Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marti..25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marti..25

  1. hej dziewczyny ja tylko na momencik dziś dzionek spędzam z m..ostatni. No właśnie ja czytałam różne opinie dotyczące sab simplex. Tu podaje link, poczytajcie: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4911370 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4438125 Co do ceny nie wiem, podałam orientacyjną jaką wyczytałam w necie. Za 25zł sa te czeskie podobno. Zresztą gdyby teściowa kupiła miałabym rachunek :) Tylko zastanawiam się czy warto bo od Boboticu różnią się tylko niewielką ilością tego głównego składnika...i tyle. A kosztują dużo więcej. No i niepokojące rzeczy wyczytałam w tym pierwszym linku. Później zajrzę na forum, pozdrawiam buziaki mamuśki :*
  2. No przecież że kalafior :D Dzięki Franiu :* Buziole :*
  3. Witam wieczorową porą :) Niedawno przyjechaliśmy, już po prysznicu i zaraz wskakujemy do łóżeczka. Celina mam nadzieje że wnerw przeszedł ewqaeshiraz dziękuje za zrozumienie, naprawdę :* Czekam świetna historia ze slonikiem :) super ta Twoja siosstrzenica. No i dziś nasze menu było identyczne, nieźle :) Anika kropelki będą za 2 tyg z ma lym opóźnieniem, teściówka jeszcze nie kupiła ale ma zamiar przed powrotem. Tylko ja xczytałam w necie, że jest polski odpowiednik o identycznym składzie, dosłownie identycznym, muszę znaleźć nazwę i te kropelki kosztują nieco ponad 10zł a tamte iemieckie w przeliczeniu na polskie ok 40. Odszukam nazwę i dowiem się czy faktycznie skład jest taki sam, jeśli tak jest ja zrezygnuje z zakupu, Tobie mogę kupić jeśli nadal będziesz chciala. Aurora jak posza dziewczyny grunt że Tymek jest już dużym chłopcem więc wszystko bedzie dobrze. A w szpitalu dobrze się Wami zajmą, oby ciśienie było w normie, będe trzymała kciuki. Emma tak jak pisza dziewczyny rozstępy to nie koniec świata a i świadcza o naszej kobiecości :) Poza tym z czasem blakną i staja się bardzo mało widoczne, zobaczysz że u Ciebie będą niezauważalne, szkoda łez. Jesteś śliczna kobietą a będziesz matką- czy to nie brzmi dumnie? :) Franka achhh ci faceci, ja tez dziś walczyłam z moim o wyniesienie śmieci. Nigerowa u mnie nadal dużo wydzieliny. U mnie dziś w pracy wielka imprezka z żarełkiem i dj...no i morzem alkoholu..świętujemy roczek firmy. Dostałam zaproszenie ale oczywiście nie poszłam, co ja tam miałabym robić, pić nie mogę, tańczyć nie mogę, śpiąca jestem już o 22. Tak więc zamiast balowanka przytulanki w łóżku z m- tez niezła opcja :) ale obiecuje sobie nadrobie wszystko oj nadrobie :P Brzuszek mam napięty do granic możliwości, jeśli Ksymek jeszcze trochę urośnie to normalnie rozerwie mnie...skóry mi nie starcza na to brzuszydło :/ Do tego dzis cały dzień walczę ze zgagą, zaraz szklanka mleka, pół Rennie i odpoczywanko, jutro rano dam znać, trzymajcie się brzucholki, miłego wieczorku.
  4. Dziewczyny dzięki, jesteście przekochane..no nic, trzeba zagryźć zęby i jakoś dać radę, mam nadzieje, że ja z małym dojade do m na wiosnę bo nie wyobrażam sobie samotnego siedzenia w pl i tego, że m nie będzie uczestniczył w tych wszystkich ważnych chwilach. Ale nie będe planować bo z planów zazwyczaj nici. Monia czasem tak myslę czy nie lepiej ten kredyt, człowiek tak goni, teraz gdy mamy mieszkanko to chcemy większe albo domek i tak bedzie zawsze, zawsze chce się więcej i więcej a czasem warto powiedzieć stop....ehhh dzis to ja jak to mówi m fizolofuje :) jak Domestoska z Bidetu :) Czekam brak słów po prostu....aż w brzuchu mam motylki jak pomyślę, że u Ciebie to już kwestia dni kochana. Oj będziemy tu wszystkie maksymalnie przeżywały..łzy pociekną :) Ines ja nawet nie brałam pod uwagę umawianie się specjalnie n cc choć dobrze Cię rozumiem..obecność m ( nawet za ścianą) jest bardzo ważna. Daj znac co zdecydowaliście. Kici Kasia dobrego humorku życzę :* Menia no to od rana wszystko porobiłaś i teraz tylko relaksik na cafe :) Jeśli chodzi o teściów to faktycznie może być Ci przykro..nie rozumiem ich niechęci do podróży. Powinni zrozumieć, że Wam faktycznie z dzieckiem- teraz dziećmi będzie bardzo ciężko. Może teraz gdy pojawi się wnuczka zmienią zdanie. Aurora mi też często pomaga poducha między nogami. Takaciaza ja też kochana nie czuje się pewnie jesli chodzi o szpitale, rodzenie itp ale damy dradę..że tak powiem mamy to we krwi :) Edga i ja gratuluje córeczce :) M wrócił godzinkę temu, meble kuchenne- te od tej Niemki sąsiadki skręcone, teraz trzeba zawiesić i poustawiać :) Byliśmy na zakupkach i na spacerku a teraz czekamy na kuriera :) Dziś serwuje łososia w ziołach z frytkami i sałatką grecką. Oczywiście wszystko from Biedronka :) Miłego popołudnia buziaki :*
  5. Dziękuje Meniu, pewnie, że będzie ok, już odganiam te smutasy wstrętne, musze sie pozytywnie nakręcić bo to ostatnie dwa dzionki z m. Ale mnie naciąga na pawika chyba pójdę do wc.
  6. Witam laseczki. Nocka jedna z gorszych, obudziłam się w nocy, zaczęłam rozmyslać, jakie to niesprawiedliwe, że m ciągle na wyjzdach, płakać mi się chciało, że będe sama ostatnie tyg ciązy i gdy się zacznie pewnie jego nie będzie, mojego wsparcia największego..a wszystko przez tą kasę, wszystko się kręci wokół niej...najchętniej wyjechałabym na bezludną wyspe i nie uczestniczyłabym w tym wyścigu szczurów zapominając o co tak naprawdę chodzi....to chyba przez to, że do m dzwonił szef i powiedział, że ma być na firmie w pon bo będzie podpisywał auftrag na 2 lata pracy w tym częste delegację do Luksemburga...zobaczymy jak to będzie. Jeszcze żebym czuła pomoc z jakiekolwiek strony a tu nic, kompletnie...a żebyśmy mogli normalnie żyć to gdyby nie te wyjazdy to tylko kredyt bo jak inaczej...no nie da rady w Polsce :/. No nic, troszkę się wyżaliłam i już mi lepiej :) W nocy miałam skurcze, wystraszyłam się, że są regularne, miałam wrażenie, że co kilkanaście minut. Pewnie wrażenie tylko. Dużo z wczoraj pozapominałam oczywiście ale pamiętam, że miałam przywitać nasza podróżniczkę Hanabe i Magdalene :) Pozdrawiam ciepło. Coco mam nadzieje, że dokonają dokładnego pomiaru i nie będzie żadnych nieprawidłowości, waga dzidziusia też nie wydaje mi się drastycznie niska, mój Ksymek w połowie 31 tyg ważył 1700 i lekarka mówiła, że całkiem ok. Moja teściowa też jeszcze nic nie dała dla wnuczk, absolutnie nic choć ma dość dużo pieniędzy...no ale podejrzewam, jak już się urodzi maluszek babcia o nim nie zapomni. Choć miło byłoby gdyby wspomogła w jakiejkolwiek rzeczy tzn łóżeczku bądz wózku. Moi rodzice nie mają kasy a mama zawsze kuouje jakieś pierdółki, to kocyk, to bodziaka itp- kochana kobieta :) Meniu, czekam witam o poranku kochane :) Czekam oj zleciało zleciało :) a w jakim przyjemnym gronie :) Nie ma się co stresować, trzeba być podekscytowanym i szczęśliwym, że już niedługo bedziesz miała synkusia :) Super! Arwena wczoraj tak myśłałam o Szymku, jestem przekonana, że z każdym dniem bedzie coraz lepiej i lepiej- choć mogą się zdarzać jeszcze kryzysiki. Synek jest bardzo dzielny, taki maluszek a już wdrąża się w życie przedszkola. Trzymam kciuki żeby dziś było dobrze. A Ty kochana jesteś bardzo dzielną mamą :) Ja z tego wszystkiego zjadłam śniadanie, dwa ciasta i pół tabliczki czekolady, dawno nie zjadłam takiej dawki cukru i zbiera mnie na pawia. M poszedł składać z kolegą meble a ja zamierzam dziś troche poleniuchować Miłego poranka mamuśki!
  7. ach zapomniałam- byłam u tego fryzjera w końcu, powiedział, że mam bardzo zniszczone końcówki i ciachnął porządnie tak więc włoski dużo krótsze, ale za to jaki lekkie i fajne :) Scinał mnie gej- zrobił to naprawdę extra ; i tak 2 kg mniej na głowie heh. No i fotki cudne, Adziucha achhh ty lasko :) Super kiecka. Chciałabym żebyśmy kiiedyś wszystkie się spotkały, odpindoliły i nieźle zaszalały :) Buziaki
  8. hej ciężaróweczki, ja znów tylko na momencik, kolejny intensywny dzionek :( to mieszkanie mnie wykończy, codziennie coś robimy a końca nie widać. Jeszcze w każdej wolnej sekundzie staramy się jakoś zagospodarować wspólny czas bo m w niedziele rano jedzie :(((( Chciałam tylko napisać, że przeczytałam wszystkie wpisy ( na marginesie wariatki jesteście, jeszcze nigdy tyle nie produkowałyście ;) ) ale nie mam siły odpisywac każdej. Jutro rano siąde na dłużej bo m umówił się na robotę z kolegą więc ja mam wolne przedpołudnie które wykorzystam na d luuugie leżakowanie w łóżku. Ksymek napina się, wypina i zniekształca mój brzuszek ;) ale czuje się całkiem ok, zgaga średnia za to apetyt mega- jeszcze nigdy nie jadłam tak często, normalnie nie przestawałabym ;) Oki kochane, ja uciekam pod prysznic i na przytulanko przed tv. Jutro poodpisuje, ściskam Was mocno mocno, buziole :*
  9. Hejka ja tylko na momencik, cieszę się że z Zosią wszystko super Agnezee. I z Igorkiem naturalnie tez Sywlicha- odpoczywaj, niech synek jeszcze troche poleżakuje w brzuszku. Ja jestem padnięta, idę do łóżka, dziś znów intensywny dzień..wrr...Arwena trzymam jutro kciuki za Szymka, będzie dobrze. Buziole kochane, miłego wieczorku papa
  10. Witam laski :* Agnezee powodzenia na badaniach :* Czekam nie łam się kochana, na pewno wszystko pomału się poukłada, wiesz jak jest ze swoim interesem, czasem na wozie czasem pod. Teraz najważniejszy Jaś a tym się nie przejmuj. Ja wiem, że będzie dobrze :) Sywliucha udanej wizyty, oby wszystko było dobrze. Emma współczuje bólu ósemeczki, pisałam jak ostatnio m sie męczył. Ja mam już wszystkie, póki co zdrowe ale górna też mi przeszkadza. Orto mówiła, że po porodzie będzie usuwana. Meniu nie denerwuj się, wiem, że głupie tłumaczenie ale tacy sa faceci, myślą innymi kategoriami i nie dostrzegają tego co my. Stąd konflikty, ja wczoraj też poryczałam się o bzdure. Teraz tym bardziej potrzebujemy zrozumienia a oni tego nie czają bo i skąd- w ciązy nigdy nie byli i nie będą. najlepiej porozmawiać bez emocji, jak obydwoje ochłoniecie, spokojnym tonem o co Ci chodzi. Na mojego m taka rozmowa zawsze działa, stokroć mocniej nic słowa wyrzucane przez łzy. Powodzenia kochana, mocno Cię tulam :* My wstalismy, po śniadanku i jedziemy na wycieczkę do czeskiego Zoo :) Będe po poudniu, miłego dzionka papapa
  11. wita laseczki, ja dopiero niedawno przyszłam, kurcze mam wyrzuty sumienia, dziś cały dzień spędzilam pracując, zero odpoczynku, do późna skręcałąm z teściem komodę dla Maksymka, straszny był huk, wiertarka, młotek itp. Biedne to moje dziecko dziś. Teraz kopier jak szalony, chyba z zemsty :) Aggia witam w gronie krótkoszyjkowych. Odpoczywaj kochana na maxa, skoro szyjka jest już tak maxymalnie skrócona najwazniejsze abys dużo leżała. I nie stresuj się bardzo, Oleńka już praktycznie gotowa :) Ale kurczę jest niesaowita rozbieżność jeśli chodzi o ceny wizyt, ja zawsze płacę 70zł. Nie wiem, to chyba od rejonu zależy. Nika też gratuluje udanej wizyty. Córcia już słusznych rozmiarów :) Ja nie myje okien, nie ma też bzykanka ale normalnie się nie oszczędzam tzn staram się, ograniczyłam wysiłek fiz. basenik ale czuje, że robię zbyt dużo kurcze. Za ponad tydzień mam wizytę, mam nadzieje, że mój synek tez już porządnie zmężniał :) Monia ale pyszności jesz, ja tez chcę krówkę! Ja po przyjściu zrobiłąm sobie z emem koktajl z mleka, bananów, brzoskwiń i pokruszonego lodu, pycha. Arwena również uważam, że powinnaś przyzwyczajać Szymka do spania w przedszkolu, myślę, że pierwsze dni i tak będą czysto adaptacyjne ale gdy wdrąży się w życie przedszkolne nie będzie problemu. A i Tobie będzie o wiele wygodniej. Faktycznie z małym dzieciątkiem na 7:30 to kosmos, tak więc pomalutku a systematycznie pomagaj Szymkowi w aklimatyzacji. Ja już po prysznicu i smarowanku, jestem cała pogryziona po ostatnim grillu, wyglądam okropnie w czerwone plamy :/ Zaraz wskakuje do wyrka, ściągneliśmy z m nowego X-Men może dziś uda się oglądnąć Miłego wieczorku mamuski, buziaczki :*
  12. Czekam gratuluje Big Boya :) To już kochana, możesz być spokojna o zdrowie swojego chłopczyka :) Franiu a zaszalałam na ll, firany z ikea, okap teleskopowy do kuchni, dwie szafki kuchenne, pod zlew i nad zlew, suszarka do tej szafki, 3 baterie, wannowa, umywalkowa i kuchenna, lampa stojąca do salonu, 2 dywany do salonu i sypialni, meblościanka. No i wszystko dość duże i kurierem więc wyczekuje codziennie :) Dziś przyszedł okap i baterię :) Agnezee śliczne zakupki :) Mill szalona, do mnie też slodycze przemawiają...i jak tu mieć silną wolę jak tak proszą o zjedzenie ;) uciekam na obiadek, wstyd- zamiast ryby kupiłam w biedronie mrożoną lasagne i penne dla mnie i m. Ale dziś naprawdę bez weny na gotowanie. Zaraz zjemy i znów uciekamy pracować :) Miłego :*
  13. Ja już jestem, musiałam przyjść do domku bo wyczekuje 7 paczek z allegro :) Kurier powinien być lada moment. No i chciałam się pochwalić że sama skręciłam 3 karnisze i pół szafki do łazienki :) Później dokończe :) Sylwiucha ale mnie tez wkurzają takie rzeczy, współczuje. Jutro pójdź wcześnie żebyś się nie denerwowała. Aggia no to trzymam kciuki za dzisiejsza wizytę, jejku jak u Was z czekam już blisko... Arwena z m na pewno bedzie dobrze, czasem trzeba się trochę podrapać żeby później było super :) No i to godzenie :) Ale tak jak piszecie dziewczyny ja nigdy przenigdy na sprzeczki nie reagowałam płaczem a teraz to rozklejam sie w moment. Aż sama się nie lubię za tą słabość. Eshiraz szybkiego powrotu do zdrówka kochana :* Polny kawiat ja rowniez nie pomogę w tym temacie niestety. Ale powodzonka. Angel smacznego :* Mill dell skoro przychodbia sprawdzona to pewnie, nie ma co się zastanawiać. Lepsza taka malutka, kameralna niż ogromna instytucja z jeszcze większymi kolejkami. Meniu no to super że Victorek zadowolony :) Ines ja też nigdy nie narzekałam na piersi tzn zawsze małe ale mocno jędrne...a mimo wszystko troszkę się boję tego opadnięcia choć z rozmiary B podskoczyły ledwo do C. Tak więc staniczek zawsze i wszędzie :) Nigerowa no to poszalałaś :) U mnie brzuszek jeszcze wysoko tzn jak siadam na krześle albo w fotelu czuje ucisk pod piersiami. idę jeść- znów dopadł mnie niepohamowany apetet. A musze jeszcze zrobić małe pranie ręczne, powycierać szybko kurze, jechać na zakupy, machnąć obiad no i tą szafke skończyć. Miłego popołudnia brzuchatki :*
  14. Hej wariatki :) Wczoraj nieźle dałyście czadu heh. Nie mogę się oderwac od pasjonującej lektury z rana :D U nas z popędem falowo- raz okres wzmożonej aktywności heh a raz spokojniutko :) Czekam trzymam kciukasy za wizytę :* Później szybko tu pisz co i jak bo oszalejemy z ciekawości :) Groszku ja mam laktator po sis i podgrzewacz TT. Meniu współczuje zgagi..ehh to cholerstwo jest okropne. na szczęście już niedługo brzuszki opadną i trochę odpuści. Ja raz nie wytrzymałam i wzięłam Helicid- ulga na 24h- pięknie była ale wolę nie ryzykować. Ja śpię w staniczku od 3 m-ca- mam dwa bawełniane, dobrze trzymające piersi. A na co dzień biegam w zwykłym, kupiłam dwa dwupaki fifrmy F&F z takiej miękkiej gąbeczki i są super, mega wygodne. I kolory standard, biały, ecri, czarny i fioletowy :) Anika i mnie boli krocze i normalnie jak siedze na kibelku to boli mnie myszka ;) Autentycznie, taki dziwny ból jakby opadała. Moja gin tez wpisuje skończone tyg. Dziś jestem w 34 tyg i 1 dni i tak by mi wpisała w karcie. zaczęty 34 tyg- nie 35. Co do rozstepów mojej sis wyszło kiilka w ostatim tyg ciązy, kiedy już się cieszyła, że ją ominęło. My już po śniadanku, nocka była ok. zaraz wybieramy si.e oczywiście podziobać i zanieść rzeczy na mieszkanie. Trzeba jeszcze jakiś obiad skręcić a pomysłu brak. Chyba zrobię na prędce jakąś rybkę. Miłego dnia szalone kobietki buzioleee :*
  15. ok laseczki, idę posprzątać w szafce m, obiecałam sobie że tego nie zrobię no ale nie mogę patrzec na ten syfek. Później zaglądane, ciao :*
  16. Moniu no tak, my mamy ten sam termin ;) No to co, chcesz powiedzieć, że 9 m-c zaczynamy...fuck! Ja tam licze tygodiami, dziś mam 34- bądz jak niektórzy ginowie twierdzą 35 tyg. Coco rzęsy na pewno wyjda wspaniałe :) moja szpony o dziwo znów ładnie urosły- po ostatnim drastycznym obcięciu. Ale z włosami to juz musze cos zrobić... Kurde właśnie jeszcze bym coś zjadła. Moia Twój jadłospis też imponujący, u mnie 4 ptasie mleczka, 2 tosty, 2 kanapki, lód, banan, winogrono, jogurt, makaron z sosem i dalej bym coś zjadła :/ ale chyba juz dość, później najwyżej brzoskiwnka albo jabłko.
  17. Dziewczyny złapała mnie głodomorra, zjadłam troche makaronu z sosikiem, zaraz później kiść winogron, jogurt i własnie skończyłam jeść ciemną kapaeczkę z szynką..kurde co się dzieje? ;) I to wszystko dosłownie w 5 min odstępach :)
  18. Anika sukces!!!!!!!!!! :) Monia nie ma za co :*
  19. heheh szalona :) Spokojnie zaraz na pewno sie uda.
  20. Anika tu wrzuciłaś, parę postów wyżej, skopiuj cały ten link, wejdz w swoje konto, tam wklej i daj zapisz.
  21. Monia przestań!! Żadne doły! Mamy być silne mamuśki a nie rozlane kluchy heh. Nie damy się takim dołom, no coś ty. Będzie ok, kiedyś ten zapierdziel się skończy i wszystko sie bardziej poukłada, u Was na pewno też wszystko się unormuje i skończy się ten zwariowany okres. A Ty zawsze możesz as tu pytać o zdanie jeżeli chodzi o zakupy :)
  22. Anika wejdz teraz na napis- moje konto na samej górze. Tam będziesz mogła zapisać suwaczek.
  23. Moniu rozumiem Twoją frustrację ale tak niestety bywa, ja tez mam żal że prawie cały czas jestem sama, o wszystkim decydowałam sama, o wózku, łóżeczku i stu tys. innych pierdół bo mój m wiecznie na wyjeździe...ale trzeba to przetrwać i tyle. Ja się cieszę, że przynajmniej teraz o wystroju mieszkania decydujemy wspólnie.
  24. Spokojnie Moniu, masz jeszcze czas :) a Emowie często tak reaguje na ciąże partnerki...wiesz o co chodzi, zapewnienie godziwego bytu i takie tam :) Trzymam kciuki żeby Wa wszystko sprawie i szybko poszlo.
  25. Monia moja pierwsza randka z m była w Szklarskiej- mrożona kawka w tamtejszej knajpce...fajnie było :) No teraz to bedziemy na bank mega zalatane :) Ale prawdę mowiąc nie mogę się już doczekać :)
×