnie pogoda lepsza niż ostatnimi czasy. Nie pada, jest wyraźnie cieplej, ale słonko głęboko za chmurami siedzi. A co na obiad? Jak to co - ogórkowa! :D:D:D Na kawałku kurczaka, z paseczkami włoszczyzny i wielgachną ilością koperku. Dobrego czwartku nam wszystkim!
  19. Margo:) gratuluję Ci synka !!!
  20. Babciu :) nigdy tak nie robiłam, ale... ale to jest myśl! Zostało mi z ubiegłego sezonu kilka słoików. Teraz to wiadomo, małosolnych się chce. :D Więc te ubiegłoroczne zaraz przetworzę Twoim sposobem. Dzięki za fajny pomysł! Joela :) gdzie Ty kobito mieszkasz...? Ja już kuferek zrychtowałam i do Ciebie baaardzo chcę...! :D U mnie brrr... :(:(:( http://www.garnek.pl/jokam/15962093/z-mojego-okna
  21. BRAVO MŁODY...! BRAVISSIMO......!! Margo :) do usług! Cała duża butla, z przystojnym barmanem w dodatku. :D http://www.youtube.com/watch?v=2XE--zn2f00&feature=related
  22. Babciu :) dzięki...! A ja na kawową powtórkę zapraszam. I po koniaczku, jak w Klanie gadają! :D Jest teraz 9:54, w sam raz pora na drinka :D może on mi dzisiejszy biomed poprawi? Ech! (_)> Y (_)> Y (_)> Y (_)> Y
  23. Emmi :) w takim razie życzę Wam, aby słonko zza chmur wyszło i już się nie chowało. Bo jak u mnie, to sama widziałaś... :( Ale rację masz - grunt to dobre samopoczucie! :D
×