Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

milka862

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez milka862

  1. andziula pocieszaj, pocieszaj:) ech ja po prostu już chciała bym dobrze wyglądać ale wiem, że mąż mi pomoże już mówił, że zostanie z małą jak bym tylko chciałą gdzieś wyjść sobie poćwiczyć czy nawet do koleżanki pocieszające to więc może nie będzie tak źle tylko dużo samozaparcie trzeba będzie w sobie znaleźć. Mój zostanie z dzieckiem tylko cholera jeszcze trzeba to dziecko urodzić a tu ani widu ani słychu porodu:)
  2. Przyszła mama to ja Ci numer opowiem mój ogląda pornusy czasami sam czasami ze mną wiem, że ma tego sporo na kompie kiedyś szedł pod prysznic i na pół nagi wrócił jeszcze do pokoju po coś, wyobraź sobie ja wchodzę a on siedzi z opuszczonymi spodniami jego "kolega" stoi na baczność a ten pornusa ogląda dopiero mi ręce opadły. Ale wiem, że faceci to wzrokowcy wystarczy im kilka sekund pornuska i już stoi. Kiedyś bym dopadła do niego zrobiła swoje i wyszła a przez tą ciążę to jakaś taka ostrożna się zrobiłam ech niech to już minie bo mnie ciekawe rzeczy omijąja. Co do trzęsącej się dupy to się popłakałam serio!:)
  3. Ech czasami fajnie z Wami popisać humor się poprawia :) andziula uśmiałam się ja mojemu powiedziałam, że ma okulistę zmienić bo obecny go w konia robi. Z drugiej strony gdyby nie mogli na nas patrzeć też byśmy się wściekały, kurna te hormony mnie wykończą. Co do figury cały czas mam za wzór swoją kuzynkę w styczniu rodziła przez cc gdzie ponoć po tym gorzej wraca się do figury a końcem kwietnia na swoim ślubie wyglądała jak bogini i to dosłownie! figura modelki teraz ma płaściutki brzuszek i talie osy i co można? Można! Już się doczekać nie mogę aż zejdzie ze mnie woda i będę mogła zabrać się za siebie:)
  4. Przyszła mama 21 stronę wcześniej pisałąm, że mam ten sam problem z mężem:) Pocieszające, że nie tylko ja:)
  5. lipcóweczka a to tak przyszło samo z siebie? Czy od wysiłku? Bo ja to w sumie nie wiem od czego są hemoroidy, ostatnio tylko moja kosmetyczka skwitowała mnie tekstem, że jak jeszcze nie mam to po porodzie na pewno będę mieć:( Ja już przywykłam do tego, że puchnę przez tydzień przytyłam 3 kg to już norma ale fakt, że to dobija nie mam wpływu na wagę nawet jak tydzień byłam na jogurtach i dostałam od tego strasznej biegunki to i tak przybierałam na wadze:( Powiem Wam, że jakoś nie mogę się z tym ogarnąć przed ciążą miałąm fajną figure, faceci się za mną oglądali a teraz to jak ktoś się obejrzy to chyba już wybitnie ślepy jest, na podryw to ja za stara jestem:) ale jakos w lustro patrzeć nie mogę. Jak mąż mówi, że ładnie wyglądam to się wściekam bo widzę siebie i się zastanawiam czy on zgłupiał?:) Dziś mu wygarnełam bo wczoraj miałam ochotę na przytulanki a on do mnie z tekstem (po kilku tekstach w stylu jak się czujesz?) no dobra to będzie trójkącik z małą no tak mnie tym zdenerwował, że już sie do niego nie odezwałam i oczywiście z sexu nici później się przyznał, że się boi, że jej coś zrobi. Dziś mu powiedziałam, że nie czuje się jak jego żona tylko pierdolony inkubator i dość mam pytań o moje zdrowie. Faceci to jednak głupole a mój się jakiś taki miękki zrobił i ciągle tylko jak się czujesz? Wszystko ok? pierdolca można dostać.
  6. Kropelka ja mam jeszcze sandały najlepsze bo na rzepy szkoda tylko, że jak po schodach schodzę to rzepy się odpinają:)
  7. oby_lipcóweczka ja na szczęście nie mam hemoroidów niestety przez to, że tak puchnę mam już ok 27kg na plusie, dziś chciałam ubrać balerinki cóż ubrałam je ale bolały mnie stopy przy chodzeniu bo sie nie mieściły w buty:( W każdym razie po ciąży mam zamiar je wyrzucić bo się do niczego nie będą nadawały.
  8. Hej dziewczyny melduje się w dwupaku, dziś byliśmy okna zamówić teraz musi ktoś na pomiar przyjechać. Kropelka mnie też pobolewa podbrzusze nie jest to co prawda mocny ból raczej taki dyskomfort i sama już nie wiem zaczyna się coś czy mała jaja sobie ze mnie robi zmęczona już tym jestem a coraz ciężej mi się chodzi, brzuch nisko, plecy bolą:( Swoją drogą ciekawe od czego ten ból w podbrzuszu gdzieś czytałam, że to dziecko wpasowuje się w kanał ale to chyba tylko moje pobożne życzenie.
  9. Wiecie co to tak łatwo powiedzieć co będzie to będzie mój mąż też wczoraj do mnie "Już chciałą byś urodzić? Zobaczysz będziesz wtedy marudzić, że płacze itp" Łatwo się mówi komuś kto na raz wstaje z łóżka a nie jak stonka po oprysku najpierw musi sie rozbujać. Wczoraj byłam na budowie, troszkę pochodziłam a to kawe zrobić, a to z siatkami itp i czułam się jak pingwin idąc kołysałam się na boki, nie mówiąc o tym, że jak wróciłam to musiałam iść na drzemkę bo padałam na pysk. Więc generalnie chciała bym mieć już małą przy sobie nawet jeśli będzie dużo płakać cóż każdy musi to przejść a nikt nie mówił, że lekko będzie:) A i jeszcze jedno co mnie denerwuje ciągłe telefony od znajomych i rodziny typu " Urodziłaś już? Jak się czujesz?" i tak w kółko, matko przecież jak urodze to dam znać:)
  10. Stella ja się zorientowałam, że mi brzuch opadł bo jak stoję i na niego patrzę to nie widzę pępka bo jest dużo niżej niż był a nie dawno normalnie pępek z góry widziałam. Widzę też to po spodniach nie mogę ich naciągnąć bo wszystkie zaraz zjeżdżają pod brzuch i ciągle je musze podciągać:( Matko byłam dziś na budowie przywiozłam chłopakom mięsko na grilla, placek i surówki i powiem szczerze, że wróciłam po południu padnięta chyba już bardziej ociężała nie mogę być.
  11. Hej dziewczyny wybaczcie, że rzadko pisze ale lenia coś mam po tym szpitalu choć w domu warunki sterylne wszystko co mogłam to wysprzątałam nawet mąż się już ze mnie śmieje, że czego to kobieta nie zrobi żeby poród przyspieszyć:) Powiedzcie mi czy któraś przed porodem odczuwała słabiej ruchy maleństwa? Bo mi się wydaje, że moja coś mało sie wierci ostatnio i nie wiem czy się martwić czy to może oznaka zbliżającego się porodu, bo brzuch się obniżył ciągle kłuje w pochwie ale poza tym cisza. Małą teraz będzie ważyć w granicach 3600-3800 więc wolałą bymżeby ten poród już się zaczoł bo kto się z tym klocem będzie męczył w czasie porodu:) I oczywiście gratulacje dla nowych mam Boże jak mi się maży taki szybki poród jak co nie które miały:)
  12. Dziewczyny z tym ktg to różnie ja w szpitalu miałam 2 razy dziennie i raz czułam skurcze przy ok 30% a raz miałam 56% i nic nie czułam więc to nie jest powiedziane, że każdy skurcz musi być odczuwalny.
  13. Ja całą ciążę brałam femibion natal 2 polecony przez lekarza.
  14. werkaa widzę, że masz termin na 23lipca to tak jak ja z tym, że mi z usg wyszło teraz na 14-16lipiec ale nic tego nie zapowiada:( Dziewczyny napiszcie mi proszę co jest potrzebne do becikowego bo robię mężowi liste bo ten osioł sie pogubi. WIem, że na pewno wniosek, zaświadczenie, że byłam pod opieką od 10tyg i co dalej? Zaświadczenie, że drugi małżonek nie pobrał już kasy gdzieś czytałam ale w jakiej to ma być formie jest do tego jakiś formularz do pobrania czy to można ręcznie napisać? I chyba dowód osobisty i skrócony odpis aktu urodzenia dziecka napiszcie jeśli cos pominełam albo wymieniłam za dużo.
  15. Mąż ogląda żużel i pije zimne piwko więc mam trochę spokoju i mogę coś więcej napisać, choć jak patrzę na niego taka chcica mnie bierze na zimne winko ech. Powiem wam, że ten pobyt w szpitalu to była jakaś porażka w piątek dostałam kartę do liczenia ruchów dziecka i kolejną do ktg przy czym ktg miałam mieć 4 razy dziennie o określonych godzinach a w piatek miałąm 2 razy razem z koleżanką z sali obiekcji nie zgłaszałyśmy bo myślałyśmy, że tak ma być. W sobotę miałam 2 razy ktg a o 21.30 przyszła piguła z pretensjami, że na badaniu sie nie pojawiłyśmy patrzymy na nią jak na idiotkę i pytamy jakie badanie a ta wściekła, że kontrola tętna płodu a my, że przecież ktg miałyśmy 2 razy i nikt nam nie mówił, że mamy gdzieś iść na badanie. Piguła zła, że przecież na kartce pisze godzina ale mnie wnerwiła co z tego, że godzina była zaznaczona jak dzień wcześniej badania żadnego nie było i nikt nic nie mówił, że mamy gdzieś iść no ale poszłyśmy za nią i okazało się, że sprawdzała tylko przez parę sekund czy tętno jest i wpisała na kartkę ilość uderzeń serduszka całość trwała tyle co podniesienie i opuszczenie koszuli a gadania przy tym, że głowa boli. Dodatkowo w sobotę wpadła pielęgniarka na pomiar ciśnienia rano zmierzyła całej naszej trójce będącej na sali nie wiadomo po co bo tylko jedna z nas miała skoki ciśnienia i z tym przyszła na oddział druga miała leki i zastrzyki bo 28tydzień a pojawiło jej się rozwarcie no i ja z obrzękami. Po południu wpadła ta sama zmierzyła koleżanką a mi nie nie odzywałam się bo przecież ciśnienie miałam cały czas dobre i nie sądziłąm, że muszę mieć mierzone wieczorem wpadła ta sama i z tekstem do mnie, że to mi miała mierzyć a nie tej w środku i czemu jej nie powiedziałam nosz kurwa tak jak ja bym wiedziała! Nie wspomnę o tym, że ta zmiana nie wydała nam leków i dziewczyn z noski musiałam się pytać czy ja jeszcze mam leki czy nie a te zdziwione, że w karcie mam wpisane i czemu nie dostałąm no ręce opadają:( Takich sytuacji było więcej obchód był normalnie koło 20.00 wieczorem raz był o 18.00 co nas zaskoczyło bo na sali była tylko jedna, druga brała prysznic i ja w wc przychodzę na sale a dziewczyna mi mówi, że już po obchodzie a o 20.00 przyszedł zupełnie inny lekarz znów na obchód nie wiem o co wtedy chodziło:( Dziś przy wypisie lekarz mi mówi, że mam ciśnienie 2 razy dziennie sobie mierzyć a ja przecież w ogóle z tym problemów nie miałam a ta która była przyjęta z tego powodu nie dostała żadnych zalecen. Mówię Wam burdel tam mają masakryczny, nikt nie wie o co chodzi, porażka Bogu dzięki, że już w domu szkoda, że nadal w dwupaku.
  16. Hej dziewczyny mnie dziś wypuścili ze szpitala niestety nadal w dwupaku, nic specjalnego się nie dowiedziałam dalej puchne tak jak puchłam więc już sama nie wiem o co chodzi. Dziś jeszcze miałam badanie szyjka skrócona ale zamknięta więc chyba muszę męża pomęczyć choć nie wiem czy mogę bo mam jakąś infekcję ale nie zabraniali mi sexu. Później napiszę coś więcej bo ze mężem się stęskniłam:) Pozdrawiam cieplutko:)
  17. Hej dziewczyny ja od rana jestem w szpitalu przez te spuchniete stopy. Jak na razie zrobili mi usg, ktg, mocz, morfologia i cos tam jeszcze. Mialam nadzieje ze wyjdziemy stad we dwie ale lekarz ktory robil mi usg stwierdził ze ciaza donoszona jest po skonczonym 39tyg a ja mam dopiero 37+4 kurde pierwsze słysze ale niech mu bedzie. Jak na razie wiem tylko ze szyjka skrocona ale zamknieta i łozysko 3 stopnia do tego mam jakaś infekcje. Jak coś bede wiedziec to napisze.
  18. Hej dziewczyny ja od rana jestem w szpitalu przez te spuchniete stopy. Jak na razie zrobili mi usg, ktg, mocz, morfologia i cos tam jeszcze. Mialam nadzieje ze wyjdziemy stad we dwie ale lekarz ktory robil mi usg stwierdził ze ciaza donoszona jest po skonczonym 39tyg a ja mam dopiero 37+4 kurde pierwsze słysze ale niech mu bedzie. Jak na razie wiem tylko ze szyjka skrocona ale zamknieta i łozysko 3 stopnia do tego mam jakaś infekcje. Jak coś bede wiedziec to napisze.
  19. Kropelka spisałąm sobie numer do ciebie:) Swój też dodałam jak by co. Przykro mi tylko bo jutro sama muszę jechać do szpitala bo mąż w pracy i raczej mnie nie odwiedzie bo ja będę miałą samochód tak będzie lepiej bo jak wypuszczę mnie w poniedziałek to nawet nie będzie miał kto po mnie przyjechać bo mąż w pracy będzie. Ech życie.
  20. Kropelka mi do terminu zostało nieco ponad 2 tyg a wysyła mnie bo puchną mi mocno ręce, nogi i trochę twarz poza tym mam niskie białko ogólne choć nie jest tragiczne. stwierdził, że trzeba badania porobić czy to tylko woda się zatrzymuje czy to jakieś związki chemiczne białka czy jakos tak to nazwał.
  21. Hej laski ja wróciłam z wizyty z małą wszystko ok ale ja tak puchnę, że jutro o 7.15 mam stawić się na oddział:( Generalnie jestem zdołowana tym faktem ale może wrócimy we dwie choć jak znam swoje szczęście to wypuszczą mnie w niedziele albo poniedziałek i tyle będzie z wyjścia we dwójkę. Dziewczyny powiedzcie mi gdzie na poczcie znajdę wasze numery? Bo nie mogłam znaleść ostatnio.
  22. Hej lasencje serdecznie gratulacje dla mam ale Was przybyło:) Izzkka ale masz kruszynkę przynajmniej nie musisz się martwić, że nie wejdzie w rozmiar 56:) Ja nadal w dwupaku zmęczona, opuchnięta i zła. Jeden plus to taki, że mojego męża przerzucili na dniówki od 8 do 16 a przedtem miał dniówkę nockę i 2 dni wolnego po 12 godz w pracy. Przynajmniej nie muszę się martwić, że w święta będzie w pracy albo w sylwestra trafi mu się nocka:) No i jak w nocy poród się zacznie to będzie w domu:) Dziś o 15.30 mam wizytę jestem bardzo ciekawa co mi powie jak ja bym chciała usłyszeć, że to już nie długo! Ech nie doczekanie moje.
  23. Neonka gratulacje prawie miesiąc przed terminem! To znaczy, że jest dla nas nadzieja!:) A mój mąż stwierdził dziś, że on musi zregenerować siły i przytulanki dopiero jutro bo były 3 dni z rzędu biedak jak tak dalej pójdzie to chyba będzie błogosławił połóg po porodzie:)
  24. Luna znam to ja umyłam okna wysprzątałąm mieszkanie na błysk wczoraj była 3 noc pod rząd zabaw z mężem i co i dupa jedyne co mi się chciało to sikać w nocy a tak ani jednego skurczu masakra jakaś jak tak dalej pójdzie to zajadę męża:)
  25. Stella dobre i rozbrajające podsumowanie:) Coś mam dzis kiepski nastrój po prostu mam nadzieję, że się wyśpie i jutro będzie lepiej:)
×