Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Troenna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Troenna

  1. Ja słucham bardzo różnej, a ubieram się bardzo ekscentrycznie.
  2. Troenna

    Wasze toaletowe wpadki

    Ok, no to moja wpadka. Obciachowa jak jasna cholera, ale mogę sobie tłumaczyć to tym, że była dzieckiem. Wprawdzie nie ma nic wspólnego ze sraniem czy szczaniem, ale to nie zmienia faktu, że była dla mnie KOSZMAREM, który jak się miało okazać nie został szybko zapomniany. Miałam około 11 lat kiedy dostałam swój pierwszy okres. Muszę zaznaczyć, że byłam pierwszą dziewczyną w klasie (a przynajmniej tak myślałam), której się to zdarzyło i strasznie się tego wstydziłam. Do tego stopnia, że nikomu, oprócz mamy się do tego nie przyznawałam i gdy koleżanki gadały o okresie, udawałam, że czekam na ten pierwszy raz razem z nimi. Pewnego dnia z moją przyjaciółką pojechałam na noc do mojej babci. Spałyśmy razem w dwójkę w jednym łóżku. Rano gdy się obudziłam, poczułam, że coś jest nie tak. Kumpela zrzuciła z nas kołdrę i naszym oczom ukazała się wielka zaschnięta czerwona plama na moich białych majteczkach. Koleżanka zaczęła dopytywać się co to jest, a ja jej wkręciłam, że tak farbują moje czerwone sztruksy. Nie wyglądała na przekonaną... :-/ Dodam jeszcze, że u mojej babci spędzałyśmy weekend od piątku do niedzieli, który przechodziłam w tych samych okrwionych gaciach, bo zapomniałam wziąć z domu bielizny na zmianę, a wstydziłam się poprosić o nią babcię. Nie mając podpasek, wpychałam sobie w te brudne majtochy papier toaletowy. Po kilku latach, kumpela przy jakieś na luzie rozmowie, przypomniała mi tą sytuację, pytając czy miałam wtedy okres. Oczywiście wyparłam się i zrzuciłam ponownie winę na farbujące spodnie. Tak samo jak wtedy, nie wyglądała na przekonaną. xD
  3. Troenna

    chcialabym sprobowac

    Ja niestety nie mogę, bo mam faceta, więc pozostanie to w sferze fantazji. Nie sądzę, by się zgodził, by zajmowało się mną pięciu oprócz niego facetów, a na taki układ lub trójkąt z kobietą bym się nie zgodziła (bo byłabym zazdrosna :P) , zatem pozostają tylko fantazję i masturbacja przed ekranem komputera, gdy mojego faceta nie ma długo w domu. A szkoda. ;)
  4. Zakładam ten temat, żebyśmy mogły się pochwalić naszymi dietowymi sukcesami w zrzucaniu wagi. Ma być tu pozytywnie, bo w końcu mamy być z czego dumne, UDAŁO SIĘ! :D Temat ten też ma być wsparciem dla dziewczyn wciąż będących na diecie, ma im pokazać, że MOŻNA i że warto. :) Zacznę od siebie. Jeszcze w końcu lutego byłam dość gruba, ważyłam ok. 77 kg na 166 cm wzrostu. Zabrałam się na siebie, przeszłam na zdrowe odżywianie, poszłam do dietetyczki i aktualnie waga wskazuje 63 kg. :) Do wymarzonych 55 kg wprawdzie jeszcze "ciutkę" brakuję, ale jestem na dobrej drodze i już jestem zadowolona. Widzę zainteresowanie w oczach facetów (w tym mojego :D) i słyszę komplementy od ludzi, którzy dawno mnie nie widzieli. Z pączka zmieniłam się w laskę o lekko zaokrąglonych, ale o niebo zgrabniejszych kształtach. Jak u Was? :)
×