Marti..25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marti..25
-
ja troche poleżałam ale spac nie mogę, chyba przez tą duchotę wstrętną. Poza tym czeka mnie zaraz robienie tiramisu, sprzątanie i szykowanie dzis jakiegoś romantycznego wieczorku :) Terere trzymam mocno kciuki :) Maleńka gratulacje dla m, pamiętam te egzaminacyjne stresy brrrr. A termin mam na 10.10- troche później choć intuicja mi podpowiada że na oddział trafię wcześniej. zobaczymy :) a porodem w wodzie też byłam zainteresowana ale raczej zostanę przy normalnym. naprawdę byłoby fajnie gdybyśmy się spotkały :)
-
hej mamuśki :) M wyszykowany, własnie wyszedł. U mnie znow szykuje się patelnia, nie wiem czy wyjdę z domu w najgorszy upał. Póki co wskakuje jeszcze do łózka, może zasnę choć na chwilkę. Anika udanej wizyty dziś :) Miłego dnia!
-
a i żegnam sie mamuśki :) Jutro też dam znac, buziole na dobranoc :*
-
Zmobilizowałam sie, wymyłam kiełki i znów padłam na łozko- tu mi najlepiej :) Monia słodkich snów :* No ciekawa jestem jak to bedzie jak juz będziemy leciały jedna po drugiej na porodówke a później opisywały co i jak..kurczę.
-
Dziewczyny wy mi nie piszcie takich rzeczy bo ja zaraz wszystkie objawy u siebie wynajdę...
-
Monia gratulacje :) Ja nie wiem w jakim m-cu jestem, gubie sie w tym strasznie, jak ktos sie pyta to odpowiadam że teraz jestem w 6. A najlepiej mi mówic tygodniami :) U mnie tez duchota, okno na oścież a nie ma czym oddychać. Jeszcze wskoczylam w krótka nocną koszulkę i wyglądałam tak że od razu szybko ściągałam. Gdzie moja talia fuck? I ja ostatnio pisałam, że brzuch mam maly...pokarało mnie ojj pokaralo :P Moja wredna połowa ćwiczy a ja podjadam jego chipsy...dupska mi sie nie chce ruszyc nawet żeby umyc kły. Jeszcze maly kopie mnie gdzies niziutko przy pęcherzu- dzis wyjątkowo niefajne uczucie...ale maruda jestem, kurcze trzeba chyba iśc spać i z uśmiechem powitac nowy dzień.
-
Czekam kochana na pewno nic złego sie nie dzieje ale Ładnie już dziś odpoczywaj. I nie bierz sie za przesuwanie mebli i różne takie plisss. Cięższe roboty dawać m :) Monia to dajesz czadu...taki kawał drogi zrobiłaś że ho ho :) Ze mnie też taki chodzik...no ale teraz to faktycznie możliwości już nie te. My zamiast jechac znów w to rozkopane miasto poszlismy sobie do marketu u nas na wiosce. M jakiś skwaszony dziś, upal mu doskwierał w pracy, oprocz tego babrał się w szklanej wełnie i mimo solidnej kąpieli cały się drapie. Aż mi się udzielił ten jego dupny nastrój. Zaraz idzie ćwiczyć to niech idzie. mam ochote poleżeć sama i poczytać sobie.
-
Czekam co za skurcz?
-
Anika urop na [pewno będzie udany :) zazdroszcze, ja chętnie pojechałabym jeszcze raz :) Arwena super, że wszystko ok :) no i gratuluje synka. witam kolejna październikowa mamę :) następna złota rada koleżanek dotycząca kosmetyków- kupowac wszystkie jednej firmy ( to pewnie wiecie) i najlepiej w aptece internetowej, kilkadziesiąt % taniej w zestawach. M wrócił, ide go nakarmić i jedziemy zrobic te nieszczęsne zakupy.
-
Dziewczyny ale się rozgadałyście :0 zaczne od najserdeczniejszych życzeń dla kochanej Aniki, sto lat, spełnienia marzeń, usmiechu na co dzień i wszystkiego co najlepsze :) taka gapa ze mnie, że rano Ci życzeń nie złozyłam :/ A kłótnia z m sie nie przejmuj, oni czasem zachowują się jakby naprawdę byli z Marsa :) terere jest mi naprawdę bardzo przykro z powodu tego, co Cie spotkalo. Wiem co czujesz, mnie kiedys też zawiódł tak mężczyzna ( moja pierwsza miłość) Bije od Ciebie siła kochana i tak trzymaj, nie daj się. ja Cie mocno ściskam :* Ma dobrze że juz wszystko ok, tak jak pisza dziewczyny wypoczywaj ile wzlezie :) co do papmersów to ja slyszalam od koleżanki z pracy że jeżeli zaczniemy od oryginalnych pampersów wlasnie to skora dzidzi się przyzwyczaja i później na tańsze reaguje wysypką. A jesli od początku będziemy używały np tych biedronkowskich to nic się nie dzieje a pupka bobasa reaguje super. Nie wiem ile w tym prawdy, same zobaczymy co i jak :) Dziewczyny ja dziś roztapiam się jak maselko. na zew. ok 40st w sloneczku, ja leżałam cały czas w wodzie albo w cieniu zmoczona a i tak sie rozpływałam. Później skoczyłam na zakupki bo planuje na jutrzejsze święto trzasnąć tiramisu i to najgorsze krążniee po mieście...wszystko rozkopane, 3km korki, kolejki w sklepach no koszmar. Jeszcze nie znosze jeżdzić autem m, jest zdecydowanie za duże :/ wrociłam mokra i wymęczona, idę pod chłodny prysznic i chyba pójdę sie zdrzemnąć. właczyłam rozmowy w toku a tam rózne niefajne historię z sal porodowych. Milego popołudnia :)
-
Anika dziękuje :* choc teraz zaliczam się bardziej do kategorii Fok a nie lasek ;) poza tym nie wiem czemu kobieta w ciązy jesta taką sensacją, wczoraj czułam na sobie wzrok każdego a nie lubię być w centrum zainteresowania wszystkich wkoło - od dziadkow po dzieci ( najgorsze bo szptały na ucho i pokazywały mnie palcami ehhh) Wiadomo, widok komiczny- leżałam na takim podwyższeniu do masowania bąbelkami a nad woda unosił się wielki bęben :) Wysmarowałam się kremem z wysokim filtrem, zapakowałam 3 bułki, jabłko, brzoskwinie i ogromny kawał ciasta :) i mogę ruszać. czekam jasne, że sie odezwę, byloby super gdybysmy spotkały sie choc na chwilkę. dam znać jak już będziemy na miejscu :) Dziewczyny udanych porządków :) Buziaki :*
-
witam mamuski :) Dzięki, miejsce naprawdę urokliwe no ale istotnym minusem jest brak oiimu dla noworodków. Wierzę, że nie będzie potrzebny jednak czułabym sie pewniej. Ale pozostałe " atrakcje" rekompensują to choc trochę :) Widzę, że prym wiedzie temat wózkowy..czuje się przy was jak półgłówek :P Nie mam pojęcia o tych wszystkich X landerach, usztywniczach, pompowanych kołach ale pod koniec lipca zabieram m do dużego sklepu z wózkami ( nie wymiga się!) i nadrabiam zaległości z wiedzy wozkowej. Pojeżdzę, popytam pań sprzedających i zobaczymy. czekam też gratuluje dżemu, super sprawa, taki zrobiony wlasnoręcznie :) No i zabraniam dołów, ok 27-go lipca będe w Krakowie to przyjade i natłukę za nie :) a na poważnie nie przejmuj się, jestem przekonana że godzine po porodzie będziesz ważyć 7/8 mniej :) Ja dziewczyny spałam okropnie, budzialm się co godz, przewracałam z boku na bok, jeszcze m cała noc cos gadał przez sen. własnie wyprawiłam go do pracy i sama robie sobie śniadanko ( pije kawę z kofeiną ale muuszę bo nie wyrobię) U nas dziś zapowiadają 31 st i ani jednej chmurki, zjem i zbieram się na cały dzień na basen. trochę mi samej z brzuchem głupio ale ukoluje się gdzieś pod drzewkiem z książką a do wody będe szybko przemykać :) Edga taka pamiatka faktycznie super. No to jeszcze 3 m-ce kochana..kurcze ale zlecialo... Życzę miłego dnia :) trzymajcie sie papa
-
Jacie kręce Maleńka nie żartuj :) Super :) Ja też byłam w szoku gdy zobaczyłam sale do porodu w wodzie, nowiutką, wyremontowaną, pytam sie ile kosztuje a one, że nic i jeśli będe sobie życzyć i nie będzie medycznych przeciwskazań napuszczą mi wody :) A gaz jest pacjentkom podawany od niedawna :) W ogóle pieknie tam, droga prowadząca do szpitala to taka alejka, pełno zieleni, jezioro..nic tylko rodzić :D A faktycznie duzo dobrego słyszałam o tamtejszym personelu. No i jak powiedziały, że może ze mna nocowac w tym pokoju kto chce to wymiękłam. Fajnie by było gdybyśmy sie spotkaly :) mogłybysmy powspierać sie " na żywo " :) Ja oczywiście weszłam jeszcze na chwilę..no uzależnienie jak nic. Wykąpana wbijam sie do lozka na jakis film. Buziole :*
-
Takaciąża tez miałam taki okres, ostatni tydz caly czas siedziałam w domku w legginsach i t-shircie :) i dobrze mi bylo pod kocykiem. Nie ma co sie zmuszac kochana, gdy najdzie Cie ochota i siły to z przyjemnością sie poruszasz a jak organizm potrzebuje leniuchować- leniuchuj ile wlezie :) Ale energie przesyłam przez kabelki :P Ja też muszę tu zajść do H&M na dziecinne, podobają mi się portki na szelkach, koszule i beretki ale chyba za bardzo wybiegam w przyszlość :) na razie powinnam sie skupić na różnych bawełnianych pajacykach i koszulkach. Chociaż teraz zaczynaja się sezonowe wyprzedaże. my juz po spacerku, pojechaliśmy do miasta znów na lody, juz drugie dziś ale tutaj gałki są przeogromne, takie pyszne smaki no i dziś 30 st bylo ( sama sie tlumaczę :) zaraz kapanko i tez do łóżka. groszkowa super, że miałas udany dzionek. ja już sie żegnam, do usłyszenia jutro papa
-
Maleńka to szpital w Bukowcu obok Kowar kilka km przed karpaczem. Słyszałam o nim rewelacyjne opinie od koleżanek ale wydawalo mi się, że będe rodzić w dużym szpitalu obok mnie. Ale jak pojechałam tam to ten i żaden inny :) Najważniejsze podejście połoznych, uśmiechnięte, zadowolone, posmiałam sie z nimi, opowiadały mi rózne historie z życia wzięte. No i płacisz tylko 10zł za ustnik do gazu rozweselającego- cegiełkę na remonty szpitala. A okolica super, jak będziesz miała możliwość podjedź sobie :) No i czaruje na 5 :) Puchatek no to m miał kare, posmiałam się :) Musiałas byc naprawde zła :) Ehh Ci faceci doprowadzają do szalu a bez nich źle. Czekam u Ciebie absolutnie nie widać 9 kg na +, podejrzewam że jest to też wpływ zatrzymywania sie wody w organizmie tak jak pisała hanabe. A tak to jest niestety, pijany zazwyczaj z trzeźwym sie nie dogada :/ ja ostatnio na imprezach łapałam sie za glowę gdy slyszałam te pijackie dyskusje :P My po obiadku leżymy ale mnie już nosi. czas zmobilizować m na spacer.do później :*
-
Ja już wrociłam mamuski i od razu takie komplemenciki przeczytałam i az się zaczerwieniłam :) dziekuje :* Wymoczyłąm się w wodzie jak wielka foczka ;) słońce przypieka niemiłosiernie, zaraz zrobimy obiad i może wyciągne tego mojego leniucha na spacer po lasku. Emma też nie znoszę atmosfery szpitali dlatego zdecydowałam sie nie rodzić w szpitalu wojewódzkim który jest obok domu moich rodzicow a w malym szpitalu w lesie pod karpaczem który wygląda jak pensjonat. Tam jest tylko 9 sal w tym 2osobne płatne 50zł od doby- jest tam aneks kuchenny, pełne wyposażenie sanitarne i dwa łóżka więc bedzie ze mną i dzidzią przez 3 dni spała mama :) Obok las, jezioro i naprawdę miłe połozne, dwie mnie oprowadzały, cierpliwie tłumaczyły co i jak no i nawet nowoczesna wanna do porodu w wodzie jest za darmo. A u mnie w mieście za połozną i osobna sale bez łazienki chcą 600zł w tym żadna z połoznych jakoś mnie nie urzekła. Jedyny minus- nie ma oiomu dla noworodków co w przypadku komplikacji jest istotnym problemem. Ale atmosfera inna, normalnie czułam się tam super a w moim szpitalu jakoś strasznie sie zestresowałam oglądając te sale. Denerwuje sie troche porodem bo straszna ze mnie panikara no i nie jestem raczej odporna na ból :/ W duchu mam nadzieje, że teoria jak rodzi mama tak i córka sprawdzi sie bo moja doslownie mnie "wypluła" :) Ok idę wcinać, buziole :*
-
Dziewczyny u mnie gulaszowa zrobiona, wyszła super ale napocilam sie nad nią :) i podczas jedzenia też bo ostra jak diabli. Pojeździłam na rowerku, m poćwiczył na siłce i zaraz zbieramy sie na duży basen 20km stąd a później na lody i spacer :) Pogoda dopisuje, jest słonecznie i ladnie. Wydaje mi się, że takie skurcze nie są niczym niepokojącym, ja też takowe mam. Mały kopie w różnych miejsach, czasem obok pepka, czasem poczuje go przy pęcherzu. A dziś jak siedzialam z gołym brzuszkiem nagle poczułam go nisko z lewej strony a po sekundzie wypchał mi się bęben z prawej nad pępkiem. Poczułam jakbym miała wielka rybe w brzuchu...kurcze duzy już chyba jest że tak się rozpycha. Fajna ta wyprawka na all, ja widziałam tez dość ciekawą w Pepco, za 29,99 6 elementow bodajże w tradycyjnym różu i niebieskim, wszystko 100% bawełniane i dobrej jakości, otwierałam pudełko i dotykałam materiał.I bardzo ładne, slodkie naszywki w misie. Popatrzę jeszcze na all w kolorze beżu, najbardziej mi się podoba. Czekam Ty sie ze mną nie solidaryzuj w tej sprawie kochana :) U mnie migdały i cola nie zdały egzaminu, wczoraj zjadłam pół paczki i nic. Nie wiem czy po prostu źle jem czy mam predyspozycję do tej przypadlości po tatusiu. A wagą sie nie przejmuj absolutnie, nie ważysz dużo, jesteś zgrabna i szczupła i drobniutka :) Udanej imprezki życzę. Mój m też lubi piwko choć trzeba przyznać, od kiedy jestem w ciązy znacznie ograniczył. pewnie jak większość facetów jak zacznie to jest problem z powiedzeniem stop, zwłaszcza w fajnym towarzystwie. Kilka razy podstępem lub siłą brałam go do domu :) Ja też się zbieram, udanego popołudnia Buziaki :*
-
hejka dziewczyny :) niedawno wstaliśmy, zaraz kawka i sniadanko, póki co wyleguje sie jeszcze w łóżeczku. M z mina poważnego biznesmena cos tam naprawia w laptopie więc mu nie przeszkadzam :) Blanka imie bardzo fajne i oryginalne choc miałam w przedszkolu niezłą rozrabiare o tym imieniu :) Oczywiście nie ma co sie sugerować :) Celina fajnie że masz juz wózek..jejku ja zaczynam czuć presję, że nie ma nic :/ Co do rowerku tu w niemczech i w Polsce mam stacjonarne. jeżdzę na nich od lat, gdy zaszłam w ciąże dalej jeżdziłam ale później odpuściłam. Teraz od około m-ca, dwoch po konsultacji z gin powróciłam do jazdy ale jeżdżę na najniższym obciążeniu, pomalutku i około pół h dziennie. Bardziej w celu rozciągnięcia mięśni. a w PL jeżdziłam w niedalekie trasy na zwykłym rowerze, mam typową kozę na bardzo cieńkich oponach więc jazda jest przyjemnością a brzuszek nie przeszkadzał. Podejrzewam, że teraz kiedy tak szybko sie powiększa będzie mi już ciężej w takiej pozycji. uiekam na śniadanie, dziś po raz pierwszy robię tą gulaszową, trzymajcie kciuki żeby była zjadliwa :) Ach i nie moge tu wejść na foty :( a pewnie takie świetne foteczki powrzucałyście, jeszcze pokombinuje, miłej niedzielki kochane :*
-
Celina super, trzymam kciuki żebyś miala swoj upragniony wózek. karolka no ja juz niestety tez nie daje rady a tu w niemczech troche mi głupio smignąc do kosmetyczki. najwyżej naucze męża :) A co do wyrzytów sumienia to racja, nie ma co sie w nie wpedzać. Jak tylko głupie mysli przyjda mi do glowy przeczytam raz jeszcze twojego posta :) My właśnie wrócilismy z zakupkow, kupilismy niewiele rzeczy a poszło mnostwo kasy fuck. jak tu oszczędzac jak życie takie drogie...ale najwazniejsze, że zaopatrzyłam sie w migdały, świeżą colę i wynalazłam w realu piżmkę za 3,50 z 10 euro. Rozpinana na biuście, przed kolano, szara w ładny wzorek :) Wiec juz to odpada, kupię jeszcze jedna byle jaka na sam poród. Poza tym złapał mnie straszny ból brzucha, trwał może z 5 sekund, czułam niesamowite napięcie i rozpychanie od środka. Może bobas sie przewracał, moj m juz spanikowany. Zaraz wskakuje w stroj domowy, robie sobie herbatkę i do wyrka. Życze udanej soboty, trzymajcie sie brzuszki, papa
-
Dzięki Adziucha :) Ja już wydepilowana, pomarańczowe pazurki ( na marginesie ledwo dalam rade ze stopami, sapałam jak smok, brzuch coraz bardziej przeszkadza ) wloski zrobione, zaraz ciuchy, makijaż i moge jechac po m. Po tyg wyglądania jak przez okno dzis mam ochote troche sie uczlowieczyć, zwlaszcza, że pogodka zrobila sie ladna. No i pierwszy raz od wielu m-cy wyprostuje wlosy, ostatnio nosiłam niesmiertelną wygodna babke na czubku :) A jak z Wami pogadałam to od razu humor wrócił :)
-
Puchatek smiej sie śmiej :D Mi później po przeanalizowaniu sytuacji też było do smiechu :) A co tam się z m podziało, że takie ciche dni? mam nadzieje, że raz dwa dojdziecie do porozumienia. Celinka u nas to takie wszystko pokręcone, że dopiero niedawno po tułaczkach kupilismy małe m2 ale jesteśmy w Niemczech bo moj m tu pracuje. Ja jestem w nim ale niedlugo wracam do rodzinnego domu, będe z synkiem u mamy do grudnia ( wtedy skończymy remont i m zjedzie na 2 miesieczny urlop) a póxniej zobaczymy co dalej. Mam nadzieje, że zbudujemy sobie życie w pl. Łóżeczka nie rozkladam bo nie mam ;) Zobaczymy jak juz kupię. Adziucha akurat Cobena lubie najbardziej ( Dla niewiedzących Harlan Coben jest amerykańskim pisarzem powieści kryminalnych) Mill racja, od euforii po płacz, sama sie czasem czuje jak nienormalna :)
-
Oj Franiu żebyś wiedziała, że siły nie te. Normalnie czuje jak mój mały pasozycik zabiera mi całą energię :) Ale, fajnie, że będziesz ukladała juz rzeczy na regale...to daje świadomość, że jeszcze chwila i naprawdę będzie bobas :) Mill zgadzam się, to ostatnie dni takiego nic nierobienia, później obowiązków przybędzie mnostwo. I tak naprawdę najwięcej bedzie na naszych głowach. Trzymam kciuki za ogórkową ( uwielbiam!) na pewno wyjdzie pyszna :) No tak Sylwiucha, cos o tym wiem. Gdy tu przyjechałam mieszkanie bylo w strasznym stanie, mój m siedzial tu sam 2 tyg i nic nie posprzątał. musiałam o 21 wściekła myć zaschnięte gary a jego zagoniłam do wyczyszczenia wc bo nie nadawało sie do użycia. A gdy zobaczyłam w szafce zapleśniałe sloiki nie wytrzymałam i poryczałam się- reakcja troche przesadzona, chyba przez te osławione hormony..jakbyście zobaczyły przerażona minę m, na zmiane pocieszał mnie, tłumaczyl się i wyrzucal te sloiki. Rozumiem, że pracuje po 13h dziennie ale to mnie przerosło heh. My to jednak robociki jesteśmy, wszystko potrafimy ogarnąć że tak nieskromnie napiszę :) No u mnie na szczęście morfologia super i mocz też ok. jeśli chodzi o specyfiki jakie łykam to robie w ten sposób- jeden dzień kwas foliowy ( mam jeszcze ponad pół op muszę skończyć) plus magnez, następny dzień kwas omega plus witaminki, kolejny dzień pazua lub jakiś owoc w większej ilości. Mojej gin zależalo wlasnie na tych rybich kwasach. Ambitne pozycje tu podajecie...ja chodze na łatwiznę, nie lubię kurczę wysyilać umysłu podczas czytania ;) uwielbiam kryminały z lekka domieszką romansu czyli Nora Roberts w każdym wydaniu. No i thillery, sensację ( Świetnie pisze Coben, Koontz, Mastertoon, King, Brown) Teraz czytam Ericę Spindler- Naśladowca. Wciągająca ale straszna powieść o mordercy małych dziewczynek. Zjadłam fure makaronu z twarogiem, ale miałam cheć. Dla m robie tradycyjny polski obiad- mielone, puree i surówka. A jutro po raz pierwszy będe robic pikantną zupe gulaszową, mam nadzieje, że wyjdzie choc w polowie taka jak mojego taty. I chodzi za mną tiramisu od dluższego czasu...za 3 dni mam urodziny ( ćwierć wieku stuknie cholera ;) to zaszaleje i zrobię a co :) Idę zmywac wloski i henne, do później
-
Uff własnie skończylam sprzątać, zrobiłam wszystko, odkurzanie, mycie podłóg, czyszczenie calej kuchni i łazienki, ukladanie w szafkach, kurze...wpadłam w szał sprzątania :) czekam racja, czuje, że mój organizm potrzebuje tyle snu i cieszy mnie, że wstaje tak poźno, tutaj nie mam co robić więc szybciej mija dzionek. Ale to dla mnie nowość, ja raczej z tych co kłada się póxno i szybko wstają, zawsze źle sie czułam leniuchując, miałam wrażenie, że życie mi ucieka i marnuje czas. Ale teraz robie to z prawdziwą przyjemnością :) No i powodzenia kochana na zakupach, zazdroszczę wizyty w Ikei, też chcę już tam pobuszować :) U mnie synek też ułozył sie jakoś poprzecznie, brzuch mam mniej szpiczasty a okrągły i normalnie wyraźnie go czuję jak dotykam. Celina super, że tak dobrze przeżyłas glukozę, dla mnie to był koszmar. Na samo wspomnienie robi mi sie mdło w ustach. Adziucha doskonale wiem o co ci chodzi, ja też dziwnie sie czuje nie chodząc do pracy. Chciałam tutaj troszkę sobie dorobić sprzątaniem ale m stanowczo zabronił i chyba ma rację. Na szczęście mam wypłatę bo nie znoszę po prostu być od kogokolwiek zależna, nie wiem jak to będzie później, chciałabym jak najszybciej wracać do pracy ale nie mam pojęcia jak wszystko pogodzę. No ale teraz nie możemy tak myśleć, jesteśmy w ciąży i to dość już zaawansowanej, to jedyny okres w życiu kobiety kiedy ma względny luzik. I trzeba z tego korzytać. Mi też szkoda m, że codziennie cięzko pracuje ale staram się umilić mu czas codziennym sniadankiem, ciepłym obiadkiem i wysprzątanym domkiem...no i mało marudną żoną choć czasem cięzko ;) Kurka domowa się ze mnie zrobiła ale z pokora przyjmuje swój los heh :) wiem, że później wpadne w wir pracy,być może studia podyp. a ten czas będe wspominać z tęsknotą :) U mniee leje więc ze spaceru nici, widziałam, że w pl tez nieciekawa pogoda a dzis przyjaciołka szkolna wychodzi za mąz, mialam sie bawic na weselichu a siedzę tu :/ tęskno mi juz za zabawą i beztroską, tak jak mill dell :) No ale już bliżej niz dalej. Oki lece zjeść zupę, później zmobilizuje się może na rowerek choć ciężko mi bardzo. No i czas zrobic cos ze sobą, zaplanowałam depilację, nakladanie henny na brwi, zrobienie odrostów szamponetką i doprowadzenie do porządku paznokci. zobaczymy czy to wykonam czy wyląduje w łóżku z ksiązką :) Uff ale poemat stworzyłam..no nic, miłego dnia raz jeszcze, do póxniej :)
-
Dzięki Angel, witaj :* ja tak jak pisalam polozyłam sie jeszcze i własnie sie obudziłam :) wczoraj wstałam o 9:50, nie wiem co jest, w PL budziłam sie juz kolo 6 i nie mogłam za nic spac. Może ta pogoda i cisza tak na mnie dziala :) jestem okropnie glodna, szybko ide cos zjeść. Miłego oglądania filmku Agnezee :) Buziaki :*
-
Witam :) Dzięki kochane za rady, dobre z was kobiety :) Dzis jedziemy na większe zakupy to zaopatrze sie w migdały i cole której też nie znosze ale przeżyje :) Karolka dokładam się do życzeń, wszystkiego naj, samych cudownych chwil i radości! Aggia wozek super no i cena nie za wysoka, też będe polowac na okazję :) Franka ale zaszalałas wow! samopoczucie po takich zakupach musi być extra :) No i na pewno jesteś juz spokojniejsza, super. czekam jaacie, 15 wrzesień. Oczywiscie bez paniki ale to już blisko, kurcze kiedy nam zleciały te m-ce, niedawno byłysmy w 8, 9 tyg :) Męczyłam sie pól nocy i tak sobie pięknie zasnęłam przed 6 a o 6:10 wstawałam z m wyszykowac go do pracy. Nie mogłam się zwlec, no ale wypił kawke, zjadł ciepłe buleczki, dostał jedzonko do pracy, buziola a ja chyba zaraz przyłoże jeszcze glowe do poduszki. U mnie oczywiście pochmurno i kropi deszczyk, ponad m-c temu mielismy tu mega upaly a teraz taka łóżkowa pogoda. Miłego dnia ciężaróweczki