Marti..25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marti..25
-
jejku dziewczyny niebo sie u mnie zachmurzylo...a taki ranek piekny buuu. mam nadzieje, że zaraz przejdzie, nie chce dzis w domku siedzieć. Ale wam zadroszczę, że dzis zobaczycie maluchy...tez jestem ciekawa jak mój wyglada, jak sie zmienił :) ale u mnie to jeszcze 2 tyg do wizyty. też mam wadę wzroku, -1,0 na każdym oku, okulary nosze do prowadzenia, czytania i ogladania TV, nie wiem czy powinnam iść do lekarza. Zupelnie się na tym nie znam. ja troszke posprzątałam i czekam na rozpogodzenie :)
-
Rozumiem Cię kochana :) naprawde :) Znam to uczucie bo też lubie się ruszać, zawsze uwielbiałam to uczucie, gdy jestem porządnie zmęczona. I na pewno jest Ci ciężko, że teraz masz zabroniony jakikolwiek ruch. Ale tak jak piszesz, jeszcze 3 m-ce, później szybko do siebie dojdziesz i powrócisz do starych nawyków :) a jaka bedzie satysfakcja :) Mi tez czasem takie durne mysli przychodza do głowy, na basenie poskakałabym sobie z trampoliny na główkę, przepłynęła szybko kilka basenów, wskoczyła w dres, wzięła mp3 i poszła pobiegac i jestem zła że nie mogę a póxniej myslę, że tam w brzuszku taką małą, zależna ode mnie w 100% istotkę i wszystko trzeba robic łagodnie z myslą o niej. A z Ciebie kochana jest naprawdę piękna kobieta i zapewniam Cie, że ciąża Ci nie odbierze a jeszcze doda :) tej cudownej kobiecości i świadomości. A 100%- ową jędrność odzyskasz raz dwa :)Szkoda, że nie mieszkamy bliżej siebie, razem byłoby przyjemniej dochodzic do siebie ;) Dobra, czas wstac, posprzątać ten mój mały barłóg :)
-
Ehh czekam nie przejmuj sie waga, ona nie jest najwazniejsza i ja nie uważam, że mniej znaczy lepiej... Ja lubie cialo wysportowane, jędrne, lekko umięśnione i zadbane, niekoniecznie bardzo szczupłe. I po porodzie na pewno szybko odzyskasz formę i z przyjemnościa będziesz wracac do poprzedniego stanu :) teraz odpoczywaj i sie nie przejmuj, ja znów az tak nie ćwiczę, staram sie ruszać ale w porownaniu z moim maniakalnym zamiłowaniem do sportu wczesniej teraz to śmiech na sali :)
-
Anika to dziś pewnie bedzie dzień pełen wrażeń, szykowanko, pakowanko :) zazdroszczę. Urlop na pewno sie uda :) eshiraz a pewnie, że dam :) wpadaj na kosteczkę, albo i 5 :) ja wychodzę z zalożenia, że od czasu do czasu trzeba zjeść slodkie bo bez tego zycie byłoby puste. takich przyemnoście nie wolno sobie odmawiać :) Czekam teraz jestem przed 60 :) startowalam z 55kg- to moja ulubiona waga.nie jest malo przy 165cm ale należę do grubokościstych więc niemało ważą moje kości i wygladam za szczupło gdy schodze poniżej. Przeszłam już etapy od 49 do 58 przy czym 49/50 to był koszmar, zero cycka, zero tyłka i wystające obojczyki i żebra. Oj m wtedy wpychał we mnie jedzenie ;) życzę udanej wizyty dzis, pisz jak wrocisz co i jak :) Monisiaa tez mam problem z nocnym i wieczornym wstawaniem, czuje sie jak taka ociążała kula dźwigająca się z łóżka. Jeszcze mamy tu takie ogromne, 200 na 220 a śpimy oczywiście na połowie przy ścianie więc zanim sie przeturlikam mijają wieki :) Wsunęłam 3 kanapki i pomału czas sie dźwignąć :) jejku przez tą ciąże na maxa sie rozleniwiłam.
-
Wasi m przynajmniej chca dotykac brzuszka jak kopie a mój nie. Mowi, że to dla niego dziwne i że ma dziwne odczucia, kilka razy trafil na naprawde mocnego kopniaka, wtedy pytał kilkakrotnie czy to boli itp. widzę, że ciężko mu zrozumieć, że tam w brzuchu jest mały czlowiek. Zreszta mój m jest z tych dużych ale panikujących, gdy boli go głowa ma guza mozgu, jak palec u nogi to dne moczową itp.
-
Emma wlasnie daleko jak cholera. A z moją kondycją to teraz nie jest dobrze. kiedys to i 10km w jedna stronę nie bylo wyzwaniem a teraz po 3 padam. A co do wagi też jestem zaskoczona że przyrost taki słaby, zwłaszcza, że mam teraz chrapke na slodkie. jeszcze dziś w kauflandzie promocja na ogromna Milkę 300g z karmelem za 1,50 e. No muszę ją miec po prostu :)
-
Witam :) Nockę miałam niezwykle udaną, oprocz tego, że w snach rozbiłam auto i wróciłąm znów do szkoły a mianowicie na matmę noc minęła bezzgagowo co mnie strasznie cieszy, od razu jestem wypoczęta. Kici kasiu na pewno rzęsy pięknie wyszły, zresztą ładnemu we wszystkim ładnie a z Ciebie jest śliczna dziewczyna :) Ja mam swoje długie ale jasne końcówki i niepomalowane lub niefarbowane henną są byle jakie. A takie sarnie oczy wyglądają niesamowicie...No i dziękuje za opinię o Ksawerym. Jeszcze trwają spekulacje między tym imieniem a Maksymilianem, zobaczymy :) W każdym raze mój Ksawery/Maksymilian wczoraj wieczorem skopał mnie tak porządnie, że jestem całkiem spokojna :) Ach ja oczywiście też jestem za tym, żeby dziewczyny wskoczyły do galerii choć tu nie mam możliwości wejścia na nią :/ Po powrocie do PL będe miała dużo oglądania :) U mnie kg pomalutku do przodu, teraz mam ok 4,5 na plusie, w ciągu ostatnio miesiąca przytyłam 0,8 kg. Ważyłam się 2 dni temu, nie wiem jak teraz. Apetyt mam średni tzn do poludnia młóciłabym wszystko a wieczorami jem mało. Lęk przed zgagą mnie paraliżuje dlatego to zazwyczaj coś lekkiego i niezapychającego. Ja też cały czas noszę bawełniany nieusztywniany stanik choc mam wrażenie, że piersi od jakiegos czasu nie rosną tzn osiągnęły rozmiar w pierwszych m-cach ciązy a teraz to jedynie porobiły się żyłki i ciemniejsze brodawki. Ale dmucham na zimne, pewnie wyskoczą porządnie gdy będzie w nich pokarm. Emma super, że z Zosieńką wszystko ok i mieliście okazje tak dokladnie ją pooglądać :) Wagą sie nie przejmuj, na pewno przybiera tak jak powinna. Ines satysfakcja na pewno jest ogromna kochana :) My też do wszystkiego doszliśmy sami a ciężko było. I jak teraz chodze po pustym jeszcze, malutkim mieszkanku ktore nie jest może najpiekniejsze ale nasze własne to czuje sie super :) też się cieszę, że udało sie bez kredytu, z kredytami moja rodzina ma dość traumatyczne przeżycia więc boję sie ich jak ognia. Dziewczyny u mnie super pogoda, słonecznie ale rześko, dziś ma być 20 st i sloneczko. tak się zastanawiam czy nie iść na piechotę do miasta ale to ok 3-4 km alejką w lesie i później koło 3km przez obrzeża. Żebym nie padła :) Może pomalutku spacerkiem dam radę. Nie chce jechac autem, rozkopane całe drogi, w korkach stoi się godzinami. Póki co jeszcze leże w cieplutkim łóżku :) Kurcze znów poemat stworzyłam :P Życzę baaardzo udanego czwartku Buziaki :*
-
Aggia rozbawiłaś mnie :D Niezłe macie poczucie humoru :) a wozek świetny, udalo Ci się jak nic. Arwena dziękuje kochana :) zaraz zapisze sobie to na kartce i być może się odważę :) Bo jak w zegarku juz zgaga pomału daje o sobie znać, specjalnie wtedy, gdy mam zamiar niedlugo się polozyć :/ ja już się żegnam, miłego wieczoru ciężaróweczki, do jutra :*
-
dziewczyny u mnie od 2 godz leje j z cebra. m wlasnie poszedł ćwiczyć do chłopaków, ja też zabieram się za mała wieczorną gimnastykę bo troszkę się zamuliłam. a później puszczę maluchowi delfinki, dawno nie słuchal :) ja jutro mam w planach naleśniki, też zawsze daje kapeczkę cukru waniliowego i wodę gazowaną- są bardziej puszyste.
-
Celinko myślalam o tym ale wracam do PL za niecałe 2 tyg więc jeśli jednak nie zdecyduje się iśc tu do apteki to może wytrzymam :) a po powrocie od razu zakupię sobie kilka op tabletek.
-
Franiu że tak powiem kazdy z tych objawów pojedyńczo jest ciężki do zniesienia a w pakiecie to wymiękam :D ja mialam jeszcze okazję siedzieć na jeziorku z moja szwagierką ( przykro pisać, ale wyjątkowo niezadbana kobietą) i podziwiać piękny busz wystający jej z majtek :P I mimo że nie chciałam wzrok caly czas tam lecial. Celina wiem, że są tabletki ale ja niestety tu nie posiadam. Głupio mi iśc do apteki choć pomalu robię sie zdesperowana i chyba się wybiorę. Jak nie na migi to może jakos po ang sie dogadam bo z niemieckim katastrofa :/
-
Fuj Franka, nie ma to jak myśl o zrogowaciałej pięcie przed jedzonkiem ;) A na powaznie też często dostrzegam takie "szczegóły"
-
Ale tu dzisiaj cisza...mamuśki zajęte :) czekam nieźle, tyle sie slyszy o różnych sytuacjach ale gdy takie rzeczy zdarzają sie obok to szok. własnie wzięłam długaśną kapiel i pomału biorę sie za obiad dla m- sos z platem z indyka, kolorową papryką i makaronem. Ja zjem sobie dwa tosty i wypije gorące mleko- dziś czytałam o domowych sposobach na zgagę, nic ostrego, wzdymającego, słodkiego, ostatni posilek lekki i kilka h przed snem no i to mleko, zobaczymy...bo az się boje na myśl o nocy.
-
Dziewczyny ale sobie pospałam jaacie, super :) Nigdy nie śpię w ciągu dnia a teraz najadlam się, przylożyłam glowę do poduszki i odleciałam. Okno mam otwarte, deszcz sobie pada, fajnie mnie to uspało. M zadzwonił, odebrałam a on- o nie, obudziłem Cię, śpij dalej, papa. i wyłączył się heh. eshiraz dobrze znam ten ból kochana, ja też mam nadzieje, że m będzie akurat gdy zacznie sie poród, jeśli nie to gdy tylko sie dowie wsiądzie w auto i przyjedzie ale to nie to samo. Chciałabym żeby był wtedy ze mną od początku. Anika gdy byłam na badaniu na obecność wirusa HIV w szpitalu też widziałam chude (doslownie ) mamy. Cieniutkie rączki, nóżki jak patyki i duże brzuchy. Widać, że wymęczone i wymizerniałe. podejrzewam, że niektóre, te z ubogich rodzin nie maja po prostu środków na to, by zdrowo i bogato się odżywiać. I to jest przykre, dzidziuś ratuje sie pobierając wszystko od mamy a dla niej nic już nie zostaje. co do samoopalaczy ja brzuch i piersi smaruje od czasu do czasu stopniowo opalającym balsamem Dove, efekt ładny, skora delikatnie brązowa. Nawet się nie zastanawiałam czy można kurcze.
-
Monisiaa ja troche też odziedziczyłam, głównie ciuchy ale mam właśnie wanienkę, kilka rożków, kocyki, fotelik samochodowy. Mały siostry ma niecały rok więc wózek i łóżeczko używa :) Terere mam nadzieje, że kot sie znajdzie :) tak to już z nimi jest, że chadzają własnymi ścieżkami. Ja mam dzis spadek energii, z trudem pojeżdziłam 40 min, ogarnęłam mieszkanko. Musze zjeść bo w brzuchu mi już burczy. Własnie, cos od wczoraj słabo czuje bobasa, wieczorem nic, w nocy też, dziś rano tak bardzo delikatnie. Hm...wolę czasem dostać solidnego kopniaka, jakos mnie to uspokaja :) Celina tez miałam przeboje z biblioteką, kilka lat temu na obronę licencjatu wypożyczyłam jakiś nowy ambitny egzemplarz, zaginęła i pół roku temu odezwali sie do mnie...zaplaciłam za nią plus karę żeby mieć z głowy ale mam nauczkę ;) A co do pierogów nie pomogę, ilekroć robię wychodzą takie sobie :/ Nie nadaje sie do tego.
-
Anika nie wypowiadam się na temat wagi bo zwyczajnie nie mam o tym pojęcia i nie sprawdzam, nie porównuję do standardów, skoro gin nie mówi, że coś jest nie tak znaczy, że wszystko ok :) a bobas ladnie rośnie :) Arwena jesteśmy obok Pirmasens pod francuska granicą- mamy ok 200 km do Paryża :) a czytalam wczoraj, że u kobiet w c w nocy może występować drętwienie rąk, wtedy nalezy je unieść. Może to to :) ja też chcialabym parkę, myslę, że takie rodzenie w niedużych odstępach czasu jest ok, oprócz korzyści z posiadania rodzeństwa w zblizonym wieku ( miedzy mną i siostrą jest 2 lata i od zawsze miałyśmy super kontakt) to dla mamy też jest ok, po odchowaniu może zacząć sie realizować i nie wracać już do "pieluch" :) ale ja na razie nawet nie myslę o kolejnym, teraz mysli zaprząta mi to, ktore mam w brzuchu ;) pogadałam z sis na gg, pomarudziłam troche i od razu lepiej :) zaraz wskakuje w strój domowy i lece na rowerek. trzeba też dzis posprzątać i zrobic dobry obiadek :) Czekam a ja jak siedze w domu cały dzień lubię gdy pada :) jak jest ładnie zaraz chodzik mi sie włącza. Na szczęście dziś pochmurno i popaduje. będe zaglądać :)
-
dziewczyny nie mogę juz spać...wrrrr..będe dziś warczeć ;) coś chyba wisi w powietrzu... czekam też planuje dziś dzień w domku, może i ja zmobilizuje sie na jakies domowe zabiegi. A muffinki na pewno wyjdą pyszne :)
-
Dzień dobry dziewczyny. ja też dziś w kiepskim humorze, nocka okropna, wstalam kolo pierwszej z ogromną zgagą, nie spałam kilka h męcząc się. Teraz m wyszedł a ja chyba postaram się zasnąć chociaż na chwilkę. taka ciąża ja też będe miała bobasa w sypialni...no i nie oszukuje się, że od razu po porodzie zamienię sie w boginie seksu :) a moj m w boga...ale mam nadzieje, że stopniowa gdy zapanujemy nad chaosem jakie wprowadzi dziecko ten aspekt naszego życia skoczy kilka miejsc w gorę i znów będzie dawał nieklamaną satysfakcję. ja przynajmniej będe sie bardzo starała być przede wszystkim kobietą, później matką i żoną. Mam nadzieje, że to się uda :) Aggia gratuluje wózka :) Super, że tak Ci się udało. Co do mieszkania za granicą ja mam nieco inne podejście, dla mnie to jest krotkotrwały okres zarabiania, nie traktuje tego w kategorii życia. Chciałabym poukladać je sobie w PL, tam zbudować dom, tam realizować się zawodowo i mieć satysfakcje z tej pracy. I być wśród bliskich. Jeżeli życie zmusiłoby mnie to siedzenia tutaj ( tak jak teraz, gdy będe z dzieckiem bez pracy a mój m ma tu dobrze płatna posadę to jak najbardziej) a później chcę już pracować, realizować się, coś stworzyć :) Ale my tu jesteśmy całkiem sami, wiem, że Adziucha ma przy sobie swoją rodzinę więc jest to nieco inna sytuacja. u mnie dziś duszno ale niebo na szczęście zasnute chmurami. Dobra zmykam do łóżka, może po drzemce wisielczy nastroj minie. Wam życzę miłego środowego poranku :)
-
hej mamuśki :) Na początek bardzo dziekuje za wszystkie życzenia, jestescie przekochane :* Ja własnie wróciłam, wybyczyłam się na basenie. Dojechalo do nas dwoch kolegów m i urządzili skoki do wody z trampoliny, rózne kombinacje, myslałam, że pękne ze śmiechu ( zresztą wszyscy dookoła również) Teraz przyjechaliśmy, pojedlismy tiramisu i jestem wykończona :) a m zapowiedzial urodzinowy masażyk..hm... Emma nie dawaj sie smutkom kochana, odpedzaj takie mysli. To wspaniałe, że będziesz mamusia i to na bank świetną..i trzymaj mi tu formę bo bobas czuje nastroj mamy :) Monia ty bidulo to sie namęczyłaś. faktycznie wieczorem nie ma co tyle wcinać, ja zawsze jak pofogluje męczę sie ze zgagą i bekaniem. Co do imion to gracjan mi sie podoba ale Oskar wyjątkowo nie, miałam jednego w przedszkolu- straszny łobuziak ale z tych nieuroczych ;) A tu tematy seksualne, ehh wy zboczuszki :) Prym oczywiście wiodą nasze kocice Adziucha i Groszkowa, dawac troche tej seksualnej energii bo ze mnie cos uszła. jakoś tak inne aspekty naszego życia wyszły na prowadzenie a to zostało stłumione, mam nadzieje, że po porodzie raz dwa dojdziemy do siebie. Na razie rowniez zaczynam sie czuc coraz bardziej " w ciąży" brzuszek zaczyna uwierać a ja jestem coraz bardziej ociążała. Nie czuję się teraz super sexy. I też słyszalam że po ciązy o kolejna jest bardzo łatwo więc zapezpieczenie musi być. Dobra ja sie już żegnam, miłego wieczoru życzę, trzymajcie sie cieplutko kochane, papa
-
Dzięki za opinię, mi sie podoba :) miał byc Maksymilian po tacie ale tak sie waham cały czas. A zdrobnienia i tu i tu nieciekawe...Bo Maksiu też mnie nie urzeka :/ Ja to faktycznie w proszku jestem, pomijając fakt, że nie mam wozka i łóżeczka nie jestem zdecydowana co do imienia! Ok m idzie, niespodzianke mi zrobil takim szybkim powrotem, będe wieczorkiem, papa
-
hej kochane :) bardzo Wam dziękuje za życzenia, mimo, że na obczyźnie i cały dzień sama dostaje od Was taką dawkę serdeczności że czuje dziś wyjątkowość tego dnia :) I humor mnie nie opuszcza, nawet papa z tiramisu jakby sie ścięła w tej lodówie :) Nie chce Wam marudzić o tym upale ale czegos takiego dawno nie bylo, wyszlam na spacer, przeszlam 15m, poczulam jakby przypalał mnie palnik a z daleko droga od upału zamazała sie jak nad ogniem. Poszłam do parku ale moglam usiąść na ławce tak się nagrzała więc posiedzialam troszke w cieniu i uciekłam do domu. właśnie wzięłam chłodną kapiel i czekam na m, ma być dzis szybciej, też nie daje rady...ufff jak ja marze żeby zanurzyć się w zimnej wodzie. No i dostałam na maila filmik zrobiony przez moją sis na urodzinki, spłakałam sie jak bóbr, tak zmontowała życzenia, fotki i wierszyki o przyjaźni że rozwaliło mnie to na łopatki. Nawet nie włączam już bo cała zapuchnięta jestem. czekam ja też muszę się ratować basamami brązującymi, wczoraj w wodzie siedziałam ale slonko jakos mnie nie "bierze" No i tegoroczny sezon w porownaniu z poprzednimi bladzioszka jestem. Terere gratuluje zaliczenia :) na pewno słodko było ;) sylwiucha mi teraz brzuszek tak pędzi do przeodu że zazdroszczę koleżance...ale co tam, najważniejsze, że maluchowi w nim dobrze :) i że ladnie rosnie. kasiulka mam nadzieje że wizyta u mamy i pyszne naleśniczki poprawiły humor :) Adziucha nie ważny efekt, najważniejsze że człowiek się stara. ja też pamiętam moje pierwsze kulinarne eksperymenty- naprawdę malo zjadliwe rzeczy. A m potrafił ładnie wszystko zjeść :) Też miałam kolczyk w pępku ( w języku też, ehh wariatka w młodości byłam :) bałam się, że blizna sie rozleje jak u mojej sis ale u mnie jest niewidoczna. I znam dobrze te dylematy, gdzie żyć, gdzie lepiej...ciężkie są takie decyzję, życzę żebys zawsze miała trafione :) Kici kasia niezła historia...troche sie nastraszyłas bidulko. Dobrze, że stolarz 'przeżył" :) I powodzenia u kosmetyczki, ja byłam kilkakrotnie ale taka ze mnie wariatka że lubię w sobie wszystko robic sama, mam wrażenie że lepiej wyjdzie- choc oczywiście tak nie jest :) a ścinania wlosów unikam jak ognia ( mialam traumatyczne przeżycia z tym związane ;) taka ciąża mi też często układa sie tak, że brzuch mam jak nieforemne jajko, wypchany z jednej strony :) myslę, że takie siedzenie nie jest dla dziecka niebezpieczne choć może powinno sie od czasu do czasu poruszyć, zmienic pozycję :) Ja też często sie czuje jak niezdara, ale ja i przed ciązą miałam z tym czasem problemy :) i zawsze jak wychodziłam z pokoju m musiałam sie rąbnąć palcem o nóżkę fotela wrrr...a teraz jeszcze gorzej :) ledwo wchodzę na rowerek treningowy :) idę laski na obiad, burczy juz w brzuszku. Ach mialam was pytać, jakos tak mi po glowie chodzi imię Ksawery...kurcze podoba mi się. Pasuje do nazwiska i opis w necie osobowości też jest super. Napiszcie co myslicie oki :)
-
dziękuje Anek i Karolka :* Niestety m pracuje do 18:30 czyi kolacyjke i deser robie ja :( a wieczorem jedziemy na basen. Tiramisu po raz pierwszy klapa- krem był na maxa rzedki, nie wiem co jest. biszkopty zaczęly w nim pływac, wscieklam sie i wrzuciłam byle jak do lodowy :/ może będzie zjadliwe, jak mi nie zalezy to wychodzi cud malina a teraz taki strzał wrr... Idę na rowerek póki jeszcze nie mam w pokoju słońca. Mill powodzenia :) Czekam milego spacerowania.
-
dzięki czekam wariatko moja kochana :* Wy to kobitki zawsze humor poprawicie :) i naladujecie pozytywną energią :)
-
Dzięki kochane :* maleńka i reszta, wpadajcie na kawalek :) chętnie poczęstuje :P
-
A mam mam :) Ćwierć wieku stuknęło :) Aurora brawo :) Ja siedzę na all i patrzę na wózki..jejku tyle tego jest, nie ogarniam :P