Marti..25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marti..25
-
Adziuszka dziekuje...to się zaczerwieniłam :***** On robi takie miny jak jest na wpół spiąco że wymiękam normalnie heh.
-
Dzieki Aurora :*** Mój tez chrumka...po kapieli zawsze pssikam mu woda morską. Mill własnie, tyle sprzecznych informacji że człowiek głupieje. Filmik masakrycznie kiepskiej jakości, na kompie lepiej i ładniej odtwarza..no ale mam sprzęt godny pożałowania, mała cyfrówkę Nikona....może sie skusze na ten aparat co ma jowanka, już ogladałam na all bo tym gówienkiem to nic nie zdziałam.
-
Mill nie ma z co :) Monia naprawde trzeba tego pilnować. żeby póxniej w przyszłości wszystko z bioderkami i nozkami było ok. No i ciesze sie, że antos dobrze zniósł szczepienie...My mamy bardziej to przeżywamy niż dzieciaki :) groszkowa super, że jest ok. A co do mleka dla mnie Gerber rewelacja...z kolei Bebika nie przyswoił wcale.
-
Hej szalone pisarki, nadrabiam Was od godziny :) Dzięki, tez sie śmieje, że z fotki w wanience podobny do ema- takie same mięśnie :) A z wanienki jestem bardzo zadowolona, mały uwielbia sobie tam siedziec, wody leje mu dużo, z płynu do kąpieli robie mnóstwo piany..niech ma księciunio fajnie :) I jakos sobie radze, opracowałam system i wlewam za pomoca miski, wylewam tez tak, pach pach i juz bez dźwigania :) Groszkowa trzymam kciuki za Gracusia, oby rehabilitacja była skuteczna :* Meniu mówisz że do mnie i do m podoby? Ciesze sie bo wszyscy dookoła że cały Łukasz wrrr :) Kici Kasiu slicznie wygladasz :) Naprawde macierzyństwo Ci służy kochana...a Borys to taka Twoja mała miniatura w wersji męskiej :) Karolka gratuluje pierwszej samotnej nocki, ale Krysia pieknie Ci śpi! Przepraszam, reszty normalnie nie pamietam. Wczoraj przyszła przyjaciółka, oczywiście wypiłysmy dwa winka no i została u mnie na noc, gadałysmy do prawie 2, mały spał od 20:30 do 00:30, przebudził sie na chwilkę, załadowałam mu butlę i spał do 7 prawie i znów do 9 :) Ja byłam z nim naa spacerze, odprowadziłam kumpelke, zostałam jeszcze u niej i przed chwilka wróciliśmy. Mały walnął kupsko i dokazuje. Ach Kici i anika ja jestem bardzo zadowolona z tych butków. Czuje sie jak w kapci, w całosci ocieplone są futerkiem i mega mega wygodne. Polecam, przesyłam link. http://allegro.pl/botki-koturny-futrzaki-camel-braz-ocieplane-38-i1890460804.html Zakonczona ale moze ma jeszcze wystawione. Mam krótki filmik z wczoraj jak Ksymcio zjadł butle, zaraz potaram sie wrzucić ale nie smiejscie sie z mojego grubaska heh :) Jak tak lezy na płasko to ma kilka podbródków :) No i fotki cudne...Zosia agnezee słodzina taka, że ach! Menia, Kicic Kasia, Emma- cudnie wygladają tez mamusie :) Buziaki :****
-
fuj, parzony kikut ;) Kici coś jest w tym co powiedział ksiądz. Anika sto lat dla Fabianka :* Kolejny niemowlak :) Mój też uwielbia spanie na boczku i na brzuszku. choć wieczorem jak pada to tylko na plecach. Emma dzięki :* mam nadzieje, że na chrzcie będzie z niego mały elegancik ;) Dziewczyny ja nie poszłam na to usg bioderek..nie wiem nie dostałam skierowania a mogłam w sumie poprosić. No ale przychodnia tutaj jest do bani, lekarka tez więc nie chce mi się tam rejestrować i czekać w gigantycznej kolejce, ortopeda nie stwierdził żadnych nieprawidłowości, nie zalecił prześwietlenia, mam nadzieje, że nic nie przeoczyli i że faktycznie jest ok. Groszkowa cudne foteczki ze święta Gracjanka...fajna z Was rodzinka, buziaki :* Mill wiesz że ja jeszcze nigdy nie jadłam krewetek, chciałabym spróbowac ale jakoś nie ma okazji... I ja też chciałabym anty a tez m marudzi :) Póki co nie będe się zabezpieczać, ema widze raz w m-cu to bez sensu, wiosną jadę do niemiec i wtedy pomyślę, może o tych plastrach...Kici a czemu one u Ciebie nie zdały egzaminu? Anika gratulacje z okazji świadomego uśmiechu...wiem jak to rozczula :) Arwena super, że masz już zdjęte szewki..jak sobie przypomnę ten połóg i te rwanie między nogami...brrrr. Zjadłam obiadek, posprzątałam, miałam iśc na spacer ale teściowa chciała więc nie oponowałam :) Wzięła małego na 2h to poćwiczyłam nawet, pół godz na rowerku i absy :) i zaraz przychodzi przyjaciółka...szkoda tylko, że mój słodki synek drugi dzień jest jakiś nieznośny.
-
Witam witam :) Czekam no to super, że się podobało :) Ja tez po spacerze ledwo żyłam..oj człowiek się zasiedział i mięśnie przestały pracować. Ale pomalutku pomalutku :) A takie zajęcia zorganizowane są super motywacją :) Karolinka też współczuje i raz jeszcze piszę, że naprawdę dla mnie wszystkie mamy podwójne i wzwyż to czarodziejki. Ja wczoraj nie ogarniałam nic jak mój stworek miał gorszy dziń :) Kici mój tez robi usteczka w podkówkę jak zaczyna płakać..wtedy mnie rozczula ale jak krzyczał wczoraj na całego to już nie był simpaticziti :) Frania wow ale Hania to silna cholera heh. Skoro sama tak się dźwiga to jak najbardziej można jej pozwalać bo w ten sposób ćwiczy :) No i wrzucaj koniecznie fotki łóżeczka :) Edga ale pospałaś..mi też się marzy taka nocka choć dziś było świetnie, mały zasnął po 20 wymęczony, obudził się o 4 :) nakarmiłam, zasnął znów i wstał przed 8. Pośmiał się na całego, podokazywał, zjadł i znów śpi juz pół godz. Włączyłam mu karuzelkę, patrzył i zasnął a ja zaraz posprzątam domek. No i kupiłam mu jednak inne ubranko. Znalazłam tez bardzo ładne a tańsze o połowę, oto link : http://allegro.pl/ubranko-do-chrztu-i1927803257.html?source=oo Karolinka bardzo ładne ubranko choć ja chciałam mniej eleganckie i takie, które później jeszcze wykorzystam. A koszulkę pod spód mam od mojej sis- dała mi tę w której chrzciła swojego synka...my tez byłyśmy chrzczone w jednej koszulce- podobno bardzo wzmacnia więź między dziećmi..u nas się sprawdziło :) Taki przesąd. Domenix ja sama ustaliłam sobie taryfę ( myślę, że wszędzie jest coś takiego) bardzo tanio mam od 14 do 16 i od 22 do 7 rano. Wtedy robię pranko, odkurzam, piekę ciasta. No nic, trzeba działąc póki maluszek śpi, trzymajcie się cieplutko, miłego dnia papapa :*
-
Dzięki dziewczyny za opinie, tez mi się podoba, cena jak dla mnie dość wysoka ale jakoś mnie tak urzekł..no i to w końcu jego pierwsze bardzo ważne święto :) Aggia mi tez kochana nie chce się gotowac tylko dla siebie. Jakies ciasto to jeszcze, zupe tez ale drugie danie...bardziej mrożone krokiety i pierogi mojej mamy :) Super, że Oleńka była taka dzielna :) I tez już klocuszek :) Arwena pięknie opanowałaś sytuację :) Dziewczyny teraz szczerze- ja Was normalnie podziwiam...np taka Menia heh. Wspaniale organizuje sobie czas, ma jeszcze chwilę na spacery z dziećmi, ugotowanie obiadu i ciasta...no chylę czoło. Czekam koleżanka faktycznie zakręcona :) No i życze tej kąpieli relaksujacej w końcu :) I opowiadaj szybko jak było na pilatesie. Hanabe ja az wyrzuty sumienia miałam dzisiaj bo normalnie przestałam go lubić jak patrzyłam na tą wykrzywioną w grymasie mordkę, sucho jest, nakarmiony a taki ryk. A co do posiłków dla emów to podzielam częściowo zdanie Adziuchy, tez sprawia mi to przyjemność ale to dlatego, że nie jest to rutynowa czynnością, m wraca z wyjazdu więc mamy święto, wtedy mam powera na pichcenie...gdyby to była codzienność...oj to już gorzej :) raczej nie jestem typem idealnie zorganizowanej gospodyni i pani domu :) Sywliucha super, że Igorek ładnie spał u rodziców :) Ewa mój bąbel tez tak śpi w dzień, na spacerze pięknie ładnie a później krótkie drzemki. Agnezee mój tez uwielbia spanie na brzuchu, przy kwękaniu uspokaja się właśnie w tej pozycji. Biedna Zosieńka z sapką. Ewa ja lub teściowa wychodzimy codziennie i to na minimum 2h. wczoraj było o 10 na minusie, ubrałam małego bardzo ciepło i poszliśmy. wydaje mi się, że takie hartowanie jest dla dziecka jak najbardziej pozytywne, ja planuje przespacerowac całą zimę...oczywiście nie przy drastycznych mrozach ale przy lekkim mroziku jak najbardziej. jejku posta pisze pół godz. Mały padł po kąpieli i butli, i ja dziś wzięłam kąpiel, nawet poczytałam trochę gazetę w wannie :) i nałożyłam Wax na włosy bo troche mi wychodzą. Ale może dlatego, że moją ulubiona ostatnio fryzurą jest ciasno zawiązana słynna babka ;) Moje dziecko jako że dziś było wyjątkowo wredne uniemożliwiło mi poćwiczenie, weszłam na rowerek- ryk, poleżałam z nim, potuliłam, uspokoił się, weszłam znów- ryk. Po dwóch próbach i chęci zaklejenia małego taśmą klejącą odpuściłam. Dziś jestem jakaś śpiąca więc żegnam się i do wyrka, trzymajcie się cieplutko, buziaki :***
-
Hehe dziewczyny cos w tym jest, nawet nie zauwazylam, że napisałam maksym ;) jakiś czas temu jak za dotknięciem czarodziejskiej rożdźki ucichł, zaczął sie do mnie cieszyć i znow jest Ksymuś :) Ale dzis dał popalić, jak nigdy. No ale niech sie juz drze w dzień byle w nocy była cisza :) Anika według położnej z która rozmawiałam soczki, tarte jabuszka itp wprowadzamy od 4 m-ca.
-
dziewczyny wymiekam...maksym drze sie od 14 do teraz caly czas, przerwa na karmienie, 20 min spokoj i ryk....nie wiem co mu odwalilo...w tym momencie normalnie go nie lubie.
-
ok taryfa prądowa przed chwilką się załączyła, lecę poodkurzać i może zrobię to ciacho dziś :) Jutro przyjeżdza przyjaciółka, trzeba się zaopatrzyć w słodkości :)
-
Monia jak Ci się udało trafic takiego skaczącego kota heh ;) Jak Ci przyjdzie hustawa pisz jak Antosiowi się podoba :) Trzymam kciuki żeby spodobało mu się bujanko i żeby dał Ci poodpoczywac :) Małe dalej śpi, porozpinany tylko :)
-
Hejka, teściówka zabrała małego to skoczyłam na lumpki i na zakupy a później nakarmiłam brzdąca i znów wybyliśmy na spacerek. właśnie weszliśmy do domku, Maksym jeszcze śpi :) Jowanka rozśmieszył mnie opis tegio, jak Leoś wymiotował, on ma taką świetna poważną buźkę :) i wiem co czujesz jak mówią o papuchach, tez tego nie znoszę. Kocyk super, szkoda że i ja zaopatrzyłam się w 4 :) Kici Kasia no to z Borcia tez taki agent, po kąpieli sen i juz :) Ja to już nawet nie wyciszam Ksymcia, przytulam a on odpływ :) może kiedyś gdy wydłuży im się sen cofniemy kąpiel na 19, 18 :) i wtedy cały wieczór dla siebie :) Adziucha ja przebieram małego do snu po kąpieli, później o tej 3 i 7 czyli za każdym jego wstawaniem. Też ma w pieluszce potężnie nawalone sika :) Meniu nie wiem kiedy wraca...uparcie wyczekujemy śniegu, wtedy szef będzie kazał mu zjechać...a tu jak na złość słonecznie. A fotki mieszkanka...wiem wiem heh :) Jak ładnie posprzątam to cykne :) Kici kupiłam dzis w biedronce krem do tortów i będe robić Twój biszkopt, mniam :) Ehhh Ci faceci nasi niewyżyci...nie dadzą dojść do siebie po porodzie ;) Moniu co ten Twój diablo znów dał popalić...jeszcze kota za niego oberwała ;) Mam nadzieje, że w dzień chociaż da Ci trochę odpocząć. Dziewczyny znalazłam świetny komplet na chrzciny dla Ksymcia..co myślicie??? Wrzucam linka. http://allegro.pl/show_item.php?item=1950186432&msg=Obserwujesz+aukcj%C4%99.%3Cbr+%2F%3E%0D%0ANie+przegap+jej+zako%C5%84czenia.+Ustaw+przypomnienie+w+zak%C5%82adce+%3Ci%3E%3Ca+href%3D%22%2Fmyaccount%2Fwatch.php%22%3ETrwaj%C4%85ce%3C%2Fa%3E%3C%2Fi%3E.&watched=1&msgtoken=68945115512738b1601bef683b7441d98c4b031b0dacff8bd2d8f4e849d8f130 Ojoj zawsze taki potężny mi się kopiuje :)
-
Czekam to super, udanego dnia!!!!! Celinka współczuje nocki, dziś sie zdrzemnij jak będziesz miała chwilkę :) A używam właśnie emulsji do kąpieli, zawsze wlewam do wanny i robie duzo piany, Ksymek jest zachwycony :) do tego mam z tej serii puderek, oliwkę właśnie, krem na odparzenia- dużo łagodniejszy od sudo a rozprowadza się lepiej od zbitego nivea, krem na buźkę- nie powoduje u mojego absolutnie żadnych uczuleń. NO i to chyba wszystko, ale jestem zadowolona :) Nie ma to jak niemieckie kosmetyki :)
-
witam, u nas nocka jak zawsze, zasnął po 20:30, później po 3 pobudka i teraz :) poszedł znów spać a mi się już nie chce, może coś poczytam i zjem bo obudziłam się z głodomorrą :) Meniu polecam ten przepis, uwielbiam to ciasto, mój m tez za nim przepada :) a ostatnio robiłam herbatniki przekładane różnosmakowymi budyniami z polewą czekoladową, zeszło w mig, teściowa zjadłą chyba z 5 kawałków :) a bez pieczenia, robi się raz dwa. Czekam pewnie, nalezy Ci się długa, relaksująca kąpiel :) I nie przejmuj si ę i nie zadręczaj, to dorosłe osoby i na pewno sobie poradzą :) Mój przyjaciel mieszkający w KRK w ciągu roku pracował w ok 7-8 knajpkach więc chyba z pracą w tej branży w KRK nie jest najgorzej :) Meniu ahhh Ty szalona :) Niech teraz m rozmasuje bolące uda heh :) Oj ja tez już tęsknie za moim mężusiem, jeszcze przez tel gada często pikantne rzeczy...tylko nakręca dziad jeden ;) Ja też często śpie z małym do 9, 9:30 :) Po tej porannej butli nie chce mi się wstawać, zwłaszcza, że w sypialni mam rolety antywł. i mam noc kiedy chce ;) Kici Kasiu nie denerwuj się kochana bo to faktycznie źle wpływa na laktację. Zobacz jak pięknie sobie radzisz ze wszystkim :) Oby dzisiaj Borcio nie dał popalić wieczorem...no choc pewnie ajk tak się wymęczył chłopina i dobrze pojadł to i spał lepiej?? Ja mam dziewczyny tak, że po kąpieli moje dziecko pada tzn jeszcze ok 15 min trzymam go na rękach, przytulam ale choćby nie jadł 5h to po kąpieli jakby ktoś mu wyłączył guzik z energią...i zazwyczaj śpi 6,7h....gdybym chciała uniknąć tej pobudki koło 3 to musiałabym go kąpać przed północą :/ No nic, poczekam do 3 m-ca, może sen mu się wydłuży :) Miłego dnia mamusię :***
-
hej kochane wybaczcie, że każdej nie odpisze, melduje się tylko, że u nas wszystko ok, zaliczyłam dziś spacer 9km- szłam 2,5h i przeceniłam się, po powrocie byłam nie do życia...później oczywiście przyszła teściowa z teściem- na marginesie codziennie przychodzą...no ale dzięki mamie mojego ema mogłam się w końcu wykąpac a nie prysznic :) Wszystkiego dobrego dla Gracusia z okazji chrztu i spóźnione życzenia dla Tymosława!!!! Jak pisały dziewczyny kolejny poważny niemowlak :) Czekam ale jaja z koleżankami :) Pewnie raz jeszcze tym razem z nimi wszystko przeżywasz...fajnie, że masz klienta na lokal, oby wszystko sie ładnie poukładało :) A ja wczoraj cofnęłam się do moich początków na forum...i wspomnienia wróciły :) Adziucha, Anika super, że sexiki za Wami...i że były udane :) Emma oj my też mamy przeboje, dziś o 19 dałam mu 100ml to bardzo chciał jeszcze...co ja nie wymyślam żeby go zająć, śpiewanie, tańczenie z nim heh :) A teraz do snu pochłonął 140, chciał jeszcze ale mu nie dałam...może gdybym mu zapakowała 180 to spałby do rana ale boję się o ten jego brzucholek...no i wygląda jak bomba z trzema podbródkami :) Oby Zosience minął zły nastrój! Maksik też nie ma pryszczyków ani krostek...dobrze że nie poszedł po mamusi bo ja z kolei wieczny trądzik młodzieńczy :/ Ja uwielbiam kosmetyki z Rossmana babydream, super są, po wykorzystaniu nivea ku namowie sis kupiłam kilka preparatów tej serii i jestem mega zadowolona. Ines ja mam inny płyn do kąpieli, taki niebieski z pompką, tez jest świetny i tez ma wysokie recenzje. Smaruje go też oliwką i mleczkiem J& i tez nic się nie dzieje, jeszcze nie miał potówek ani odparzeń..juz moja teściowa swoim wnikliwym okiem wszystko by wychwyciła ;) Ewa mój też z 37 tyg i ja nie wiem czy on odstaje czy nie, nie porównuje go z innymi dzieciaczkami. śmiać się śmieje, gaworzy czasem więcej, czasem cały dzień nic, tez nie podnosi główki gdy chwytam za rączki za to na brzuchu bardzo wysoko...ot taki normalny niemowlak :) śpi już pół godz a ja zaraz włączam coś na necie i poćwicze trochę, dziś mi nie dał poza tym po tym spacerze to flak byłam totalny. Ach Aurora zazdroszcze siłki....ale teraz gdy nie ma ema mogę pomarzyć ;) wypoć się i za mnie hihi. Groszkowa mam nadzieje, że z Gracusiem wszystko będzie ok, wycałuj go oe mnie mocno. miłego wieczorku, buziaczki wielkie :*
-
Ines naprawde piekny, dzwięczny głos masz :) Potwierdzam- nie dziwie się, że Leos taki sspokojny jak słyszy takie malodyjne dżwieki :) Emma slicza Zosieńka, a Ty jaka promienna, pieknie razem wyglądacie. Monia, nie musze pisac, że z Antonia jest mega przystojniak, normalnie rozkłada na łopatki :) Anika, Takaa ciąza, powtwierdzam, dzieciaczki bardzo do Was podobne. Adziucha śliczne fotki, fajna z Was rodzinka :) A gdzie Czekam? Odezwij się kochana!!!!
-
Hej kochane, spedziłam super weekend z mama a na końcu humor zepsuł mi moj tato, nie bede sie rozpisywac co i jak, po prostu zawiódl na całej linii po raz kolejny. W kazdym razie wczoraj popiłam ( znów ;) ) winka z mamuśka i tesciowa, gadałysmy do 23, nawet nie wiedziałam że z moja tesciowa można się tak przyjemnie ululac ;) Mały spał do 3 i 7 a póxniej ze mną do 9 i mama nas obudziła. Dzis z kolei imprezka u tesciów, picia ciąg dalszy choc ja już podziękowałam. Tam juz mocniejsze trunki a ja raczej za takimi nie przepadam. Karolka ja karmię go przed 21 i daje mu zazwyczaj 7x120ml przez cała dobę.jeśli przedostatnie karmienie wypada o 18 to git, wszystko sie zgadza, jeśli natomiast np o 19 to daje mu 90ml i przed 21 znów ok 120 ( bądz na noc nieco więcej) tak sobie to wszystko wyliczam, żeby było dobrze i żeby przed 21 dostał ostatnią porcję mleczka. Emma własnie, czytałam i radziłam sie pediatry tutaj i w JG i obie powiedziały, że nie wolno dawac małemu dziecku tyle MM. Można troszkę odbiegac od norm podanych na opakowaniu ale nie tak drastycznie ponieważ mlekiem modyfikowanym mozna rozstroic żołądek takiego maluszka. Dobrze, że kupiłas ten zagęszczacz, może on da wrażenie sytości w brzuszku Zosi. Ja nigdy nie przekroczyłam 150ml na noc a i to raczej rzadko, gdy np wczesniej duzo mi uleje. A tez chciałby wiecej :) podejrzawam, że tak jak Zosia i po 200ml dalej ruszałby buźką :) Arwena trzymaj się kochana, mama nadzieje, że pomału wszystko ładnie sie poukłada. Trzymam kciuki żeby wszystko było ok. Przepraszam, nie wiem co jeszcze miałam napisac...co i komu, ide na galerię :) Ach i ja jako zalozycielka stowarzyszenia- nie jemu słodyczy do 12 poległam, dzis cały dzień wcinam ciasto z czekoladową polewą :) I dziękujemy serdecznie za życzenia :***** Moje powazne niemowle własnie smacznie śpi. Ach i ja byłabym raczej za firmowymi czapkami Aga.
-
No i najważniejsze...Haniu kochana sto lat :*** I mój Ksymko tez dziś kończy 2 m-ce :) Kiedy to zleciało....
-
ach my używamy pieluszek 3 od ponad tygodnia. i są teraz idealne. A dzieciątko też chcemy drugie tzn mamy w planach choć teraz jak pomyślę to koniec świata...ale może jak Ksymek będzie miał 2/ 3 lata :) Sylwiucha myślę, że nic się Igorkowi nie stanie jak jedna nockę będzie poza domkiem :) Mój już 2 razy kimał u rodziców..no i przeżył przeprowadzkę :) Ja tez uwielbiam te uśmiechy..rano są największe :)
-
Hejka, rano skasowało posta :/ Arwenka i ja się wzruszyłam...tak jak Celince wróciły wspomnienia i te ciężkie ale niesamowite chwile. Jeszcze raz życzę wszystkiego Naj naj dla nowego członka rodziny, mam nadzieje, że laktacja szybko się rozhula, nie przejmuj się, Mateusz to duży chłopak i nawet jeśli troszkę spadnie z wagi nic się nie stanie a pewnie szybko nadrobi :) Buziaki dla Was przeogromne :******** Celina ehhn Ci faceci, z nimi źle a bez nich jeszcze gorzej ;) Kici Kasia wiem wiem, obiecałam fotki ale tak naprawdę nie mam czym się chwalić, jeszcze nie jest tak jak sobie wymarzyłam ;) No ale jak obiecałam to coś tam wrzucę jak tylko się zmobilizuje i ładnie posprzątam....a Ty szalona jestes z tymi słodyczami...gdzie Ci się to odkłada, figurka jak marzenie :) Edga bez dołowania się tutaj, jesteś jedna a dziewczynki sa dwie, nie rozdwoisz się a ja i tak uważam, że Ty i reszta mamuś z dwójką pociech macie nadprzyrodzoną moc :) Mój maluszek zasnął przed 21 i obudził się o 3:30, później o 7, ja wstałam a on zjadł i poszedł w najlepsze spać do 9:30 :) Ja karmię go o 20:30, przed 21 zasypia a ja mam jeszcze 2h dla siebie, od kilku dni oglądam Wampirki i gimnastykuje się przez godzinkę, od razu samopoczucie inne :) Normalnie więcej energii. A co do słodyczy do 12 mam nadzieje, przyłączycie się do mnie...w kupie siła :) My zaraz jedziemy do miasta, odbiorę mleczko z apteki, pojade do rodziców i wróce na mieszkanko z mamuśką :) Zostanie ze mną kochana na noc choć tato niezadowolony bardzo, no ale niestety rodzice mają owczarka niemieckiego długowłosego i ktos z psina musi zostac...ja niestety pieska na noc wziąc nie moge bo jej sierść to dosłownie fruwające kule. No nic, życzę miłego weekendu, będe jutro po południu, buziaczki papapa :*
-
Ach u mnie jest maksymiątko, skrzacik, grubcio, czółko- ma je zdecydowanie po m choc on twierdzi że to nie wysokie czoło tylko nisko osadzone oczy ;) no i tradycyjnie skarbek, synuś, myszka- m nie znosi jak tak mowie, mówi, że to nie jakas myszka zniewieściała tylko poważny chłop :) Lubie tez mówic do niego Ksymko. No i własnie Ksymko odpływa :)
-
Meniu ja juz w ciazy jako maniak słodyczy postanowiłam sobie, że jeśc będe ( bo nie da rady zrezygnować) ale do godz 12. później absolutnie nic...na poczatku cięzko bylo ale później organizm tak sie przyzwyczaił, że rano do kawki czekoladka a póxniej nawet mi sie nie chciało. Teraz tez rano mam największą chec, jak mam cos pysznego to zjem i po południu ;) ale ogólnie po 12 raczej wystrzegam się slodkiego. Trzymam kciuki żeby opusciła Cie słodyczowa głodomora, wiem jakie to straszne uzależnienie heh. :) Jowanka byc może wtedy pisałyśmy o tych rureczkach :) chciałam pojeździc jeszcze na rowerku ale moje urocze dziecko jak w zegareczku o tej porze dnia ani mysli zapadac w sen :)
-
hejka laseczki, dzis nie wychylam się z domku. Na dworze ciągle pada, od rana. Oglądnełam 3 odc. serialu, posprzątałam, poćwiczyłam, zrobiłam ciasto herbatnikowo- budyniowe no i cały czas zabawiam maluszka :) Teraz śpi, ciekawe na jak długo... Agnezee fajna pamiątka dla Zosi :) Mill witaj! :) Magdalena też nie znosze muzyczki z karuzelki. I najlepszego dla syncia :* Anika daj cynka jak tam sobie radzisz z laktatorem :) Franka dobre podejście, trzeba uczyc dzieci przezywania radości z najmniejszej pierdoły...za moich czasów....hihi :) No ale prawda jest taka, że ja się cieszyłam z pary rekawiczek i kredek. Menia no u mnie tez pogoda do grzenia tyłka w domu. Mi dzis przyszedł śpiworek na chrzest, gruby, beżowy miś, używany, kupiłam za 20zł z wysyłką. W super stanie więc się bardzo cieszę :)
-
Aurora już wszystko rozumiem, te same praktyki odprawiamy heh :) Ja tez tak sobie czasem myślę, że może go przetrzymywać do 23 i później nad ranem by się tylko budził ale raz, że po 21 mam czas dla siebie i na oglądanie Wampirków heh) a dwa- nie chce mu tego rytmu zaburzać :)
-
Anika jakbym mogła nie pamiętać hihi :* No spokojnie możesz mieszać, pamiętam, jak mi położna mówiła, że jak najbardziej można i ja mieszałam.