Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

milka862

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez milka862

  1. Moja odpukać upadku nie miała ale raz mi się zachłysneła ziemniaczkiem z masełkiem i to tak, że powietrza chwycić nie mogła:( Chciałam ją sZybko z leżaczka wyciągnąć a ona przypięta:( Tez się poryczałam i nie źle wystraszyłam:(
  2. Aneciór wiadomo, że jak już jest histeria i małej łzy ciurkiem lecą to jej nie zostawiam, choć czasami też ją przetrzymuję ale nie na długo, serce boli jak mała tak płacze, choć staram sie być w miarę konsekwentna.
  3. Oj mamoPaulinki to nie wiem co Ci doradzić:( a próbowałaś ją przetrzymać? Ja czasami tak robię jak Zuzia zaczyna płakać bez powodu to wychodzę i czekam aż sie uspokoi, czasami się to sprawdza czasami nie.
  4. mamoPaulinki myśmy od początku małej nie nosili w ogóle tylko z punktu A do punktu B, nigdy nie była usypiana na rękach ani nic z tych rzeczy, więc nie mamy tego problemu.
  5. Neli ja wczoraj mojej dałam pomarańczko do pocyckania:) Dopiero później przeczytałam, że daje się później ale nic jej nie było:)
  6. izzkka z tym postanowieniem to różnie raz mi wychodzi raz nie, tak patrzę na mojego męża i myślę, że on jest chyba przemęczony, weekend miał pracujący i codziennie musi wstawać przed 5.00 bo na 6.00 do pracy a wieczorem jak przychodzi do mnie na kanapę przed tv to zasypia. Żal mi go trochę ale nie raz go prosiłam żeby po obiedzie poszedł do sypialni na drzemkę to nie on woli kimnąć na kanapie przed tv a wiadomo jak mała jest w pokoju to ciągle coś i o ile uda mu się zdrzemnąć to za chwilę go obudzi. Matko dlaczego on jest taki uparty to ja nie wiem. Mała mi wczoraj ulewała po każdym mleczku i jeszcze wieczorem zrobiła bardzo wodnistą kupe kurna mam nadzieję, że to nie żadna jelitówka, muszę ją dziś obserwować, zawsze coś na weekend musi się przyplątać:(
  7. młody tato ale zona podała Ci jakis powód? Szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia po co pół roczne dziecko miało by chodzić do logopedy i psychologa, nawet jeśli nie wydaje dźwięków to przeciez z takim dzieckiem i tak nie da się pracować. Tak mi się wydaje.
  8. mamoPaulinki widzę, że nasi mężowie mają cos wspólnego ja powiedziałam ostatnio mojemu, że nie wiem czy chce drugie dziecko to wiesz co mi powiedział "sama do mnie przyjdziesz" no w pysk to mało. Kurna jakis miesiąc temu kupiłam małej śliczne body z bluzeczka jedno kremowe, drugie różowe rozmiar 68 dziś sobie przypomniałam i mówie będą dobre a ona się ledwo mieści bluzeczki jej przez głowę przecisnąć nie mogłam! Ale te dzieciaczki szybko rosną.
  9. Aneciór miałam wystawione kręgi ale zlekcewayżłam to bo przestało bolec i już nie czułam czasami tylko jak małą podnosiłam, niestety od tego zrobiły mi się przykurcze i jakies stany zapalne mięśni w nodze:( Boli jak cholera a łydka jak balon nawet dotknąć nie można dziś już prawie normalnie chodze ale kilka dnie czepiałam się mebli:) Co do mojego męża on przy małej wszystko zrobi z tym nie ma problemu ale jakos tak dziwnie poświęca jej ten czas, wczoraj wyskoczyłam na szybko do fryzjera, wracam a on przed komputerem a mała w leżaczku w innym pokoju pod akwarium i marudzi. Cholera jasna mógł by jej trochę czasu poświęcic a on liczy na to, że mała się sobą zajmie a on se gra na kompie:( Dziwny się ostatnio zrobił ale pytałam czy ma problemy jakieś w pracy albo coś mówi, że nie. Jest na to jeden sposób mam zamiar mieć go w dupie po prostu o nic nie pytać ali jak w pracy ani jak się czuje, teraz widzę, że zaczyna go jakaś grypa rozkładać i nie mam zamiaru mu tego ułatwić jak ja byłam chora i męczył mnie straszny kaszel przez który spac nie mogłam to stwierdził, że jak gorączki nie mam to nic mi nie jest i pojechała na budowę nawet mu do głowy nie przyszło, że małą mogę zarazić. I od dziś oficjalnie mam go w dupie zobaczymy kto złamie sie pierwszy.
  10. Hej dziewczyny nie pisałam ostatnio bi kilka ostatnich dni to tragedia, noga mnie tak bolała, że chodzić nie mogłam, ból nie do zniesienia, praktycznie nie bolała tylko jak leżałam ale lez tu sama w domu z dzieckiem a w nocy tez trzeba wstać:( Dziś juŻ troche lepiej noga nadal boli ale mogę na niej stanąć wiec nie jest źle. Jeszcze kurna problem miałam bo dostałam okres w trakcie brania tabletek:( Nigdy mi sie cos takiego nie zdarzyło i wczoraj już przestraszona o 20.00 dzwoniłam do lekarza kazał zrobić 7 dniowa przerwę i wziąść nastepne opakowanie ale chyba nie wezme kolejnego:( I jeszcze z mężem coś się dogadać nie moge przychodzi z pracy je obiad, wypija kawę robi sobie drzemkę i idzie na komputer z komputera schodzi przed 22.00 posiedzi ze mną z 15min i idzie spać:( A wczoraj jeszcze usłyszłam, że w domu syf jest co niestety jest troszke prawdą bo mam opory przed sprzątaniem ostatnio ale jak mu powiedziałam, że mógł by mi w domu troszkę pomóc, zrobic cokowliek i skoro tego nie robi to ten "syf" mu nie przeszkadza to usłyszałam, że on sie już przyzwyczaił do wiecznego syfu w domu strasznie przykro mi się zrobiło:( Jeszcze wczoraj mała po odłożeniu do łóżeczka przez godzinę zanosiła sie płaczem walczyłam z nią sama bo mąż poszedł biegać a jak wrócił stwierdził, że mała wymusza noszenie na rękach (bo tylko tak się uspokojała i to nie do końca) i, że mam ją zostawić to się w końcu zmęczy i zaśnia a ona się tak płaczem zanosiła, że aż powietrze złapać nie mogła:( Dałam jej czopka i w końcu zasneła, pojęcia nie mam co jej było:( Nie wiem co z tym moim mężem sie ostatnio dzieje wszystko robię źle prawie nie rozmawiamy chyba, że o małej a tak to albo film oglada i mam być cicho bo ogląda albo jak opowiadam o kimś z mojej rodziny to twierdzi, że jestem jak moja matka tylko bym dupe rąbała i tak w kółko, wiedział, że wczorajdzwoniłam do gina bo się przestraszyłam to nawet sie nie zapytał co mi powiedział:( Sorki, że jak zwykle Was zanudzam:) Musiałam se popisać:) A Izzkka spóxnione ale szczere sto lat stara dupcio!:)
  11. mamoPaulinki spokojnie przeczytałam wszystko:) Co do kataru mogę doradzić podłożenie czegos pod matarac żeby główka wyzej była, wtedy wszystko z noska będzie spływać a nie zalegać i połóż mokre ręczniki na kaloryfer wtedy się najlepiej powietrze nawilża:)
  12. My właśnie po wizycie gości, wpadł teściu z ciotka i wujem mojego męża mała grzeczna była nawet ciotka ja na rękach miała i zabawiała to się śmiała i świrowała, ciotce rączki w oczy wkładała co by jej ostrość poprawić:) O 20.00 grzecznie spac poszła mocno wymęczona:) Dopiero co marudziłam, że teść nas nie odwiedza w cale a dziś zrobiła nam taka miłą wizytę:) Widzę, że z tą ciążą urojoną to nas coraz więcej jest ha ha a ja myślałam, że kretynke z siebie robiłam a tu sie okazuje, że ten strach całkiem normalny był i większość tak ma:)
  13. Ma-rka ciekawa teoria nie pomyslałam nawet, że poród może mieć wpływ na to czy dziecko raczkuje czy nie i na dalszy rozwój jak sądze, coś w tym może byc bo o ile dobrze pamiętam moja kuzynka miała jakies komplikacje zakończone cesarką.Natomiast bratowa mojego męża jak dojechała do szpitala miała już parte i jeszcze trochę a urodziła by na korytarzu:) Więc zobaczymy jeśli teoria jest prawdziwa to moja Zuzia też nie będzie raczkować a wiec juz nie długo się przekonamy:) A ja dziś nic nie mogę zrobić w domu, pisałam wam, że wczoraj byłam u gościa z bólem pleców i, że prze to kiepsko chodze bo mam starsznie napięte mięśnie w nodze. Wczoraj wieczorem łydkę miałam strasznie spuchnietą i ledwo kuśtykałam nawet się dotknąc nie mogę tak boli, dzis jest chyba gorzej, łydka spuchnięta noga boli ledwo mogę na niej stanąć, jeśli ten facet się nie myli to wszystko od pleców, zlekceważyłam ból pleców a przecież wiedziałam, że kręgi mam wystawione i teraz porobiły sie takie przykurcze mięśni, że jakiś czas potrwa zanim wróci to do normy a ja dziś na przeciwbólowych bo wariuje już, matko niech to się skończy bo boli jak cholera.
  14. Dziewczyny jesteście nie możliwe kocham to forum:) Ja myślałam, że mi odbiło a tu co druga przeżywała to samo co ja! Jesteście niesamowite:) Co do chodzika powiem Wam, że mieszkam w bloku 47m2 podzielonych na 3pokoje, łazienka, ubikacja, kuchnia i korytarz więc pomieszczenia nie są za duże i jakoś nie wyobrażam sobie dziecka w chodziku na tak małej przestrzeni jak z rozpędu uderza o szafki:( Poza tym również słyszałam opinie, że lepiej bez chodzika jak dziecko samo uczy się chodzic, chodzik ponoć powoduje jakieś skrzywienia ale nie zagłębiałam się w temat. Generalnie jeśli od kogoś dostaniemy to może będę używać ale może, natomiast sama na pewno nie będę kupować, bo uważam, że dziecko potrzebuje i tak wielu niezbędnych rzeczy jak pampersy czy ubranka a chodzi rzeczą niezbędna nie jest. Ani-a co do tego, że niektóre dzieci nie raczkują to powiem Ci, że w okół mnie jest akurat sporo małych dzieci czy to w śród rodziny czy znajomych i tak córcia od szwagra zaczeła bardzo szybko raczkować i na długo przed rokiem biegała jak szalona, choć to może być związane z jej budową jest bardzo drobna, równo co do dnia starsza od mojej Zuzi a różnica między nimi to jakieś 3 może 4kg! Synek koleżanki bardzo pulchny, długo nie raczkował nawet a chodzić zaczął kilka dni przed roczkiem. No i córcia mojej kuzynki, która w ogóle nie raczkuje, a kuzynka swego czasu na siłę próbowała ja tego nauczyć bo czegoś się tam w necie naczytała na ten temat. Więc tak jak piszesz każde dziecko zupełnie inne, co nie znaczy, że któreś gorsze każde zaczyna chodzić w swoim czasie i nic na siłę.
  15. Hej dziewczyny ja właśnie wróciłam od "znachora" plecki bolały i trzeba było cos z tym zrobić a najgorsze, że od pleców zaczeły napinac się mięśnie lewej nogi dziś juz miałam takie przykurcze, że ledwo chodziłam a ból nie do zniesienia na szczęście facet ponastawiał wymasował i powiedział, że pomału powinno się to rozejść ale za tydzień mam zn ów przyjechać bo dzis przez to, że mnie strasznie bolało nie mógł zrobić wszystkiego. Teraz opowiem Wam pewną zabawną historię znaczy Was może rozbawi bo mi do smiechu nie było. Jak wiecie ani ciąża (z powodu obrzeków itp) nie była dla mnie przyjemna ani ten cholerny 28godzinny poród przy którym darłam pape z bólu. Tak więc jakieś 3 miesiące temu zaczełam sobie wkręcać, że jestem w ciąży, mąż się ze mnie śmiał a ja im dalej w las tym zaczynałam mieś obsesje na tym punkcie, wmawiałam sobie objawy typu ból piersi, bolące jajniki i inne pierdy, w nocy miałam problemy z zaśnięciem bo ciągle o tym myślałam i byłam przerazona, jak udało się zasnąć to miałam jakieś durne sny i tak w kółko w dodatku zamiast zrobić test to sie tego panicznie bałam! Najzabawniejsze, że biorę tabletki anty, okres regularny po ciąży tylko trwa maks 3 dni a tak miałam koło7dni. Niestety ostatnio po okresie miałąm plamienia dość obfite i też sobie to ciążą tłumaczyłam:( Dziś w końcu zrobiłam test przerazona już na maksa i oczywiście negatywny:) Wiem, że pewnie uznacie mnie za wariatkę ale na chwile obecna sama myśl o kolejnej ciąży mnie przeraża! Nie wiem dlaczego. Piszę to Wam bo szczerze powiedziawszy nie sądziłam, że tak mi odbije a przecież wystarczyło zrobić test wcześniej i było by po sprawie. Gdzieś w podświadomości niby wiedziałam, że ryzyko jest minimalne ale tak długo to sobie wmawiałam, że prawie uwierzyłam. Mąż się cały czas śmieje ze mnie a mi na prawdę do smiechu nie było on twierdzi, że jak bym była to bym była kurna co za patafian! Łatwo powiedzieć jak się przez 9 miesięcy nie chodzi w skórze ciężarnej:( Ech wiem, że kretynka ze mnie, nie pisałam o tym wcześniej bo sama nie wiem czemu w sumie a dziś po tym testowaniu stwierdziłam, że Wam to opiszę. A teraz idę po szampana i się dziś upiję szampanem z biedronki a co:)
  16. Olka dodaj jeszcze troche masła do zupki nadaje lepszy smak i nie czuć tak warzyw.
  17. Ani-a61 moja w nocy w ogóle nie je, poza tym jest tylko na mm i dlatego jest to dziwne. Na razie nic nie będę z tym robic końcem stycznia idziemy na szczepienie to zapytam się lekarki jak to wygląda. Gorączki nie ma, wszystko poza mlekiem je ładnie moze to kwestia ząbków bo ona nie pije tylko przegryza smoczek od butelki. Cóż słyszałam, że małe dzieci czasami odrzucają mleko, zobaczymy.
  18. cukinia ale jak to wypowiedzenie? Przez ciążę? Podali jakiś powód? A moja cos mleka nie chce pić:( Kaszkę wcina, jabłko, banan też szybko znika z miseczki, zupki zależy jak jej podpasuje a mleko ta masakra! Pociagnie kilka łyków i zaczyna gryść smoczek, wypluwać, bawic się no paranoja:( Zawsze jeszcze rano wypijała cała butle a dzis zaspokoiła tylko pierwszy głud mleczkiem i ze 180ml zostawiła 90ml dalej już wszystko z buzi wypluwała:( Teraz nie wiem czy to wina ząbków? Ale to by chyba ze wszystkim tak grymasiła a nie tylko mleczkiem? Czy może odrzuca mleko?
  19. Kupiłam w biedronce kostke z mintaja, rozmroziłam jedna kostkę do tego warzywa i wyszło mi chyba z 5 słoiczków po koncentracie z których czuć rybe po otwarciu czyli tej rybki duzo wyszło ale małej bardzo smakuje. Tylko, że ja mam łatwiej bo kiedyś w prezencie dostałam termomix i do niego wrzucam obrane warzywa i mięsko albo rybę nawet mrozone, miksuję, dolewam wody ustawiam temperaturę obroty, czas i wszystko robi mi jeden robot kuchenny. Ja tylko warzywa obieram.
  20. mamoPaulinki u mnie było z waga tak, że strasznie puchłam wyglądałam jak balon tyle wody miałam w sobie, nawet w szpitalu mnie przez to zatrzymali. Natomiast jak wróciłam po porodzie do domu miałam już ponad 10kg mniej kolejne 2 tyg zaczęła woda schodzić z organizmu i znów 10kg mniej fakt faktem, że dochodziłam do siebie wtedy po cesarce i w ogóle apetytu nie miałam. Później to juz tak stopniowo waga sama spadała, przez ponad tydzień trzymałam dietę i wtedy waga fajnie leciała niestety diety nie są dla mnie i szybko się złamałam:( A wiecie jak mąż do mnie mówi "puszek" normalnie szału dostaje jak to słyszę, wczoraj się na niego wydarłam a on do mnie "no przestań to tak pieszczotliwie, zdrobniale" To mu powiedziałam, że ciekawe od czego to jest zdrobnienie bo jedyne słowo które przychodzi mi na myśl to grubas. Tym sposobem pół wieczoru się ze mnie śmiał głupek no:)
  21. Pinaa nie bój się slubu! U nas zmieniło się po slubie na lepsze, sex też był lepszy:) Teraz niestety się to unormowało:) A co do wagi to sie pochwale, przytyłam chyba najwięcej bo 1,5mc przed porodem miałam 30kg na plusie a waga wtedy leciała na łeb na szyję ok 2 kg tygodniowo więc już dalej się nie ważyła co by się nie dołować. dziś natomiast weszłam na wagę i jestem dokładnie 1,3 kg na plusie:)
  22. mamoPaulinki ja tak tylko podpytuje bo wiadomo, że wiedzieć będziemy jak to przezyjemy:) Co do bicia się zgodzę ja tez byłam bita i chce oszczędzić tego swojemu dziecku bo pamiętam ten ból, upokorzenie i wstręt do matki graniczący z nienawiścią. Zawsze chciałam być podpora i przyjacielem dla własnego dziecka, mam córkę więc może uda mi sie to osiągnąć czas pokarze.
  23. luna czyli suma sumarum wychodzi na to, że dziecko po prostu jest uprate i próbuje na co może sobie pozwolic? A nie jest to kwestia tego, że nie mozna takiego dziecka niczego nauczyć.... Co do buntu dwulatka cóż mam to przed sobą jak by nie było na pewno dowiem sie czy cos takiego jest:) Tak dopytuje o to, bo sobie tak myslałam, że jak takie dziecko może włączyć zmywarke a rodzice na to przymykaja oko to żeby kiedyś nie wymyślił czegoś po czym mu się krzywda stanie.... Neli bidulko zdrówka dla Filipa co za cholerny sezon grypowy, niech juz wiosna przyjdzie, bo pogoda dobija, dzieciaczki ciągle chorują:( Neli daj znać wieczorem co ten lekarz powiedział. A i mnie też ciągle głowa boli myślałam, że to przez to, że w nocy spać przez małą nie mogę ale jak piszecie, że Was też boli to najwidoczniej cos z ciśnieniem jest nie tak:(
  24. luna czyli suma sumarum wychodzi na to, że dziecko po prostu jest uprate i próbuje na co może sobie pozwolic? A nie jest to kwestia tego, że nie mozna takiego dziecka niczego nauczyć.... Co do buntu dwulatka cóż mam to przed sobą jak by nie było na pewno dowiem sie czy cos takiego jest:) Tak dopytuje o to, bo sobie tak myslałam, że jak takie dziecko może włączyć zmywarke a rodzice na to przymykaja oko to żeby kiedyś nie wymyślił czegoś po czym mu się krzywda stanie.... Neli bidulko zdrówka dla Filipa co za cholerny sezon grypowy, niech juz wiosna przyjdzie, bo pogoda dobija, dzieciaczki ciągle chorują:( Neli daj znać wieczorem co ten lekarz powiedział. A i mnie też ciągle głowa boli myślałam, że to przez to, że w nocy spać przez małą nie mogę ale jak piszecie, że Was też boli to najwidoczniej cos z ciśnieniem jest nie tak:(
  25. mamoPaulinki powiem Ci szczerze, że ja nie jestem zwolenniczka bezstresowego wychowania i w cały ten bunt dwulatka jakoś mało wierzę. Moja mama wszelkie takie numery jak kładzenie sie w sklepie na podłodze szybko wybijała z głowy. Dlatego ja nigdy nie pyskowałam starszym, nie otwierałam szafek i szuflad i nie tupałam nóżką. Generalnie nie jestem za biciem dzieci uważam, że są na to inne metody choć własnie ja byłam tak wychowana ojciec nigdy nie udezył a matka lała tym co miała w ręku. Natomiast za danim po łapkach jestem jak najbardziej a jak juz się tak rozpisałam na ten temat mam pytanie do mam które mają starsze dzieci. Znajomi mają synka ma jakieś 14-15 miesięcy nauczył się włączać zmywarkę i robi to notorycznie tak jak otwieranie szaf i krzyczenie i tupanie kiedy czegoś mu nie dadzą, znajomi twierdzą, żt tak małego dziecka się nie wychowuje bo on i tak się niczego nie nauczy a mi się wydaje, że skoro nauczył się włączać zmywarkę to można go nauczyć żeby tego nie robił. Mój mąż twierdzi, że nie długo już przekonamy się jak to jest jak tylk Zuzia zacznie chodzić tu się z nim zgodzę bo z boku się łatwo obserwuje jak się nie jest w czyjejś skórze. Dlatego z ciekawości pytam bardziej doświadczone mamy czy to naprawdę jest tak, że takiego dziecka niczego sie nie nauczy? Koleżanka twierdzi, że mały program w zmywarce nastawia perfekcyjnie a oduczyć go tego nie można? Żeby nie było nie mam zamiaru wtrącać się w ich wychowanie pytam z czystej ciekawości bo ostatnio rozmawiałam na ten temat z mężem. A wracając do naszych spraw Zuzia ma problem ze spaniem w nocy rzuca się piszcz, chce smoczka i tak wstawałam do niej chyba ze 4 razy w nocy, przykrywałam dawałam smoczka i spać:( Tak jest od kilkunastu juz nocy zaczynam wymiękać mała od 5.00 juz nie spi w łóżeczku tylko się wierci i stenka zwariować można rano się czuję jak bym się ze śpiączki wybudzała za chiny ludowe nie mogę rano oczu otworzyć jak małą słyszę:(
×