Marti..25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marti..25
-
Adziucha nadwaj co i jak po tym olejku. Arwena dzień może nie zaczął się za ciekawie ale skończył nieźle :) Gratuluje kochana wygranej :) A Szymuś to słodziak, tez by mnie rozczulił gdyby stał w kuchni z tą łyżka bidulek. Śmieszna mam nadzieje, że masz lepsze samopoczucie, buziak dla Ciebie :* Ja cały czas waham się z tymi szczepieniami. Jutro idę do pediatry tu w moim miasteczku i porozmawiam z nim na ten temat. Dziewczyny ponawiam pytanie...same od siebie odwiedzacie tych lekarzy np neurologa czy dostajecie skierowanie od pediatry? My byliśmy tylko raz na wizycie w przychodni gdzie było ważenie, ogólny bilans zdrowia, lekarka nic nie mówiła o innych badaniach...no i jeszcze u ortopedy zobaczyć czy wszystko gra z bioderkami ale nie mieliśmy żadnego usg. MOŻE POWINNAM SAMA POprosic o skierowanie? Groszkowa, Monia popieram, nasze forum rządzi :) Kasiulka mój też zachłanny, czasem aż się cały popluje tak łapczywie pije. Wtedy wyciągam smoka, głaskam po policzku, mówię szeptem uspokajająco i je trochę spokojniej. Muszę się pochwalić, że dziś troszkę go przetrzymałam ze spankiem tzn spał ale raczej krótkie drzemki takie godzinne, 1,5 godzinne. A tak zabawiałam go cały czas, rozmawiałam z nim itp :) No i przesunęłam kąpiel na 19:30, o 20 zjadł butlę, beknął, położyłam go do łóżeczka, puściłam pozytywke i karuzelkę i poszłam stanąć za szafę heh. A on patrzył na karuzelę i oczy mu spadały- też mam taką, która ma projektor i na suficie i ścianie tworzą się gwiazdki i księżyce- fajna sprawa, maluch jest mega zainteresowany. Teraz właśnie smacznie śpi. Ciekawe do której ;) Ja też korzystam bo ząb dał mi popalić zeszłej nocy. Nadal jestem spuchnięta jak chomiczek ale tylko delikatnie tli. Więc wbijamy się z eme do wyrka i lulu. Dobrej nocy kochane, buziol :*
-
Dzieki hanabe..tez sie boję. Zwlaszcza, że niedawno towarzyszyłam emowi w wyrywaniu ósemki z polipem na koncu :/ Ale tak jak piszesz, po ostatnich ekscesach ból związany w usowaniem zeba- nawet takiego koszmarnego to pryszcz na duupie :) Czekam ale świeny Jaś, diaboliczny usmiech- ekstra! Zapomniałam dodac, dzieci w wieku 2.5- 3 m-cy zazwyczaj same wydlużaja sobie sen w nocy. zaczynaja w tym okresie rozumiec, że noc sluzy do spania, wyciszenia, odpoczynku. Trzeba byc dobrej mysli. m przywiózł mi jakis wstretny roztwór do płukania zęba. Wzięłam 2 tab, przepłukałam i przez najbliższe 4 godz będe zyć ;) Mały śpi na szczęście bo dośc mam jego wrzesku na cały dzień ( na marginesie skąd w takim malym ciałku tyle siły by wydobywac z siebie takie decybele ;) ) Ide ogarnąc domek, ubrac się i zjeśc owsiankę- tylko to mi zostalo. I trzeba sie szykowac na spacer, nie wiem czy m zechce iśc z takim chomikiem jak ja ;) mam nadzieje :)
-
Fuck cały post mi sie skasował..15-minutowe wypociny buuu :( napisze tylko, że umieram! mam ósemke w ostrym stanie zapalnym, pół twarzy spuchło mi jak balon!!! Boli i wygladam koszmarnie masakra. Akurat z tej strony jako ostatnia mi wychodziła i jeszcze nie jest do końca wyrżnieta a tak zajebiscie daje popalic. Musze ja usunąc jak tylko zejdzie stan zapalny. czekam pisałam we wczesniejszym poście, że znalazłam duzo ciekawych artykułów o tym, jak pomoc dziecku przesypiac cała noc. Kilka rad: - regularnośc codziennych rytuałów, mniej wiecej o tych samuch porach posiłki i drzemki. Wieczorem kapanie, jedzenie, wyciszenie. - pilnowanie, by dziecko nie spało w dzień dłużej niż 3,5 godz- to juz w jego główce zamienia sie w noc. Lepiej jakieś 2,3 krótsze drzemki- jak oisałam najlepiej o ustalonych porach. Do tego dobrze, by odbywały sie w jego łóżeczku- bedzie je kojarzyć z odpoczynkiem, snem lub z wózku. W dzień dziecko powinno byc aktywne, powinno uczestniczyć w zyciu rodziny tzn słyszeć odgłosy zycia, powinno sie dziecko zabawiać, mówic do niego, śwpeiwac mu. - gdy dziecko zbudzi sie w nocy zbyt szybko trzeba spróbowac dac mu smoczek, utluić go- byc może pragnie jedynie zapokoic potrzebe bliskości i zgasić światło. Jesli nadal kweka dac mu cherbatke, wodę. jesli to nie pomoże dajemy jeść - światło w nocy powinno byc przygaszeone, nie zapalamy mocnego, wszystko robimy pocichutku. jeszcze kilka rad ale juz nie pamiętam. warto poczytac. My mielismy srednią nocke tzn mały zasnął o 19:30, obudził sie o północy, zjadł butle, ładnie go utuliłam i cichutko zasnął. Obudzil sie o 3:30, wszystko przebiegło identycznie, ja zadowolona bo jazda z zebem i nagle o 5 jego kwękanie, stękanie. o 6 juz silny płacz, m go zabrał do salonu a ja jeszcze pospałam do 9:20. A to pewnie przez to, że wczoraj bylismy u babci na imprezie rodzinnej- mały spał cały dzien, najpierw 2 godz w wózku, pozniej godzina w aucie, znów 2 godz w wózku, u babci znów mama go uspała na rekach czyli 2/3 godz snu, powrót wózkiem- spał i znów w aucie spał. Póxniej u nas zjadł i znów zasnął. Suma sumarum nie spał w dzien może 2 godz, nawet nie :/ I problem w nocy gotowy. Ach Arwenka wsólczuje i podziwiam, ja czasem nie daje rady z jednym dzieckiem. Śmieszna, adziucha, Mill myslami jesem z Wami! Zapomniałam co jeszcze, rozpiżdziel mam w głowie :(
-
Witam :) Czekam dziękuje :) i udanego sportowania :) Franiu no nareszcie jesteś...tęskno było za Tobą i Hanią :) sposób z suszarką kiedyś próbowałam ale na Ksymka jakoś nie działało. Dziewczyny pisałam Wam o bączkowym problemach małego. Od kilku dni nic się nie dzieje, śpi jak aniołek, robi rzadką kupę i popierduje bez bólu. Nie wiem czy to nie zasługa tego priobiotyku Bio Gaia, zobaczymy co dalej :) Podobno epicentrum problemów brzuszkowych występuje w 6 tyg życia dziecka, później jest już tylko lepiej :) Franiu szybko startujecie z chrztem :) My poczekamy chyba do świąt :) trzeba się do księdza wybrać a ten tutejszy podobno mega zeschizowany :/ Tez słyszałam, że pieluchy gaga to porażka... Arwena jest jeszcze nadzieja na październikowego bobasa :) I współczuje ząbkowania Szymka, wiem jak cięzko przechodził to synek mojej sis. Dzięki za ciekawe atykuły. Agnezee ja mam Dada i sa nienajgorsze, może trafiłam na te lepsze ;) Fajnie, że Zosia daje zyc heh. Anika super, że oswajasz siez karmieniem i że mały ciągnie tylko Twoje mleczko :) cięzkie sa początki ale dałaś radę :) A Fabianek rzeczywiście- synalek mamusi :) Emma dziękuje lepiej :) Tak jak pisałam łasił się wczoraj cały dzien no i wieczorkiem odpuściłam :) w nocy to on wstał do małego ( miał wyrzuty sumienia) Ewa dziękuje kochana :* Celina achhh Ty :) Gratuluje udanego drugiegi pierwszego razu...po tej przerwie tak inaczej jest na początku prawda :) Ja miałam wrażenie jakbym ema dopiero poznała ( nie żebym robiła takie rzeczy z nowo poznanymi hihi ) Skóra mojego brdąca też przyswaja absolutnie wszystko, każdy rodzaj pieluszek i chusteczek..też mamy te Huggisy i faktycznie są beznadziejne, wzięłam bo w biedronie był 3-pak. Nie ma uczulenia ani zaczerwienienia ale na kupkę zużywam 5 i są takie szorstkie i śmierdzące. Mały zasnął przed chwilką, w nocy budził się o 2 i 6 rano. idę poćwiczyć póki śpi, pewnie niedługo wstanie głodny ( jak zawsze ;) ) Postanowiłam dawac mu w dzień 100ml a na noc 130ml. Zobaczymy. Ema nie ma do popołudnia.A ja poćwiczę, pójde na spacerek i po południu będa goście :) Miłego dnia kochane :** Buziaki
-
O kurcze jak naduzyłam słowa faktycznie :)) zmęczenie "faktycznie" robi swoje hehe Buziaki :*
-
Dzieki Terpsy, Aggia kochane :* faktycznie Aggia mozna sie o to wkurzyć. tak mało mamy czasu dla siebie a tak go glupio marnujemy. Ja faktycznie zbyt szybko daje sie sprowokować choć m nie powinien tak mnie wkurzac..teraz kiedy nerwy obydwoej mamy napiete. czekam babcia faktycznie zero taktu :/ Mój babel tak słodko spi, że zrobiłam mu fotosa i wrzucilam do galerii :) Mnie tez urzekły dzieci w naszej galerii, maks wyglada super, Leoś, Miłoszek, Dominika z czarna czuprynka, Borysek i maluszek naszej Kokosowej. Wszystkie dzieciaczki sa słodkie..a nasze ksiezniczki, dwie Zosie, Ola i hania..pieknoty :) M pod prysznicem, czekamy az maly sie obudzi, pewnie koło 22 :) Nakarmimy i wskakujemy do łóżka :) ach tego piwa nie wypiłam heh. Zrobiłam sobie wode z multiwitamina plusz :) Ale jeszcze nie powiedziałam ostatniego slowa hihi, Słodkich snów :*
-
Anika dziękuje :* Nie raz byliśmy ze sobą po długiej przerwie, mieszkałam w DE i tez na okrągło byliśmy razem ale tu sytuacja extremalna, małe dziecko, to dla nas nowość, do tego nasze pierwsze mieszkanko, wszystko nowe :) M cały dzień się łasi, robi durne podchody, próbuje mnie rozśmieszyć...coraz trudniej mi wytrzymać ;) A chciałam dać draniowi nauczkę :) Teściowa już po godzinie przywiozła Ksymcia, nie zdążyłam nic zrobić i teraz m nakarmił go i nosi żeby mu się ładnie odbiło. Kokosowa nieoceniona jest pomoc połoznej, super, że poszło szybko i nie byłaś nacinania, dużo bólu odchodzi..wiem na własnym przykładzie :/ I wierze, że jestes zakochana w syneczku :) A z karmieniem nie pomogę, ja w sumie zielona w tym temacie, szybko się zaczeło i jeszcze szybciej skończyło ;) Czekam achhhhh ta sławietna babcia ema hihi. Nieobliczalna starowinka, jak pisałyśmy kilkaset postów temu trzeba babcine wypociny ignorować bo biedna wzrok ma już nie ten ;) Celinka moc przesyłam choć sama nie mam w nadmiarze :* Musimy przetrzymac mamuśki najgorsze pierwsze m-ce, później będzie już lepiej :) Dzimadziara u Ciebie tez poszło raz dwa..no niestety tak jest, za kaskę i uśmiech dostaniesz i życzliwość i uprzejmość które powinny być dla pacjenta bezpłatne. Wiem, jakie cięzkie są sprawy związane z karmieniem, powodzenia :* Idę pod prysznic, tiramisu juz się chłodzi może się skuszę wieczorkiem. I najgorsze- mam ochotę na lodowatego browarka, który na moje nieszczęście lezy sobie pięknie oszroniony w lodówie :) Pić czy nie pić- oto jest pytanie ;) No nic, będe jutro, miłego niedzilnego wieczorku kochane, ciao :*
-
Kokosowa nie kciuki durna ja tylko serdeczne gratulacje!!!!!
-
hej laseczki :0 Agnezee zdjecia twojej Zosi sa prześliczne...wyglada na nich bosko :) Super miałas pomysl na sesje :) Oj to może teraz da ci chwilke odsapnąć :) Kokosowa mocno trzymam kciuki :** Dziewczyny wy tu pitu pitu o roznych zabiegach kosmetycznych a ja juz nie pamietam kiedy cos profesjonalnie ze soba robiłam ;) Przydaloby sie wziąc za siebie. Czekam luknęłam na twoje foteczki i aż sie wzruszyłam, wyglądaliście pieknie i widac między Wami duże uczucie. kochana prosze CieTy sie juz nie przejmuj ta waga cholerna, piekna z Ciebie kobieta i maasz duzo uroku nie wazne czy wazysz 50 czy ponad 55. A z kosmetyczka faktycznie jaja...tez slyszałam, że z grupona gorzej traktuje sie klientow :/ U nas tez róznie bywało z tymi rozmiarami, faktycznie pomieszane jest to wszystko. czasem 56 był zdecydowanie wiekszy od 62. Ja rano pozarłam sie porządnie z m. A wczoraj taki fajny wieczór spedzilismy razem, romantyczna kolacyjka, winko, maluszek spał nam od 20 do 1 w nocy- wstyd sie przyznac ale nawet potańczylismy sobie w salonie tzn powygłupialismy się :) a dzis kosmos, od rana wstał lewa noga niby bardzo zmeczony i wyzywał sie na mnie choć to ja wstawałam do małego. No i wkońcu przesadził i poryczałam się na całego..kurde my naprawde jesteśmy ( lub byliśmy) parą ktora prawie nigdy sie nie kłóci..sprzeczki tak ale delikatne. Poźniej przepraszał ale mam żal do tej pory. Niby bylismy na spacerze ale nie chce mi sie do niego odzywać. Ehh nie będe Wam smęcic. Mały dośc fajnie spal w nocy, dziś tez od rana budzi sie, je i przysypia. O 16 tradycyjnie teściowa bierze go na 2 godz na drugi spacerek. Dobrze, bo chce zrobic w spokoju tiramisu, jutro przyjeżdza do mnie przyjaciołka, trzeba ją ładnie ugościć :) Ach wrzucam zaraz foteczke z dzisiejszego spacerku, pozdrawiam cieplutko :*
-
witam znow :) my po sobotnim sprzątanku, bylismy tez na długim spacerze z małym...i wzieliśmy się za obiadek- ja za zupke a m za gulasz :) teściowa pół godz temu zarala małego to mamy chwile wolnego. Coś mi dzis marudzi, mam nadzieje, że nocka bedzie ok. Chciałam wrzucic linka z dośc ciekawym artykulem- http://www.unipharm.pl/artykuly/wiek_rozwojowy/EL_najczestsze_dolegliwosci_wieku_dzieciecego.pdf I zaraz wrzucam kolejną foteczke na galerie :)
-
Witam :) Za nami super nocka i okropny poranek. Wczoraj wieczorem maly kilka h czuwał, nie płakał, patrzył na nas, gadalismy do niego. O 22 mialo byc karmionko, o 20:30 za namowa m poszłam do sypialni na chwilke sie połozyc i obudził mnie płacz ksymka o 2 w nocy z łóżeczka :) M na szczęscie go nakarmil, ululał i polozył sie obok mnie :) Ja nic nie kontaktowałam heh. Ksymek zasnął w moment za to od 5:30 zacząl się drzeć, trwało to jakies 30 min, spinał się, popierdywał ale raczej nie wygladało to na atak kolki...m powiedział, że Ksymek jest potwornie głodny, butelnie złapal łapczywie, wypił, beknął i poszedł spac do 9 choc o 2 dalam mu 130ml. Ja nie wiem, to moje dziecko jest jakies nienazarte powaznie. Powinien jeśc co 4 godz lub częsciej w dzien a w nocy mniej ( o co walcze :) ) od 90 do 120ml, robię mu 120 ale mu nie starcza, po odstawieniu butli dalej ciągnie, gdy kłade go na sobie liże mnie po rekach itp. ciagnie mocno smoka. Nie wiem co robić..dawac mu kurcze 150 jak ma 1,5 m-ca i roztroic mu żołądek...choc podobno dziecko samo sobie reguluje i jesli chce trzeba mu dawać tyle ile potrzebuje hm...Pediatra mowiła, że obserwowac małego, jak chce jeszcze to podac ale ja mam obawy. Uff wygadalam się... Śmieszna, Kokosowa objawy juz u Was mega a te uparciuchy nie chca wychodzic :) wiem, że meczące jest takie oczekiwanie tak więc moc wirtualnie przesyłam :* Śmieszna bez czopa to juz pewnie kochana lada chwila... Emma nie możemy tego robic na forum!! Absolutnie żadnego porównywania osiągnięc dzieci...kazde rozwija się we własnym indywidualnym tempie. Na świadome usmiechy, trzymanie prosto główki itp wierz mi, jest jeszcze za wcześnie :) Dziewczyny ja tak sie zastanawiam z emem, nie mielismy usg bioderek i główki, bylismy u ortopedy ale nic nie mówił. Pediatra równiez, o okuliście tez nic nie slyszałam. Czy Wy to robicie we własnym zakresie? Aurora cieszę się, że u Tymusia wszystko juz gra :) czary zadziałały :) Ach wracając do tego co pisałam wyżej...jak Czekam napisala, że z jednej piersi ściaga 90ml...to jak przystawia Jasia do obu to na raz ciągnie jej 180? Kurczee naprawde jestem zielona, karmiłam piersia tydzień, pokarmu nie mialam duzo...Nie rozumiem, w karmieniu piersia nie ma ograniczen a butla juz tak? Nie chce zrobic małemu krzywdy no ale zjadł godzine temu i znów jakby chciał. Przebudza sie i szuka...
-
Śmieszna dołączam się z gratulacjami spotkania z czopem :) i potwierdzam- śliczna z Ciebie kobietka :) Sukienka tez bardzo przypadkła mi do gustu a Ty wygladałaś jak laleczka :) Adziucha no to dałaś czadu dziś a Junior jak nie wyszedł tak nie wychodzi...uparciuch z niego. Czekam nie zniechęcaj się coś ty...wiem, że takie gadanie może podnieść ciśnienie ale staraj się nie przejmować. Oby Jasiowi się polepszyło i niech tu nie męczy rodziców :) No i miłego, imprezowego weekendu :) zaszalejcie z emem :) Mój mały też coś kwęka, stęka, ciśnie. babcia go odtransportowała i dałam mu słabiutka herbatkę z kopru i 5 kropelek espumisanu. Trochę popierdział a teraz śpi na brzuchu. Z newsów- znalazłam ciekawe buty :) wkleje linka, dziś przyszły i jestem nimi zachwycona, cena stosunkowo niska a mega mega wygodne, ocieplane grubym futrem i mogę je Wam z czystym sumieniem polecić :) http://allegro.pl/botki-koturny-futrzaki-camel-braz-ocieplane-38-i1890460804.html Mam na zimę wojskowe oficerki ale ważą chyba z 5 kg jeden i po zimie mam łydki jak kulturysta ;) W sumie jesteśmy jak jedna wielka wirtualna rodzina, trzeba się dzielić heh :) Byłam na obiedzie u szwagierki, zjadłam z 20 pierogów i zaraz puszczę pawia :) czekam na m i idziemy na spacerek, buziaczki :*
-
nika potwierdza to to, co myslę, grunt to szczera rozmowa miedzy partnerami...a my nawet nie wiemy jak te nasze twardziele przezywaja to wszystko :) Super, że atmosfera wam sie oczysciła i że tak sobie od serducha pogadaliscie :)
-
Hej laski Rano napisałam długasny post i przed końcem padł mi laptop, rozładowal się dziad w wczesniej nawet nie zapiszczał. Szybko tylko- Emma mi wczoraj lekarka powiedziała, że przy karmieniu mm taki priobiotyk jest bardzo wazny ponieważ uzupelnia to, czego nie dajemy przez karmienie naturalne ( oczywiscie to nigdy nie bedzie 100% to :) ) w kazdym razie zakupilismy ten preparat, na ulotce napisane, że wyposaża jelitka w potrzebna flore bakteryjna, chroni. nockę mielismy super, budzenie 2 razy, co 3,5 i co 4 godz. Bez płaczu, tylko kwękanie. Groszkowa bardzo mi przykro, trzymam kciuki za nową pracę m. Na pewno sobie poradzicie, macie jeszcze wsparcie rodziców :) U nas pół godz temu mama m zabrała malucha na spacer, zapowiedziala, że bedzie 3-godzinny. udało nam sie szybko posprzatać i rozeszlismy sie, m oczywiście grać w Fife ( obsesja!) a ja zabieram sie za ćwiczonka. Po południu tez mamy zamiar iść z małym na spacerek, mam nadzieje, że nie przedobrze...5 godz z takim maluchem na dworze... hanabe ja nie miałam pojęcia ile wazy, dopiero wczoraj byłam u pediatry i dowiedziałam sie, jaki z niego kloc :) A ma już prawie 1,5 m-ca.Dobiegamy do półmetka najcięższego okresu. skocze jeszcze na galerię popatrzec na millowy brzuszek i kolejna mamusię :) Życze milego dnia!! Buziaki :**
-
Super podejście :) Masz naprawde zadbane wlosy a wiem, że nie jest łatwo dbac o takie długie pasma. Ja tez uwielbiam jedwab, uzywam bardzo czesto. W domku zawsze mam zmyty make-up, ewentualnie błyszczyk i zawsze jakis zapaszek na szyjce. A do wyjscia lubie roz i tusz na rzęsy. Na pryszczyki Dermacol- jesli sa to on je raz dwa załatwia :) Tak jak pisałam kupuje sobie rózne pudry brazujące, cienie do powiem, szminki a nie moge sie do nich przekonac..i suma sumarum nakladam sprawdzone specyfiki :) Super, że Miłoszek juz się nie meczy, jednak woda kminkowa cos tam pomogła :0 Mi dzis lekarka uswiadomiła, że jestem przewrazliwiona i że Ksymek nie ma kolek...jego najdłuzszy płacz trwał jakiś 10 min, zawsze uspokaja sie na raczkach a przy kolkach ciezko z tym uspokojeniem. Mimo tego mam rożne krople itp bo meczy się przy kupie. Dziś rano prężył się jak dżdżownica, bordowy na buźce. Nie rozumiem bo kupe ma dośc rzadką...do tego wydrze sie porządnie i zaraz baczek...no tak jak pisałam i jak pisała Monia :) czekam na 3 m-c z utesknieniem :) No to Ty jej kochana nie zostawiaj bo Milosz nie zdzierży jej krupniczku heh. I pewnie, siostra zaopiekuje sie małym a ty zaszalej z mężem...nalezy sie to kazdej z nas, nie ma co. Własnie kochane...Wy też macie teraz ciezkie chwile z emami?? tzn nigdy sie z moim nie kłóciłam..jesli juz to jakies sprzeczki głupie a teraz drapiemy się ze sobą częsciej. Pewnie przez niewyspanie człowiek podminowany chodzi...na dziecko krzyczeć nie moge to na m sie wyrzywam. Dzis powiedzialam juz mojemu, że ma spac w salonie i sie wyspac, wiem, że haruje w DE jak wariat a tu biedny tez wstaje. Ja dzis spałam a on karmił i nosił malego. a ja sie na niego dre jak glupia. A trzeba pielegnowac uczucie :)
-
Celinka no to podziwiam za zamilowaanie do natury :) Ale mając tak piekne wlosiska i ladna cere możesz sobie na to pozwolic...ja to niestety typowa baba jestem. Lubie malowidelka choc na buźke bardzo się z tym ograniczam...a kupuje jak maniaczka, żeby póxniej popatrzec jak ladnie wygląda w kosmetyczce :) U mnie młody na szczęscie nie ma problemów ze skórką, żadnych krostek, uczuleń, tradziku. Ciuszki prałam mu na poczatku w dzidziusiu, teraz w Loveli a zdarzyło sie, że kilka bodziaków wyprałam z moimi w zwykłym Persilu i nic mu sie nie stało. I teraz najlepsze :) M wybył z domku, bedzie po 7 a przed chwilka przyszła tesciowa i wzieła młodego na spacer :)) Bedzie przed 19 na kapiel. Jestem sama...Nigdy tak mnie nie cieszyła samotność jak teraz- wyrodna matka ze mnie. ale mam zamiar 2 h nic nie robic, lezec i wcinac mandarynki ( jako, że ziemniaczki ulegly całkowitej destrukcji :) ) Znalazloby sie sprzątanie ale...no way :) Celinko a jak tam Miłoszowe koleczki? Lepiej już? U nas z wzdęciami raz lepiej raz gorzej,..
-
hejka drukarki, nie jestem w stanie odpisac wszystkim choc wszystko ladnie przeczytałam. nareszcie mam neta w laptopku, moge w spokoju nadawac z saonu kiedy moj szanowny małzonek gra w Fife w sypialni :) Zaraz zajrze do galerii ogladnąc Maksia, Fabianka i Antonia :)) Ja rowniez zaczynam przekonywac sie do wanienki profilowanej..od kilku dni sadzam tam małego i jest zadowolony, siedzi pewnie a ja mam wolne ręce...chyba wczesniej był za malutki. Ach wasnie...bylismy u pediatry i Maksymek wazy...4300 :) grubasek mój kochany. Kupilismy też priobiotyk Bio Gaia, dodajemy do mleczka, podobno bardzo istotna sprawa podczas karmienia mm. A witaminke D dajemy po 1 kropelce dziennie. historie o akcjach w wieku szczenięcym ;) nie do podrobienia :) usmiałam sie jak cholera :) wiadć, że nie tylko ja miałam poronione pomysły :) Za nami nawet niezła noc, mały budzi sie co 3,5-4h tylko cholernik nie chce szybko po butli spac...kwęka sobie jeszcze jakies 20 min a nas szlag trafia :D Co do eko mam i ich pogladów fajna sprawa ale wszystko w granicach rozsądku...fanatyzm np sławnej eko mamy, pani Jusis troche mnie denerwuje. Zreszta każdy żyje jak lubi :) My tez przeszlismy na pieluchy nr 2 :)) Adziucha, Mill reszta zapakowanych, trzymam za Was mocno kciuki, każdego dnia :) Trzymajcie sie wytrwale :0 tez jestem za śmieszna w galerii :) relissys serdeczne gratulacje :* Własnie robie zapiekane ziemniaczki z sosem cebulowym z tej serii Pomysł na...zobaczymy co z tego wyjdzie. I też póki sie pieka mam zamiar zrobić szybko abs i buns :) mam 16 minut, maly spi, mam nadzieje, że da mamie troche sie poruszac. milego dnia kochane :* Buzia
-
Nowa fotka Zosi cudowna :))) No i w końcu dopatrzyłam się zdjęcia Leonka...przepiekne!
-
Czekam też robiłam wszystkie części :) Dla mnie rewelka, zwłaszcza na pośladki i właśnie brzuch. ^ weidera też robiłam ale nie wkręciło mnie to żmudne powtarzanie. A filmiki 8 minut faktycznie powalają...normalnie lata 80-te :) lateksowe wdzianka tez extra :) Adziucha jak galaretowate to może czop. U kazdej z nas różnie jest podbarwiony, u Ciebie może być ciemno krwisto. Angel ty się kochana nie przejmuj i nie dołuj absolutnie!! Przeciez minęło dopiero 2 tyg, rana jeszcze sie goi. Zobaczysz, wszystko wróci do normy a Ty tam już nie zaglądaj ;) Agnezee Zosia to faktycznie cały tatuś :) No dzieciaczki super przybierają na maminym mleczku, Antoś, Zosia, Miłosz...super foteczki. Anika z tego wszystkiego nie odpisałam Ci na meska...ale dopiero niedawno chwyciłam w łapki tel. taka jestem zakręcona i zabiegana że zapominam o nim. Ja mam podgrzewacz w którym zawsze grzeje się woda w butli, temperatura jest myslę odpowiednia. Sypię tylko mleko, wymieniam butle i gotowe. Nigdy nie mieszam w zimnym i nie podaje takiego, Zawsze ciepłe, nie gorące. Ehh zapomniałam wrzucić fotke hihi. Nieżle...zapominam po dosłownie 5 min co miałam zrobić...już wrzucam i przy okazji oglądne dzieciaczki :*
-
Hejka, za nami ciężka noc...tak fajnie było, budził się co 4 godzinki, butla i spanko :) My z m wypoczęci a wczoraj od wieczora masakra. Prężył się płakał. Dziwnie pił z butli, tak łapczywie i lało mu sie po bokach. Smoczek miałam oryginalny ale chyba z szybkim przepływem, na szczęście w zapasie miałam dwa nowe z wolniejszym tzn małą dziurką. Daliśmy maluszkowi espumisan ( na marginesie te sab simplex to jakaś kakalaka) i uspokoił się. Wypił juz dzis mleczko spokojnie, pomalutku. Spał cały ranek, później trochę sobie poleżał z otwartymi oczkami i znów zasnął :) Ja byłam tak wykończona dzisiejsza nocą, że m rano pojechał do biedrony, kupił mi sól i płyn do kąpieli i zrobił wypasiona kapiel. Siedziałam w wannie godzinę z gazetką i od razu wrócił mi humor :) Tak, ten pierścień to NuvaRing. Czytałam o nim i ma dośc fajne opinie, póki co czekam na pierwsza miesiączkę z włożeniem pierścienia. Zobaczymy jak sprawdzi się u mnie. My tez już po załatwieniu becikowego i kaski z ubezpieczalni :) Nigerowa a tam konstruktywnego...godziny skurczyły się do minut i normalnie ciężko się zorganizować. Aguś Twoja historia mnie poruszyła. Co Ci mogę doradzić, rozmowa z córa przede wszystkim. Gadaj z nia ile się da, nie miej wrogiej postawy, wspieraj nawet gdy jesteś u kresu wytrzymałości i gotujesz się z nerwów. Miałam zajęcia z gimnazjalistkami sprawiającymi szczególne problemy wychowawcze...pamiętam początki, zbuntowane miny, wyzwiska, pogarda, butność...a ja odpłacałam im życzliwością, szczerym zainteresowaniem..łamały się pomalutku. Wierzę, że dużo czasu poświęciłaś Patrycji ale wierz mi....okres w którym teraz się znalazła jest najtrudniejszy zarówno dla niej jak i dla Was. Potrzeba tu dużo zrozumienia...współczuje postawy mamy...jej zachowanie nie pomaga całej sytuacji...z nią też przydałaby się szczera, długa rozmowa. Radziłabym chwilę odczekać, niech młoda pomieszka z babcią skoro Was uważa za największych wrogów...zobaczy, że sprawdza się maksyma- wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Zatęskni za dawnym życiem. Ochłońcie tez Wy i za jakiś czas spotkajcie się na spokojnie cała rodziną ustalić co dalej. Życzę wszystkiego dobrego :* Emma cieszę się, że z malutką wszystko ok :) Kasiulkaa gratuluje z całego serca..lekko nie było ale jaka nagroda :) Dzielna byłas, buziaki :* Ewa super, że bioderka sa w porządku. My też po badaniu, byliśmy wczoraj wieczorem. I na szczęście Ksymuś tez zdrowiutki :) Mój też był tam grzeczny, spał podczas badania, lekarz się śmiał, że otworzył nawet jedno oko ale zaraz zamknął :) Ines pokazuj szybciutko efekty sesji...bardzo jestem ciekawa. Supwe, że Leonek pięknie współpracował :) Groszkowa gratulacje z powodu drugiego pierwszego razu z m :) My juz szalejemy na całego heh. Anika bidulko...też się porządnie namęczyłaś...dobrze, że m był z Toba cały czas. Życzę szybkiego dochodzenia do siebie...i wielkiem pociechy z Fabianka :* Franiu materdeo dobrze, że nic nie stało się Hanulce. A Ty bidulo znów poszkodowana. Oby ból szybko minął. Celinka ale Miłosz pięknie przybrał. Zuch chłopak :) Fajny rytuał na spacerku :) U nas niestety skończyło się dobre...od 2 dni pada :( A Zdjęcia będa będa :) Jak tylko się ogarne. Mill ale pyszności pojadłaś, mniam mniam Pozdowienia dla Adziuszki bez neta!!! Trzymam kciuki za nią i Juniorka! Śmieszna jak tam u lekarza?? Arwena szymek czuje narodziny braciszka :) Mądry chłopak. Napisz jak po wizycie KTG. Monia współczuje problemów brzuszkowych Antka. Biedne te nasze dzieci...ale ich ukł. trawienne jeszcze nie do końca wykształcone i tak to właśnie bywa. A ja bączka i krąży on po jelitach to dla dziecka jest to mega dyskomfort. Ja z utęsknieniem czekam na 3 m-c życia Ksymka. Emma ja też zaraz zabieram się za mega sprzatnie. Zaniedbałam się ostatnio. Rano zrobiłam szybko zupkę a teraz czeka mnie odkurzanie, mycie podłóg, kurze, prasowanie ciuchów i firan i mycie łazienki...gruntowne. Chyba padnę. Talula uparta dziewuszka z Twojej córci... Czekam współczuje choróbska...życzę szybkiego powrotu do zdrówka, ucałuj Jasia od ciotki :) Emma nie głodx się kochana, musisz być silna dla córeczki. Waga ruszy w dół, zobaczysz. Mój czasem ma zielone kupki...np na poczatku idzie zielona a później strzela żółtą, kilka razy tam mi narobił jak juz ściagnęłam mu pieluche :) Aurora super, że piersi doszły do siebie :) Maleńka ale z Dominiczki duża dziewczyna :) Gratuluje...ciekawa jestem ile wazy mój smyk. Wizytę u pediatry mamy jutro na 8 rano. Czekam bidulo....naprawdę przesyłam Ci wirtualną moc bo wierzę, że jest cięzko. Ale po takich chwilach przychodza lepsze :) Jaś wyzdrowieje i wszystko sie unormuje...a ema szybko zagoń do pomocy a co. Na pocieszenie dodam, że mój tez jest bałaganiarzem...i to największym jakiego znam...toczymy wojnę od ponad 6 lat :) A kg nie przejmuj się naprawdę...masz jeszcze kupę ( oj nadużywam ostatnio tego słowa na forum :)) czasu żeby dojść do siebie. Gdzie ta fotka Ines?? Ja tez chcę zobaczyć. Adziucha super, że dobrze się czujesz...nie wkręcaj sobie, że powinnaś gorzej..patrz na nasza Hanabe...do samego porodu czuła się extra :) Hanabe masz rację....pomoc partnera jest nieoceniona. Kasia miałam ta samą sytuację z peselem :) Ksymek tez mniej śpi w dzień. Częściej lezy i patrzy tymi swoimi oczkami :) I widzę, że problemy z kg masz takie jak ja :/ Co prawda juz jest lepiej...cycki zrobiły się troszke większe :) i obojczyki tak nie wystają, codziennie jem witaminy, kwas omega, magnez... No i zaczęłam ćwiczyć 8 minute ABS- to 8- minutowe ćwieczenia z trenerem na brzuch. Kiedyś ćwiczyłam kilka m-cy i miałampłaściutki beben, polecam, mozna ściągnąc z neta. Poszło mi nawet lepiej niż sądziłam...czyli jakies tam mięście jheszcze są :) Oki dziewczynki, wrzucam fotke Ksymcia z wczoraj jak jechaliśmy do lekarza. Biorę się za sprzatnie, pozdrawiam, ściskam i całuje :***
-
hej ;laseczki Wielkie gratulacje dla Aniki i Andzi, chłopaki są auper, Anika w końcu się kochana doczekałaś...buziak dla Was!!! Ja tak szybciutko, niestety w domu mamy nawal gości- tym razem znajomych chcących zobaczyć mieszkanie i pierworodnego :) codziennie jakaś wizyta. Dziś cały dzień byłam w mieście rodziców, poszłam do gin, dała mi zielone światło na wszystko :) nie ma prawie śladu na myszce po ostatnich ekscesach heh. Dała mi też na spróbowanie nowość antykoncepcyjną, taką gumową obręcz która wkłada się do srodka raz w m-cu. Uwalania ona hormony bez szkody dla żołądka i wątroby...ciekawe, dla mnie dość dziwne ale spróbuje. Jutro wizyta u ortopedy, czeka mnie dzień w biegu :(( Przepraszam, że tak o sobie, dziewczyny też tak na nic nie maci czasu...mi godziny pędzą jak sekundy...nie miałam dziś czasu na posiłek, odoczynek..na szczęście już po pryszniu, m usypia maluszka, ide na kolację i pooglądać Transportera :) Jutro postaram się wszystko nadrobić, trzymajcie się ciepło, miłego wieczorku!
-
hejka :) Fasolka serdeczne gratulacje :* Monisia witamy w gronie zakochanych mamuś :) Ines wrzucaj tyle fotek ile wlezie :) Aggia trzymaj się dzielnie kochana, lada moment pewnie problemy Oli znikną, na szczęście mnóstwo jest środków na koleczki, dopasuj coś Oleńce, może te Delicol? Słyszałam, że dobre. I woda kminkowa. Ja małemu podaje ok 70-80ml dziennie innych napoików typu przegotowana woda lub herbatka z kopru. Kupe robi regularnie, zawsze nad ranem, zawsze dużo, lekko ściętej, barwy zółtej heh. Ines ja również słyszałam, żeby nie faszerować dzieci Sab Simplex, poczytaj sobie jeszcze na ten temat, jeśli maluszek nie ma problemów z brzuszkiem może się teraz wstrzymaj? Celina takie cos faktycznie potrafi wkurzyć, taka ignorancja ale to ludzie starszej daty, inne myslenie że tak to ujmę. Nie ma co się przejmować, skoro tak chcą nie zmusisz ich do nagłego okazywania wielkich uczuć, Miłoszek ma kochających na maxa rodziców- i to najwazniejsze :) Franiu udanej imieninowej imprezki :* My dzis znów na wariata, taki fajny spokojny ranek, poćwiczylismy wspólnie a później m pojechał do mechanika i był tam pól dnia. Ja na szybko robiłam ciasto, na obiad na szczęście poszłam do teściów, od razu przekazałam babci smyka i poszła z nim na spacer. To ja biegiem na zakupy, do domu, sprzątanie na szybko, mój m był wyjątkowo oporny na równy podział heh. Zaliczyłam z nim małą sprzeczkę o odkurzanie :) Właśnie niedawno tesciowa przyprowadziła Ksymcia, tatuś go nakarmił, ponosił a ja mam chwilke odsapnięcia. Oczywiście z basenem dupa blada :/ Siostra m chce się wbić ze swoim facetem wieczorem na imprezkę ale wcale nie mam ochoty. Najchętniej do wanny, wbić się w szlafroczek i do łóżeczka oglądac jakiś filmik. No nic, życzę udanego sobotniego wieczoru :) Buziaaa :*
-
śmieszna nie przejmuj się kochana, grunt to zachować spokój :) Wszyscy dookoła przejmują się i czekają na info, a że są niezbyt taktowni..zaciskamy zęby :))
-
Hejka : MY po baardzo udane nocce :) Mały budzi się 2razy ale szybko jadł i zasypiał w mig. no i raz wstałam ja a raz m , czuje się "prawie jak bezdzietna heh. Ines to prawa- m też bardziej zmęczony a ja juz totalnie przestawiona na to nocne wstawanie :) Celinka cieszę się, że Wasz eksperyment się powiódł :) Oby Miłoszek spał w nocy jak najdłużej. Aggia bardzo współczuje Olinych koleczek. Zwłaszcza jak jesteś bez ema. Mam nadzieje, że to chwilowe problemy i raz dwa wyreguluje jej się praca jelit. Kici Kasia to wyczaiłaś fajne bodziki :) Mówiłam Wam kiedyś, że w Pepco często rzucają firmowe rzeczy :)) Ja nie pierwszy raz się z tym spotykam. Chciałabym jeszcze kupić parę sztuk ale dostałam zakaz od mamy i męża- nie mam gdzie chować juz a mały rośnie jak nienormalny. Już mam reklamówkę ciuszków za małych a w szpitalu pływał w nich. Groszkowa moja teściowa- pielęgniarka, nauczycielka w żłobku ćwiczy w ten sposób moje dziecko :) Ach Wiolcia moje serdeczne gratulację!! Magdalena cieszę się, że jesteś już po, oby rekonwalescencja była znośna :) Anika, Karolinka, czarów dalszy ciąg :) Ja do spania w dzień i czsto kładę Ksymka na brzuszek. Widzę, że bardzo lubi tą pozycję ;) Ines super, że tak wspólnie celebrujecie chwilę z maluszkiem i wszystko dobrze się układa :) Buziaczki dla Leonka :* Hanabe szalona dziewczyno :) Humor potrafisz swoimi wpisami poprawić :)) Super, że znajomi pamiętali i tak świetnie przywitali małego na świecie. Czekam my z emem też dziś ćwiczymy :)) Właśnie m zrobił śniadanko, zjedliśmy w wyrku, poczekamy aż się strawi i zaczynamy się ruszać. Co prawda z rana poćwiczyliśmy trochę w przyjemniejszy sposób hihi ale trzeba jeszcze kosteczki rozruszać. Dziś teściowa zabiera małego na dłuuugaśny spacer...normalnie rodzinka m bije się o niego, wczoraj był ze szwagierka 2 razy na ponad godzinnym spacerku. My zdążyliśmy się zdrzemnąć :) No i wyciągam od rana ema na basen. Póki co niechętny ale może go przekonam siłą perswazji :)) Czeka mnie jeszcze robienie dziś rosołu, szarlotki z budyniem, wczoraj nie zrobiłam i rybki z zapiekanymi ziemniaczkami. No i odkurzanie, pranie, mycie podłóg, prasowanie i skręcanie szafy. Oczywiście wszystkimi zadaniami sprawiedliwie- fifty-fifty dzielę się z emem :) Uciekam do moich chłopaków :) Miłej soboty kochane buziak :*
-
Monia chciałoby się heh...ale przy małym i tym całym chaosie cięzko..dziś chciałam go wcisnąć szwagierce na kilka dni ( hihi wyrodna matka) ale nie chciała :)