Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

podczytująca nieśmiała

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez podczytująca nieśmiała

  1. oby się nie okazało, że ten cudowny sposób to "wszystko przyjdzie w swoim czasie" :)
  2. mój miał razy chyba rotawirusa, po którym wylądował w szpitalu na kroplówce i pamiętam, że wtedy żałowałam, że nie miałam możliwości zaszczepić go jak jeszcze był mały, bo to zdaje się tylko do 6 miesiąca
  3. alonuszka - mój też tak ma z sikaniem. Zanim powie, że chce sie wysikać i rzuci się pędem do toalety, to też zdąży mu kilka kropelek wylecieć. Potem mówi że gatki mokre, choćby nawet plamka miała 1cm i trzeba zakładać czyste i suche :) Myślę, że wszystko jest do opanowania i w swoim czasie. Pampersy zakładam mu tylko na noc, więc myślę, że nie jest źle.
  4. o Obeznana, mówisz, że grzyby są? To może też się wybiore?
  5. ja np. żałuję, że dzieć nie pojawił się w moim życiu wcześniej, ale to i tak "cud" że jest więc nie będę narzekać
  6. to ja chcę już teraz zakończyć okres bycia dla dziecka a zawodowo licho :D i nie miałabym nic przeciwko temu szarpaniu, przynajmniej na jakiś czas :D
  7. wszystko jeszcze w fazie negocjacji i rozchodzi się jak zwykle o kasę :/ ale przynajmniej to praca w zawodzie. Napiszę więcej jak/jeśli będę miała to zaklepane :)
  8. a ja mam właśnie odmienne zdanie :) Mam wrażenie, że młodej mamie jakoś to wszystko łatwiej przychodzi tzn. opieka nad dzieckiem a starsza mama - to już taka bardziej wygodnicka, wszystko ma już poukładane i nagle bach - wszystko do góry nogami poprzewracane :)
  9. jakbyś była naprawdę w kryzysowej sytuacji to daj znać na maila ale niczego obiecuję
  10. myszsza, może sprawdź w pralce albo szafce na buty - to swego czasu były ulubione skrytki mojego dziecia :)
  11. stawiam dzbanek z herbatą owocową - może zapach kogoś skusi? Myszsza wbijaj z preclami do Obeznanej - może ona da radę? Ja na razie pasuję, bo dopinam na ostatni guzik warunki pracy, którą mam nadzieję zacząć już wkrótce.
  12. ja też miałam ostatnie 2 kromki na śniadanie więc Cię nie poratuję Obeznana
  13. ciastem to ja nie pogardzę :d nigdy :D
  14. mam nadzieję, że chociaż ta truskawkowa była smaczna :) dzień dobry :)
  15. Obeznana - a to najlepsze życzenia dla solenizantki i dla Ciebie też... Fajne masz wspomnienia ... mam nadzieję, że ja też będę za 10 lat tak miło wspominać :) Zimno dziś jak diabli, aż nie chce sie wychodzić z domu a dzieć obudził się rano, zajrzał przez okno i mówi że agła :D domyśliłam się że mgła :)
  16. a ja miałam dziś dobry dzień, który mam nadzieję zaowocuje nową pracą :) ale na razie nic nie piszę, co by nie zapeszyć :) pytań nocnikowych ode mnie już dawno nie było więc teraz nadrabiam :) Mój dzieć w ciągu dnia chodzi bez pieluchy, na krótsze spacery też nie zakładam ale na noc tak, bo potrzeba jest wielka tzn. ciężka ;) i tak się zastanawiam kiedy tak orientacyjnie przestanie sikać w nocy w pieluchy? Domyślam się że wcześniej kłaść go spać bez pampersa nie ma co, bo i tak sie zmoczy. A tak w ogóle to nie ma co się stresować tym nocnikowaniem. Kiedy przyjdzie czas, to się dziecko nauczy, jak już będzie gotowe. Teraz widzę, że niepotrzebnie się zamartwiałam i szukałam dziury w całym. Tu trzeba lajtowo i wszystko samo się ułoży :) Proszę przypomnieć mi ten tekst jak będę za jakiś czas zmieniać w łóżeczku mokre prześcieradło po wpadce w nocy :D
  17. o kurcze, no to faktycznie przerąbane z tym drewnem :p u nas też słonecznie, a słyszałyście że na 1 listopada 17stopni?
  18. myszsza a nie można tego drewna narąbać sobie na kilka miesięcy i mieć przez jakiś czas spokój?
  19. no to ja już nie narzekami i dziękuję za luksusy :) jakie mam w swoim mieszkaniu :) małe i ciasne ale własne i ciepłe :) Dostawiam dzbanek herbaty czerwonej, bo kawa już wystygła
  20. stawiam kawę z rana i ciasto amerykańskie - zrobiłam wczoraj wieczorem a dzieć ochoczo mi pomagał i była wielka rozpacz jak nie było juz ciasta na łyżce którą wylizywał, a jaki umazany przy tym :D Palenie w piecu i zimna woda w kranie gdy odkręcam ciepłą (zanim te bojlery czy junkersy czy co tam kto ma się załączą) to dla mnie minusy mieszkania w domku. Nawet więcej sprzątania bym zniosła ale te 2 sprawy są dla mnie chyba nie do przeskoczenia :)
  21. ja też nie znoszę jak dzieć budzi się z fochem, nawet nie wiadomo o co mu wtedy chodzi :/
  22. ja mam jednego i już dużego ale więcej nie planuję, bo nie mam warunków...wszelakich :D Marchew - świetna robota a jaka Ziaba już duża i zainteresowana czym ta mama tam tak klika :)
  23. mamazu - współczuję i łączę się w bólu. A ma ktoś coś mocniejszego do tej herbaty, bo pogoda coś nie teges dziś i przydałby sie jakiś kop...
  24. o, deszcz powiadasz Obeznana, to pewno do mnie do wieczora też dojdzie :/
×