Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

milka862

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez milka862

  1. Dzięki dziewczyny za info ja już mam wizję, że wszystkim się mąż zajmie niczym się nie interesował cały czas więc sorry ale niech wszystko załatwia zostawię mu tą przyjemność po porodzie, z jakiej racji to ja mam ciągle latać i wszystko załatwiac? A jak mu mówię, że przydało by się jechać po akt małżeństwa to się mnie pyta po co i mówi, że gdzieś w domu powinniśmy mieć to go uświadomiłam, że te dokumenty są płatne i ważne tylko 3 miesiące to wielce zdziwiony był matko jedyna. Czyli będzie musiał załatwić, akt urodzenia, becikowe, położną no i jechać po akt małżeństwa wczoraj mu jeszcze klarowałam gdzie jest usc w miejscowości w której braliśmy ślub bo tego też nie wiedział ignorant jeden. Aneta ja też mam ostatnio biegunkę dziś byłam 2 razy a za tym drugim to ledwo zdążyłam:( modliłam się tylko, żeby mąż mnie nie słyszał bo aż wstyd. Tylko ja nie wiem czy to oczyszczanie czy po jogurtach które muszę jeść z powodu niskiego białka. W sumie moja mama 2 dzieci urodziła miesiąc przed terminem więc zobaczymy wyjdzie w praniu. A co do prania Stella ja prałam wszystko albo w proszku, albo w takim balsamie do prania, bez płynu do płukania ale płukałam raz i rożek też prałam i prasowałam ale tą wkładkę usztywnianą wyciągłam.
  2. A właśnie powiedzcie mi jak to jest z tą połozną bo ja mieszkam teraz w nowym mieście od pół roku i kompletnie nie mam o tym pojecia. Kuzynka mi mówiła, że wystarczy jak mąż zgłosi, że urodziłam jak jeszcze będę w szpitalu bo jej mąż tak zrobił, czy to faktycznie wystarczy czy teraz powinnam zgłosić, że nie długo rodzę?
  3. He he babka w biedronce też pytałą czy sobie poradzę z tym arbuzem:) Ale jak widać ja to chyba wielbłąd w rodowodzie mam wpisane bo nic mi nie było:) Brzuch to się w nocy tylko stawia i czasami w ciagu dnia ale szału nie ma. Wynorałam w internecie jakiś przepis na zapiekankę meksykańską więc trze by tyłek na zakupy ruszyć ale najpierw prysznic, muszę się doprowadzić do stanu używalności:) A co do sexu mi odpowiada tylko jedna pozycja jak mój sobie leży a ja na nim siedze ale wtedy wkurza mnie, że on widzi ten wielgachny brzuch a nawet pocałować go nie mogę bo jak tu się kurna pochylić? Jeden plus jest tego taki, że mąż już nie może sie w trakcie rozmyslić bo go przygniatam:) Jak by nie było 2 laski na nim siedzą:) Raz mi nawet powiedział, że zawsze marzył mu się trójkąt ale nie taki, cóż musi się cieszyć z tego co ma:)
  4. Stella ja ostatnio na 4 piętro wtargałam 9kg arbuza i nic kompletnie, jedynym u mnie śladem, że się przemęczyłam jest natychmiastowe pojawienie się białego sluzu na bieliźnie w duże ilości nie wiem czemu.
  5. Melduję się i ja po kolejnej nie przespanej nocy! Zaczynam mieć już tego dość, wczoraj doła załapałam, ryczeć mi sie chciało dość już mam tego brzucha. Jeszcze M mnie wczoraj zdenerwował otworzył sobie redssa na mecz podsuwa mi i pyta się czy chce łyczka ale się wściekłam bo kiedyś jak chciałam łyczka to mnie wyzwał, że przeze mnie dziecko urodzi się upośledzone a ja na prawdę chciałam dosłownie łyczka więc wczoraj dostał nie złą bure bo widzę, że u niego to od humoru zależy. A ja przez całą ciąże nie tykałam alkoholu jedynie na początku smakowało mi karmi a teraz w ogóle nie mam ochoty, nie tykam wina (choć na to akurat mam ochotę) a ten mi z takimi tekstami wyjeżdża:( No to se pomarudziłam:) Do tego jakaś masakryczna zgaga mnie męczy biorę jeden rennie po drugim i nic nie pomaga. Mój w niedziele wyjeżdża na tydzień na szkolenie mam nadzieje, że nic się w tym czasie nie wydarzy, jakoś bezpieczniej czuję się z nim w domu ale jak wróci to biorę się za niego i okna nie koniecznie w tej kolejności:) Bo to będzie skończony 37 tydzień więc już luz:)
  6. Hej dziewczyny wczoraj wróciłam z grilla przed 22.00 i padłam na pysk na szczęście grill sie udał. Dziś byłam u kosmetyczki zrobiła mi stópki bo już nie siegam i ściągła tipsy:( Jakie te ręce teraz dziwne przyzwyczaić się nie mogę. U mnie skwar, pot po dupie ciurkiem leci aż mi słabo:( Mój M też mnie dziś wkurzył prosiłam go żeby jechał ze mną do kosmetyczki bo musiał cos na budowie zrobić i bym go podrzuciła i wrócili byśmy razem to stwierdził, że mu się nie chce a jak wróciłam zrobiłam obiad to zjadł i pojechał na budowę nie kumam o co mu chodzi ktos tu popierniczony jest i teraz sama siedze a ten na budowie. O puchnięciu nawet nie mówię bo mi wszystko puchnie rece i nogi masakra. Pocieszające jest to, że skończyłam 35tydzień i powiedziałam sobie, że jeszcze dwa tyg i biorę się za okna i sex:) Zobaczymy co z tego wyniknie bo wczoraj przydusiłam męża ale jakos tak dziwnioe się czułam z tym wielkim brzuchem mega nie atrakcyjna i ociężała a gdzie za 2 tyg.
  7. Hej lasencje:) Ja dziś szykuję się na grilla z teściami, wujkiem (murarzem na naszej budowie) i ciotką męża no i bratem i bratową mojego M mam nadzieje, że ci ostatni nie zepsują mi zabawy jak zawsze to robią matko strasznie ich nie lubie wieczna udręka na twarzy wciąż coś nie pasuje ciągle jak to im źle bo kredyt mają ( a rodzice jedni i drudzy pomagali i finansowo i fizycznie w budowie) ech książkę mozna by o nich napisać facet w moim wieku ona rok młodsza a zjebani życiem jak 80lsatkowie. Mój mąż wrócił z meczu o 1.30 w nocy a o 6.00 wstawał na budowę wściekła byłam bo przecież mogli umówić się na późniejszą godzinę, poza tym wiem już jak wieczór będzie wyglądał wrócimy i mąż padnie na pysk i tyle go będę widzieć. Przez tą budowę i tak mało czasu mamy dla siebie, wiem, że to się skończy nie długo ale mnie to po prostu wkurza.
  8. Hej dziewczyny mój M właśnie pojechał do Wrocławia na mecz ze swoim tatą ale mi smutno tak chciałam jechać, ale dziś taki upał wiem, że podjełam dobrą decyzję ale tak mi się smutno zrobiło jak męża malowałam farbkami na twarzy ech:( Normalnie ryczeć się chce ja coś w ogóle płaczliwa się ostatnio zrobiłam byle czego rycze. Ech idę na jakieś zakupy humor sobie poprawić, z teściową się umówiłam, że jutro gril u niej z okazji mojej obrony w sumie to mi się miło zrobiło jak to zaproponowała i troszkę głupio bo sama chciała wszystko kupić ale podzieliłyśmy się obowiązkami więc lece po jakąś wódeczke, karkóweczki itp bo jeszcze trza to doprawić:) Ciekawe o której mój mąż wróci z meczu na pewno bidula będzie padnięty bo dziś na 7.00 był już na budowie.
  9. izzkka łóżeczko podobało mi się w ciemnym koloże ale musiałam wybrac takie bo reszta mebli w sypialni jest właśnie taka. Dziewictwo matko kiedy to było:) A wiecie, że na allegro można kupić błonę dziewiczą?:)
  10. luna dzięki:) staram się jeść dużo jogurtów i generalnie białka takie miałam zalecenie więc zobaczymy. Generalnie pocieszyły mnie twoje słowa a lekarz mnie wczoraj dobił leże na tym zajebiaszczym fotelu z nogami szeroko a on do mnie " O a co to za baleroniki?" Mówił o moich nogach:) Aneta o mało się nie posikałam ja tez mam pajęczyny ale miałam zakaz jak po ostatnim numerku wylądowałam na IP a mój M twierdzi, że kolejny raz na IP mnie nie zawiezie:) Ale lekarz pozwolił mówił, że nie ma przeciwwskazań ale mój mąż siedzi prawie do 1.00 w nocy przed kompem chyba się boi, że coś bym chciała dziś mu to wygarnełam, to może się czegoś doczekam pierwszy raz od miesiąca:) Pajęczyny he he:)
  11. Hej lasencje:) ja z rana znów do labolatorium na białko ogólne i paciorkowca, paciorkowiec w poniedziałek a białko wyszło mi 5,8 a norma jest od 6,4 więc nie ma tragedii do lekarza zadzwonie w poniedziałek jeśli nogi dalej spuchnięte będą bo kazał dzwonić tylko w razie dużej różnicy w wyniku w stosunku do normy albo jeśli nogi dalej będą spuchnięte. A że ja mam spuchnięte generalnie cały czas to chyba mnie do szpitala wyśle:( Zobaczymy do poniedziałku jeszcze czas.
  12. Hej dziewczyny ja po wizycie mała waży ok 2440g i niby jest o tydzień starsza niż z OM niestety morfologia troszke kiepska więc cos mia tam przepisał i jak na złość miałam dzis strasznie spuchnięte nogi więc musze rano do lab iść i sprawdzic białko jak jak będą duże wachania w porównaniu do normy to mam dzwonić do lekarza i postanowi co dalej byc może szpital na dalsze badania. W dodatku jestem wściekła na mojego M nie pamiętam już kiedy był ze mną na wizycie a wie, że coraz gorzej mi sie jeździ po przejeżdżce za kierownicą wszystko mnie boli bo mała się tak rozpycha więc dziś stwierdził, że pojedzie ze mną po czym 2 godz później zadzwonił do swojego ojca z pytaniem czy mu pomóc na budowie i musiałam go jeszcze zawieść normalnie hormony znów szaleją bo aż się poryczałam. No i jak na złość do gina dojechałam na skraju płaczu bo tak mnie wszystko bolało:( W dodatku miałam być na 18.00 a weszłam przed 20.00. Lipcówka kasia spokojnie tak jak dziewczyny pisały czop może odejść nawet 2 tyg przed porodem choć ja na twoim miejscu też bym była podekscytowana. A i jeszcze mam dietę więcej białka jogurtów itp, mam więcej odpoczywać a nie latać na to moje 4 piętro za to mam pozwolenie na sex ale jestem dziś tak wkurwiona, że nie mam ochoty poza tym mój M przychodzi do łóżka po północy bo najpierw mecze a później gra na kompie a rano przed 8.00 wychodzi matko jak on mnie wkurwia ostatnio.
  13. werkaa ja mam jakieś 70km do Wrocławia bardziej martwi mnie dojazd na sam stadion bo pod stadionem parkować nie można więc trzeba się tam pieszo dostać albo komunikacją miejską no i powrót będzie grubo po północy bo mecz późno:( Lipcówka matko jak cię czytam to aż się boje co prawda mam jeszcze sporo czasu do rozpakowania się ale człowiek jakoś nie zdaje sobie sprawy z tego, że to już końcówka a nie początek:)
  14. Hej dziewczyny wybaczcie, że tak rzadko się odzywam, czytam Was na bieżąco ale coś mam lenia i nie chce mi się pisać chyba ta pogoda. Ciągle zmeczona jestem i senna masakra jakaś nic tylko bym spałą. Wczoraj cały dzień przesiedziałam sama bo M na budowę pojechał a ja wściekła, że w domu siedze ale z nim nie mam co jechać bo im nie pomogę a później sie błąkam po budowie bo mi nudno i do domu chce jechać. Właśnie ze względu na to moje samopoczucie chyba zrezygnuje z sobotniego meczu Polska-Czechy gdyby jeszcze on był koło 18.00 ale zaczyna się chyba 20.45 więc zanim wrócimy będzie grubo po północy, poza tym ciągle do wc latam aż szału z tym dostaje kurde a tak chce jechać ale rozsądek mówi, że to nie jest dobry pomysł bo będę się męczyć:( Gratulacje dla dziewczyn po wizytach ja mam dziś o 18.00 więc też sie pochwalę ile waży mała:) Myślę, że sporo urosła od ostatniej wizyty bo mało czuje kopniaków za to dużo brzuch mi się tak wybrzusza jak się mała przekręca i to nawet boli bo skóra się napina i wszystko się twarde robi nie mówiąc o tym, że jak wieczór przychodzi to brzuch się ciągle stawia i mam takie uczucie jak bym okres miała dostać nie jest to ból tylko takie dziwne wrażenie ech sama nie wiem. Co do torby do szpitala ja mam jedną dużą a najwięcej miejsca zajmują pampersy dla małej i moje mega podpachy:) Generalnie łóżeczko stoi (zaraz wysle fotki) torba prawie spakowana, zostało mi do poprasowania dziś pare ubranek i jeszcze jedna paczka z ubrankami dojdzie kupiłam używki ale zajebiaszcze troszke większe tak na 3-6 m jesienne kurteczki spodenki itp bo generalnie mam wszystko na lato a nic cieplejszego na taką deszczową pogodę jak dziś. A właśnie co do pogody jak dla mnie może padać bo jak jest gorąco to w naszym mieszkaniu wytrzymać nie idzie jest ponad 40stopni wiec mi do upałów sie nie spieszy:)
  15. A co do szyjki to mój gin tylko mówi, że ok a ja sie nie pytam:) Ma_rka melduj się bo o zawał nas przyprawisz!
  16. Ja dziś dostałam stanik do karmienia kosztował 70zł ale zadowolona jestem i na szczęście pasuje bo tego się obawiałam matko rozmiar H przegięcie normalnie:) Zazdroszczę przytulanek z mężem ja mojemu powiedziałam, że jutro mam kontrolę i zapytam sie gina czy możemy i jak cos to biorę go w obroty a on do mnie, że nie ma zamiaru znów wieść mnie na IP co za osioł no:) A co do tego kłucia to ja też tak mam od jakiegoś tygodnia kłucie w pochwie przy chodzeniu dość mocne i ból to sprawia ale jutro wizyta to się wszystkiego dowiem, strasznie mnie ciekawi ile mała waży:)
  17. Hej dziewczyny ale się rozpisałyście:) Dziękuję za gratulacje obrony i komplementy brzuszka:) Ja cały czas mam taki z reguły mała w okolicach pępka sie tak rozpycha, że szok:) Odebrałam wyniki białka w moczu nie ma więc odetchnełam:) Ubrałam łóżeczko wrzucę później jakieś fotki albo jutro bo dziś meczyki:) I czekam za pizzą:) W koncu mecz a ja głodna jak cholera:)
  18. Aneta dzięki za gratulację:) I cieszę się, że cię rozbawiłam generalnie to sama się śmieję z tego co napisałam ale mojemu się nie przyznam foch i już:)
  19. Fressia uznaje to za komplement ja mam na imię Emilia:)
  20. No to się pożaliłam i mi lepiej:) Teraz na poprawę humoru ide jeszcze po chipsy i colę:)
  21. fressia ten mój mąż to fajny jest po prostu puchna mi nogi, budzę sie ze strasznie zdrętwiałymi palcami u rąk aż ruszyć nimi nie idzie-budzę się to duże słowo bo mało sypiam brzuch przeszkadza, do tego to cholerne moje 4 piętro! Poza tym brzuch mi strasznie twardnieje ostatnio i to uczucie kłucia w pochwie no jakas masakra boli jak chodzę! tyle dobrze, że troche lepiej mi się oddycha (cholera wie czemu chyba brzuch mam niżej?) a ten Ci jeszcze powie, że ciąża to nie choroba ku,rwa aż się poryczałam (hormony jednogłośnie sama to wiem) I jeszcze jego tekst robił brzuszki i mówię, że mu zazdroszczę a on do mnie, że przeciez ja nigdy nie ćwiczyłam( Ja magister AWFu!) on zartował a ja strzeliłam focha i mówię mu to po co sobie brałes taka brzydką zapuszczoną, grubą babę a ten do mnie, że no właśnie nie wie po co. Ech chyba stres z obrony mi wychodzi bo najchetniej bym go przez balkon wyrzuciła!
  22. fresia a jakże, że na euro nawet ma bilety na Polska-Czechy i mam z nim jechać już jestem zmęczona jak o tym mysle:) A mój gin nic nie wspominał o liczeniu ruchów zobaczymy jak teraz mam wizytę w czwartek pierwszą od miesiąca.
  23. luna dziękować, dziękować:) Teraz śmiało moge podczymywać bezrobocie:) Ale jaka to ulga tyle kasy poszło na te studia i w końcu koniec! Aż się ryczeć chce! W cichości miałam nadzieje, że mąż mi dzis jakiegoś kwiatka kupi wie ile mnie to kosztowało a jak wróciłam usłyszłam tylko zrób kawę (ku,rwa ja mam zrobić? a królewicz to co?) to z tobą wypiję no i pił ze mną wpatrując się w tv kurna chyba hormony mi dziś buzują
  24. Witaj szkrabiczek:) z tymi mężami to tak jest tylko mój mógł by byc powazniejszy bo ja rok temu po 3 pobytach w szpitalu poroniłam w 14 tyg ech całe życie z debilami nie ma co, nawet nie ruszył się do łózeczka dupek jeden myśli, że je sama skręce czy jak? W dodatku ma urlop i przez najbliższe 2 tyg jestem na niego skazana:(
  25. Hej dziewczyny dzięki za wsparcie!:) Ja od rana kupa stresu a okazało się, ze nie potrzebnie recenzent przyszedł przed obroną zapytać jakie pytanie bym chciała a mój promotor wyszedł przed samą obroną zapytać się mnie jakie pytanie wysłał mi na maila bo zapomniał:) Trzecia osoba z komisji zapytała co chcę robić po obronie i to wszystko:) A więc jestem magistrem wychowania fizycznego ło matko. Ledwo wróciłam do domu wpadła kuzynka z wizytą i nie dawno pojechała więc padam na pysk jeszcze mąż mnie dziś wkurwia bo przyszło łózeczko rozpakowałam je ale przecież sama go nie skręce a z jego strony zero zainteresowania aż mi głupio, w dodatku jak była kuzynka ze swoją 5 miesięczną córcią to zaczoł do niej z durnymi tekstami, że ciąża to nie choroba, że użalamy się nad sobą itp. A ja kretynka wczoraj leciałam 20km na budowę z obiadkiem na 6 osób, żeby mój mąż głodny nie był jeszcze znosiłam ten obiad na 2 razy z 4 piętra bo na raz się nie zabrałam a dzis kazalam mu zostać w domu i odpocząć a sama tłukłam się nowym samochodem którym jeszcze nie jechałam na obronę ponad 70km w jedną strone bo mi się kur,wa dobrym samartyaninem zachciało być ech faceci trzeba se było psa kupić a nhie za mąż wychodzić!
×