Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

milka862

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez milka862

  1. Neli8 ten syrop jest ogólnie na problemy jelitowe takie jak zaparcia, biegunki, kolki itp. Werka mąż powiedział mi wczoraj, że dziś na 8.00 rano jedzie na badania do swojej rodzinnej miejscowości. Długo nie wracał więc koło 13.00 zadzwoniłam do teściowej (mąż jak zwykle nie zabrał tel) , rozmawiam z mężem a ten do mnie, że przecież mi mówił, że zostanie rodzicom pomóc wściekłam się jak cholera bo nic mi nie powiedział. Oczywiście wyzwałam go przez tel od najgorszych i się rozłączyłam:) A mąż mi jeszcze powiedział łaskawie, że wróci na obiad ale o której to już nie powiedział. Wrócił o 15.00 zdziwiony, że nie ma obiadu a ja mu nie zrobiłam bo z jakiej racji nie jestem jego kuchtą. Wiesz najbardziej zdenerwowało mnie jego podejście ja na niego krzyczę wściekła jak cholera a ten do mnie, że przesadzam i z uśmiechem wychodzi i tak kilkanaście razy! Co ja zaczynałam jazdę ten z usmiechem coś głupiego odpowiadał jak by problemu nie było! A dodatkowo jeszcze mówiłam mu, że dziś chce z małą nad wodę jechać a ten mi samochód zabrał:( No i wyszło na to, że on mi 3 dni temu mówił, że ma robotę u rodziców i powinnam się zorientować, że skoro ma robotę to dziś tam zostanie!? A mała dziś była nie znośna w sumie jej się nie dziwię latała w samym pampersie a i tak włosy miała mokre od potu z resztą mi się słabo robiło a gdzie małej (w mieszkaniu nie sprawdzałam dziś ale wczoraj było koło 31stopni a dziś było gorzej) teraz przez sen też się strasznie poci a śpi tylko w koszulce i pampersie, jutro jak tak będzie to muszę jej jakąś cieńką koszuleczke na noc wynaleźć bo mi jej strasznie żal. No i chyba zabiorę ją na basen albo nad jakąś wodę bo przecież w mieszkaniu wyrobić nie idzie:( No ale ponoć teraz mają burze przyjść....
  2. Ma-rka ten syrop to DEBRIDAT to taki proszek w butelce od syropu dolewa się wode i robi zawiesinę ale wydawany na receptę. Ja jak się nic nie zmieni chyba dam małej przez parę dni bo dziś znów walnęła taką kupkę, że strach było podejść:( A u nas dzis tak gorąco, że mała lata w samym pampersie a włoski mokre od potu aż mi jej żal i siebie też:( A jeszcze z mężem się pokłóciłam i jestem na niego tak wściekła, że dziś chyba będziemy spać osobno byle bym wytrwała.
  3. Ma-rka mi kiedys lekarka zapisała syrop na takie kupki jak go znajdę to podam Ci nazwę bo szczerze powiedziawszy nie podawałam małej bo te kupy poza tym, że uciążliwe (najgorszy ten smród no i zdarzyło się, że juuż przeciekały) nie są takie złe mała się nie odparza ani nic ja nie boli dlatego na siłę jej syropu nie dawałam. Wrzucę zaraz filmik na pocztę jak mała szaleje w basenie tylko jakość kiepska bo z komórki (jak zwykle aparatu nie zabrałam).
  4. Ma-rka u nas też tak było chyba ponad tydzień mała robiła 2-3 rzadkie kupki ale o takim zapachu, że zadne z nas nie miało ochoty na zmianę pieluszki:( Normalnie smród nie z tej ziemi:( Teraz przeszło to chyba miało związek z wybijającą sie dwójką. Byłyśmy dziś z małą u kuzynki tej od bliźniaków napuściła dzieciakom wody do baseniku i Zuza razem z Jej Wiktorią kąpały się na golasa:) Upał był taki, że sama miałam ochotę choć tyłek zamoczyć:( ale przynajmniej opaliłyśmy się z małą:) jutro ją chyba też gdzieś nad wodę zabiore a co trza trochę opalić te białe tyłki:) Największą frajdę małej sprawiało wchodzenie i wychodzenie z basenu:) No i na pewno latanie na golasa w takim upale:) W domu mała dziś latała w samym pampersie i teraz śpi tylko w pampersie i koszulce ale my już mamy ponad 30stopni w mieszkaniu i pot po tyłku spływa:(
  5. Ma-rka a to co innego ja mam ok 30stopni w pokoju i spimy przy otwartym oknie;) Neli to co on gada? A ma-rka ponawiam pytanie co to są soczewiaki?:)
  6. Ma-rka poważnie Filip śpi w śpiworku? Zuzia juz od jakiegoś czasu śpi w piżamce na krótki rękaw i krótkich spodenkach a jak sie w nocy odkryje to nawet jej nie przykrywam. A co to są soczewiaki?
  7. Ma-rka a żebyś wiedziała, że maksymalnie he he:) Teściowa nie narzekała na małą, mówiła, że trochę płakała ale teściowa nie zwracała na nią większej uwagi i mała sama sie uspokojała no i teścia nie mogło być w pobliżu:) Na widok dziadka mała w szał wpadała i nie szło jej uspokoić:) Ale teść to "kawał chłopa" i mimo, że małej nigdy krzywdy nie zrobił to wystarczy, że na nią spojrzy a ta w ryk:) Lipcówko kasiu rety to już 19tydz? Ale to szybko leci:) zdrówka życzę:) Ania gratulacje dla siostry, ja teraz będę kibicować mojej kuzynce i jej bliźniaką oby donosiła obydwa maleństwa to pierwsza ciąża bliźniacza w naszej rodzinie więc cieszę się jak bym sama w ciąży była:) No i aż mnie język swędzi aby powiedzieć rodzinie, że to ciąża mnoga ale obiecałam, że na razie nie powiem więc siedzę cicho kurna:) A wczoraj pojechaliśmy po mała teściowa postawiła obiad i placek do kawy, mała nawcinała się truskawek aż się bałam, że uczulenie dostanie ale gdzie tam truskawki popchnęła plackiem, wcześniej kotlecik i ziemniaki z sosem do obiadu no nie ma rzeczy która by jej nie smakowała żarłok mały:) Teściowa też stwierdziła, że co jej nie dała to mała wcinała, przynajmniej z tym nie ma problemu:) A i ważna rzecz dotycząca roczku mówiliśmy teściowej, że chcemy zrobić grilla i doszłyśmy do porozumienia, że może oni zrobia na swojej budowie toaletę do tego czasu bo tam kanaliza jest wystarczy to trochę dopracować a chodzi o to żeby nasi goście nie szwendali sie po łazience szwagra i jego żony a jeśli nie to być może roczek będzie u teściów w domu, więc cieszę się, że teściowa wyraziła chęć pomocy, jak się z nią dobrze żyje to nie jest taka zła:)
  8. Hej dziewczyny my wczoraj ok 11.00 zawieźliśmy małą do dziadków i tam zostawiliśmy przeżywałam strasznie jak by mi odbiło, martwiłam się czy mała spać będzie czy nie da babci popalić no normalnie szok:( Całe wesele tel sprawdzałam aż przed 20..0 jak chciałam dzwonić czy wszystko ok dostałam smsa od teściowej, że mała juz śpi:) No więc spokojnie mogłam się bawić choc powiem, ze wesele średnio mi się podobało orkiestra wymyslała ciagle jakies konkursy szału szło dostać a, że panna młoda mnie lubi wyciągneła mnie do jednego:( Pewnie znacie ten konkurs 2 drużyny siedzące na krzesełkach kazda osoba ma swoje imie typu mama, tata, Jasiu, azor a prowadzący czyta jakąś historyjke i jak wyczyta dane imie ta osoba obiega krzesełka i siada na swoje miejsce na punkty. Niestety ja miałam klapki więc je ściągłam i biegłam na boso skutek taki, że na prawą stopę zostałam całkiem mocno nadepnięta przez faceta który siedział obok a w lewej mam wybity palec bo podczas biegu uderzyłam w koleżanke! Kurna jak ja nie lubie takich zabaw:( W każdym razie towarzystwo dość fajne było więc w połowie wesela mieliśmy już całkiem wesoło przy stole:) A w nocy jak wróciliśmy po 3.00 mieliśmy awarię pękła rura pod brodzikiem i zalewało nam łazienkę, więc mąż walczył jeszcze z brodzikiem który musiał rozmontować:( W końcu sie wykąpaliśmy ale na dworze już jasno było, wstaliśmy o 12.00 na zakupy do briko po rure do brodzika (kąpaliśmy się przy zatkanym brodziku) i do teściowej po małą. Mała niestety jak nas zobaczyła to w ryk chciała na ręce i cuda wianki sama widzę, że jest rozcieciana tesciowa też stwierdziła, że wszystko było dobrze aż nie zniknęła małej z oczu wtedy był masakryczny ryk. Muszę coś z tym zrobić tylko jeszcze nie wiem co i jak. W każdym razie jesteśmy już wszyscy w domku, mąż walczy z brodzikiem bo mała trzeba wykąpać:) Cały dzień spędziła u teściowej na tarasie i czarna jest jak świnka:) A nam cudownie zrobił wieczór bez dziecka po wejściu do łożka był tak cudowny seks, że chyba ostatni miałam taki przed zajściem w ciążę:) No i duza przytulania jakiś czułych słówek matko jak mi tego brakowało....
  9. werka a długo to u Was trwa? U nas od kilku nocy jest tak, że mała się kręci, budzi, płacze na każdy szelest się podrywa i płacz sama już nie wiem o co chodzi.
  10. Szczęśliwa to twój też ma przesrane z takim ojcem, ech takie rzeczy to tylko w "Dlaczego ja?" albo "Ukryta prawda"
  11. Matko Ani siostry nie przyszły na ślub? A to dlaczego? Podały powód? Cholera wybaczcie dziewczyny ale myślałam, że to moja rodzina jest dziwna a tu co jedna to ma lepszą:(
  12. Miśka ale podała jakis powód? Bo nie rozumiem dlaczego teść przyjechał a teściowa nie i to na chrzciny? Mój brat z bratową co prawda powiedzieli, że nie wiedzą czy uda im sie na roczek przyjechać ale oni pracują w Holandii i prawdopodobnie wolnego nie dostaną, wiec im powiedziałam, że przyjadą jak im będzie pasować U nas dziś ani jednej chmurki i słońce grzeje, że aż miło wyszłam na balkon i spotkałam sąsiadkę pogadałyśmy chwilę i musiałysmy się schować bo tak daje słoneczko:) W końcu!:)
  13. Laseczki dziękuję za głosiki:) I oczywiście za zaproszenia:)
  14. Hej laseczki:) Właśnie poczytałam sobie nasze wpisy z lipca i troszkę się posmiałam najpierw marudzenie, ze już bym chciała urodzić a poźniej pytania o kolki, szczepienia i jedno ciągle powtarzające się "dlaczego on/ona płacze?" Dobrze, że nie długo nasze dzieci mają urodziny:) Wiecie co dziś byłam u ciotki męża wpierniczyłam sie jej na kawkę (a co) i coś rozmawiałyśmy o urodzinach a ona taka zdziwiona, że wyprawiamy. kurczę widzę, że ze starszego pokolenia ludzie tak nie cudowali z jakimis roczkami i innymi d*perelami więc chyba zostaniemy przy jakimś małym grillu i tyle a i tak roboty troszkę będzie mięsko przygotować jakieś sałatki czy surówki zrobić ale taniej wyjdzie jak by nie patrzeć. Przy okazji u nas ząbki idą pełną parą mała dzis 2 razy narobiła tak do pampersa, że nie dość, że bokiem wychodziło to jeszcze smród taki, że aż nie miałam jej ochoty przewinąć:(
  15. szczęśliwa to ja pierwsza:) wszystkiego najlepszego dużo zdrówka, usmiechu i pociechy z syna i "chłopa" :) a które to urodzinki?:)
  16. Ma-rka kochana jak ja cię doskonale rozumiem ja zawsze twierdziłam, że macierzyństwo jest przereklamowane ja bardzo kocham Zuzię ale po prostu czasem czuję się zmęczona. Moja mama nie żyje, tata daleko a teściowa stwierdziła, że przecież ona nie będzie do nas przyjeżdżać tylko po to żeby zobaczyć się z wnuczką a ma do nas 20km. Ale teściowa zajmuje się od poniedziałku do piątku dziećmi szwagra więc w sumie się jej nie dziwię, że ma dość i chce odpocząć a z drugiej strony mi trochę przykro. Choć mi jak mi ciekawe jak czuje się mój mąz w końcu to jego matka:( Do tego ja cały dzień z dzieckiem mąż jak ma wolne jedzie pomóc rodzicom, wraca idzie pobiegać albo na orlik (ale nie zawsze) ja po nocnym wstawaniu i całym dniu z mała jestem padnięta i sama nie wiem psychicznie czy fizycznie. Czasami uda mis się wieczorem też wyskoczyć na siłownię czy do znajomych ale jakoś tak z mężem się mijamy jak usiądziemy wieczorem przed tv nawet nam się rozmawiać nie chce. Pocieszające jest to, że dzieci kiedyś podrosną i może to życie się jakoś unormuje bo czasami mam wrażenie, że jak na razie to jeden wielki chaos :) Ogólnie jestem szczęśliwa jako matka ale noc mogła by być dłuższa i czasami miła by była taka bezinteresowna pomoc, bo jak teściowa zabrała małą chyba ze 3 razy na spacer to byłam w takim szoku, że nie dość, że nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić i miotałam się z braku zajęcia po mieszkaniu to jeszcze nie wiedziałam czy powinnam być jej wdzięczna czy jak. Ech życie
  17. Neli czyli to jakaś jelitówka? Trzymaj się bidulko. Ja wygladam jak zombi mała całą noc rzucała się po łóżeczku, płakała albo piszczała więc prawie nie spałam bo dodatkowo jak obudziła mnie za którymś już razem z kolei to zasnąć nie mogłam, masakra. Ale już wczoraj widziałam, że dwójka zaczyna się przebijać, było ją częściowo widać więc może dziś już nocka normalna będzie.
  18. A czyli byłaś na zastępstwie? matko gimnazjum? To nie zazdroszczę:(
  19. luna a miałam się ciebie zapytać, ty pracujesz w szkole średniej? Jesli tak to kiedy-w jakim miesiącu dzwonili do ciebie z propozycją pracy?
  20. ma-rka nawet nie pytaj ila mała ziemi i stokrotek wciągnęła na tej łące :) Ale miło sie patrzyło jak dziecko może tak poszaleć bo u nas w bloku to wiesz szału nie ma, ale jak się zrobi ciepło (w sensie, że słonecznie) to będę kocyk wyciągać na plac zabaw pod blokiem a niech się mala tam wybrudzi ile dusza zapragnie:) Co do kuzynki to ma już córkę która w styczniu roczek skończyła:) Jak dziś do niej dzwoniłam to chyba troszkę przerażona jest bliźniętami w sensie, że się cieszy ale chyba też troszkę boi:) teraz ma kontrolę 8lipca zapisałam sobie w kalendarzu i będę dzwonić do niej:) Oby tylko szczęsliwie donosiła obydwa maleństwa bo z ciążami mnogimi różnie bywa.
  21. Dziewczyny pare dni temu pisałam Wam o mojej kuzynce która jest w ciąży dziś była na pierwszej wizycie i biją 2 serduszka! Normalnie strasznie się cieszę ale podeszła do tematu dość rzeczowo bo stwierdziła, że jak chce przekazać dalej, że jest w ciąży to mogę (pytałam się czy mogę) ale żebym na razie nie mówiła, że to ciąża mnoga bo różnie bywa. zapisałam sobie w kalendarzu jej kolejną wizytę u lekarza:) Będę jej kibicować:)
  22. Czyli widzę, że raczej większość jest nastawionych na grilla. To ja już sama nie wiem w takim razie jak to zrobić, na działkę mamy ok 20km więc jak pogody nie będzie to d**a:( A w sumie najlepiej było by grilla zrobić. Co do alkoholu jeśli będzie grill to pewnie jakieś piwko i może jakieś winko dla pań ale to jedna może 2 butelki. Ma-rka co do wesela to moja teściowa mieszka 20km od nas i tu jest problem bo jeździć mi sie z mała nie chce, muszę jeszcze to przemysleć.
  23. Izzkka u nas też już prawie to zeszło zostało tylko kilka czerwonych kropek pozostałości po krostach ale też już zanikaja, ja smaruję sudocremem przy każdej zmianie pieluszki dobrze przecieram czekam aż skóra trochę sie przewietrzy i smaruję. czytałam, że to pieluszkowe zapalenie skóry występuje do roku no zobaczymy. Nie miałam z tym problemu aż mała nie zaczęła pic na potęgę, teraz ciągle pampers pełen i skóra nie oddycha:( Kurcze my zaczynamy myśleć o roczku nie wiem kompletnie jak to zorganizować, w mieszkaniu miejsca nie ma chyba, że bym rodzinę na 2 tury zrobiła ale to bym musiała jeden weekend jednych drugi weekend drugich bo z mojej strony ojciec mieszka ponad 300km odemnie a brat z bratową za granicą:( W restauracji było by najlepiej ale martwię się jak wydolimy finansowo bo przecież nie mogę liczyć na to, że ta impreza się zwróci:( Myśleliśmy też o grillu na naszej działce tam gdzie się budujemy ale z męża bratową nie zawsze się dogaduję a niestety goście musieli by korzystać z ich lazienki i bym musiała robić u nich w kuchni kawe kurna każda opcja ma jakieś ale:( Jeszcze to wesele nie długo o którym wam pisałam, mąż widzę, że ma ochotę po odwiezieniu małej do teściów wieczorem, wrócić na wesele (no to wiadomo) ale on po weselu chce wrócić do nas wyspać się i później jechać po małą do teściów, wiecie taki poranek bez dziecka. Ja natomiast nie chce tego bo mała nie zna babci a przecież nie zostawię jej z obcą dla nie osobą:( Chyba, że pojechała bym z małą do teściowej na dzień lub dwa przed weselem aby mala się do niej przyzwyczaiła ech normalnie jestem w czarnej d***e i już mnie głowa boli od tego myslenia:(
  24. Ma-rka zgadzam się z tobą, że każda matka ma inne podejście do żywienia. Zuzia dostanie czasami gryza jakiegoś batonika jeśli my jemy ale, że dla mnie słodycze mogły by nie istnieć to i ona rzadko dostaje:) Ja byc może jestem uprzedzona przez znajomych którzy obydwoje są otyli- on misiowaty ona bardzo otyła, dziecko urodziło się duże coś chyba koło 4,2 kg. Dziś chłopiec ma coś koło 20mc i widziałam go kilka dni temu przez co śmiało mogę powiedzieć, że jest otyły:( A pamiętam jak był w wieku Zuzi i ona karmiła go batonami, prażynkami jak mały był w chodziku i widział, że mama je prażynki to by się o meble zabił tak do niej leciał:( Do tego o zgrozo jak tam byliśmy dostał łyczka piwa owocowego, słyszałam też, że lubi oblizać paluszki od likieru jajecznego (sama go robię więc wiem ile tam jest wódki) są to bardzo malutki ilości alkoholu ale i tak uważam, że to przegięcie. Dodatkowo waga tego chłopca powala a szkoda robią mu krzywdę:( Ja swoją drogę również byłam pulchnym i raczej brzydkim dzieckiem i wiem, że przez to jest trudniejszy start choć i w drugą stronę staram się nie przegiąć:) Czasami trudno wybrać słuszną opcję, więc najlepiej wypośrodkować :)
×