Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

podczytująca nieśmiała

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez podczytująca nieśmiała

  1. aż mnie moje krocze zabolało jak przeczytałam o em :D No ale em to już czas więc mam nadzieję, że szybko pójdzie. Mi też zaczęło się nad ranem a urodziłam dopiero następnego dnia o 10.
  2. kobieta bez męża też da radę - wierzcie mi na słowo :D
  3. ja piłam liście malin w herbacie :) Jak tylko weszłam z taaaakim brzchem to sklepu zielarskiego, to sprzedawca od razu rzucił się za mną podając mi herbatę z liści malin i mówiąc że pewno tego szukam :D
  4. chętnie szkuszę się na takiego naleśnika pt. wesoła twórczość. Alonuszka - widzę, że Ty kreatywna nie tylko w tekstach dla myszszy.
  5. hmm, randka :) ciekawe czy mnie też czeka jeszcze taki etap :D
  6. dzień dobry, stawiam kaaawę i Anatola - jak zwykle. Głowa mnie coś dziś boli - może to na zmianę pogody? Jakoś tak zimno było dziś z rana, jesień jak nic. Patrzyłam przed chwilą na prognozę pogody i za tydzień ma być 10 stopni mniej, tylko 13 stopni - mam nadzieję, że będą już wtedy grzać. U dziecia mego lepiej, kaszel nadal nieciekawy ale przynajmniej noc była spokojna, bez zadnego ataku kaszlu. Moje zatoki też chyba powoli już puszczają.
  7. 28 sierpnia godz 16:18 Robisz tak: Pierwszemu kupujesz lalkę-bobasa (z pampersem, butelką, ubraniami i jakieś łóżeczko - może być z kartonu po czymś) i wręczasz jeszcze Przed Porodem. Prosisz, żeby się zaopiekował/-ała w czasie, kiedy Ciebie nie będzie, bo pojedziesz rodzić siostrę/brata, a taka mała lalka sama sobie nie poradzi. Mąż/babcia zachęcają do opieki: pokazują jak karmić (chłopcu - butlą, dziewczynce - piersią). Kiedy wracasz, masz ze sobą Zabawkę-Prezent (mąż musi podsunąć Ci, bo w ferworze zdarzeń zapomnisz) dla Starszego -coś, co Baaardzo chciał mieć - albo: coś bardzo miłego, fajnego. Robisz taki Myk: chodź, Fasol, zobacz dziecko.. daj mu/jej palec.. Jeśli go ściśnie, to mówi, że cie Kocha.. Noworodek ZAWSZE ŚCIŚNIE.. Tak przygotowujesz GRUNT..pod Relacje z Małym.. Kiedy idziesz karmić, mówisz: Błażej, zobacz, Twoje Dziecko (lalka) chyba też głodne..Może nakarmimy Razem..? Jeśli nie idzie na to, prosisz, żeby wziął zabawkę od Malucha, to Maluchowi będzie przyjemniej jeść.. Albo: robisz starszemu pic/jeść i konsumują razem (zapchany dziób nie wrzeszczy, błogie zadowolenie uspokaja.. )Itp. Wszelkie Pomysły SĄ DOBRE.. Nie ma nietrafionych.. Ja jeszcze grałam jedną ręką w Czarnego Piotrusia (równocześnie, druga na poduszce do karmienia) albo czytałam.. Trzeba się przyzwyczaić, że karmienie bywa w Tercecie..
  8. a jak tam siostra Obeznana - doszła do siebie?
  9. myszsza - ja bym chyba dała sobie spokój z pogrzebem, ale to tak czysto teoretycznie, bo nie byłam w takiej sytuacji
  10. a mi gdzieś o uszy się obiło że w październiku ma już być śnieg
  11. alonuszka, mam nadzieję, że wszystko a juz przynajmniej większość poukłada się tak, jak sobie planujesz. Swego czasu chyba obeznana coś pisała jak radzić sobie z 2 na raz - chyba nawet mignęło mi to kiedyś na sabacie :)
  12. to jakieś tam pojęcie masz, chociaż zdajesz sobie pewno sprawę, że to nie to samo. Silna jesteś babka, to dasz radę :)
  13. mamazu, a jak odpowiadałaś na pytania córki, jak pytała dlaczego tata z Wami już nie mieszka itd? Ja ten etap mam jeszcze przed sobą :/
  14. to u mnie o tyle dobrze, że moje dziecię jest przyzwyczajone, że taty nie ma na codzień i nie wspomina go a jeśli już to baaaardzo rzadko. Myszsza domyślam się, że to niełatwa decyzja. A nóż widelec mąż załapie się tam na coś lepszego na dłużej i Was będzie chciał ściągnąć? Na dłużsżą metę takie rozłąki nie są fajne, ale pewno przemyśleliście to wszystko już wzdłuż i wszerz zanim podjęłiście decyzję.
  15. myślicie o wyjeździe męża na zarobek, myszsza?
  16. Ledwo stoję na nogach, nie dość że sama mam zatoki zawalone, nos do wymiany, okres i infekcja razem, to jeszcze przed chwilą dzieć mi wymiotował w łóżeczku, bo miał napad kaszlu. Jak tylko coś zje i dostanie napadu kaszlu to zaraz wymiotuje. Dzisiaj juz kilka razy go przebierałam a teraz włączyłam pralkę, bo nie cierpię prać ręcznie. Znacie jakieś sposoby aby nawilżyć pokój co by mu lepiej się oddychało? Porozwieszałam mokre ręczniki wokół łóżeczka i otworzyłam okno. Może miska z gorącą wodą i solą gdzieś na podłodze obok łóżeczka?
  17. pewno Twojemu mężowi też nie było łatwo, starać się wytłumaczyć małemu dlaczego nie ma mamy jak idzie spać czy jak się obudzi rano
  18. alonuszka, to git że pomogli a dla Franka to taki trening przed porodówką, chociaż nie wiem czy takiemu małemu można coś takiego wytłumaczyć żeby zrozumiał. Oszczędzaj się dalej i dbaj o siebie. A mój załapał jakiegoś wirusa krtaniowo-tchawicowego, oskrzela i płuca czyste, tylko ten kaszel taki nieciekawy. Dostaliśmy jakieś kropelki na kaszel a gdyby był w nocy jakiś atak kaszlu, to otwierać okno albo lodówkę co by się schłodzić i obkurczyć jakieś tam naczynia. Kropelki zapodane, zobaczymy, jak będzie w nocy. Obeznana, a jak tam się mają stosunki z Twoim ... mężem nie mężem? Miał coś wracać do szkoły i do Was?
  19. no ja tak właśnie podejrzewam, że to zmiana klimatu, temperatury no i lot 4 razy samolotem w ciągu 2 tygodni a w tym samolocie to wiadomo ile bakterii fruwa, brak świeżego powietrza itd
  20. zatoki mnie złapały, nos zatkany. Dziś idziemy z dzieciem do lekarza, bo w nocy mocno kaszlał-szczekał aż się bałam czy nie będę musiała wzywać pogotowia. No ale atak kaszlu minał i mały spał do rana.
  21. mi to bardziej na jakiś regionalizm wygląda :D
  22. tak gadacie o tej sałatce jarzynowej i mi już też się zachciało
  23. to ja poproszę, tylko przydałaby sie jakaś z kopem
×