Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

podczytująca nieśmiała

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez podczytująca nieśmiała

  1. witam z rana, Obeznana dołączam do Ciebie ze schrzanionym humorem. Na weekend przyjechał były, zaczął mi się panoszyć po domu, denerwować dziecia w nocy i wygłaszać swoje mądrości więc mu powiedziałam że jak mu się nie podoba to wcale nie musi tu być. Nosz do jasnej anielki, nie dość że wpada praktycznie bez zapowiedzi to jeszcze rzuca się jak wsza na kołnierzu i szarogęsi w moim domu. Spakował się z rana i polazł sobie, ciekawe czy jeszcze się pojawi czy od razu wróci do siebie, wrrr. Ja mojego cały czas kąpię w Oilatum, bo ma AZS i jest teraz o wiele lepiej niz np. rok temu ale czy to za sprawą oilatum czy po prostu wyrasta z alergii - nie wiem.
  2. dzień dobry wszystkim :) otóż zguba się znalazła i jest już w Polsce U nas od rana słońce więc jest git. Przeginka, aż strach czytać o nocnikowaniu, mnie za kilka miesięcy też to czeka.
  3. Znając charakter mojego byłego to dał ojcu nieźle w kość no i facet nie wytrzymał psychicznie - pewno pękła mu jakąś żyłka i tyle. A szkoda gościa.
  4. no stało się, niestety. Od niedzieli zaginął dziadek małego tzn. ojciec jego ojca. Wyszedł po południu i juz nie wrócił. Dodam tylko że był akurat za granicą w odwiedzinach u swojego syna tj. ojca mojego dziecia. Policja tamtejsza już wie, mój były miał wydrukowac plakaty i porozwieszać w okolicy i nie bardzo wiem co jeszcze można zrobić. Czy w ogóle mam się wtrącać i coś mu doradzać? Wysłałam mu emaila bez echa, dzwonić nie chcę. Najbardziej prawdopodobne wydaje mi się że dostał jakiś wylew czy cuś i stracił pamięć.
  5. chwytam za kawę - dzięki Obeznana :) i w ogóle dzień dobry. U nas widać prześwity słońca, obyło się bez śniegu choć jest chłodno. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. A z zoo zrezygnowaliśmy - siły wyższe. Fasola - wszystkiego najlepszego i spełnienia tego o czym marzysz, jeśli jeszcze trochę zostało tortu bezowego to do kawy będzie jak znalazł. :) Rafinka - będzie dobrze, nic nie trykaj, choć słyszałam że rodzice denerwują się bardziej niż dzieci - przepraszam to już przecież też dorośli :) Czy ktoś miał do czynienia kiedyś z przypadkiem zaginięcia kogoś z rodziny typu wyszedł z domu i nie wrócił?
  6. cofam pytanie, już sobie wygooglałam :)
  7. Marchewka - widzę że u Was muzykalnie :D mam nadzieję, że maleństwo ma choć trochę chwili spokoju, żeby się wyciszyć i zasnąć, no chyba że ona zasypia właśnie przy muzyce. Wrocławianki - nie wiecie czy jutro zoo jest otwarte? Przyjeżdża ojciec dziecia mego i przydałoby się gdzieś wyskoczyć razem. Wyjścia na basen kategorycznie odmawia z powodu obwodu swojego brzucha :D więc pomyślałam o zoo.
  8. przeginka - mój ma 22 m-ce i jeszcze podaję mu mm i zamierzam jeszcze trochę. Na wieczór przed snem wypija tak ok. 180ml a rano czasami też mu podaję, ale nie codziennie. Mój pije z niekapka kapiącego a butle odstawiliśmy z dnia na dzień jak miał ok 15m-cy także nie wiem co Tobie poradzić. A początki buntu 2 latka też już chyba przechodzimy - najgorsze są dla mnie jak na razie fochy, a że jego ojciec jest w tym mistrzem świata, to już widzę że nie będzie lekko :/
  9. em - ja wypełniałam ale z tego co wiem, nic nie trzeba odbierać w urzędzie. Mam jakiś nr upo jako potwierdzenie że do nich dotarło i chyba na tyle - jeśli się mylę, to może ktoś bardziej doświadczony poradzi bo ja pierwszy raz wypełniałam elektronicznie.
  10. ja też zdawałam prawko kilka razy i w końcu zdałam ale od 10 lat nie prowadziłam i też się trochę boję. Ale najpierw muszę znaleźć pracę i dopiero potem pomyślę o własnym aucie, wszystko w swoim czasie :) i bez dodatkowych lekcji też się nie obejdzie. Trzymam kciuki Fasola i zdaj nam tu relacje jak idzie :)
  11. rozciumkana - nie znam tej marki stanika, który Ty kupiłaś ale zapewniam Cię, że nie powinien Cię cisnąć a już na pewno nie robić Ci żadnych odgniotków. Ale to fiszbiny Cię gniotą, czy obwód ciasny? A nie dało rady dopasować niczego bez gąbki puszapowej?
  12. Dzięki za życzenia i dla Was również Wesołych świąt spędzonych w rodzinnym gronie, samych pyszności na stołach i spacerów bo pogoda iście letnia sprzyja :)
  13. o widzę, że tu pustki. Pewno korzystacie ze spacerów albo już walczycie z świątecznymi porządkami, zakupami, przygotowaniami w kuchni - niepotrzebne skreślić :D
  14. hej Marchewka, ja jestem :) widzę że nasze pociechy mają podobną porę drzemki popołudniowej. Jak dziś u Was, po szczepieniu w nocy nic się nie działo?
  15. Marchewka - mój dzięki Bogu też bywał tylko marudny po szczepionkach, bez gorączki i innych cudów - to samo z zębami i czasami prawie w ogóle nie płakał - taki dzielny :) Fajnie, że swojej dziecinie śpiewasz do snu, a głaskanie też jest? - bo mój tylko na początku lubił, teraz już jest za duży :) więc korzystaj ile wlezie.
  16. uff, zalatana ja dziś że nawet nie mam czasu zjeść a Wy tu o samych smakołykach. Sto lat i spełnienia marzeń dla Brestovej. Wyskoczyłabym dziś na fitness ale nie ma chętnego żeby zostać z małym - szkoda, bo mam dziś wielką ochotę się zmęczyć. Lato w pełni - oby jak najdłużej.
  17. Niedawno złożyłam cv do jednego z większych zakładów w mojej okolicy i właśnie dziś dowiedziałam się, że mają 400 kandydatów na to stanowisko :(
  18. Ja na początku też chciałam wszystko sama, że dam sobie radę, że nie potrzebuję pomocy. A teraz jak tylko ktoś coś wspomni, że weźmie małego na spacer, to od razu lecę go ubierać i wypycham wręcz za drzwi - taka się zrobiłam wygodna. Ale to taki zdrowy egoizm i dopiero po czasie do tego doszłam.
  19. rozmowa była drętwa, prowadzący interview w ogóle nieprzygotowani, słyszałam same ochy i achy nad moim cv i wszystko mi opadło... no nic, jeśli mnie zechcą to ja nie wiem czy ich zechcę - wygląda mi na to że aż taką desperatką nie jestem. Współczuję poporodowym depresjom, ja też nie miałam różowo, bo za granicą, sama z dzieckiem w wynajmowanym pokoju, bez niczyjej pomocy. Tak sobie właśnie uzmysłowiłam, że pierwszy razy wyszłam z domu do sklepu po warzywa, sama bez małego, jak ten miał 6 miesięcy - teraz dla mnie to szok ale wtedy dziwnie się czułam jak wyszłam na te pół godz. z domu. Trzymam kciuki za potrzebujące, bo tak jak tu wszystkie piszą, będzie lepiej, naprawdę :) choć teraz czasami pewno trudno w to uwierzyć. Rozciumkana- gratulejszyn z powodu ubytku cm gdzie trzeba. Dziś byłam na rolleticu, platformie wibracyjnej (podobno 10 min zastępuje 1godz biegania???) i wskoczyłam jeszcze w kombinezon podciśnieniowy. Słońce u nas grzeje że hej, normalnie lato. :)
  20. dzień dobry po weekendzie :) Obeznana - wspieram w boju z ZUS-em a zaraz też wyruszam na bój na rozmowę w sprawie pracy. Praca taka se, nie szczyt marzeń ale z braku laku... z resztą ja uwielbiam rozmowy kwalifikacyjne (zboczenie zawodowe) więc jedno doświadczenie więcej :) Tylko wkurza mnie fakt, że zadzwonili dziś przed 9 rano i spotkanie na 11 :/ - zero profesjonalizmu jak dla mnie. I kurcze nawet nie zdążę wypić mojej porannej filiżanki czerwonej herbaty, wrrr.
  21. brestova, Ty kobieto nie rycz tylko wpadaj do nas zamiast. Na początku nie jest łatwo, ja też byłam długo bardzo słaba po porodzie i miałam przetaczaną krew a ta co mnie zszywała mówiła że na podłodze i na niej tyle krwi jak na wojnie :/ Jak tylko dasz piersiom trochę odsapnąć na pewno będzie lepiej, także głowa do góry i nie przemęczaj się, rób tylko to co konieczne albo nawet i jeszcze mniej.
  22. Dopiero co powiesiłam pranie, a tu już słońce zaszło :( Wczoraj słyszałam że święta mają być ciepłe i pogodne i to od razu poprawiło mi humor. Mówili coś nawet o magicznych 20 stopniach :)
  23. szperaczka - jeśli masz warunki, poleż sobie z małą cały dzień w łóżku i bądź dla niej na żądanie :) z przerwami na Twoje potrzeby. Postaraj się zrelaksować i nie martwić tak bardzo tym karmieniem, bo stres na pewno Wam nie pomoże. Wiem, że to się tylko tak łatwo pisze ale wcale nie jest łatwo i póki dajesz radę to super.
  24. szperaczka - jeśli zdecydujesz się jednak na podawanie butli to nie miej żadnych wyrzutów sumienia, poczucia winy itd. Pamiętaj że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. myszsza - wybierz się do dobrej brafitterki zweryfikować rozmiar i może kupić sobie jakieś cudeńko na poprawę humoru. U mnie po ciąży miesiączki skromniejsze, bez bólu, a miseczka stanika powiększyła się o rozmiar ale może to być zasługą kilku kg pociążowych z którymi teraz walczę. A jak interes - ruszyło się coś?
  25. ooo, to ja też będę już wypatrywać sałaty i rzodkiewki, bo marchew i reszta to chyba dłużej lubia sobie poleżakować zanim biorą się do roboty :)
×