Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

onanaforum

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. onanaforum

    Fizjoterapia to przyszłość??

    no PNF to moim zdaniem podstawa... ten kurs warto zrobić... ale kursy kosztują... dlatego pytam czy warto jeździć na konferencje ... płaci się góra 200 zł i dostaje się certyfikat...
  2. onanaforum

    Fizjoterapia to przyszłość??

    chyba nie ma na tym forum fizjoterapeutów...
  3. onanaforum

    Fizjoterapia to przyszłość??

    a wogóle czy te wszystkie konferencje naukowo-szkoleniowe są fajną sprawą?? w sensie... czy uczestnictwo w nich opłaci się później podczas szukania pracy?? jednak otrzymuje się certyfikaty, punkty edukacyjne... czy te certyfikaty mogę dołączyć do dokumentów które będę składać w danej placówce?? wiadomo kurs to kurs...
  4. onanaforum

    Fizjoterapia to przyszłość??

    rozumiem ... czyli raczej w ta stronę chcesz iść... wiesz dla mnie fizyko jest okej ale jednak chciałabym się bardziej wykazać... też miałam mnóstwo praktyk... teraz w kwietniu mam jeszcze w szpitalu... a co z pracą ... nie mam pojęcia... wiekszosć znajomych z roku ma rodziców, wujków, ciocie, kuzynów w tym lub pokrewnym zawodzie.... wiem, ze im bedzie łatwiej rozwijać się zawodowo...
  5. onanaforum

    Fizjoterapia to przyszłość??

    dokładnie tak... dlatego ukończę te studia wbrew wszystkiemu... masz już zrobione jakieś kursy?
  6. onanaforum

    Fizjoterapia to przyszłość??

    no właśnie ... i jakie w związku z tym masz plany??
  7. Jak facet mówi : "swoją dziewczynę nosiłbym na rekach..." i jeszcze słowa: "bo wiem jaki jestem...że jeśli już z kimś jestem to ten ktoś ma ode mnie gwiazdkę z nieba..." ściemnia??
  8. onanaforum

    Fizjoterapia to przyszłość??

    język znam perfekt, ale jak zapewne zdążyłaś zauważyć problem tkwi w tym, ze TUTAJ ... W POLSCE jest ciężko...czy to tylko takie gadanie??
  9. Jestem studentką fizjoterapii stacjonarnej.. obecnie pisze prace licencjacką i zamierzam kontynuować studia w trybie zaocznym ... zaocznym z tego powodu, że chcę rozpocząć pracę w zawodzie, staż ... obawiam się, ze w mojej okolicy nie dostanę pracy... z tego co słyszę i czytam okazuje się że ten "przyszłościowy zawód" wcale nie daje dużych możliwości... własny gabinet?? okej ale najpierw chcę zdobyć odpowiednie doświadczenie, jak? gdzie? jeśli wszyscy wkoło mówią... "masz już coś nagrane?" nie nie mam ... nie mam żadnych znajomości... uwielbiam to co robię... chcę się spełniać zawodowo... ale boję się, ze nie mam żadnych szans... Jak Wy to widzicie?? Jak to było w Waszym przypadku?
  10. onanaforum

    patowa sytuacja

    Od ponad 2 lat jestem związana z facetem...nasze początki były trudne, niestety on nie nie zakończył ostatecznie swojego poprzedniego związku a zaczął spotykać się ze mną... o niczym nie wiedziałam...napisała do mnie jego byłą dziewczyna z wyrzutami i wtedy poczułam się okropnie...po jakimś czasie wszystko sobie wyjaśniliśmy ale mimo to zranił mnie... widziałąm ze cięzko jest mu zerwać kontakt z tamtą... tym bardziej ze ona wciąz sie mu narzucała ...postawiłam sprawę jasno...zmienił numery kontaktowe...choć minęły 2 lata ja wciąż to pamiętam, wypominam mu to bo mam taki charakter... wiem ze on bardzo mnie kocha, ja też go kocham... teraz jest wszystko fajnie...ale ja i tak w głowie mam całą tą paskudną historię ... od 4 lat utrzymuję kontakt z chłopakiem którego poznałam przez internet, przez ten cały czas tylko i wyłącznie pisaliśmy ze sobą i rozmawialiśmy przez tel.można powiedzieć ze zaprzyjaźniliśmy się i zdecydowaliśmy sie na spotkanie... to było jakieś 3 miesiące temu... od tamtego spotkania wciąz o nim myślę... rozmawiamy o tym... spotkaliśmy sie kolejny raz...wyraźnie jest między nami "chemia", bardzo się zbliżyliśmy do siebie...czujemy się ze sobą świetnie.. on otwarcie mówi ze zależy mu na mnie i widzę jak jest mu ciężko z wiedzą ze mam faceta...obydwoje wiemy ze jest to patowa sytuacja i najprawdopodobniej zerwiemy nasz kontakt... Mój facet jest dla mnie bardzo dobry, zawsze mogę na niego liczyć, akceptuje mnie taką jaka jestem,a bywam bardzo nerwowa... dlatego wiem ze nie mogę go zranić... ale w ostatnim czasie wszyskie moje myśli wypełnia ten drugi... może to fascynacja tylko a być może to przeznaczenie... wciąz myślę zeby nie popełnić żadnego głupstwa... dodam jeszcze ze chcę rozpocząć studia w dużym mieście, a ja i mój facet jesteśmy z mniejszych miasteczek ... on nie pozwala mi sie przeprowadzić bo twierdzi ze to bedzie koniec między nami... a ja nie pozwolę zeby mnie zatrzymywał tutaj przez swoje "widzimisię" bo zależy mi na wykształceniu.
×