Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

podczytująca nieśmiała

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez podczytująca nieśmiała

  1. a po karmieniu to na pewno zmieniła Ci się forma biustu, więc wymierzyć się i prawidłowo dobrać stanik to mus. A fiszbiny to mogą Cię uwierać właśnie z powodu zbyt małej miseczki lub zbyt wąskich fiszbin.
  2. rozciumkana - ze sportowych z tyłu na bokserkę to polecam Shock Absorber - sama przetestowałam na sobie i jest git. One są bez fiszbin, ale właśnie raczej bardziej zabudowane tzw. z golfem co by właśnie podczas ćwiczeń nic nie wyleciało i co ważniejsze zapewniało odpowiednie podtrzymanie. Jeden mam do ćwiczeń właśnie a w drugim śpię. Jakby coś to podaj mi swoje wymiary pod biustem i w biuście i coś pomyślimy :)
  3. a i gdyby któraś chciała się pomierzyć stanikowo to mogę pomóc - oczywiście wirtualnie - i doradzić bo już jakiś czas w tym siedzę :)
  4. ja tam na biust też nie narzekam :) przed ciążą i uświadomieniem miałam typowe B a teraz o 3 oczka wyżej i jest dobrze. Tylko nie wiem ile to zasługa tych kilku kg różnicy sprzed ciąży a ile właściwego wymierzenia i doboru stanika - wolę myśleć że to drugie.
  5. dzięki za dodanie otuchy :) ja myślałam że to potrwa dzień, no najwyżej 2 a tu już kilka dni i choć są postępy to nadal mam wyrzuty sumienie jak przed drzemką popołudniową płacze i się wścieka, że nie może zasnąć bez smoczka. A okładów z kapusty nie stosowałam bo nie miałam potrzeby w mojej krótkiej karierze mleczarskiej.
  6. to ja się dołączam do porannej kawy i ciasta :) ze spaniem bez smoczka jest już trochę lepiej, na wieczór zasypia sam jak dawniej w ciągu kilku minut ale po południu jest istny cyrk :/ Czasami zdarza mu się w ciągu dnia dopytywać o smoczka ale zawsze wtedy odpowiadam że wyrzucił go do kosza bo były popsuty, może powinnam ignorować te jego pytania... sama nie wiem. A u mnie też ciepło, choć bez słońca i już zdążyłam dziś rano posprzątać balkon po zimie i po remoncie nade mna, który z resztą nadal trwa.
  7. a u mnie kolejna drzemka bez smoczka z tym że trwało to 5 razy dłużej niż normalnie i musiałam być z nim w pokoju żeby zasnął. Mam nadzieję, że niedlugo wszystko wróci do normy z czasem zasypiania. A smoczek dziś rano został wyrzucony przez małego do kosza bo miał dziurę i był beee :) No i przed zaśnięciem 2 razy wyrzucił mi wszystko z łóżeczka na podłogę, łącznie z prześcieradłem :/ Aha i dziś chyba pierwszy raz od 10 lat poszłam dobrowolnie na basen i było superrrr. Miałam tylko cichą nadzieję, że nie utopię się bo moje umiejętności pływackie do wysokich nie należą, ale przeżyłam i jest na razie ok, nie wiem co będzie jutro z moimi mięśniami :/
  8. czuję się jak okropna matka :( mały płakał przez 15 min przy zasypianiu bo chciał smoczka a ja mu nie dałam i tak w spazmach zasnął. W krytycznym momencie poszłam po nowy smoczek, wyjęłam go i jak już miałam mu go dać, to widziałam że juz prawie usypia i tylko zostałam koło niego aż usnął - bez smoczka. Tak mi go żal :(
  9. dziś rano wspomniał jeszcze smoczka ale zajęłam go czymś innym. Ciekawe co to będzie przy drzemce popołudniowej i dziś wieczorem. A gdzie reszta? Wstawać, kawa i herbata pachnie :)
  10. a i jeszcze nad ranem trochę popadało u mnie ale to akurat dobre, przynajmniej trawa się trochę zazielenie bo ta zgnilizna już mnie dobija. No to cały raport pogodowy z dolnego śląska ode mnie gotowy :)
  11. dobry dobry :) choć bez słońca wczoraj mój dzieć zasnął bez smoczka :D w ciągu dnia przegryzł ostatni jaki miałam w domu i po południu pokazywałam mu że smoczek popsuty. W łóżeczku przed zaśnięciem coś tam mruczał i kwękał ale nie zapłakał i po 20 min juz spał :) Mam nadzieję, że tak już zostanie - zobaczymy.
  12. dryń dryń, wstawać, pobudka! Zapraszam na kawę z Panem Anatolem:) Marchewka, jak tam minęła nocka? A ten foch to pewno jeszcze pewno poporodowy, bo my to tak przecież z zachwytu nad Twoją małą a w taki zakamuflowany sposób co by rozciumkana się do nas nie dobrała :)
  13. śliczności to Twoje dziecię Marcheuka cium :) i dzięki za fotki :) a torbę to ja miałam podobnych rozmiarów a i tak okazała się za mała :/ A ze smoczkiem to u mnie położna mówiła żeby nie dawać bo potem dziecko może odzwyczaić się ssać pierś. Ja żeby mieć choć chwilę na prysznic i zjedzenie czegoś - bo byłam przecież sama, wkładałam smoczka choć nie przyszło to łatwo a teraz mam odwrotny problem - jak odzwyczaić. No ja właśnie karmienia nie wspominam zbyt miło właśnie z powodu - tego wiecznego przywiązania do łóżka i karmienia :(
  14. no właśnie wiosna a u mnie brzuch i boczki że hej :( Z tej okazji chciałabym pochodzić sobie trochę na basen i siłownię na jakiś stepper czy cuś. Nigdy nie byłam na siłowni i dlatego zastanawiam się czy tam jest ktoś z obsługi kto powie mi co, na czym i ile ćwiczyć czy po prostu puszczą mnie w samopas i rób se co chcesz? Miał ktoś więcej ode mnie doświadczenia w tej sprawie?
  15. częstuję herbatą czerwoną i zieloną - do wyboru na dzień dobry. Już od kilku dni słońce nas nie opuszcza i tak jest git, oby utrzymało się tak jak najdłużej.
  16. właśnie przed chwilą rozmawiałam z ojcem małego i ten stwierdził że jest jeszcze za mały żeby zabierać mu smoczka :/ Choć mojej siostry syn - już przedszkolak - nadal chodzi z kciukiem w buzi jako efekt wczesnego zabrania smoczka. Także może jednak na razie pozostanę przy ograniczaniu smoczka tylko do spania? Aha i coraz częściej doświadczam fochów, płaczu i rzucania się po podłodze jak coś jest nie po jego myśli czyli witaj buntu dwulatka? Gaszę w takim razie, bo pewno już wszystkie śpią :)
  17. sto lat dla Gwiazdy, za zdrowie chlup - kurka a myślałam że jestem abstynentka ale to Wasz wpływ :D
  18. witajcie, jak rozdajecie rajtuzy świąteczne to nie pogardzę a i goździk komunistyczny też będzie miło :) Wczoraj poległam w walce z próbą usypiania małego bez smoczka. Po 20 min arii. Macie jakieś skuteczne sposoby, zapodajcie, wesprzyjcie, co? Dzieć ma prawie 20 m-cy i tak mi się zachciało go odzwyczaić od smoczka, bo to chyba już pora, no nie?
  19. no u mnie bez wizyty Pana Stolca nie chcieli wypuścić do domu :/
  20. potwiedzam co napisały koleżanki powyżej: u mnie mdłości przez całą ciążę brak, zgaga a i owszem i na początku ciąży mogłabym spać gdzie popadnie, także em nic nie trykaj :) a co do cewnika to ja miałam zzo do porodu sn i też sikałam do woreczka :/
  21. witam z południa (bo już nie z rana) z herbatą. przede wszystkim fajnie że Marcheuka już w domu z małą - gratulacje i mam nadzieję, że będziesz czerpać garściami z tych pierwszych dni i tygodni razem, bo ani się nie obejrzysz a tu już będzie raczkować Ci :) tak ten czas szybko leci :)
  22. ja też już na nogach :) dostawiam dzbanek z kawą zbożową - może któraś się skusi. A od jelitówki to ja z daleka - mam nadzieję, że do nas nie dotrze.
  23. brestova - fajnie że widziałaś małą Marchewcię (cium :P) Mam nadzieję, że obie szybko nabiorą sił i wrócą do domu. Eh, jakos tak chyba trochę zatęskniło mi się za pierwszymi chwilami z takim małym człowieczkiem i poznawaniem siebie nawzajem - oj głupia ja i naiwna :)
  24. a odnośnie ogórów to wyciągnęłam dziś z piwnicy ostatni słoik korniszonów - oj bieda będzie jak mnie ktoś nie poratuje :(
  25. ten pan od parówek miałby tu dla nas co skręcać :D
×