Marti..25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marti..25
-
Hej szalone, ja niedawno przyszłam, zjadłam obiadek i chyba muszę się zdrzemnąc lub przynajmniej poleżeć, wyszłam koło 10 rano i wszędzie piechotką ehh dobrze że posiedziałam na Ratuszu pod parasolem, trochę relaksu ale później dłuuuuugi spacer w megaśnym słońcu. Aggia a dziękuje, ja tez lubię wrzesień u nas w mieście :) Jedyny m-c w którym coś się dzieje. Udanego popołudnia z rodzinką życzę. Pazurek sto lat! wszystkiego co najlepsze kochana! Arwena świetna piłeczka! Monia szalona kobito, super, że zabawa była przednia. Jak wrócisz daj znać jak na poprawinach bo zazwyczaj jeszcze lepiej ;) U mojej siostry czop wyleciał rano a po południu była na porodówce tak więc teraz uważnie się obserwuj :) Oj Mill widzę że ty bidula jak ja z tym spaniem ehhh. Jak spadną brzuszki to odsapniemy. Idę odsapnąć bo przed 17 wychodzimy z mamą odprowadzić na Pks nasze bączki. Anika tez mam ochotę na loda...jednego już wsunęłam ale mało mi ;) Buziaczki :*******
-
Anika daj spokój...wczoraj tak sie cieszyłam, że juz opada, nawet nocka była ok ale chyba sobie wkręciłam bo dziś znów do kitu...juz nie mogę się doczekać kiedy mały zejdzie na dół. No to wczoraj Fabianek muzycznie spędził wieczór w Twoim brzuszku ;) ewqaeshiraz ja to żałuje tego łyka, tylko sobie gula rozchuśtałam ;) Tyle m-cy dawałam radę, całe lato, tyle grillików i nasiadówek w upał a tu na koniec we wrześniu łyknęłam i taaakie smaczne było. Normalnie lubię piwko ale nie aż tak..a tu smak- rewelka. Ja też czułam, że Adamek polegnie, no ale odważny, że wyszedł walczyć. Ja się zbieram i zbieram i nie mogę zebrać, to małe diablątko mojej sis lata po mieszkaniu i zamęt robi :) A pogódka u nas też extra, dziś ma być 28 st i słoneczko. Jeszcze raz miłego dnia
-
Dzień dobry kochane :* Czekam gratuluje pierwszej nocki z "krasnoludkiem" :) To coś naprawdę mega wspaniałego. Moja była znów do kitu, znów czułam się przyduszona i od północy do 2 w nocy spałam na siedząco...teraz połamana jestem. Ja za ten GBS płaciłam w szpitalu 19zł- w prywatnym laboratorium było cos koło 40. Dziewczyny a robicie badanie HCV- tak się chyba nazywa. Z tego co wiem nie jest obowiązkowe. Moja gin coś wspominała, że warto mieć. Zaraz muszę zobaczyć tą walkę, jestem bardzo ciekawa jak przebiegła. Wczoraj nie miałam jak oglądać ale dziś nadrobie :) Aggia kochana no i mamy 38 tydz :) Teraz juz możesz być całkowicie spokojna, jednak córeńka grzecznie słucha mamy :) I dobrze wiem, jakie to uczucie ciągle czekać na ema, nie móc się nim nasycić do końca :/ Ja za każdym razem jak wyjeżdza mam wrażenie, że było mi go stanowczo za mało....ale co zrobić, może teraz synek zrekompensuje mi przez te parę m-cy nieobecność taty. a później trzeba emigrować żeby być razem, nie ma rady. Ines fajny ten Twój m, po trasie malować pokój :) Dziś mu chyba wszystko wynagrodzisz ;) Nie przywitałam jeszcze Coco a oglądałam śliczną mamuśke w galerii :) Witam serdecznie kochana :) Kotek świetny Ja już po mega śniadanku, trzeba się ogarnąć i jechać na zakupki kupić parę pierdół do domu do Pepco. Wczoraj byłam na koncercie w mieście- u nas w Jeleniej we wrześniu dużo się dzieje, koncerty, Jarmark Staroci, teatry uliczne. Dziś po południu idziemy z sis na parasole na piwko i soczek. Ach wczoraj wzięłam łyka lodowatego Reedsa- mniaaaaam! Uciekam, życzę wspaniałej, rodzinnej, słonecznej niedzielki :) Buziaczki ciężaróweczki Ach Kici Kasiu odezwij się!!!
-
Hejka laseczki, niedawno wróciłam, znów dałam sobie w kość spacerowaniem...no ale cały tydz wypoczywałam więc teraz może dobrze się troszkę poruszać, Kupiłąm sobie jesienne jazzówki :) A z torebek to chyba w all coś poszukam. Byłyśmy tez z małym w pisakownicy a teraz robimy rybkę z ziemniaczkami i szpinakiem. Sylwiucha jak masz dzisiaj lenika to odpoczywaj bez wyrzutów sumienia, to nasze ostatnie chwile, kiedy możemy sobie na to pozwolić. Czekam super, że tak szybciutko dochodzisz do siebie, Marti jest z Ciebie dumna :) Pokarm pojawi się pewnie lada dzień, bez obawy, wyściskaj tego swojego maluszka kochanego. Dziewczyny raz jeszcze życzę wspaniałej zabawy na weselichach. Na naszego Oliwierka wołają Olik albo Oli, lub Oliwierek po prostu. Dziewczyny mnie też ciągnie brzuszek...i normalnie chyba brzuchol mi opadł, dziś nocka była nieco lepsza i mam wrażenie, że jest on troszkę niżej, mama tez zauważyła. Kici Kasiu też myślę, że lepiej dmuchac na zimne, będziesz dużo spokojniejsza choć jak pisałam Ksymek też rusza się od jakiegoś czasu bardzo rzadko i czuje tylko delikatne ruchy. Myślę, że to przez to, że dzidziole mają tam malutko miejsca. Miłego popołudnia mamuśki, trzymajcie się cieplutko
-
Cześć wariatki :) Ale wczoraj do snu były humorki :) Ja spędziłam wczorajszy dzień z sis i małym ( na marginesie ma na imie Oliwier- mi się to imię bardzo podoba, zresztą Filip również :) ) Byłyśmy na długim spacerku- takim 3-godzinnym na placu zabaw i padłam o 20- zasnęłam z otwartą książką, zapaloną lampką i okularami na nosie ;) obudziłam się w nocy i musiałam doprowadzić się do porządku :) No a dziś pobudka o 5:30, na nieszczęście miałam w szufladzie Marsa- oczywiście już go nie mam :) Normalnie świruje pod koniec ciąży z tymi słodyczami ehh mogłabym jeść na okrągło. Czekam super, że poród był taki sprawny i szybki :) Żeby każda z nas miała podobne odczucia. Monia udanej imprezki dziś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Meniu mi co wieczór nie chce się kąpać ;) Samo wejście i wyjście do wanny jest wyzwaniem ale co zrobić :) Dziewczyny ja do 6 m-ca chodziłam 3 razy w tyg na basen i piłam regularnie jogurty z probiotykami, ani razu w czasie ciązy nie miałam problemów, żadnych infekcji. Więc na bank pomagają. Agnezee gratuluje ostatnich zakupków, super :) Ja wczoraj dopakowałam z sis torbę dla małego. Wybrałam same najmniejsze rzeczy, takie maciupkie new born bo mój synek pewnie będzie maluteńki. No i teraz nic tylko rodzić mi zostało. No i coś mi się mało rusza, wczoraj poczułam go kilkakrotnie, dziś zjadłam czekoladkę, leżę już pół godz i nic. Mam nadzieje, że zaraz da o sobie znać. Dziś wybieramy się na zakupy, trzeba rozglądnąć się za jakimiś jesiennymi botkami i torebką. Życzę miłego dnia kochane, wstawajcie!!!! Buziaki :*
-
też jestem za tym, żeby dziewczyny się przyłączyły. Papatki
-
Anika mam według gin nieduży brzuch a bardzo dużo wód płodowych, macica jest u mnie big :) i naciska na żebra i przeponę przez co bardzo źle mi się oddycha :/ Ale przeżyje...dla Ksymka :) No właśnie różne są porody, mi koleżanki mówiły, że gdy rozwarcie dochodzi do 7cm chce się umrzeć, moja siostra z takim rozwarciem chodziła po Tesco :) Na porodówkę trafiła jak miała na 8cm. A najchętniej jeszcze by nie jechała bo ból nie był najgorszy tylko regularnie co 5 min jak w zegarku...więc moja mama i szwagier zmusili ją do jazdy do szpitala :) Moja mama siedziała w pracy aż skurcze zrobiły się regularne, poszła do szpitala a tam- pełne rozwarcie, nie zdążyli jej ogolić i wyskoczyłam w 5 min :) Tak więc jest dla mnie szansa :) A słyszałam, że najgosze są bóle krzyżowe hm... Oki ja zbieram się do sklepu, Ma cieszę się, że wszystko ok.
-
Ach no faktycznie, mamusiom po CC zabierają. Ale pewnie ma go już znów w ramionach :)
-
No to nieźle..nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko tak do mnie mówiło. Ale moja szwagierka wstyd pisac też ma taką rozpieszczoną córkę, już kiedyś pisałam, mój m jest chrzestnym i mała w wieku 8 lat powiedziała do niego, Łukasz kup mi na komunie laptopa, on na to a po co Ci laptop a ona- po gówno. A teraz do maki potrfi powiedzieć- cicho bądź suko....straszne ale takie są skutki bezstresowego wychowania... Ciekawe jak tam nasz maleńki Jaś, czy płakał w nocy..i czy jadł już mleczko :) pewnie nasza Kasia go przystawiała...ale to fajne wow :)
-
Ach myślałam Moniu że też podbarwiony ten śluzik...a tak tym wrażeniem wilgoci się nie przejmuj, ja tez czasem czuje się jakby płynęła ze mnie Niagara :) A u mnie już ok, od paru dni normalna barwa, moja gin stwierdziła, że jest ona o zabarwieniu kremowym ale nie ma powodów do obaw, nic się nie dzieje. A skurcze też mam, dziś w nocy łapałay mnie kilkakrotnie w dole brzucha. No i nadal mam ściśniętą przeponę ale czytałam, że w 36 tyg macica osiąga epicentrum wielkości, jest już pod cyckami więc takie uczucie może być. I ból przy żebrach- czego doświadczam cały czas ;) Meniu super, że będziesz nadawać z nami na bieżąco. Monia a co takiego jest na TVN Style..nie mam u rodziców :/
-
Uff dziewczyny dopiero wygramoliłam się z łózka, doczytałam książke i zaraz sie szykuje, idę kupić chemie do Rosmanna i jadę na Pks po moje robaczki :) Ma radze udac się do szpitala, niech zbadają, nie zaszkodzi. Krew raczej nie powinna się pojawić. Groszkowa ja też drżę o zdrowie maluszka, chroby takie jak zespół Downa raczej zostały wyeliminowane wcześniej ale wiele jest takich, których nie da rady wykryć. Lub podczas porodu coś idzie nie tak...ale staram się nie myśleć w ten sposób tylko wierzyć, że wszystko będzie dobrze i mój maleńki synek będzie zdrów jak ryba. Tez jestem ciekawa jak nasza Czekam z Jasiem się mają :)
-
Wczoraj jak spałam dostałam meska od Moni, teraz odczytałam,szybko wchodzę i już widzę Jasia, jejku Czekam naprawdę brak słów ze wzruszenia. Bardzo serdecznie Wam gratuluje cudownego synusia, jesteś bardzo dzielną kobietą, wszystko łądnie zniosłaś, normalnie podziwiam :) Łza kręci się w oku a jeszcze nie do końca obudzona jestem :) Jak będziesz miała chwilkę napisz jak było :) I trzymaj się cieplutko z syneczkiem, buziaki dla Was kochani :* Ja miałam okropną nockę, spałam może 3h, idę jeszcze do łóżka papa
-
Dziewczyny pogoda mnie przygnębia, jest tak okropnie, że szkoda gadać. Przez to już trzeci dzień leżę w domku i nie chce mi się dosłownie nic. Mam nadzieje, że synek dociągnie jednak do tych 3 kg, bardzo opornie mu to idzie, ma chyba po mamusi :) W 3,5 tyg przybrał nieco ponad pół kg. No gin powątpiewa, mówi, że będzie raczej lekko poniżej..no ale tak jak piszecie czasem usg zaniża więc może jednak :) Aggia mi powiedziała, że szyjka jest króciutka ale zamknięta czyli rozumiem nie ma rozwarcia. Do tego mam dużo ilość wód płodowych i- o dziwo, lepiej dla małego, gdy leżę na prawym boku bo na lewym uciskam mu jakoś pępowinkę- badała mi przepływy. Dlatego możesz i mi czasem brak tchu. A z tym masz rację, różnie bywa, czasem dziewczyny już z rozwarciem mają ciąże przenoszą a te z długą szyją idą raz dwa. Właśnie oglądnęłam top model pierwszy odc. drugiego sezonu :) Napatrzyłąm się na szczuplutkie dziewojki i w lusterku widze teraz słonika heh. Z karmieniem zgadzam się, każda matka intuicyjnie wyczuwa co potrzebuje dziecko i u każdej inaczej wygląda laktacja, moja sis też chciałą pokarmić ale pokarm jej się spalił szybciutko i już nie odzyskała :( mam nadzieje, że u mnie przez kilka m-cy nie będzie problemu. Ja tam nie słucham moich wszechwiedzących szwagierek i teściowej, gdy chcą mi coś narzucić ucinam temat. Też bym zjadła gofra, mniam ale smaka robicie. Ja sobie dziś kupiłam w żabce kilka czekolad Milki w tym moją ukochaną karmelową- jest w promocji za 2,49 :) Monia luzik, nie denerwuj się kochana! Zdążycie ze wszystkim na bank. i w sobotę będziesz się wspaniale bawić :) Ja się cieszę bo jutro rano przyjeżdza na weekend moja sis z synkiem...już się za nimi stęskniłąm. Ach Anika udanych zakupów. Nie muszę pisać, że myslami jestem z Czekam...
-
Dzięki dziewczyny :) No fakt, drobniutki jest do tego króciutka szyjka, oby to wróżyło szybki poród :) No mi tez cały czas po głowie chodzi Czekam, kurcze tak się tu zżyłyśmy że czuje, jakby ktos z mojej rodziny rodził heh :) U mnie pogoda okropna, pada i 14 st. A ja odpoczywam, zaraz idę jeść zupkę, buziol :*
-
Dziewczyny ja już jestem z powrotem. Szyjka krótka ale zamknięta, Ksymek malutki- waży 2,3 kg ale moja gin twierdzi, że z takiej mamy nie będzie dużego dzidziola i że urodzi się ok 3 kg lub nawet poniżej. Wizytę mam za 3 tyg już przed porodem. Uff odetchnęłam z ulgą :) Meniu będzie dobrze, zobaczysz. Teraz nie ma co myśleć, wszystkie nas czeka to samo ale jakie to ekscytujące :) Ja cały czas myślę o Czekam, normalnie przeżywam razem z nią. Oby wszystko poszło gładziutko, jaacie :) No teraz moje panie, jak Czekam przetrze szlaki polecimy jedna po drugiej. Ok idę znów coś zjeść, buziolki
-
O boże Czekam!!!!!!!!!!!! Trzymam kciuki kochana mocno mocno, myślę o Tobie i Jasiu cały czas!!!!! Bedzie dobrze, czarujemy wszystkie!!!!!!!!!!! Trzymaj się dzielnie i jak bedziesz już mogła napisz bo oszalejemy tu!
-
Hej dziewczynki, nocki mam coraz gorsze, uciska mnie pod piersiami i koło żeber, jakąś durnowatą pozycję przyjął mój synek. Chciałabym odetchnąć pełną piersią ehhh. Groszkowa trzymam kciuki żeby wszystko z babcią było ok. Mocno Cię ściskam i jestem z Tobą :* Agnezee gratuluje ściągnięcia krążka :) A pamiętam jak nakładałaś, ale szybko minęło :) Ja słyszałam, że z takim rozwarciem to i do TP można dotrwać choć pewnie Zosieńka troszkę szybciej Was przywita. Anika ja również jestem zadowolona z dresików, takich małych dresowych spodenek na ściągaczach mam chyba z 20 :) Słyszałam, że są mega wygodne i doskonale się sprawdzają... ewqaeshiraz dobre podejście kochana choć u mnie to totalny brak energii i chęci :/ Te ostatnie tyg są wykańczające. Oby minęły raz dwa. Tez słyszałam, że bejbik po podaniu butli może mieć już problem z cycem. Ja planuje karmić kilka pierwszych m-cy ale znam przypadki karmienia ponad 2 lata- moja koleżanka z pracy. To, co działo się gdy odstawiała to coś znacznie gorszego od koszmaru, mały miał histerię, ryczał po 3h non top, dostawał gorączki, no a przez te 2 lata budził jej się na karmienie co godzinę jak w zegarku. Nawet teraz, gdy niby jest ok zasypia gdy ją wymaca po piersiach i przenosza go do łóżka. Idę dziewczynki na śniadanko jakieś, już mnie ssie, wczoraj ostatni posiłęk zjadłam o 16, później jabłko i nic więc mam głodomorre :) No i dziś wizyta, trzymajcie kciuki bo mam lekkiego nerwa. Miłego poranka mamuśki, buziaczki :*
-
Groszkowa hello kochana, super, że się odezwałaś bo tu wszystkie zamartwiałyśmy się o Ciebie. Mamy nadzieje, że Twój Groszek już dochodzi do siebie, ściskam mocno :*
-
Celinka ściągnęłam To tylko sex, taka bardzo przyjemna komedyjka romantyczna. Monia dasz radę na weselichu, moja sis na moim była w 8 m-cu ciązy a tańczyła do 2 w nocy :) duzo odpoczynku, wygodne obuwie i będzie ok :) Nie wkręcaj sobie szalona, że trafisz szybciej na porodówkę... No i jak tam podciekasz? Masz zabarwiony śluz? Kurcze my to mamy, jak nie bolące krocze, bóle krzyża, skurcze to takie numery, ten ostatni m-c jest najgorszy... Ja oglądnęłam film ale tak mi niewygodnie, żadna pozycja nie jest git, mały strasznie wbija mi nóżki w żebra, aż brak tchu.. kolega mojego m z pracy właśnie wczoraj zjechał do pl bo żona zaczęła rodzić córeczkę- niestety mała ma coś z serduszkiem i będą ją operować...straszne to..takie maleństwo. Zaraz idę na długaśną kąpiel, muszę wziąć lusterko w ruch i dokładnie się ogolić, do tego planowałam jakieś maseczki na twarz i włoski- kupiłam ten Wax żeby już je wzmacniać. Boję się, czy nie polecą po porodzie. Trzeba jeszcze powyrywać brwi i nałożyć henne...o paznokciach u nóg nie wspomnę- nie dam rady z tymi stópkami w żebrach ;)
-
ach dziewczyny ja znalazłam świetne staniki do karmienia w H&M. Naprawdę ładne, elastyczne i miłe. Juz kiedyś pisałam :) tez zamierzam karmić ale niedługo, zobaczymy jak to będzie.
-
Mill super zakupki :) Ale mnie Maksymek wali po żebrach z prawej strony, porażka. Chyba naprawdę ma już malutko miejsca. Ja zamierzam- oczywiście rozsądnie podawać dziecku dużo rzeczy, nie będe się rozmyślała nad jedzeniem, tak naprawdę w dzisiejszych czasach wszędzie dużo jest chemii, nawet gdy same zmiksujemy/ zetrzemy warzywa to są one pryskane, chyba że kupimy w sklepie ze zdrową żywnością. Nie zamierzam świrować, widze jak zdrowo rośnie mój chrześniak. A z tymi słoiczkami to wiedziałam, że są nieprzyprawione, kupiłam sobie jabuszka, starte marchewki i inne warzywa i szok- takie niedobre. myślałam, że przełknę ale nie było szansy :) Arwena mama na szczęście jest bardzo wyrozumiałą kobietą :) Wybaczyła swojej rozhisteryzowanej córce :) Ja własnie zjadłam 5 pierogów, ściągnął mi się film więc ładuje sie pod kocyk...zrobię tylko kawkę na deser
-
Dziękuje Emma, kochana jesteś, dziś mam 35 tydz i 2 dzień wolałabym spokojnie dotrwać do 37/38 tyg :) A z Groszkową wszystko ok, netu nie ma. Jak wróci nie będziemy mogły się "nagadać" ;) Ja skończyłam właśnie zupkę, od rana zjadłam już pół czekolady...po kosteczce i tak sie uzbierało ;) Ale co tu robić w taką pogodę, tylko odpoczywać i jeść.
-
Emma czytałam- w III trymestrze może to oznaczać, że jest już rozwarcie.... Dlatego nie mogę się już doczekać wizyty, mam nadzieje, że mimo wszystko nie jest tak źle i nie skieruje mnie do szpitala. Chciałabym żeby Ksymek posiedział w brzuchu jeszcze choć te 2 tyg. No i super, że w końcu się ruszyło :) teraz musi Ci wypłacić należność za te parę m-cy a za pozostałe nadal walcz, co się będzie gościu migał. Oby wszystko skończyło się pomyślnie.
-
Emma dziękuje, wszystko ok, skurcze mam od czasu do czasu lekkie ale to chyba normalne, śluz nadal w takiej lekko brunatnej barwie choć wczoraj juz mniej. Jutro wizyta, zobaczymy co powie gin. Tak jak pisałam pewnie jestem już bezszyjkowa....
-
Ach zapomniała, Sylwiucha kochanie, najszczersze wyrazy współczucie, trzymaj się mocno, ściskam :*