Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marti..25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marti..25

  1. Kici Kasia bardzo Ci gratuluje odwagi, ale się bidulko nameczyłaś, naprawdę ciężko uwierzyc że az tak przezywasz te wizyty..ale zrobiłas ogromny krok naprzód :) jeszcze raz gratuluje. Super dziewczyny, że macie same dobre wieści po usg :) naprawdę miło czyta się takie wiadomości. Mi mąz zrobił niespodziankę i wlasnie wszedł, miał być później więc uciekaaaam :) Miłego wieczorku.
  2. Braun aga dobrze wiem o czym mówisz, mojemu mężowi zerwało się wędzidełko ( ok 3 lat temu) miał zabieg i zakaz seksu przez 8 tyg. On cierpiał ale o mnie nie zapomniał :P Ja dziewczyny dziś wieczorem spotykam się z mężusiem, jutro pewnie wspólne poranne ćwiczonka, może uda nam sie jutro wpaść do moich rodziców, zakupki, basenik, obiado-kolacja w ulubionej knajpce i wieczór we dwoje spędzony na oglądaniu tv i przytulankach. Do znajomych raczej nie idziemy bo mąż w niedziele koło 12 jedzie znów prawie 1000km. Zrobiłam się jakaś senna, chyba przez zmieniającą się raptownie pogodę. Już się chmurzy i strasznie wieje. idę się troszkę poodmulać ;)
  3. Ehh Środa wyobrażam sobie jak bardzo musiało Cie to boleć..nigdy nie leczy się zębów w stanie zapalnym :/ Trzeba po prostu doprowadzić zęby do super stanu a później chodzić co 3 m-ce na kontrole, jak jest mały ubytek, pach i już ale łatwo się mówi :) wiadomo, że dentysty unika się jak ognia. Miejmy nadzieje, że z naszymi zębami w ciąży wszystko będzie ok.
  4. Kici Kasia dzięki za sprostowanie :) Ja kochana miałam ogromna traumę jeżeli chodzi o dentystę po wydarzeniach z dzieciństwa, poszłam do dentystki sadystki, poważnie, pamiętam z tej wizyty ogromny ból, mojego tatę przytrzymującego mi ręce, moja krew wszędzie i mój przeokropny wrzask...a później 2 tyg bólu. Wiadomo jakie kiedyś były czasy ale to było naprawdę coś okropnego. Długo nie chodziłam ale postanowiłam założyć aparacik i musiałam wyleczyć wszystkie zęby na cacy tak więc przemogłam się, poszłam pierwszy raz- najgorszy był a później poleciało i dziś jestem dumną posiadaczką zdrowego uzębienia. Kasia zęby sa numerem 1, nie lekceważ tego, będziesz kiedyś żałowała. Braun Aga bardzo się cieszę, że wszystko jest ok, mam nadzieje, że szybko pozbędziesz się wstrętnego wirusa z organizmu. No i życzę Ci bardzo romantycznej i udanej randki z mężusiem :) Ja wróciłam ze sklepu, zabrałam pieska i pohasał trochę na łące obok domu. Zaraz zabieram się za zupkę i czytanie prasy :)
  5. Magdalenko mi pod koniec 8 tyg też było cały czas niedobrze...gdy zjadłam coś "cięższego" od razu lądowałam w toalecie ale nie przejmuj się bo lada dzień minie ci to :) ja zamiast się szykować cały czas tu zaglądam :) Karolka jestem ciekawa czy u mnie będzie faktycznie 0,5kg na tydzień. Chciałabym przytyć jak najmniej ( pewnie jak każda z nas ;) no ale zobaczymy. Moja mama przytyła 18kg więc troszkę się obawiam, chciałabym dociągnąć max do 10. Uciekam, ciao.
  6. Magdalena jeszcze u niej nie byłam po zwolnienie więc może nie trzeba będzie :) zobaczymy we czwartek. Przyjmuje też na kasę ale podobno czeka się miesiącami na wizytę więc chyba wolę już prywatnie. Dziewczyny jest 10:25 a ja zjadłam dwie kanapki z twarogiem, póżniej kanapkę z rzodkiewką plus jajko, dojadłam 1/3 serka wiejskiego ze szczypiorkiem i rzodkiewką i wafelek. mam taki spust dziś że koniec świata.Normalnie rano jestem pochłaniaczem wszystkiego, na szczęście wieczorami nie chce mi się jeść ani trochę i zazwyczaj po 17/18 nie jem już nic. Idę sie szykowac i pędze na zakupki, dziś jem rybkę.
  7. No i nie przywitałam nowej koleżanki :) Witam bardzo bardzo serdecznie :) I Tobie Groszkowa przesyłam ogrom ciepłych buziaczków :* Dziś na pewno Ci się przydadzą kochana.
  8. Kochane mamy się tu wspierać i podnosić na duchu a nie wspólnie nakręcać stąd pewnie taki odzew na Twój post Sylwiucha aczkowiek wszystkie rozumiemy Cie w pełni i trzymamy kciuki za satysfakcjonujace Cie badanie...tylko sie nie denerwuj i nie nakręcaj bo z dzidzią na bank jest ok. Ale dziewczyny straszne ceny podajecie...ja teraz trafiłam do gin przyjmującej prywatnie no i ona za badanie genetyczne które trwało w sumie jakieś 40min ( najpierw rozmowa, później ciśnienie, badanie na fotelu, cytologia, i badanie usg- ok 20min) skasowała 90zł w tym cytologia kosztuje u niej 20zł a badanie ( z usg czy tez bez) - 70zł Posiada uprawnienia do przeprowadzania takowych badań oraz bardzo dobry sprzęt. Ja idę do niej we czwartek po zwolnienie ( będe musiała niestety znów płacić) a później kolejne usg robię dopiero za miesiąc bądz dwa ( w 20 tyg) Nie chcę robić częściej, tak zdecydowałam, oczywiście szanuje zdanie innych kobiet i rozumiem je, zwłaszcza tych, które straciły dzidziusia. Ale zauważyłam u siebie prawidłowość- im częściej robię usg zamiast być spokojną nakręcam się, robię się niespokojna itp. No ale kazdy ma prawo robić ile chce :) Pozdrawiam
  9. Witajcie kochane :) Ja nie mogę spac od 6, pewnie dlatego, że wczoraj padłam przed 21 podczas czytania książki. Dziewczynki ja Was przepraszam ale mi sie wydaje, że powinnyście wrzucić na luzik, jasne,jeśli czujecie, że lekarz was zaniedbał to powinnyście go zmienić i chodzić do takiego, któremu w pełni ufacie ( ja tak zrobiłam) ale nakręcanie się, stresowanie itp, itd jest niepotrzebne. Sylwiucha babeczka pewnie nie pierwszy raz robiła to badanie więc spokojnie, dzidzia była na pewno w idealnej pozycji, może to przyspieszyło czas badania. No i na pewno lekarz wiedział co robi, on odpowiada za pomyłkę i przeoczenie czegoś. No a zamartwianie się czasem badania, "nie wytrzymywanie" i odliczanie dni do kolejnego badania usg, schizowanie się na punkcie wielkości jest zupełnie niepotrzebne bo to nas stresuje a my mamy sie cieszyć i być bardzo zadowolone w ciązy. I nie podporządkowywać jej całego zycia, egzystować zupełnie normalnie bo nasz stan jest zupełnie normalny i kobiety mają go od wielu tysięcy lat. Taka moja króciutka dygresja :) Co do polskiej służby zdrowia jak wspomniała Aga mamy wiele zastrzeżeń i możemy o tym mówić godzinami. Ale tak było, jest i będzie. Tak gdzie się płaci jest lepiej a i nie zawsze choć sama jestem przykładem po zmianie lekarza z państwowego na prywatnego. Ja dziś kochane witam wieczorem mężusia, jestem bardzo szczęśliwa choć zła, że mój dawny gin tak mi skaszanił zwolnienie i przez to nie mogę w niedziele jechac razem z mężem, muszę zaliczyć czwartkowa wizyte prywatnie i znów wybulić 70zł. Nie licząc paliwa :/ No ale trudno, nic nie poradzę. Niedługo idę pod prysznic i troszkę poćwiczę, inkę już wypiłam i zjadłam ciemny chlebek z twarogiem ( rjak tylko otworze oczy od razu chce mi się jeść ;) Pozdrawiam serdecznie i życze miłego dzionka.
  10. Karolka zapytam mojej ginekolog i napiszę co powiedziała. Sylwiucha jesli czujesz, że babeczka zrobiła badanie na odwal po prostu do niej już nie idź, poproś o skierowanie do kogoś innego. Tak juz jest, że niektórzy lekarze wpadają w rutyne i traktują swoich pacjentów przedmiotowo :/
  11. Właśnie wróciłam, wskoczyłam w dresik i od razu na forum heh..uzależnienie?? Kici Kasia ty sie kochana niczym nie przejmuj no coś ty...kazde dziecko rośnie w innym tempie, nigdy nie ejst tak, że wszystkie mają identyczne wymiary w identycznym tyg...nawet sobie głowy nie zawracaj tylko ciesz się dzidziusiem. Sylwiucha ty również nie panikuj, miałaś badanie, wszystko jest w jak najlepszym porządku więc czym się tu zamartwiać?? Powinnaś się cieszyć. Z tą podróżą chyba faktycznie nie ma się czego obawiać..dzięki za rady. Na pewno wygodniej będzie mi jechac dużym autem niż cisnąć sie w busie w 9 osób. Zjem kolacyjke, idę się plusnąć i pomacham sobie troszkę ciężarkami, dziś mam jakoś dużo energii :) Pozdrawiam serdecznie i prosze mi się nie zamartwiać i nie wkręcać sobie niepotrzebnych rzeczy tylko ciąże przyjmowac jako naturalny stan :)
  12. Dzięki Braun Aga :) Twoich rad naprawdę fajnie się słucha ;)
  13. Wiem hanabe że to słodycz..no ale mam na nie taką ochote że szok :) a owoców i warzyw w moim menu jest teraz 5 razy więcej niż przed ciążą stąd moje obawy o nadmiar witamin. Braun aga ja też jestem zaskoczona, że można tutaj tak fajnie i sensownie pogadać :) a to dopiero praktycznie początek znajomości.
  14. Dzięki kochane dzięki :* Braun Aga pieść się i kochaj ile wlezie..należy Ci się ;) Ja wpadłam na chwilkę, zrobiłam tylko naprędce sos z piersi kurczaka z ziemniaczkami i znów wybywam do miasta. Łapie słoneczko bo dziś podobno świeci ostatni dzień i weekend ma być brzydki. Niestety mój poprzedni gin tak dał mi zwolnienie, że nie mogę w niedziele jechać z mężem do DE tylko muszę zaliczyć wizytę we czwartek i dojechać piątek więc kochane najprawdopodobniej czeka mnie samotna jazda autostrada prawie 1000km. Mam nadzieje, że to w żaden sposób nie zaszkodzi dzieciaczkowi, zresztą skonsultuje to z moją gin. Swoje duże i wygodne autko użyczy mi mąż ( ja swoim kakalaczkiem nie wypuszczam się tak daleko ;) no ale stres jednak jest. A wy jak myślicie? Taka podróż może mieć negatywny wpływ? Mój dzidziol kochane z usg ma 11 tyg i 2 dni a z moich obliczeń jestem w 11 tyg i 3 dniu czyli wszystko się zgadza :) z usg termin mam na 12.10 a według @ na 10.10 czyli podobnie. Dzidziuś ma 4,5cm. A na kwaśne zupki też ma chęć....teraz choruje na cukierki nimm 2, codziennie wcinam choć 4, raz zdarzyło mi sie zjeść całą paczkę ( cała to 400% dziennego zapotrzebowania na różne witaminy więc teraz uważam i się pilnuje :) Tu wklejam zdjęcie mojego bobaska :) http://www.voila.pl/424/s3cko/?1 Pozdrawiam.
  15. Witam :) Aga myślę, że dostałaś już na tym forum tyle życzliwości, że jeden nic nie znaczący wpis tego nie zepsuje... Więc nie przejmuj sie niczym, pisz co chwilkę co u Ciebie. I nie przejmuj się podłymi ludźmi, jestem zdania że zarówno zło jak i dobro powraca do nas ze zdwojoną siłą :) Co do wyliczeń moja nowa gin powiedziałą dziś że jestem w 12 tyg ( a jestem w 11 tyg i 3 dniu) czyli potwierdzam wersje czekam czekam i nigerowej..ale jak ktos wspomniał nie jest to istotne, w końcu wszystkie rodzimy w jednym miesiącu ;) Co do wizyty..dziewczyny jestem zachwycona...trafiłam do najlepszej gin. w życiu, nie dość że ma najnowocześniejszy sprzęt to jest przemiłą, przeciepłą i przesympatyczną kobietą...do tego bardzo kompetentną...chodziłam państwowo, ceniłam mojego lekarza ale niestety musiałam do niego dojeżdzać 20km w jedną stronę no i nie miał takiego gabinetu...więc zdecydowałam się chodzić prywatnie. Pani doktor przebadała mnie gruntownie, zrobiła cytologie no i jeszcze raz pomierzyła dokładnie przezierność, nosek, komorę ( jakąś ;) wszystkie wymiary- wyszło że dzidzia ma idealne jak na swój "wiek" Zrobiła mi 5 zdjęć- bardzo wyraźnych, posłuchałam serducha no i jestem happy. Dzidziol skakał w tych wodach, machał rękoma, nóżkami, widziałam nawet pępowinkę...no cudo. Zrobiłam szybko zupke pomidorową ( na okrągło mam na nią chetke) i zaraz uciekam do siostry. Pozdrawiam cieplutko kochane.
  16. Hej dziewczyny :) Braun Aga również bardzo się ciesze, że trafiłaś do dobrego specjalisty..jak pisały dziewczyny w całym morzu nieudaczników i krętaczy znalazłaś kogoś sensownego i komu można ufać. teraz najważniejsze, abyś równie trafnie znalazła ginekologa bo w przypadku starań o dzidzie to bardzo ważne. Ja trzymam mocno kciuki. Daj znac jak po dzisiejszych badaniach! Pazurek nie ma sie co martwić brakiem objawów, moja siostra całą ciąże przeszła bezobjawowo, nie bolały ja piersi, nie miała mdłości, tylko rósł jej brzuszek. Każda przechodzi ciąże na swój sposób. Flipsik też podziwiam....za ogromną siłę i pogodę ducha :) Dzieci moim zdaniem są sensem całego istnienia :) Jeśli chodzi o biust to mi podskoczył o rozmiar i póki co utrzymuje się taki jaki jest. Nie boli wcale, brodawki trochę ciemniejsze i nieco większe. Rano brzuszek delikatnie wypukły :) wczoraj wieczorem głaskałam go i gadałam sobie do niego i nagle po prawej stronie podbrzusza poczułam takie przewracające się flaczki- chlup :) może to dzidzia zmieniła pozycje :) U mnie pogoda rewelacyjna, słoneczko daje na całego, na 10:30 mam wizytę u gina z której bardzo się ciesze. Zaraz idę na długą, aromatyczną kąpiel, muszę wydepilować nogi, zrobić maseczkę itp bo w ostatnich dniach troszkę to zaniedbałam :/ To a jutro przyjeżdża mężuś więc trzeba się przyszykować ;) Później napisze co i jak, pozdrawiam Was serdecznie i życze wszystkim baaaardzo udanego czwartku :)
  17. Maleńka oczywiście, że mam obawy jeżeli chodzi o kontrole jednak na zwolnieniu mam napisane, że mogę chodzić, w razie gdyby takowa mnie odwiedziła mam prawo nie siedzieć w domku i wtedy po prostu przyjade wyjaśnić sytuację. Dziewczyny tak mi nagadałyście z tym często robionym usg że zdecydowałam się na wizytę jutro rano do jednej z najlepszych lekarek u mnie w mieście. Słyszałam, że ma fantastyczny sprzęt ( mój lekarz miał średni) i chciałabym, żeby mnie nim przebadała. Zadzwoniłam i jutro o 10:30 mam wizytę. Byłam 2h na spacerku z psem, wypogodziło się u mnie i az żal było wracac do domku,. Zjadłam i zaraz wychodzę na spacer z siostrą i jej synkiem może zajde po ten upragniony staniczek :) Co do tabelki dla mnie bomba :) Nie wiem kiedy sie dowiem ale jeśli wiadomość zostanie potwierdzona szybciutko dokonam wpisu :) Pozdrawiam. Na marginesie wpisy pojawiaja się w zastraszającym tempie, ale z nas gaduły ;)
  18. Terpsychora zgadza się :) jak najdzie mnie ochote poćwiczę, póki co w przerwach w pisaniu trochę sprzątam mieszkanko. Miałam czytać ale coś mi nie idzie ;) Jeśli chodzi o preparaty ceny są niedorzeczne no ale przemysł farmaceutyczny to ogromny biznes a preparaty dla kobiet w ciazy plasują się w pierwszych miejscach dochodowego rankingu- każda chce mieć szczupłe, sprężyste ciało po porodzie. Dla mnie Mustela itp preparaty mają podobny skład- działanie również więc skusiłam się na Phermaceris ( dokładnie Pharmaceris Foliacti krem na rozstępy 220ml) ponieważ cena jest stosunkowo niewielka a słyszałam, że jest dobry- tak jak preparaty typu Mustela bądz Elancyl. Mam teraz w domku 8- m-cznego szkraba mojej sis no i dojadam po nim wszystkie słoiczki Bobo vity typu marchewka z jabłkiem itp :) Wiecie jakie to smaczne ;) Tez się pogubiłam z tymi wyliczeniami drugiego trymestru :/ w każdym bądź razie czekam na niego z utęsknieniem..na twarzy nadal mam syfki, chciałam iść na oczyszczanie twarzy ale jeszcze poczekam tydz lub dwa- zobaczymy. Cały czas łudze się, że tak jak u wszystkich kobiet w mojej rodzinie moje cera będzie gładziutka :)
  19. Kici Kasia wiem wiem ;) równiez spotkałam się z pieskiem Maksiem heh, dlatego gdy się zdecydujemy będę uważała, by nie zdrabniac na Maksiu tylko mówić pełnym imieniem bądz Maks. Poza tym imię Sonia, Sara, Kaja, tak jak wspomniałas Borys i kilka innych można też zaliczyc do psich ;) Monia nie przejmuj się kochana :) kazda tyje indywidualnie poza tym brzuszek ciążowy jest uroczy :) I na weselichu na pewno zrobisz tzn zrobicie furore :) Kobiety w ciązy mają taki niezwykły blask, trudny do opisania. Moja siostra była moja świadkową w 8 m-cu ciązy...w pastelowej sukieneczce wyglądała jak cukierek.
  20. A jeszcze imiona- Chłopiec to Maksym lub Maksymilian- dziewczynka- Emilia badz Liliana.
  21. Witam Monia :) Mamy termin na ten sam dzień. Ja również uważam, że w 95% występowanie rozstępów ma podłoże genetyczne dlatego gdy tylko zaczęłam myśleć, że jestem w ciąży przerzuciłam sie z balsamów mocno ujędrniających na oliwkę J&J w żelu którą stosuje już prawie 3 m-ce 2 razy dziennie. Mimo wszystko skusiłam się na mocniejszy preparat który zamierzam używać raz dziennie zostając nadal przy oliwce w myśl zasady- nie zaszkodzę a moge pomóc :) U mnie nadal zero kg na plusie- waga jak przed ciążą. Jem częściej ale w dużo mniejszych ilościach, ok 2/3 tyg wymiotowałam wieczorami, unikam tłustych rzeczy ( od razu mi niedobrze) no i nie pije alkoholu tylko wodę niegazowaną, herbaty ziołowe i soki bez cukru. to chyba jest przyczyną, że waga stoi w miejscu...no ale podejrzewam, że w II trymestrze mocno podskocze ;) Jeżeli chodzi o płec to nadal dla mnie wielka niewiadoma, koleżanka dowiedziała się w 18 tyg ale to zalezy od położenia dzieciaczka.
  22. Groszkowa super historia :) Uśmiałam się :) Ja poznałam mojego męża z końcem lata,poznaliśmy się w clubie ( mało oryginalnie) nie miał tel więc nr zapisałam mu na kartce. w biegu umówilismy sie w konkretnym miejscu o konkretnej godz kilka dni później. Kartke zgubił, nie zadzwonił mimo wszystko poszłam tam. Lał deszcz a ja szłam z wielką żółtą parasolką. Powiedział mi później, że wtedy poczuł, że biegnie do niego jego przyszła żonka :) Ehh się rozczuliłam tymi wspominkami. No ale nasza pierwsza wspólna jesień i zima przeleciała na ucztach ciała i smaku :) jedzenie w łóżku zaowocowało ponad 5kg nadwagą mimo ciągłego wysiłku fizycznego :)
  23. czekam weszłam na all i zakupiłam Pharmaceris przeciwko rozstępom. Słyszałam, że jest dobry, w aptece kosztuje ok 40zł za 150ml, ja znalazłam 220ml za 32zł z wysyłką. Zobaczymy jak się sprawdzi, jeśli będzie ok zostanę z nim do końca ciąży. Interesuje mnie jeszcze Mustela ale cena jest powalająca ( ok 80-90zł za 200ml) a skład podejrzewam prawie identyczny jak w przypadku tańszych preparatów, poza tym na wizażu nie ma rewelacyjnych opinii. Dziewczyny trochę macham hankielkami ale bez energii i zapału..chyba nie bede się katować i na razie zakopię się z książką pod kocykiem. Co do rocznic moja pierwsza 19.06 :) Choć jesteśmy 6 lat razem. Również nie wiem kiedy to minęło, doskonale pamiętam czasy pierwszych randek ;)
  24. Witam :) Wstałam w złym humorze, za oknem znów pochmurno, mąz wraca w piatek no i oczywiście w weekend zapowiadają deszcze i ochłodzenie....zawsze jak mamy w planach jakiś czynny wypoczynek pogoda musi nam wszystko zepsuć. Groszkowa gratuluje :) oby takich rocznic było jak najwięcej. Czekam czekam ja również jestem gotowa na kupno jakiegoś mocniejszego, lepszego preparatu. Do tej pory używałam na nogi i pośladki ujędrniającego balsamu a na brzuszek, piersi i ramiona oliwki w żelu J&J. Chciałabym dokupić coś przeciwko rozstępom ale nie wiem co, waham się między Mustelą a Phermaceris (nie wiem czy dobrze napisałam nazwę) Może wy kochane słyszałyście cos o tych preparatach? Ja dziś miałam iśc na poczte, zanieść podanie o zawieszenie internetu na pół roku, na dziś mam przygotowany czarny staniczek w Triumphie no i mam kurs angielskiego 2h ale mam taki nastrój że chyba wbijam się w dres i nigdzie się nie ruszam. Zrobię porządki w szafie, poćwicze na rowerku, ugotuje coś dobrego. No i będę zaglądać tutaj :) Pozdrawiam serdecznie i życze wszystkim miłego dzionka. Co do konfliktu moja koleżanka z mężem mają rh- i w czasie ciąży dostawała po prostu potrzebne lekarstwa. Dzidziuś urodził się zdrowy i silny.
  25. Groszkowa czyli jestem nadal w niewiadomej ;) Kici Kasia kupiłam model Poesie Pure Triumph kolor cielisty, kosztował 60zł. Strasznie napaliłam się jeszcze na czarny, lekko prześwitujący, wspaniały ale nie było mojego rozmiaru i babeczka musi mi zamówić.
×