Kasia508
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kasia508
-
inka, u mnie w I trymestrze było mi cały czas słabo, później się poprawiło, a teraz znowu zaś mi słabo coraz częsciej i się szybko męczę, bo po niedużym odcinku drogi sapie tak, jakbym kilometry przebiegła. Musisz niestety czekac na 'rozwój akcji', bo każda z nas jest inna: niektóre czują się okropnie przez całą ciążę, a niektóre uważają ją za jajlepszy okres w życiu, taki w którym nigdy tak dobrze się nie czuły, więc nie ma reguły. A Tobie powodzenia życzę i gratuluję, oby było wszystko ok:) pozdrawiam
-
NICK ............WIEK ........TERMIN..........PŁEĆ........SKĄD JESTEM Ela1974.........36............02.07............DZ........ ....francja Misia27.........27.............02.07............?........ ......małopolskie dafnia102.......26............03.07...........?.......... .....pomorskie kate1238.......25.............03.07...........?.......... . .....małopolskie kocio-rybka...35.............04.07..........CH........... ....zach.pom. aluisa25.........27............04.07...........?......... ......świętokrzyskie xAneczQax.....25............05.07.......Chłopczyk....... ... ...śląskie InPhasse.........19............05.07.........córeczka... ....małopolska malinówka376...20............06.07.....dziewczynka...... dolnośląskie Daria Poznań...21.............07.07..........CH.............Wielk opolskie Moni 17..........26.............07.07.....Chłopczyk........l ubelskie vivian_2006.....27............09.07..........DZ.......... ....dolnośląskie MalaGosia69.....27............10.07.........córeczka.... ....Szczecin sasetka84......27...............10.07.........DZ......... ......lubelskie balbiina..........26.............10.07..........DZ?CH?... .........ŚLĄSKIE Beatris81.......29.............12.07...........CH........ ....kuj.pomorskie Oczarowanaaa 24.............13.07...........CH............Małopolskie Susi1978........33.............14.07............DZ....... ......Śląskie Abecia............31..........14.07...........CH......... .....mazowieckie Rosa 78...........33............14.07.........CH................m ałopolskie Justa_010101....25...........14.07....................... .......śląsk mimowszystko..20.............14.07....................... ....śląskie Atena02.........27.............14.07.............DZ... małopolskie(Kraków) morelka22.......25.............15.07.........DZ.......... ....śląsk callaa.............25............15.07..........CH....... .....podlaskie Omka..............33............15.07.........chłopiec.. .......mazowieckie mala_miii86.......25..........15.07.........chłopiec.... ..śląskie rubina............33............16.07.................... .......dolnyśląsk zebra1807.......33............18.07.......dziewczynka.... śląskie kasztaanka......27............18.07..........DZ.......... ....łódzkie Kasia508.........24.............19.07.......dziewczynka.....Śląskie Jadzia .........22..............19.07.......dziewczynka....zach.pom JustynaB28.......28.............20.07.....dziewczynka.... mazowieckie anusiak1507......21............21.07.........córeczka... . ....śląskie Aosa.............23..............21.07....chłopiec...... ...śląskie HelloKitty32......32...........22.07.........chłopiec... ....wielkopolska asia-lipcówka...30.............23.07.........dziewczynka .......śląskie Kornelka_88.....22.............23.07............Córeczka ........śląskie kwoka 123.......39.............23.07............CH...........pomor skie przy.mamuśka...34.............23.07.......synio......... ....opolskie dżuczek..........29............25.07...........chłopiec .....małopolskie (Kraków) anik_82..........29.............26.07..........córcia... .......dolnośląskie ebudka...........31.............26.07..........CH........ .mazowieckie (Warszawa) freuline..........25..............27.07.........córcia .......śląskie(Brenna) marta100049....34..............28.07..................... ......łódzkie kubolinka........32.............30.07........Chłopiec... ......wielkopolska wkreciara........23.............31.07.................... .............śląsk mam nadzieję, że nic się nie poprzestawiało:)
-
ok, nadrobiłam już zaległości:) i powiem Wam, że też praktycznie każdej nocy okropnie bolą mnie biodra, do tego jeszcze jak za długo leżę na jednym boku to ręka mi drętwieje i też boli:o niezbyt przyjemne uczucie. W ogóle to ta dzisiejsza noc w domciu była masakryczna: budziłam się co chwilę, brzuch twardniał i bolał jak tylko lekko się obróciłam i cały czas miałam wrażenie, że zaraz urodzę. Nie wiem czy to dlatego, że już do szpitala się przyzwyczaiłam, czułam się tam jakoś bezpieczniej, tym bardziej, że nie wiem kiedy urodzę, bo teraz to różnie może byc... a co do kopniaków to jakby się zmieniły trochę, bo nie czuję juz tak często typowych kopów tylko rozciąganie, tak mocna chyba Julka się rozpycha i tez nie powiem, żeby to bezbolesne było:o bo już nie raz mi tak się po żebrze rozepchała, że masakra, ale z drugiej strony lepiej juz poczuc taki ból niż w ogóle nie czuc ruchów, nie???
-
Hej Kobietki:) Ja dopiero nadrabiam zaległości, ale może już teraz coś napiszę, a potem reszta (jeśli oczywiście będę miała coś do powiedzenia na dany temat:) ) a więc:jak już wiecie do szpitala trafiłam w poniedziałek i przy przyjęciu utwierdziło się, że rozwarcie nadal na 1,5 cm, a szyjki to już jakby wcale nie było, bo aż tak się skróciła:o pobrali mi wymaz na posiew, ale jeszcze wyników nie ma. We wtorek usg mi zrobili i w końcu dowiedziałem się, że to Julka a nie Bartek tak jak przeczuwałam:) przy usg okazało się, że mam za mało wód płodowych i dostałam nakaz spożywania dużej ilości wody i może faktycznie jest coś w tym, że jak ma się więcej tych wód to słabiej się ruchy odczuwa, bo ja tak miałam zaraz po tym jak zaczęłam pic ogromne ilości wody... zaraz po usg trafiłam na samolocik i moja pani doktor założyła mi krążek, który musiałam kupic oczywiście (143zł), no ale cóż, czego się nie robi dla naszej Julci. Niektóre dziewczyny pisały, że u nich jest czasem tak, że w przychodni zakładają krążek, ale u nas jest tak, że tylko w szpitalu i potem się leży ze 2 dni jeszcze i potem do badania, bo muszą sprawdzic czy zrobił się obrzęk, żeby to się tam utrzymało...mnie zbadali w czwartek i niestety z powrotem do łóżka mnie wysłali, bo obrzęk się nie zrobił, to też przez tą minimalną szyjkę, której już prawie nie ma:o i musiałam dalej leżec. 2 razy dostałam kroplówkę z magnezem i na szczęście skurcze chociaż ustąpiły. Oni chyba ogólnie się zdziwili, że tego obrzęku nie ma i zalecili też 3 dni z rzędu zastrzyki w tyłek, zapytałam czy to na te skurcze, a oni mi że nie.... to po to by Malutkiej szybciej płucka urosły. widocznie się bali, że ten krążek się nie utrzyma i urodzę niebawem, ale na szczęście wczoraj na badaniu już się tam w środku u mnie poprawiło i mnie puścili,. Taka ulga:) bo ja już oczywiście schizy jak mi powiedzieli na co te zastrzyki, oczy zaraz szklane i w ogóle. Mam nadzieję, że do szpitala to już tylko rodzic pójdę, tylko żeby to nie było za wcześnie... a w domu to wczoraj beczałam, bo jakoś mnie naszły takie myśli, że co to będzie jak sobie nie poradzę z tym porodem i potem i w ogóle. Mój to mnie tylko pocieszał a ja i tak swoje ale dziś już lepiej... ale Wam tu naskrobałam...:) a i nie dodałam: wg usg z 32tyg wyszło, że Maleńka ma 1800gram, a resztę podam jak wypis będę miała ze szpitala... to czytam dalej zaległości, a zaraz idę zupkę upichcic (barszczyk ukraiński), a jutro mam nadzieję, że dobrze się będę czuła, bo dziś troszku słaba jestem, a chciałabym mojemu jutro jakieś ze 2 ciasta upiec, bo w środę ma urodzinki:p jak leżałam w szpitalu to ku mojemu zdziwieniu Mężu szukał na allegro wózka, bo tylko za używanymi się rozglądaliśmy i wyhaczył jeden wózek http://allegro.pl/wozek-gleboko-spacerowy-rodeo-abc-design-vector-i1640238280.html jedynym felerem jest pęknięta pianka na rączce, ale mam nadzieję, że to jakoś zrobimy. a udało nam się go kupic za niecałe 400zł, pieniążki już poszły więc czekamy:) miłego dzionka dziewczyny
-
Hej Dziołszki:) wypuścili mnie dziś ze szpitala, ale muli mnie trochę, bo rano brałam tabletki, więc odezwę się później albo jutro i nadrobię zaległości. pozdrowionka. miłej niedzieli życzę:)
-
Hej:) Dziewczyny, ja lece... 3majcie kciuki. Odezwę się jak wyjdę. Buźki:*
-
Hej Dzioszki:) widzę, że chyba większośc z Was korzysta z pogody, grillowanie i te sprawy, a ja niestety muszę kwitnąc na kanapie i chyba tylko to mi zostało, bo spacer odpada z racji, że mam leżec, a jutro z rana do tego szpitala mam się stawic:o miłego dzionka życzę:)
-
Witam ponownie:) najpierw napisze, a zaraz będę czytac dzisiejsze Wasze wpisy, a więc: ja po wizycie... mam cały weekend leżec, a w poniedziałek stawic się na odział patologii ciąży, bo okazało się dziś na badaniu, że mam rozwarcie na 1,5cm!!! a gdzie tam do końca...to dopiero 31 tydzień, a lekarka powiedziała, że fajnie by było, żebym jeszcze tak minimum z 7 tygodni poczakała...więc kładę się i czytam dzisiejsze zaległości. 3 majcie kciuki. Przez weekend jeszcze coś napisze a potem nie wiem kiedy się odezwę. A jeśli chodzi o krzywą cukrową to podobno wszystko ładnie wyszło, morfologia i mocz także, więc chociaż to jest ok. A dzidzia też dziś miałam troszku niższe tętno, bo 130. pozdrowionka i buziole:*
-
Hej Dzioszki:) Ja dziś na wizytę się wybieram... ciekawe jak tam moja szyjka, niby już troszkę się oszczędzałam przez te ostatnie 3 tyg, ale i tak się boję co powie. Jestem ciekawa też jak tam moje aktualne wyniki, tym z krzywej cukrowej???wszystko się okaże po 13-stej. zobaczymy... Anik, Twoja maleńka na pewno szybko nadrobi swoją wagę i będzie wszystko ok. 3mam kciuki:) u nas też zapowiada się dziś upał tak jak wczoraj. Dopiero 10.00 a tu już 21 stopni w cieniu!!! a co będzie później??ja sama jadę do poradni na wizytę i to jeszcze autobusem i już się boję, że mi się słabo zrobi czy coś:o już nie mówię jak moje nogi wyglądają przy takich temperaturach, same w sobie są jak serdelki, bo zawsze takie były, teraz jeszcze poszło mi też oczywiście w nogi wszystko i do tego jeszcze opuchlizna. Tregedia! ja tylko w długich spodniach chodzę, bo mam tak okropne nogi, ale trudno jakoś muszę przebolec... miłego dzionka Dziewczyny:)
-
Kocia Rybko, dzięki. Potem może się tym pobawię, bo teraz to chyba się położę, bo właśnie wróciłam z laboratorium i nie było tak źle jak myślałam, ale znowu mi dziś słabo:o Kolejki nie było tak wcześnie więc weszłam od razu. Glukoza nie chciała się do końca rozpuścic, ale wypiłam i nie wiem czemu, ale myślałam że 2 godz trzeba odczekac, tzn najpierw godzine i później jeszcze jedną po pobraniu, ale czekałam tylko 1 godzinkę:) a ja inaczej Was zrozumiałam jak pisałyście o tym...ciekawe jak tam wyniki wyjdą??? zmierzyłam sobie też przy okazji ciśnienie na izbie przyjęc, bo miałam to kontrolowac i wyszło 90/60 ... ale babka powiedziała, że to takie niskie pewnie dlatego, że jeszcze nic nie zjadłam... a najlepsze miałam wczoraj, bo w ogóle przypomniało mi się, że mam sobie to ciśnienie sprawdzac przy każdej możliwej okazji i sobie wczoraj przypomniałam o tym jak wracaliśmy do domu, a że nie mam ciśnieniomierza w domu to na przeciwko mojej klatki jest przychodnia (do której nie należę) więc pomyślałam, że tam wejdę i mi zmierzą, więc też tak zrobiłam. Wchodzę i pytam babki czy byłaby możliwośc zmierzenia ciśnienia, a ona zapytała czy należę do tej przychodni, ja na to że nie a ona mi, że w takim razie nie może mi zmierzyc. Co za babsko!!! jakby ją zbawiło 5 sekund na zmierzenie, ja pierdziele. Taka byłam wkurzona i poszłam do domu, bo już nie miałam siły nigdzie chodzic wczoraj...grrrr Kocia Rybko, my pokoik dla dzidzi mamy urządzony za ścianą naszej sypielni, ale i tak na początek dzidzia będzie z nami spała ale nie za długo, żeby nie przyzwyczajac. W dziecięcym pokoiku mamy takie większe łóżeczko, które się przerabia potem na tapczanik, ale mamy jeszcze takie standard zwykłe łóżeczko, które chyba wstawimy do sypialni, bo i tak je mamy na zbyciu a te wielkie tam niestety nie wejdzie:o Kwoka, ja też idę za tydzień (tzn w czwartek) na usg... mam nadzieję, bo mam w piątek dostac skierowanie od lekarki, bo jak juz wcześniej pisałam, chodzę to poradni na nfz i tam się dostaje skieowanie na usg. A u mnie też to będzie 32 tydz, więc będziemy porównywac:) a co do mebelków i innych gadżetów to ja też się cieszyłam jak któś chciał się czegoś pozbyc, bo praktycznie nic nie mieliśmy, prócz lodówki, tv, kuchenki i jednej szafy z komodą. A tak się złożyło, że przeprowadziliśmy się z kawalerki jakieś 30m2 na mieszkanie 87m2, wygrane z przetargu na najwyższy miesięczny czynsz...więc trza było pomału jakoś meblowac kolejne pomieszczenia, kuchnię, itd... a jeszcze jedno... byłam przy okazji na porodówce zapytac o jakąś liste rzeczy potrzebnych do szpitala, a babka do mnie, że nic takiego nie ma i mam tylko miec rzeczy dla siebie i pampersy. Jestem w szoku, ale i tak skorzystam z Waszych list co ja mam zabrac:)
-
Hej Kobietki:) Ja chyba w końcu pierwsza z wpisem:p ale to tylko dlatego, że mam jeszczze chwilkę do autobusu, bo o 6.30 i jadę na tą dziadowską glukozę, jeszcze do tego z siuśkami i morfologia do zrobienia... Dzień zapowiada się cieplutki i słoneczny, więc miłego dzionka życzę. zajrzę później i napiszę jak zniosłam glukozę:o ale jestem głodna!!!!!!!!!!!!!!! a gdzie tam jeszcze do końca 'testu' glukozy. zrobiłam sobie kanapkę, co bym mogła od razu ją później pochłonąc;p ps. macie jakiś link do stronki z suwaczkiem, gdzie nie trzeba się logowac a będzie odliczało dni do porodu a nie tygodnie i miesiące, bo ja tylko takie znalazłam?
-
mi na zaparcia pomagają winogrona albo kawka (chociaż baardzo rzadko piję), ale winogrona jak zjem to ani 5 min i już mnie goni, ale lepiej ich na noc nie jeśc, przynajmniej w moim przypadku, bo brzuchol na noc może bolec, ale w ciągu dnia jak zjem to jest ok:)
-
Hej Mamuśki:) Dośc długo się nie odzywałam, bo czasu jakoś brakowało, bo brat z bratową z Anglii u nas gościli, ale już wszystko nadrobiłam i przeczytałam całą lekturkę:) Ja jutro baardzo wcześnie do laboratorium muszę leciec, bo morfologia, mocz i glukoza(jupiiii :o ) do zrobienia, bo w piątek wizyta i muszę miec zrobione te badania. mam nadzieję, że będzie wszystko ok. Aż już się boję tej glukozy, ale cytryny nie biorę, jestem twarda i mam nadzieję, że dam radę. Mam zamiar wbic się w kolejkę, bo jakoś nie uśmiecha siedziec tam jakąś godzinę w kolejce, żeby potem zaś czekac tyle po tej glukozie. Zobaczymy jak to będzie, bo do odważnych nie należę:o A co do badań to w zeszłym tyg byłam u mojej lekarki ogólnej, bo miałam też miec od niej wpis w karcie ciąży, więc zrobili mi ekg i niby wyszło lekko przyspieszone, ale jest ok. Obejrzała też moje żylaki (które już przed ciążą miałam) i jej sie nie za bardzo podobały. Nogi puchną coraz częściej to powiedziała, żeby jak najczęściej trzymac je w górze i ograniczyc sól do minimum z minimum...już ja widzę te obiadki bez smaku:(bleeee ... a i ciśnienie miałam też mierzona i wyszło 125/105, to dostałam taką książeczkę i mam mierzyc kiedy się da i wpisywac tam a za tydzień (czyli w czwartek) do przychodni na kontrolę tego ciśnienia...zobaczymy... co do rozstępów to ja się praktycznie od początku ciąży smarowałam tylko zwykłą oliwką z rosmana baby dream.... w sumie to nie powiem,bo skupiałam się najbardziej na brzuchu, bo się tego najbardziej bałam, ale troszkę też smarowałam uda i pupę, ale i tak na udach wyszły mi brzydkie rozstępy, ale chociaż jak na razie brzusio czysty:) a smarowałam się może co 2, 3 dzień, więc nie wiem czy to działało czy po prostu tak miało byc... któraś z dziewczyn pytała jakie polecacie nianie elektroniczne...ja też chętnie poczytałabym opinię ekspertek:) prawie wszystkie piszecie o remontach i ja w sumie też postanowiłam coś odświeżyc, no bo to ostani moment, bo potem jakoś chyba nie będzie czasu, a tymbardziej że dzidzia będzie spała u nas w sypialni, a trza by tam troszkę odmalowac, więc w sobotę chyba mężu się za to zabierze, chociaż dalej nie wiemy jakie kolorki... Fajnie, że Beatris do nas wróciła ...jest co czytac:) qrcze, ja to ostatnio nie najlepiej się czuję. nie wiem czy to przez te zmiany pogody, czy co ale coraz częsciej bardzo słabo mi się robi i teraz też tam mam więc się kładę, może przejdzie...mam nadzieję bo sama w domu jestem:( więc uciekam... miłego dzionka Dziewczyny:)
-
a co myślicie o tym wózku??http://www.ceneo.pl/;0152239962-10.htm oczywiście poluję na wersję używaną:)
-
Hej:) Anik, pasek sama naklejałam, bo mąż jakoś nie ma do takich rzeczy wyczucia, żeby ładnie wyszło:P a ten psaek to na niepomalowaną ścianę ładnie (tak myślę :) ) uformowałam a mężu potem malował górę i potem dół i jakoś nam to wyszło. powodzenia ja na każdej wizycie mam badanie 'na samolocie' :) Qrcze, wstaję dziś patrzę na bluzkę a tam w miejscu lewego sutka plama!!! musiało mi tam trochu uleciec w nocy, bo mam jeszcze takie lekko białawe resztki z zagłębieniach na sutku. a łudziłam się, że ominą mnie takie incydenty... aż się boję jak potem będzie leciało:o ja dziś z mężem na miasto idę, może coś w końcu dla dzidzi wyhaczymy, bo na razie to niewiele tego. zamierzam też do ciucholandu zawędrowac, bo blisko teściowej jest taki duży, więc mężu sobie do mamusi, a ja pójdę pobuszowac:) bo on tak za bardzo nie lubi, ani mi nie pomoże poszperac:p miłego dzionka życzę:)
-
Witajcie Kochane:) Beatris, cieszę się że u Was już lepiej, choc troszkę:) lovely_cherub, ja tam się nie znam za bardzo na wózkach, ale osobiście jestem za taką sztywną/twardą gondolą, więc tylko na takie zwracam uwagę, ale ten co Ty pokazałaś podoba mi się jako wersja spacerowa no i koła też takie chce jak w tym wózku. Poczekaj na opinie expertek:) czyli doświadczonych mamusiek:p ja dziś wstałam o 10.44!!! to chyba mój rekord w ciąży:) zabrałam się zaraz za śniadanko a potem za robote, tzn pranie poskładałam, ubrałam pościel dla gości (mojego brata i bratowej), bo przyjeżdżaja z Anglii. Niby dopiero jutro wyjeżdżają i to późnym wieczorem, ale czasem lubią robic niespodzianki wcześniejszym przyjazdem, więc wolę byc juz przygotowana. Posprzątałam jeszcze troszku w kuchni i się tak zmachałam, że juz musiałam odsapnąc:o ciężko już, a nie powiedziałam, że po piątkowej wizycie okazało się, że 8kg na plusie:) a myślałam że już dyszka będzie:) nie jest źle, ale jeszcze wszystko się może zdarzyc...a brzuch dziwnie w miejscu stoi, bo od miesiąca nie zmiennie 102cm..hmmm oczarowana, ja niestety nie pomogę w sprawie stanika, bo też jestem w kropce, bo na samym początku biust urósł z C do niedużego D i jak do tej pory spokój, więc nie wiem czy D kupic, czy jeszcze troszkę poczekac... miłego dzionka Dziewuszki:)
-
Hej Mamuśki:) u mnie tragedia z tym spaniem z tą pocyją na boku z poduszką pod pupą:( a pod głową nie mam miec nic i tragedia, bo leże taka powykrzywiana, biodra już mnie bolą od tego spania i barki:( a gdzie tam do końca jeszcze:o mam nadzieję, że chociaż to 'uspokoi' moją szyjkę. Dziś wyszłam tylko po pieczywo i tak chciałam jeszcze do kilku sklepów wejśc, ale tak jakoś słabo mi dziś, więc poszłam lepiej do domciu, żeby tak sama nie chodzic... od niedawna zaczęłam brac znowu witaminy, bo jak już kiedys pisałam strasznie słabo mi po nich było. Zaczęłam brac znowu, ale tak po 1 co drugi dzień i chyba ok, ale coś mnie podkusiło, żeby wypróbowac codziennie i niestety słabości wróciły, więc przystanę na opcję co drugi dzień:) w niedzielę na komunię idziemy i dalej nie wiem do kogo najpierw, żeby ani jedno ani drugie nie było poszkodowane, ani nie miało focha (bardziej to się tyczy rodziców) :o dokupiliśmy jeszcze zamist kartek i oklepanych pamiątek takie statuetki http://allegro.pl/pamiatka-szklana-statuetka-komunia-i1574978168.html tylko, że w wersji komunijnej i zapłaciłam za dwie 65zł z przesyłką a ładne to wyszło:p miłego dzionka Dziewuszki:)
-
Ja po wizycie. Na szczęście nie było żadnego zastępstwa i przyjęła mnie niby moja pani doktor:)ale i tak mi sapali, że zapisana nie byłam i w ogóle...zagadałam do pani doktor, że chciałabym już do końca chodzic do niej prywatnie, żeby już z tym cyrkiem się nie męczyc, ale on apowidziała, że spokojnie mnie zapisze na nfz, żebym płacic nie musiała a te baby se mogą gadac:) bałam się co wymaca z tą moją szyjką, bo ostatnio już była bardzo skrócona i myślałam, że już mnie wyśle po krążek, ale powiedziała, że mam dużo wypoczywac, a jeszcze lepiej jak będę dużo leżec. A najgorsze jest to, że mam już do końca ciąży spac z pupą do góry leżąc na boku jednym albo drugim... że niby zamiast poduszkę pod głową mam dac pod pupę, ale i tak sobie tego nie wyobrażam, bo leżac na brzuchu może by się tak dało, ale na boku???nie wiem, ale będę próbawac, choc ciężko widzę to moje zasypianie:o na następną wizytę mam przyjśc z wynikami morfologii i glukozy:/50g i coś tam jeszcze miałam wpisane...mam też brac 2x dziennie nospe. powiedziała tez, że mam załatwic dentystę i jego wpis do karty ciąży oraz że mam iśc jeszcze do lekarki ogólnej żeby zbadac moje serducho i też tam ma mi zrobic wpis. Mówiłam jej też, że mam wadę wzroku, ale nie wiem jaką, bo dawno temu nosiłam okulary, więc powiedziała, że jak będę u ogólnego to żeby mi dała skierowanie. mam do Was pytanie: czy wszystkie będziecie na początku używały specjanego proszku do prania dla bobasków, czy zwykły może byc, bo nie mam pojęcia... jak będzie uczulone to na pewno, ale jak nie??
-
dziękuję Elu, na pewno rada się przyda, ale ze szpitala też postaram się załatwic listę, mam nadzeję, że w moim szpitalu takową mają...
-
Hej Dziołszki:) ja też zamierzam miec tylko i wyłącznie takie gumowe laczki w szpitalu, jak już leżałam 2 razy w szpitalu to miałam właśnie takie i nikogo to nie dziwiło i nikt się jakoś dziwnie nie patrzał:) a w takich zwykłych papciach to chyba bym się ugotowała:o Elu, pisałaś że Twoja torba już prawie gotowa...mogłabyś napisac co tam wpakowałaś???ja jeszcze zapytam na oddziale czy maja jakąś liste co jest potrzebne, ale jakbyś napisała to miałabym już jakiś punkt odniesienia:)
-
Atena, moje Maleństwo też cały czas przesiaduję z prawej strony, jak nie zapomnę to zapytam jutro gin... dobra uciekam, bo się spóźnię:p
-
Hej Mamuśki:) Freuline, ja się podpisuję pod radą, żeby przy kaszlu lub kichaniu od razu się zwinąc w kuleczkę, wtedy tak mocno nie boli i nie trzyma tak długo:) a co do twardnienia brzuchola to też coraz częściej mi się to zdarza i nie jest to zbyt miłe uczucie, ale za to skurcze jeszcze mnie tak często nie łapią, bo tylko raz na kilka dni jak się szybciej z miejsca zerwę, albo za szybko obrócę na drugi bok... Ja jutro na wizytę... ciekawe czy będzie moja lekarka i czy mnie przyjmą bez żadnych marudzeń, bo nie jestem zapisana, bo do mojej już był mega komplet i kazali mi od lekarki załatwic karteczkę, że mnie przyjmie więc zobaczymy, bo najpierw to trza iśc się zarejestrowac z kartą chipową, to się będę pewnie kłucic przy tym, bo gadałam z moją lekarką jak leżałam w szpitalu to się trochę wkurzyła, że oni tam wymyślają i że jak przyjdę to mnie przyjmię, bo jestem jej pacjentką, a często jej 'obcych' przysyłają i też musi przyjąc a 'swoich' nie... a załatwic to muszę jutro, bo L4 mam do jutra:o i mam nadzieję, że nie trafię znowu na zastępstwo i nie będzie tego starego ciuli (za przeproszeniem), a następne wizyty juz zamierzam iśc do mojej prywatnie już do końca, bo się nie chcę denerwowac:P pozdrowionka i miłego dzionka życzę, a teraz lecę na spotkanie z koleżanką, z którą nie gadałam już hoho. A baaardzo dugo byłyśmy przyjaciółkami, ale jakoś się popsuło i będziemy sobie wyjaśniac:) a przy tym jakieś dobre lody:p
-
Hej Mamuski!!!:) Ja tylko na chwilkę, bo padam z nóg:( Życzę Wam przede wszystkim zdrowych i pogodnych Świąt, mokrego Dyngusa i smacznego jajuszka:p Śniadanko sobie sami sprawimy, bo nie chce mi się iśc tak z rańca do mamy albo do teściów, ale za to na obiadek do teściów jutro, a w poniedziałek do mojej mamy:) więc tyle dobrze, że nie muszę gotowac, bo od tych całych porządków już nie mam na nic siły. Jeszcze mnie naszło i upiekłam dziś 24 czekoladowe muffinki i mega dużą blachę sernkia:) pozdrawiam serdecznie i buziole przesyłam:)
-
Qrcze, ja o takich wózkach to se tylko pomarzyc mogę:( to nie ceny dla mnie, dlatego próbuję wyhaczyc jakiś fajny używany na allegro, ale już poszukuję i licytuję od 2 tygodni, ale ceny za bardzo podskakują, więc szukam dalej. Mimo cen i tego wszystkiego i tak zdecydowaliśmy się na dzidzię, bo gdybyśmy mieli życ ze świadomością, żę to wszystko takie drogie to nigdy byśmy dzieci nie mieli, ale myślę że aż takiej tragedii nie będzie, że nie byłoby co do garnka włożyc... a co do porodu, to ja też zaczynam coraz częściej o tym myślec i mnie to trochę przeraża, bo zupełnie jestem zielona i nie wiem czego mam sie spodziewac i jeszcze kilka osób mnie postraszyło, niby potem, że to żart, ale ja i tak swoje w głowie już sobie pomyślałam:(
-
a zobaczcie jakie wczoraj dziwactwo wyszukałam na allegro, osobiście bym się bała maluszka w tym wozic:o http://allegro.pl/wozek-dzieciecy-stokke-xplory-i1569970007.html