Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

podczytująca nieśmiała

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez podczytująca nieśmiała

  1. dzień dobry, u nas biało, juhu! :) Stawiam kawę, bo jakoś dziś ciemno z rana, przez ten śnieg, czy co? No i dziś obudziłam się pół godz. przed budzikiem - hmmm, chyba jakaś przejęta byłam.
  2. gratulacje mamazu :) Mam nadzieję, że Twój Filip będzie grzeczniejszy niż mój, chociaż słyszałam że Filipy to łobuzy więc się szykuj :) A tak poważnie to nabieraj siły, szybko dobrzej i na bieżąco zdawaj relację co i jak. Na fotki poczekamy. Alonuszka, kurcze jak nie urok to .... Mam nadzieję, że to tylko chwilowe zaburzenia aparatu usg a z Elką wszystko dobrze. No przecież jak szyjka dobrze, to mama musi się czymś zamartwiać... Dzieć ucieszył się, że przyjechał tata, wstydził się tylko chwilę i potem przyjechali po mnie do pracy. Jak mały zasnął ja zabrałam się za prasowanie i tym sposobem były się zmył, ale to dopiero 1 dzień - zobaczymy co będzie dalej. Spokojnej nocy wszystkim i dobrych humorów jutro z rana :)
  3. no w sumie, to ja też bym chciała na te pierniczki... :)
  4. Fasola, mój to samo ze szczoteczką a ostatnio nawet skacze z nią w łóżeczku. Więcej gryzienia tej szczoteczki niż faktycznego mycia zębów, ale tyle dobrego, że ma chociaż zapał i nieraz sam się upomina twierdząc, że ma brudne zęby :D
  5. kawy nie mam ale herbatą z cytryną mogę poczęstować. Dzieć wczoraj zbił mi szklany stroik świąteczny i rozwalił sobie glowę. Nawet chyba nie zauważył że szkło mu sie wbiło i leci krew. Ehhh, wczoraj w ogóle tak mi dał popalić, że szok. Te jego fochy i łobuzowanie ma zdecydowanie po ojcu :) Obeznana, Myszsza i Alonuszka trzymajta się tam i na żaden szpital na święta się nie szykować. Ja walczę z ubezpieczalną z tytułu zalania. Na szczęście już wysycha i prawie nie śmierdzi. Mamazu, a co tam z Tobą? :p
  6. Obeznana, a Ty widujesz się ze swoim regularnie mniej lub bardziej?
  7. zielona dzięki :) ale ja mam nadzieję, że nie pojawi się jednak nikt nowy. Mi dobrze tak jak jest, no chyba że tak jak mówiłam kiedyś mi się odmieni.
  8. oooo, to chyba podobny typ Obeznana nam się trafił. Ojciec dziecia też wszystko z metką nosi, nawet skarpetki i gatki też firmowe :D no ale skoro go stać, to czemu nie?
  9. ano buduje się po to bo on w mieszkaniu nie będzie mieszkać. W UK mieszka w swoim domu i tutaj na te swoje kilku-dniowe pobyty w Pl też chce mieć dom i to taki ponad 200m2 :D A że on jest dziwny to ja akurat wiem bardzo dobrze :)
  10. ano kapkę śniegu by się przydało, byle nie za dużo i nie z wielkim mrozem w komplecie.
  11. alonuszka - no nasze relacje są bardzo dobre i wiem, że tęskni za małym ale już ponad 2 lata temu wybrał że nie chce nas w swoim życiu tak jak ja bym tego chciała. Czasami trudno mi to ogarnąć, jak on tak może z daleka od własnego, jedynego syna, którego widzi kilka dni co 4 miesiące. Ja to bym chyba zaryczała się na amen. No ale to jego sprawa. Może jak w przyszłym roku skończy budowę swojego nowego domu niedaleko miejsca gdzie my mieszkamy, będzie przyjeżdżał częściej i na dłużej, bo będzie u siebie.
  12. sto lat dla em!!! chwytam łyk czegoś mocniejszego, bo u nas za oknem szaro i buro :( to na wzmocnienie nastroju się przyda. Wczoraj walczyłam z wodą, bo sąsiad z góry zalał mi łazienkę, wrrrrrr przed samymi świętami. Ojciec dziecia zapowiedział się, że przyjeżdża we wtorek a ja już się stresuję bo nie wiem co to będzie. Ehh, wolałabym żeby nie burzył mi mojego spokoju. Tyle dobrego, że do piątku będę w pracy, więc będę go widywać jedynie po robocie.
  13. wieczór wietrzny i mokry - paskudny. Po pracy leciałam do dentysty i dopiero odsapnęłam teraz. Dzieć śpi a ja nadrabiam Was od końca. Myszsza jeśli masz nadmiar dinozaurów to ja chętna ale raczej takie mniejsze bo możliwości lokalowe też ograniczone. Mamazu koniecznie skumaj się z Alonuszką, macice Wasze niech się zgadają i każda da coś od siebie :) Idę nadrabiać dalej.
  14. jestem i ja. Wczoraj wstałam po 5 bo jechałam na szkolenie z pierwszej pomocy i wieczorem szybko padłam. Nie wiem jak ludzie to robią że tak wczesnie wstają do pracy i potem normalnie funkcjonuja w dzień. Myszsza, nie wiem co tam mogło Ci się zrobić ale pierwsze słyszę żeby coś od stanika. Może jednak fiszbina była za wąska i wbijała Ci się w część piersi pod pachą? Mamazu, tak codziennie sprawdzam czy coś już od Ciebie wiadomo a tu echo. Współczuję telefonów, czy to już czy jeszcze nie - ja mało na szczęście tego doświadczyłam.
  15. kończę butelkę, kapkę jeszcze którejś? ;) Której to następnej świętujemy? Może oblewamy poród Mamazu?
  16. padam z nóg, polewam winkiem tatowym - pyyyysznym. Może szybciej usnę po nim, bo już nie wyrabiam. Aaaa i czekolada z bakaliami też jest, nawet niezła. Zaraz nadrobię co naskrobałyście dziś jak mnie nie było. A i dziś rano dzieć oglądał obrazek z szopki i opowiadałam mu o Jezusie co sie narodził itd a ten zobaczył postać króla i pyta co tam ma pokazując na szkatułę ze złotem. Ja mu tłumaczę, że tam jest skarb a ten woła: Król, choć tu :D:D Nie ma to jak dobry humor w urodziny od samego rana.
  17. dzięki za wszystkie życzenia, wypijemy coś mocniejszego jak dojadę do domu :D
  18. stawiam kawę, herbatę i ciepłą szarlotkę :) akonto jutrzejszego świętowania urodzinowego :) Przydałyby się jeszcze lody waniliowe do ciacha ale nie ma. Fasola, dobrze że ta uroczystość już za Tobą. A dla Fasolindy to już tylko mm dajesz, czy jeszcze coś tam zostało w mleczarni na okres przejściowy? Ja kilka tygodni bawiłam się w karmienie mieszane ale to już był początek końca.
  19. o Obeznana, jak u Ciebie coś się ruszyło to może i do mnie dojdzie :)
  20. kawy to ja chętnie. Dzieć nie miał zmiłowania że dziś sobota i po 6 już był na nogach. Dzięki temu mam przynajmniej już posprzątane. U nas ani śladu śniegu, a u Was?
  21. ja byłam w pracy ale rodzice mówili mi że bardziej się wystraszył niż go bolało... Jak wróciłam to mówił że jutro już tam głowy nie włoży :)
  22. helo, spóźnione życzenia dla Franko, alonuszka ogarnęłaś już prezenty, jakie dostał? Obeznana, dobrze że najgorsze już za Wami bo rzyganie to jednak do bani :D Myszsza, nie daj się, w końcu znajdziesz pracę. Ja też szukałam długo ale jakoś się udało, tzn nie wiem czy się udało tak do końca bo okres próbny kończy mi się 2 stycznia i też nie wiem co będzie dalej. Dzieć dziś włożył głowę między ścianę i szafę i nie mógł wyjąć. Zakleszczenie zostawiło czerwone ślady na twarzy - mam nadzieję że do świąt się zagoi.
  23. witam z rana dla odmiany, dziś wolne :) Obeznana współczucia z tytułu nieciekawej nocy - mam nadzieję, że wirus szybko zwieje i nie rozlezie się na Was. Mamazu - pewno siedzisz już jak na szpilkach :D pamiętaj tylko najeść się na zapas :D Głowa mnie boli od rana, może za mało spałam. Wczoraj napiłam się kawy podczas wizyty w galerii i cały wieczór mnie muliło - jednak prawdziwa kawa nie dla mnie, wirtualna lepsza :)
  24. skuszę się na kurczaka z rożna - nie jadłam już wieki temu
  25. alonuszka, no co Ty przecież dziewczyny z dobroci serca :)
×