Marti..25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marti..25
-
hej dziewczyny, ja również zupełnie pogubiłam się z tymi badaniami :/ Byłam raz u lekarza, zrobił mi usg dopochwowe i jutro mam kolejną wizytę ( teraz jestem w 9 tyg) Oczywiście badałam krew i mocz..i to wszystko, może jutro dowiem się więcej..wiem, że w ok 12 tyg robi sie badania m.in przezierność karku, moja koleżanka miała darmowe więc podejrzewam, że wszędzie takowe są. O innych badaniach lekarz nic nie mówił, może dlatego, że mam 25 lat ( wiem, że niektóre badania zleca się kobietom rodzącym później) No nic, jutro się wszystko wypytam bo czuje sie niedoinformowana. ja dziewczyny by lam z mężusiem na wycieczce, zjadłam kebaba i frytki ( naprawdę rzadko jem takie świństwa) i teraz mi niedobrze....nie wiem czy odwiedze dziś toalety.. Wieczorem mamy jechać do Aquaparku w Czechach ale na ten moment jestem wymęczona i nie w glowie mi wodne zabawy. Zaraz wskakuje pod kocyk i włączam filmik. Miałam trochę poćwiczyć ( jestem strasznie opuchnięta tzn piersi i podbrzusze, czuje sie jak balonik) ale kurcze nie chce mi się ;) A z tym bolem podbrzusza nie przejmujcie się dziewczyny, chyba że jest bardzo intensywny i występują plamienia...ja tez cały czas mam uczucie " naciągania" w brzuchu a to po prostu macica szykuje się do zadania, jakie ma spełnić. Uciekam, życzę miłego popołudnia brzucholki
-
Hej dziewczyny, mam juz męża więc jestem happy :) Niestety po tyg słonecznej pogody dziś os rana pada, zjem śniadanko i wybierzemy sie chyba na basenik. Wczoraj rownież zwymiotowałam całą kolację :/tak już od kilku dni, wieczorem mój organizm nie toleruje jedzenia. Najważniejsze, że ból piersi i brzucha zniknął. POzdrawiam serdecznie, miłego dzionka.
-
Kici Kasia to i ja dołączę się do serdecznych gratulacji :) To naprawdę ważny dla Ciebie dzień. Ja wróciłam ze szpitala, miałam zrobić badania na obecność wirusa HIV ale jak zobaczyłam kolejkę zwątpiłam i pójdę sobie prywatnie. Zazdroszczę pięknego naturalnego koloru włosów...ja jestem posiadaczką szaro burych włosów ( co prawda gęstych i długich ale kolor-ble) takiego koloru nie ma co niszczyć farbami :) ja zmuszona jestem poprawiać naturę- ale pamiętam żeby używać tylko szamponetek :) Super dziewczyny że wszystko u Was gra i widziałyście bądz słyszałyście dzidzie..ja idę na wizytę w piątek, ciekawa jestem ile mój szkrab mierzy. I również mam nadzieje, że wszystko jest w porządku. ide się szykować na przyjazd mojej drugiej połowy, zdziwi sie na pewno widząc mój okrągły brzuszek :) Trzymajcie się cieplutko, miłego wieczorku, papa
-
Też chciałabym znać płeć z czysto praktycznych powodów, chciałabym wiedzieć, jakie ciuchy i akcesoria kupować, upewnić się co do imienia itp. Nie wiem czy wolałabym chłopca czy dziewczynkę, jest to dla mnie całkowicie obojętne choć mąż wolałby pierwszego chłopaka :) wiadomo- budowanie domu, sadzenie drzew i płodzenie chłopca ;) ale jesteśmy zgodni, że to nie jest najważniejsze, grunt żeby wszystko było ok. Jeśli chodzi o potrawy beztłuszczowe to uwielbiam pstrąga z cytryną z grilla z sosem czosnkowo- koperkowym i przypiekana bagietką posmarowana masełkiem czosnkowym...to popisowe danie szwagra i gdy tylko mamy możliwość, robimy sobie taką ucztę. Ja kochane poćwiczyłam trochę, posprzątałam, poprałam i czekam aż słoneczko zawita na mój balkonik..mam do dokończenia świetną książkę ( B. Barton " Morderczy dotyk) tytuł mało ambitny- książkę czyta się extra. No i nie przepuszczę dziś spaceru- już jest ciepło a po południu będzie rewelacja. Mój pies ma mnie już chyba dość, tak go ciągam :) Pozdrawiam raz jeszcze.
-
Sylwiucha faktycznie niezły sen....ja też śnie teraz bardzo wyraźnie i o strasznych głupotach więc się nie przejmuj ;) papa
-
Hej dziewczyny, co tu u nas tak cicho? :) Ja wstałam po 6 z mega energią, wczoraj wstyd sie przyznać ale zrobiłam dekoloryzację ( kupiłam specjalny, fryzjerski ściągacz koloru, nieinwazyjny dla włosa) zatkałam nos watą usta ręcznikiem ( ale to brzmi ;) no i jestem posiadaczką ślicznego, orzechowego koloru- po latach zmagań ze zbyt ciemnymi farbami. Co najlepsze dziewczyny dziś w nocy wraca mój mąż :D Miał być za tydzień a tu taka niespodzianka więc czeka mnie depilacja, paznokcie itp :) Nie widzieliśmy się już miesiąc.... Teraz idę na gimnastykę, musze jeszcze dziś jechac na badania ( AIDS) a w piatek już z mężusiem do gina :) No i wskakuje dziś w baleriny :) ciężkie oficerki chowam do szafy i mam nadzieje, że już ich nie wyciągne...pozdrawiam brzucholki w ten piękny, wiosenny dzień.papa
-
hej kochane własnie wróciłam ze spaceru, chodziłam po lesie 2h w samej bluzie...pogódka całkowicie wiosenna, zaraz sie kapie i umówiłam się z dziewczynami na pizze i winko ( ja soczek of course :) mąż za granicą więc swój dzień świętuje w gronie babskim :) Pozdrawiam i życze udanego popołudnia.
-
Dzięki kochana :) Zaraz sobie popatrzę i poczytam co można a czego nie. mam też nieciekawą cerę, co prawda teraz z dnia na dzień wyglada coraz lepiej ( 3 tyg temu wyglądała okropnie) ale i tak poszłabym na czyszczenie. Chciałam jeszcze dziewczyny zrobić dekoloryzacje włosów -mam teraz długaśne, brązowe włosy, chciałabym mieć nieco jaśniejszy, orzechowy kolor i krótsze, tak do łopatek, teraz po zimie są ciężkie i przesuszone. No ale z ta dekoloryzacja z wiadomych względów muszę się wstrzymać. Ale ta wiosna nastraja mnie do zmian w wyglądzie :) Ja właśnie założyłam specjalny, bawełniany staniczek..ehh jaka ulga dla moich powiększonych, obolałych piersi. Postanowiłam, że teraz będę nosić tylko takie :) Pozdrawiam cieplutko.
-
Czekam czekam jak masz możliwośc prześlij mi link do tych kuponów... też chcę.. ;)
-
Hej dziewczyny :) Witam w kolejny, piękny, słoneczny dzień. Dziś znów czeka mnie błogie lenistwo, duzo spacerów, czytanie książek, gimnastyka, gotowanie :) Bardzo tęskniłam za praca ale teraz doceniam uroki "nie chodzenia" tam, poza tym po przyjezdzie chrzesniaka z siostra w moim domku duuużo się dzieje ;) Braun Aga, nie przejmuj się wagą, kazda tyje inaczej i zdarza się, że do 6 m-ca nie tyje się wcale a później nagle buch i jest 15kg na plusie w 2 m-ce a inna tyje od pierwszego m-ca. Zauważ też, że dość długo leżałaś w domku, pracujesz dopiero kilka dni i organizm też " zareagował" na to leżenie, zwłaszcza, że byłaś osobą aktywną. Ja akurat nie przytyłam jeszcze nic ale pracowałam bardzo intensywnie ( dopiero od tyg wypoczywam) a tak od 8 do ok 16 z dziećmi plus 2h w domu no i wiadomo, inne obowiązki i kładłam się spać ok 23. No i zrezygnowałam ze słodyczy...no w niedziele zjadłam do inki kilka ptasich mleczek ;) I do czego ja się stosuje dziewczyny...otóz chce mi się jesć cały czas ale stosuje zasadę co 2h jakiś niewielki posiłek tj muesli, kanapki z twarogiem, sałatka, jabłko, zupka, ciepły obiadek ale nie dużo tzn nie najadam się do syta. No i brak słodyczy...póki co jest ok i myslę, że będę starała się tak robić przez okres całej ciąży. Choc wczoraj przechodziłam obok Maca i aż mi ślinka pociekła na frytki...ale opanowałam się. uciekam pod prysznic i smarować się oliweczką. A dla Was kochane Kobitki życzę Wszystkiego co Najlepsze, samych pozytywnych wrażeń ciążowych, charyzmy i pogody ducha.....i żebyście Nasz Dzień spędziły uśmiechnięte, szczęśliwe i spełnione. Papa
-
Puchatek a co tam, w ciązy tez musimy być laseczki ;) Życzę Ci kochana udanych zakupków..no i pochwal się tu później co upolowałaś :) Ja idę robić pierogi ruskie, mam na nie mega ochotę, pozdrawiam papatki
-
Hej dziewczynki, właśnie wróciłam, chodziłam po mieście 3,5h :) Odebrałam wyniki no i troszkę sie obkupiłam :) Zaszalałam ( normalnie jest tak pieknie że poczułam już wiosnę) kupiłam spodnie haremki ( idealne na większy brzuszek) dłuzszą białą tuniczkę, baleriny na podwyższonej podeszwie ( jak już będe kluseczką żeby mnie chociaż trochę wyciągneły ;) torbę kuferek, kwiatowy szal i 4 komplety bielizny w tym dwa specjalnie na ciąze ufffff......aż mi się humorek poprawił..nie ma nic lepszego niż udane zakupy. Wyniki też mam idealne więc jest ok :) Właśnie robię zupkę ogórkową, zjem, odpocznę i znów umówiłam się z siostrą na popołudniowy spacer. Myślę, że każda indywidualnie i intuicyjnie czuje, jaki wysyłek fiz jest dla niej odpowiedni, ja faktycznie czułam się ostatnio nie najlepiej a teraz wszystko wraca do normy, energii też mam więcej i pomalu ęde wracać do dawnych przyzwyczajeń ( oczywiście bez przesady) ale rowerek za 3/4tyg spacery i basen jak najbardziej. Co do brzuszka równiez wieczorami jest wzdety, może już nie tak bardzo ale dalej mam z tym problemy. Super Czekam Czekam że napisałaś jak sprawa z owocami..ja również wieczorami jadłam pomarańcze :/ Co do spodni ciążowych planuje zakupić ale dopiero gdy brzuszek będzie duży, na razie mieszczę się w swoje dawne rzeczy, latem wiadomo sukieneczki, spodenki, tuniki itp no i znalazłam na all legginsy do kostki z takim specjalnym pasem ciążowych za 14,99- cena niewysoka a jednak getry są najwygodniejsze. Ale się rozpisałąm, uciekam kończyć zupkę, trzymajcie się brzucholki, pozdrawiam papa
-
Czekam wiem dobrze o co Ci chodzi..też czuje się " ciężka" a zawsze w tym okresie ( po zimie) trenowałam najwięcej. No ale jak sama widzisz każdy lekarz mówi co innego, ja konsultowałam się z koleżankami w ciąży ( mam takie 2) i faktycznie im lekarz też zabronił jazdy na rowerku. Co do jogi w ciąży jestem jak najbardziej za, trzeba poszperać, może jest w necie. Ja codziennie rano naciagam się, ćwiczę hantlami o obciążeniu 1,5 kg na klatkę piersiową....no i za kilka tyg planuje powrót na rowerek. lekarz mówił mi, że pierwszy trymestr jest najważniejszy i wtedy należy zminimalizować duzy wysiłek fiz ( na marginesie zupełnie odwrotnie od trenerki hanabe). Braun Aga ja mam jedną pieszczoche i dobrze wiem o czym mówisz...też nie lubi innych psów, w terenie chetnie się pobawi z wielkościowo takimi jak ona ale gdy idzie na smyczy i skacze na nia jakiś agresywny maluch też się wkurza :) No ale ja swego czasu biegałam po lasach i z nią obok nie bałam się nic a nic :) Hanabe gratuluje, naprawde...wiem że to nie lada wyczyn...trzymam kciuki żeby z 3 dni zrobiło się całe zycie ( a przynajmniej najbliższe 2 lata ;) Pozdrawiam
-
Hej dziewczyny :) Czekam czekam ja również przed ciążą byłam bardzo aktywna fiz ( siłownia, aerobik, rowerek stacjonarny, zwykły, basen, jogging, rolki w sezonie) no i gdy zaszłam w ciąże lekarz stanowczo odradził mi zwłaszcza pedałowanie na rowerku! Stwierdził, że jest to najbardziej niebezpieczne dla dziecka...w pierwszym trymestrze dopuszczalny jest basen, spacery ( nie za szybkie i forsujące) delikatne wymachy ramion, naciągania. Nie można doprowadzać ciała do dużego wysiłku...patrze tęsknie na mój rowerek ale słucham zaleceń lekarza i wróce do delikatnej jazdy w II trymestrze. ja urządzam sobie od kilku dni codziennie 2/3h maratony spacerowania ( Braun Aga również mam owczarka niemieckiego :) długowłosą suczkę która była i jest najlepszym kompanem podczas biegania po terenach i długich spacerów) Wczoraj to nieprawdopodobne ale tak sie zmęczyłam tym chodzeniem, że o 20 czytając książke zasnęłam...no i dziś już od 6 czuwam. Objawy ciąży zniknęły całkowicie, nie pamiętam kiedy odczuwałam mdłości, piersi przestały boleć ( sutki smaruje specjalnym żelem łagodzącym) brzuszek nie wzdyma się tak koszmarnie- z każdym tyg paradoksalnie mniej czuje się w ciąży ;) no i wraca świetne samopoczucie czego życze z całego serca każdej z Was..nie ma nic lepszego niż zadowolona uśmiechnięta przyszła mamusia :) Pozdrawiam gorąco, papa
-
Puchatek no taka aktywność jak najbardziej wskazana :) Ja polecam również basen ( choć tu zdania są podzielone) i długie, powolne spacery, męża nie mam jeszcze przez tydz więc póki co tylko to mi zostało ;) ja też juz po obiadku, zaraz inka, ptasie mleczko na deser i znów szykuje się na spacerek, chciałam iść na zamek Chojnik który jest niedaleko mnie ale tak wieje, że chyba sobie odpuszcze i przejde się po prostu po opustoszałym jak to w niedziele mieście. Pozdrawiam
-
i witam serdecznie czekam czekam :)
-
Hej laseczki, ja juz od rana na nogach...delikatnie się pogimnastykowałam, właśnie robię obiadek ( wymysliłam sobie roladki schabowe z musztarda, cebulka, ogórkiem kiszonym i serem żółtym w środku) a póżniej czeka mnie długaśmy spacerek z chrześniakiem i siostrą. Pogódka piekna, trzeba max wykorzystać ten dzień, pozdrawiam gorąco, życzę udanej, rodzinnej niedzielki.
-
Serdecznie Witam nowe koleżanki :) Ja przed chwilka wróciłam ze spacerku, chodziłam ponad 2h jestem padnięta...siostra wyciągała mnie do klubu na imprezke ale raz- jestem teraz niepijąca a jednak na samym soczku nie to samo a dwa- ostatki i jak pomyślałam o tym tłumie ludzi to podziękowałam i wybrałyśmy spacer a zaraz grzecznie lulu.\ Ja też nie mam jeszcze karty ciąży :( zakładana jest dopiero 11.03 ( w ponad 9 tyg) Uciekam odpoczywać, pozdrawiam i życze spokojnego sobotniego wieczoru, ciao.
-
Myślę, że nie można wpadać w paranoje ;) Ciąża nie jest chorobą, jest naturalnym stanem u kobiet i gdy przebiega książkowo nie można się ze sobą cackać, chuchać i dmuchać...po prostu zdać się na zdrowy rozsądek :) ja dziewczyny najadłam sie na maxa, zjadłam całe opakowanie warzyw na patelnie po grecku plus trzy placki ziemniaczane....zaraz jadę na myjkę przepłukać auto bo wstyd takim jeździć. No i wyczekuje już od rana gości..mojego ukochanego chrześniaczka który jutro kończy 7 m-cy...jak go dziś dopadnę no normalnie zacałuje :) Póki co standardowo energia mi spada po równi pochyłej...rano aż mnie roznosi a w południe zaczynam przypominać flaczka... Dziewczyny, mam pytanie...czy Wam też tak poleciały paznokcie? Zawsze miałam długie, mocne a zaczęły tak bardzo sie łamać i strzępić, że ścięłam wszystkie przy skórze ( czuje sie znów jak w gimnazjum ;) Uciekam jeszcze szybko ogarnąć mieszkanko, pozdrawiam gorąco...ciekawa jestem czy któraś z Was świętuje dziś ostatni...ja tegoroczny karnawał spędziłam wyjątkowo nieimprezowo. Pozdrawiam papa
-
Dokładnie...mi lekarz zabronił kupowania pomarańczy, mandarynek, o ukochanych pomidorach i ogórkach na kanapkach nawet nie wspomnę bo stwierdził, że to zgroza, czym są psikane....no i powiedział, żebym zasadziła sobie rzodkiew, szczypior, sałatę itp....mieszkam w bloku na IXp kurcze nie mam możliwości sadzenia warzyw :/ ostatnio zjadłam pomarańcza, miałam mega ochotę, pomidora również...zlałam wrzątkiem i ściągnęłam skóre....gdybym miała stosowac sie do tych wszystkich zaleceń zwariowałabym chyba. Najważniejsze że nie pije kawy choć uwielbiałam, nawet nie stoje w pobliżu osób palących, zrezygnowałam z ukochanego czerwonego wina i długich gorących kąpieli...no i przede wszystkim z intensywnego wysyłku fiz....dla mnie to już dużo " Poświęceń"
-
Hej dziewczyny... Wstałam tradycyjnie ok 6 ( czuje się jak emerytka) wzięłam długą kąpiel z ksiązką i zaraz czeka mnie smarowanko oliweczką. Dziś przyjeżdza moja siostra z moim ukochanym 7 miesięcznym chrześniakiem :) kupiłam mu dresik z czapeczka i białe skórzane adidaski ( słodkie jak cholera) zostana 2tyg więc spokojnie się nacieszę. Zaraz lecę do miasta, muszę kupić chemię i cos na obiadek Co do krawienia spowodowanego zmianą cisnienia naprawde nie wiem ale coś w tym jest, faktycznie nagła zmiana cisnienia może mieć negatywny wpływ tzn słyszałam że kończy się co zawrotami głowy, złym samopoczuciem, u kobiet w ciązy może sie to objawac w ten sposób. radze poczytać na wiarygodnych stronach w necie. Pozdrawiam i życzę udanej soboty.
-
Kochana Cieplice to dzielnica miasta w którym mieszkam :) Jakbyś się wybierała w moje strony daj znać...i rozumiem dobrze, przeprowadzka na drugi koniec Polski to nie byle co i trzeba to dokładnie przemyśleć...my zresztą ponad połowę roku spędzamy w Niemczech pod francuską granicą więc ciagle w rozjazdach. Polityka naszego kraju nie odpowiada ani mnie ani mężowi i zostalibyśmy w DE na stałe gdyby nie rodzica i przyjaciele. A nad morze wybieram się na początku lata ale raczej do malutkiej miejscowości gdzie bede się mogła spokojnie wylegiwać z moim brzucholkiem :) Pozdrawiam mocno.
-
Szkoda że nie mieszkamy blisko siebie kochana bo ja też jestem weteranem spacerowym....z moja siostra robiłyśmy spokojnie trasy 20-25km a na rowerach z mężem dziennie zdarzało sie przejechać ok 100km po górzystych terenach. Samopoczucie po takich maratonach jest nie do opisania :) Dlatego bardzo ubolewam, że muszę się oszczędzać...ale cały czas myślę, że później sobie odbije :) Ja mieszkam w okolicach Karkonoszy ( Szklarska Poręba, Karpacz) więc wycieczki i łażenie po górach jest u nas na porządku dziennym. Zapraszam zresztą :)
-
Braun Aga ja równiez odnajduje ogromną radośc w sporcie a teraz po ciąży będziemy miały dodatkowa motywacje do aktywnego trybu życia :) Ja byłam w pracy, pogadałam 2h z dziewczynami, zjadłam pyszny obiadek ( w przedszkolu mamy również restauracje) no i pomalutku wróciłam do domku. Posiedziałam troche na balkonie, słoneczko daje tak mocno, że nie zmarzłam w samym swetrze, chciałam jeszcze iśc na spacer ale jestem jakaś ospała, nie wiem czy iść na chama....może to słoneczko tak mnie rozleniwiło :) A na szczepionki faktycznie pójdzie kasy jak nic. Cieszę się Braun aga, że pomału wracasz do zdrowia :) Oby już więcej nie przypałętało się żadne choróbsko.
-
Hej dziewczyny...ja juz od 6 na nogach, byłam na badaniach, zlali ze mnie chyba szklankę krwi ;) Ja wczoraj zjadłam 3 pączki...ehhh chyba mi wraca ochota na słodkie więc dziś już nic nie ruszam. Braun aga ja również swego czasu miałam fazę na wodę, wypijałam ok 2, 2,5l dziennie plus herbaty zieloną i czerwoną. Chodziłam 4 razy w tyg na siłownie, 2 razy w tyg na basen, do tego czasem jogging i obowiązkowo rano i wieczorem naciąganie ciała, nawet do pracy jeździłam rowerem codziennie 7km a autko odstawiłam do garażu( byłam naprawdę zdrowo pogrzana na tym punkcie) Dlatego gdy lekarz kazał mi się max oszczędzać potraktowałam to jako karę...no ale dla dzidzi zrobie wszystko :) choć naprawdę nie moge się doczekać II trymestru, długich wiosennych spacerów i jazdy na rowerku ( oczywiście spokojnej) Ja jestem dziś przeszczęśliwa, naładowana pozytywna energią którą wam telepatycznie przekazuje :D Za tydzień wraca mój mąż i odtąd będziemy wspólnie dzielić radość z mojej ciąży...czuje, że najgorsze mam już za sobą i teraz każdy dzień będzie lepszy od poprzedniego. Pozdrawiam Was bardzo bardzo mocno kobitki, appa
