Kasia508
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kasia508
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
w ogóle z ciekawości sprawdziłam komu należą się ogromne podziękowania za założenie tak wspaniałego topiku:) Balbina DZIĘKUJEMY!!! ps. mój to mi wczoraj powiedział, że się uzależniłam:p i chyba trochę, albo nawet bardzo dużo w tym prawdy:p
-
a dziś moj mąż przy swojej porannej kawce o 5-tej rano mi humorek poprawił, bo ni z tego ni z owego powiedział, że i tak wie co dziś usłuszę na usg: będzie synuś (chciaż jako jednemu chyba z nielicznych marzy się córa na początek :) ) i pytał czy wiem dlaczego?? i powiedział, że ładnieje a to niby na chłopca jest:) :) :) :) :)
-
a jeszcze jedno, ja przed tamtą wizytą (z tą szyjką) to dośc często łapały mnie skurcze, jak np się nawet niezbyt gwałtownie obróciłam czy wstałam:( później kazała brac nospe 3xdziennie i jeszcze takie tabletki diphergan przez dwa tygodnie do następnej wizyty i przeszło, ale w niedzielę skończyłam 'kurację' a dziś w nocy zaś mnie złapał skurcz 2razy i w różnych miejscach mnie łapie...
-
jak wiecie, mi lekarka mówiła o tej mojej szyjce, że coś tam nie tak i postraszyła mnie tym szpitalem, ale i bez tego tam wylądowałam. a w dzień wypisu pierwszy raz badał mnie sam ordynator i nic o szyjce nie powiedział, więc może się tam uspokoiło, bo leki brałam... mam taką nadzieję... z tego co pamiętam to chyba kocia-rybka ma krążek założony, więc może ona nam coś więcje powie, jak to u niej dokładnie było...
-
Witam Wszystkie w ten lekko biały poranek:) freuline, jakiś czas temu dziewczyny rzuciły link z omówieniami tych wszystkich skrótów lekarskich, więc go zapisałam, żeby już miec na zaś, ale widzę, że już Beatris Ci podała ten link:) qrcze, nie powiem, że nie, bo też mi się marzy na początek córcia... ale zobaczymy za niecałe 3godzinki, bo na usg się wybieram, aż się nie mogę doczekac... a ja dziś na śniadanko pyszne czekoladowo-orzechowe mussli zjadłam i do tego lekka bułeczka jeszcze. mniam:) jak pisałam wyżej trochę białego na dworze zostało z rana, teraz się uspokoiło, a w nocy to jeszcze deszcz padał:( a już przez ostatnie dni tak fajnie się zapowiadało, a tu kiszka:/ miłego dzionka Dziewczynki:p
-
a u mnie teściowa zadeklarowała się, że pójdzie oddac pity, nawet lepiej, bo ja wolę miec ten świstek w ręce, bo mam wrażenie, że taki pit z neta nie dotrze, potem będzie kara i w ogóle...:) ja to jestem...hehe
-
a ja już się wzięłam na sposób i przy każdej tabletce biorę ogromnego łyka wody i tabletki wtedy nawet nie czuc jak się połknie:) a co do puchnięcia to też mi się zdarza, że puchną dłonie, a ostatnio też zauważyłam, że nie kostki, a same łydki, widzę to po spodniach (rurkach), które właśnie na tylko na łydkach robią się bardzo upięte:( najczęściej puchną jak za długo siedze, wtedy trza się połozyc i powinno wrócic do normy. tylko jest jeszcze jeden problem: jak mam opuchnięte nogi układac do góry skoro nie mogę leżec na plecach??? :(
-
dziewczyny, liczyłam i mamy przewagę chłopców, bo 9 a dziewczynek 8 :)
-
Hej Mamuśki!!! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO w dniu Naszego Święta:) ja właśnie wróciłam z wizyty, ale byłam tylko po skierowanie na usg, bo w piątek zapomniałam się upomniec. a przy okazji też musiałam się zjawic, bo dziś minął tydzień odkąd wyszłam ze szpitala i na wypisie było napisane, że do poradni 'k' mam się zgłosic za 7dni, więc pokazałam też lekarzowi wypis, to wpisał to też wszystko do karty i powiedział, że teraz już 'podlegam' pod zagrożoną ciążę i wizyty co 2 tyg muszą byc. USG robią w czwartki więc już pojutrze się wybiorę... ciekawe czy potwierdzi się, że ostatnio widziałam jajuszka czy tylko mi się zdawało ;) a co do witamin to ja brałam Vita-Miner Prenatal (ok 20zł za 60 tabl-1 na dobę), ale nie wiem czy tam za duża dawka była czy co, ale słabo mi było po nim nawet jak brałam je co 2 dzień, ale szkoda mi ich wyrzucic, więc może będę łykac co kilka dni, bo dawno nie brałam. a mam też próbki Prenatalu (wiem, że kosztuje ok 30zł za 30tabl), chyba zacznę brac najpierw te i zaobczę jak organizm zareaguje...
-
dojechałam teraz do wątku o snach i też nieźle się uśmiałam:) oczywiście nie z tych koszmarów, które też mnie dopadają:(, ale z tych erotycznych:) ja osobiście w weekend miałam taki, że byłam mikołajką dla mojego męża w takim sexi stroju i w ogóle....;) jak rano mężusiowi opowiedziałam to...ohoho:) ale niestety tylko pieszczoty, bo nie wiem czy pamiętacie, ale straszyli mnie tym krążkiem, od tego czasu już przytulaski odpadają, bo się boję, że tam coś narobimy:( ale nie narzekam :p
-
jak byłam w szpitalu robili mi usg, to pytam lekarza czy wie może kto tam siedzi, a on na to, że coś tam widac, ale nic na razie nie bedzie mowil, bo to sie jeszcze moze zmienic i że mam sobie sama zobaczyc. ja to tam chyba widzialam jajuszka ;) tak jak przeczuwałam:) wiec watpie, ze sie jeszcze przeksztalci na kobitke:)
-
freuline, my z pokoikiem też byśmy poczekali jeszcze troszkę, ale trza to było zrobic, bo kupilismy mega szafę do wnęki w tym pokoiku i jak już ją postawili to ani w jedną ani w drugą stronę byśmy jej nie przesyneli, dlatego trza było juz remoncik zrobic, ale wyszło szlicznie:)
-
dziewczyny wolniej troszkę, bo nie nadążam:( ale pocieszenie takie, że już 103 stronę skończyłam:) ale muszę się w końcu ogarnąc i mieszkanie też, bo po 14-stej po męże wychodzę, bo zakupy mamy zrobic. a i się nie pochwaliłam... pokoik dzidzi juz pomalowany, tylko jak mam Wam go pokazac???
-
Hej Mamuśki:) Malinówka, nasz dzidzia też chyba jest uczulona na tatusia:) jak mocno kopie to ja go szybko wołam...on kładzie rękę a dzidzia nic:)a ja się śmieję:) mężu wyjdzie z pokoju, dzidzia zaś buszuje...mężu wraca...dzidzia cicho:) ale w końcu wczoraj ją 'złapał', nawet pierwszy raz widzieliśmy wczoraj ruchy przez brzusio, nie tylko na dotyk jak dotychczas... fajnie wygłądało:) a co do wygłądu to owszem brzusio mi się strasznie podoba jak rośnie, ale też często tak mam, że jestem zła, bo potem już gruba zostane i brzydka. Mężuś oczywiście mówi, że mnie bardzo kocha i że głupoty takie wygaduję i puka mnie po głowie, że wymyślam, ale ja i tak swoje, że on mówi tak tylko dlatego żeby mi przykrości nie zrobic, ale ja to już tak zawsze miałam:( aosa, ja też już mam taką tendencję, że po domu to bez stanika chodzę, bo mi tak wygodniej, bo często bolą, a mój to też zawsze wykorzystuje...w każdej możliwej chwili by się rzucał na nie:) chyba też wybiorę siepo taki miękki stanik, taki po domu, żeby mi potem nie wisiały... a swoje ważą... a kawał z bacą dobry:) Jadzia, witamy... widzę, że mamy termin na ten sam dzień:) a z dzidzią na pewno wszystko w porządku... dobrze, że i tak w miarę szybko udałaś się do gina... a propo to może oglądałyście program 'ciąża z zaskoczenia'? to dopiero jest masakra, jak nagle boli Cię brzuch i okazuje się za zaraz będziesz rodzic... Beatris, do mojego też nie dociera, że piersi mnie pobolewają jak dotyka czasem, ale mi to ostatnio nawet sutki nie sterczą, a on je jeszcze drażni, a mnie to zaś jego zachowanie drażni, bo takie nie sterczące to są takie wrażliwe, że masakra, ale co zrobic... muszę czasem pokrzyczec, żeby zrozumiał... :/ piszecie też o tym wycieku z piersi, to też zaraz pomacałam, wyciskałam, ale u mnie na razie nic tam nie wycieka
-
Beatris, ja leżąc w szpitalu poczułam pierwsze ruchy, ale takie konkretne i też byłam w trakcie 19-tego tygodnia. Uczucie super!!! i najważniejsze, że się codziennie powtarza, czasem tak mocno, że aż jestem w szoku:) Cieszę się, u Ciebie w końcu się polepszyło:) oby już tak zostało, albo było jeszcze lepiej:) a co do słodkiego to też mnie jakoś ostatnio ciągnie:) qrcze, czytam dalej a tam zaś u Ciebie jakieś słabości, mdłości powróciły. Ty to jesteś bidulka:( Oczarowana, uśmiałam się przy czytaniu o tych Twoich gruszkach:) a no i brawa dla pana sprzedawcy!!! :p A ta jeansowa sukienka jest super:) później będę czytac dalej, bo coś mnie zaś muli i chyba się położę. Jak wracałam z badań wstąpiłam tylko do biedronki po jakieś jogurty, stałam w kolejce i modliłam się, żebym dotrwała, bo tak mi się słabo zrobiło, a stałam w środku kolejki. szybko zapłaciłam i wyszłam na murem usiąśc. Na szczęście przeszło po wypiciu soczku. Ale się wystraszyłam, tym bardziej, że sama byłam:(
-
Witaj aosa, u mnie właśnie 20 tydzień się zaczął...:)
-
Hej Dziewczyny!!! Ja zacznę Wam odpisywac na bieżąco, przy okazji jak będe czytac zaległe posty, bo mam ponad 20 stron do nadrobienia. Nie było mnie tydzień, bo leżałam w szpitalu- trafiłam z bólami podbrzusza i gorączką, ale to potem... Na szczęście wczoraj mnie wypuścili i teraz będę nadrabiac czytanie, a póki co lece jeszcze oddac moje siusiu do badania i krew, bo zaś w piątek wizyta... pozdrawiam serdecznie:)
-
hej Dziewczyny:) u mnie od początku ciąży 3,5 kg na plusie... a jak już wcześniej pisałam, jestem chyba najcięższa z Was:( mam nadzieję, że bardzo dużo nie przytyję:( miłego popołudnia życzę:)
-
no mnie też już co jakiś czas łapią skurcze:( najczęściej jak się troszkę szybciej obrócę na drugi bok, albo jak za szybko wstanę, ale w innych sytuacjach też. No i miałam jeden taki dzień, że dośc mocno mnie bolało wieczorem i powiedziałam o tym lekarce...zapytała co zrobiłam, a ja jej, że 1 nospe wziełam, ona:czy pomogło? a ja jej, że nie wiem, bo tak bolało, że w końcu zasnęłam a rano było ok...
-
dziękuję Dziewczyny za słowa otuchy, ale i tak się martwię, bo ja to panikara jestem, jak też było widac na wizycie :/ . Dzwoniłam do mamy powiedziec jak po wizycie i mi powiedziała, że też to miała zakładane jak była w ciąży z moim młodszym bratem (ok10 lat temu), więc to może dziedziczne...??...
-
a jeszcze jedno zapomniałam dodac: mówiłam też o tych mega mocnych bólach pleców, to też powiedziała, że jak tak dalej będzie to lepiej też mnie w szpitalu położyc, żeby to ortopeda zobaczył...
-
Pessar - czy ktoś miał??
Kasia508 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam!!! troszkę u Was poczytałam, bo się martwię, gdyż dziś miałam wizytę. Możecie mi powiedziec coś więcej o tym krążku, bo dowiedziałam się dziś, że jak moja szyjka się nie polepszy to czeka mnie szpital i założenie tego krążka:( większośc z Was w starszych postach pisała o 24, 27 tyg, a u mnie zaledwie 18,5 tyg a tu mnie straszą już tym krążkiem:( z góry dziękuję za jakieś informacje i pozdrawiam serdecznie -
ale czemu tak wcześnie?? dziewczyny na tym innym forum piszą o 24, 27 tygodniu... u mnie zaledwie18,5 tyg:(
-
:(
-
Mała Mii, nie wiem czy o taki ból chodzi, ale ja też nie wiem jak zazwac swój, bo podczas siusiania, jak troszkę dłużej siedzę na kibelku to mie tak jakby te mięśnie z warg sromowych bolą...nie wiem jak inaczej to nazwac. a jak wstanę to się tak jeszcze utrzymuje przez jakiś czas:( Freuilne, ja mam tak samo z biciem serce, też czuję je wszędzie, bije jak oszalałe... Ja dziś po wizycie:( ....martwię się, bo lekarka mi 'tam' mieszałą i mieszała, w końcu powiedziała, że tam coś z szyjką mam, nie wiem co dokładnie, bo się cała postresowałam jak mi powiedziała, że jak się nie poprawi to trza będzie iśc do szpitala i założyc jakiś krązek... Czy któraś z Was wie coś więcej na ten temat??po co to się zakłada i w ogóle??ja zamiast zapytac to mnie zaraz stres zjadł i o nic nie zapytałam, ale zaraz poczytam w necie, chyba że Wy podpowiecie. Poza tym z moczem zaś coś nie tak. Za 2 tyg zaś wizyta, bo muszę powtórzyc mocz i tą szyjkę obejrzy: oby się jej poprawiło. Przepisała jakiś antybiotyk i kazała brac nospe przez te 2 tyg. Mam nadzieję, że następna wizyta będzie udana. Będę wtedy w 20tyg i ma też dac skierowanie na usg połówkowe. To tyle... pożaliłam się troszkę. Jak któraś coś będzie wiedziała to czekam na informację... będę wdzięczna. a póki co miłego wieczoru życzę
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9