Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasia508

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasia508

  1. Hej Mamuśki:) Morelka, ja mam dokładnie tak jak Ty, czy za długo stoję, czy za długo chodzę to i tak mnie zaczynam tam bolec. już ostatnio miałam o to zapytac, ale właśnie też nie wiedziałam jak to nazwac, ale chyba wiem o czym mówisz. Ja mam wizytę dopiero 29.04 więc muszę jeszcze troszkę poczekac, ale może któraś z dziewczyn mogłaby za nas zapytac, czy to tak ma byc...???byłybyśmy bardzo wdzięczne:p pozdrowionka i buziole miłego dzionka:)
  2. Freuline, mi też dzidziol siedzi z prawej strony, chociaż dziś przez chwilkę buszowało na samym środeczku i tak tak jakby sobie fikołki strzelało:D idę obejrzec jak tam moja babka marmurkowa...
  3. Hejo:) dziś minął tydzień i 1 dzień odkąd przy przyjęciu do szpitala pobierali mi krew ze zgięcia łokciowego, bo wenflonu nie dało się założyc, bo mam teraz podobno takie cienkie żyłki, że ani rusz... jak pobierała krew to zaczęło mnie w tym miejcu strasznie bolec, a babka do mnie, że żyła mi pękła i to dlatego. zaraz się buła zrobiła...ręki to nawet wyprostowac się nie dało, dziś troszkę mnie jeszcze boli jak dotknę i całkiem wyprostuję, ale martwi mnie to co mężu wczoraj zauważył: mam cały siny łokiec od strony zewnętrznej i zachodzi to aż na ramię i przedramię i nie wiem dlaczego:o możliwe, że to od tej żyły aż tak poszło??w sumie to siniak został w tym miejscu co nie kuła, ale to mi się akurat już zdarzało... a co do pieczenia to zamierzam dziś skromnie upiec tylko babkę marmurkową, bo mam smaka właśnie na taką, a w przyszłym tyg zrobię ciacho marchewkowe:) miłego dzionka życzę w ten ponury dzionek;)
  4. Freuline, uśmiałam się z tych Twoich snów, ciekawe co mnie dziś zaś czeka w nocy???:D byłam dziś na łowach w ciucholandzie i wyhaczyłam 2 bluzeczki i 1 spódniczkę dla siostrzenic męża, a dla naszego dzieciaczka 5 par bodziaków w różnych rozmiarach i wszystkie z krótkim rękawem. A za to wszystko zapłaciłam...UWAGA: 7,80zł:) bo było na wagę:) szkoda, że tak malutko znalazłam, ale nic ciekawego więcej nie było, muszę poszperac jeszcze gdzie indziej...
  5. Oczarowana, moje Maleństwo też tak ostro buszuje, że szok:) i też mama mówiła mi, że ja taka sama wiercipięta byłam:p w sumie to tez praktycznie zawsze siedzi z prawej strony...jak byłam w niedzielę u mamy, zanim zakulałam się z buta na 3 piętro to zaraz musiałam usiąsc, bo taka zasapana byłam i patrzę na brzuch a on taki krzywy, bo sobie siedziało z tej prawej strony, ale po chwili uciekło i brzuchol zaś okrągły jak równiutki balonik:p za mną też chodzi jakieś dobre ciacho, ale uświadomiłam sobie, że nie mam ani grama mąki w domu:/ i nie wiem jak to się stało, bo u nas jest tak, że zawsze coś musi byc, bo nie lubię jak czegoś brakuje, a tu taki psikus, ale po południu za zakupy idziemy więc się to nadrobi:) qrcze, ja to taka jestem zła teraz, bo nic nie załatwiłam w tym szpitalu, bo specjalnie po wypis jechałam, żeby zapisac się na kontrolę po szpitalu i d... bo bez wypisu to po co mam iśc? wypis niby jest gotowy, ale czeka na podpis i pieczątkę ordynatora, bo podobno go nie było, a dziś ma jakąś operację. dowiedziałam się za to, że jako takiej siedziby tej szkoły rodzenia nie ma, tylko trzeba przedzwonic i wszystko przez teefon omówic i się zapisac i potem to już się na same zajęcia przychodzi, ale próbuję się tam dodzwonic i nic, ale będę próbowac dalej, zobaczymy... w drogę powrotną poszłam jednak spacerkiem, mimo że padało, bo nie chciało mi się czekac na autobus.po grodze weszłam do kilku sklepów i przeczekiwałam, bo zawet gradem zaczęło walic. masakra!pod koniec grobi wyszło słoneczko, potem zaś lało a teraz zaś słonko. ta pogoda już sama nie wie co ma robic...
  6. No Jadzia, jasne że po to jest forum więc użalaj się ile wlezie:D a ten Twój doktorek to naprawdę kawał dziada skoro tak zdziera:o qrcze, chyba nici z mojego spacerku, bo właśnie zaczęło padac, ale jestem zła, no ale trudno się mówi:(
  7. Hej Mamuśki:) Kornalka, ja osobiście jeszcze nie wypróbowałam żadnego laktatora, ale też słyszałam, że lepszy ręczni niż elektroniczny...ja jeszcze zastanawiam się czy kupic, ale raczje tak, bo jeśli uda mi się karmic naturalnie to pewnie się laktator przyda, bo po macierzyńskim wracam zaraz do pracy i chciałabym, żeby dzidzia jeszcze piła wtedy moje mleczko:) ale zobaczymy w praniu jak to wyjdzie:p ja sobie już śniadanko pyszne zajdam: kajzerki z kolorowymi dodatkami, wypaśne, bo jest wszystko (szczypiorek, ogórek, pomidor, sałata, szynka) i do tego herbatka...mniam:D wybieram się później po wypis ze szpitala i muszę się zapisac też na kontrolę po szpitalu...mam nadzieję, że nie będzie padac, bo z powrotem chciałabym sobie spacerek zrobic, żeby się troszkę dotlenic, a ze szpitala to jest taki dośc kawałek drogi, ale idzie się w górki więc fajnie, ale w tamtą stronę to autobusem tylko, bo pod górkę:) zamierzam też zapytac o szkołę rodzenia, bo dowiedziałam się, że jednak jest i to darmowa w moim szpitalu, więc zapytam...może bym się załapała na kilka zajęc...tylko szkoda, że mój mąż jest sceptycznie do tego zastawiony i raczej się tam ze mną nie wybierze, bo uważa że to niepotrzebne, a ja wiem że na pewno coś bym z tych zajęc wyniosła, bo to pierwsza moja ciąża i jestem zupełnie zielona. Jak nie, to nie...zmuszac nie będę i pójdę sama:( miłego dzionka dziewczyny;)
  8. mi piersi badał lekarz na wizycie w 8tyg, ale nie wiem dloaczego, bo nigdzie to nie było wpisane i tak się tez ostatnio zastanawiałam, bo żaden inny lekarz ich nie badał... juz zaczęłam se myślec, że gościu chciał sobie tylko pomacac czy coś, bo one takie okazałe, a nikt inny ich nie badał. Muszę też zapytac na następnej wizycie mojej obecnej lekarki, bo cos mnie troszku boli na samym dole prawa pierś, ale żadnego guzka tam nie wyczuwam ani nic takiego, ale też nie jest to taki ból całych piersi jak to było w sumie na początku, z sutkami też na razie spokój...
  9. właśnie rower odpada, bo nie miałby gdzie jeździc, a gdzieś dalej go mama samego nie puści, bo przewrażliwiona jest. A przeznaczyc chcemy tak max do 300zł, bo już długo zbieraliśmy, żeby teraz cyrków nie było, tym bardziej że mamy kupic 2 prezenty, bo jeszcze do chrześnicy męża, ale ona to na bank rower dostanie... no i do tego jakieś fajne pamiątki, które ja bardzo chcę kupic, bo sama nie dostałam jakiejś takiej co bym miała do dziś...
  10. http://demotywatory.pl/page/139 ta mandarynka cudna:)
  11. Morelka też jestem ciekawa, czy są usztywniane bistki do karmienia, bo nigdy nie lubiłam tych miękkich, bo jak mi się zimno zrobiło, sutki stawały i było je widac:/ a tego nie lubię. A wcale nie mam małego biustu, bo z C urosły do D...
  12. a ja się wyłamuję, bo od urodzenia szatynka;)
  13. Morelka, ja też ostatnio uświadomiłam sobie, że to już prawie!!!! :o większośc rzeczy i tak planuję kupic na allegro, bo takiej i już pomału zaczynam poszukiwania:) a tak z innej beczki, to za niecały miesiąc na Komunie idziemy a prezentów jak nie było tak nie ma :( najgorsze jest to, że o tej samej porze i w ten sam dzień ma Komunię mój brat i chrześnica męża (siostrzenica) i jest dylemat do kogo najpierw... dalej nie wiemy:/ młodej chcemy rower kupic, a braciszkowi właśnie nie wiem. Może coś polecicie, tylko że z nim ciężko, w sumie rowera nie ma, ale nie chcemy mu go kupic, bo on ma ADHD i nie chciałabym go miec na sumieniu, a poza tym on jest tak z mamusią związany, że ma 10 lat i w sumie dopiero mama go zaczęła samego puszczac na podwórko, ale taż się nie dziwię w sumie, bo na tych podwórkach to taka banda patologiczna sama... jak macie jakieś pomysły to czekam i z góry dziękuję;)
  14. Dziewczyny, właśnie zakupiłam sobie koszulę/tunikę ciążową:) podoba mi się i mam nadzieję, że wejdę w nią...:/
  15. Hej:) Moje Maleństwo też już ostro buszuje i bardzo mnie to cieszy, bo przynajmniej jestem spokojniejsza:) chociaż wczoraj troszku źle się czułam wieczorem i do tego jeszcze ten okropny katar:( całą noc się męczyłam, brzuchol troszkę w nocy pobolewał i wstawałam siuku tak co 2 godziny, masakra!:( dlatego jestem troszkę niewyspana, ale wstałam o 8.oo i nie mogłam spac. Może sprawię sobie dziś małą drzemkę po południu, chociaż nigdy tego nie robię...bo nie mogę w dzień usnąc:/ miłego dzionka dziewczyny:) :*
  16. Oczarowana, ja z rozstępami już kiedyś miałam problem i powiem szczerze, że bardzo się tego bałam przy ciąży, bo przed ciążą już miałam, ale tylko na udach, pośladkach i odrobinę na piersiach, ale takie prawie nie widoczne. Najgorsze mam właśnie na udach:( brzuchol ostatnio mierzyłam i od początku ciąży obwód zwiększył się o 20cm, a rozstępów nie widac i oby tak dalej:)
  17. Beatris, ja przy Tobie to pikuś, bo ja byłam w sumie tylko na obserwacji, ale początkowo cholernie się bałam i ryczałam na samą myśl, że z Maleństwem mogłoby byc coś nie tak:( na szczęście wszystko się wyjaśniło i jest już ok:) cieszę się, że już jesteście w domciu, bo nie ma to jak we własnych łóziu:) Wszystkie cały czas 3mamy za Was kciuki. Wiem, że ciężko będzie, ale mam nadzieję, że szybciutko dojdziesz do siebie i znowu będziesz mogła cieszyc się swoim błogosławionym stanem:) tego Ci z całego serduszka życzę. buziaki:*
  18. Morelka, nie przejmuj się, jak też tak miałam...na początku jak coś napisałam to mnie wszystkie olewały i nie wiem dlaczego, ale jak częściej pisałam to się wkręciłam i jestem z tego powodu zadowolona i aż mi się cieplutko na sercu zrobiło jak dziewczyny podtrzymywały na duchu, a szczerze powiem, że aż takiego zainteresowania się nie spodziwałam. A na niektóre posty też nie odpisuję zawsze, bo np mnie się to nie tyczy albo po prostu nie wiem co napisac, bądź nie mam o czymś zielonego pojęcia, ale jak tylko znam odpowiedź to zaraz piszę:) więc głowa do góry:P dziś próbowałam ścisnąc sutka, bo coś zaschniętego , lekko kremowego miałam na nim i jak już się z tym uporałam i nacisnęłam to cosik przezroczystego poleciało,ale tak bardzo malutko... czy to była ta siara?
  19. Freuline, może Twoje Maleństwo się rozciągało, dlatego czułaś z dwóch stron... mój szkrabol to tak szalał jak leżałam w tym szpitalu, że aż się cieszyłam, bo kilka dni był mega spokojny, a potem wyszło to niskie tętno i może dlatego...nie wiem, ale cieszę się, że juz zaś fajnie buszuje:)rano to chyba fikołki robił, bo takie miałam wrażenie:p qrcze, wkurzam się, bo jak tylko trafiłam do szpitala to tak kichałam, że masakra:/ i chyba na coś było to kichanie, bo w nocy miałam mega zatkany nos a dziś to już katar jak cholera mnie wzioł:( nigdy nie byłam alergikiem, ale teraz jest taki okres, że zaczyna wszystko kwitnąc i może jestem na coś jednak uczulona...czy to możliwe, jak nigdy nie miałam z tym problemów???hmmm...
  20. Hej Kobietki:) Poczytałam najpierw zaległości, a teraz zdaję relację: z dzidziusiem wszystko ok. 2 razy dziennie miałam robione zapisy KTG i wszystkie wyszły podobno wyśmienicie, aż mi się lepiej zrobiło już po pierwszym dobrym zapisie:) ale za to na badaniu wyszło mi, jak to lekarz powiedział "szyjka wyraźnie skrócona", dlatego na drugi dzień z rana miałam robione usg dzidzi i jeszcze dopochwowo usg szyjki i nieciekawie troszkę, bo powiedział, że szyjka jest już tak na granicy, ale krążka mi jeszcze nie założyli...ale wcześniej czy później na pewno tak się stanie. Będę starała się oszczędzac to może będzie ok...mam taką nadzieję:) pisałyście o tych pozycjach do leżenia, ja akurat pytałam lekarza czy rzeczywiście powinno się leżec tylko na lewym boku, a on powiedział, że nie ma na to reguły, ale na pewno nie można leżec na wznak, a na którym boku się ułożę to będzie ok tylko wtedy, gdy mi będzie wygodnie, a fakt jest taki, że mi najlepiej na prawym, więc się cieszę, że na chamca nie muszę się przestawiac:) a na wznak nie można leżec, bo to prawda, że tą tętnicę uciska i ja się o tym przekonałam na jednym z zapisów, jak leżałam na wznak, bo akurat tylko tak udoało się tętno dzidziusia złapac. Leżałam sobie spokojnie, pielęgniarka wyszła na chwilkę, bo było ok, a mi po chwili się tak strasznie słabo zrobiło, że nie wiedziałam co się dzieję i modliłam się żeby zaraz wróciła, bo ja to już potem byłma oblana, ona weszła za chwilkę i mówiła, że szybciutko się na boczek obrócic, bo tą tętnicę za mocno uciska. Tak się wystraszyłam, bo muszłałam, że zaraz odpłynę, ale po obróceniu już było ok:) dziękuję Dziewczyny za słowa wsparcia, bo na pewno podziałały i jest już wszystko ok:) jeszcze raz DZIĘKUJĘ:* pozdrowionka i miłego dzionka:)
  21. Hej!!! ja po wizycie, nawet mnie nie badała, bo pielęgniarka, która mierzyła tętno dzidzi weszła przede mną i powiedziała lekarce, że niziutkie, więc jak ja weszłam to od razu usłyszałam, że lepiej do szpitala na obserwacje i jutro idę leżec na kilka dni podobno (i taka mam nadzieję), ale bardzo się stresuję, że coś może byc nie tak, bo od niedzieli dzidzia bardzo spokojna:( kopie, ale nie tak mocno jak kopała wcześniej:( miałam tyle pytań do pani doktor, ale taka byłam zestresowana dzieciaczkiem, że o nic nie zapytałam, a miałam którejś dziewczynie powiedziec jak tam z tą niby kolką jak się leży na lewej stronie, więc sorki bardzo, ale nawet o to nie zapytałam. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo ja taka panikara jestem i zaraz beczałam pół dnia:( odezwę się jak wyjdę ze szpitala. 3majcie się Dziweczyny:)
  22. kwoka, ja tez mam tak z tym poceniem, ale właśnie tylko pod pachami...:( pocę się jak prosiak:p a nigdy tak nie miałam...ble:(
  23. tak w ogóle to: Witamy w ten piękny dzionek:) ostatnio mało się udzielam, bo jakoś weny nie mam albo nie wiem co...ale czytam pilnie, na bieżoco codziennie:) nie zaniedbuje lekturki;) wczoraj mierzyłam brzusio i zgubiło mi się gdzieś 4 cm w ciągu tygodnia albo i dwóch, nie wiem gdzie to się mogło podziac, bo raczej jem tak jak jadłam, więc nie mam pojęcia... jutro wizyta, znowu inna lekarka, ale na pewno będzie lepsza od tego starego ciulika, do którego trafiłam chyba ze 3 razy z rzędu, ale po ostatniej wizycie u niego już nigdy więcej;( grrrr, na samą myśl aż mdli:( powiem Wam, że już mam serdecznie dośc tych zmian lekarzy, ale niestety taka chyba rzeczywistośc, że lekarz prowadzący to chyba tylko prywatnie, ale mnie na takie rarytasy niestety nie stac. Może tylko ja tak trafiam, a może któraś trafiła na pweno lepiej i nie musi płacic mając 'publiczego' lekarza prowadzącego...ciekawe jak będzie jutro... co tydzień jak wchodzę w nowy tydzień ciąży to czytam na kilku stronkach o ciąży tydzień po tygodniu i tak sobie wyczytuję co mnie może zaskoczyc, bądź złapac w danycm tygodniu... wyczytałam, że już od 24 tygodnia wypadałaby się starac leżec i spac na lewym boku i tak też chciałam już się mega starac wytrzymywac, ale od wczoraj jak tylko się przewróciłam na lewy bok, to mnie ból łapał, tak jakbym kolki dostała i nie wiem czemu, ale jak się obracam na prawo to zaraz mija...czemu???muszę jutro tej gin zapytac... pozdrowionka, buziaczki i miłego dzionka życzę, dziołszki:)
  24. grrr, ale jestem zła, tak naszkrobałam i mi wcięło tekst:( zaraz napiszę jeszcze raz
  25. Beatris, Kochana 3majcie się dzielnie. Przykro mi brdzo smutno, że musisz tyle złych rzeczy przechodzic, zamiast tylko cieszyc się z nadchodzącego szczęścia. Jesteśmy z Tobą i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i do domciu:*
×