Marti..25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marti..25
-
Terpsy ale sliczna córunia, normalnie zjadłabym ją ;) Mill no nie pogadasz...widać, że Natalka ma powera :) Sylwiucha Igorek w dresie bomba :) Ale duzy chłopak już. Meniu ślicznie wyglądasz, mega promiennie :) Adziucha Junior strzela takie smajle że wymiękam :) Franiu ok, jak tylko zrobisz czekam na cynk :) Kama dobre hihi...każda z nas chyba lekko przewrażliwiona :)
-
dziewczyny ja Was normalnie nie ogarniam...kto to widział tyle pisać :))) przecież ja nie nadążam z czytaniem :) U mnie fajna nocka , położyłam malucha o 20 o 4 zaczął stękać juz myślałam, że lipa ale puścił ogromnego bąka i poszedł smacznie spać do 6:30 :) Celinka no to faktycznie trafiłas na wredną pipę..nie powinna komentować w żaden sposób Twojej decyzji. No ale to w Polsce powszechne zjawisko. Arwena trzymaj się kochana, pewnie już niedługo koleczki Mateuszka znikną. trzymam za to kciuki bardzo bardzo mocno. Mill zaraz pedze na galerię zobaczyć jak ta Twoja ślicznotka się podnosi :) Dziewczyny rozumiem Was z tymi pieskami...ja mam fioła na punkcie zwierząt, też zawsze miałam pieska w domu rodzinnym a teraz bardzo się ciesze, że nie mamy. Takim zwierzakiem naprawdę trzeba mocno sie opiekować a wiadomo, że teraz dzieciaki sa numerem 1. Choć jak tylko przeprowadzimy się do większego mieszkanka to planujemy zakupić, jak Maks będzie miał 2/3 lata. Co do mieszkanka to mamy w planie okazyjnie kupić mieszkanko w Jeleniej Górze, do remontu, 40 metrów, 2 pokoje, maleńkie ale cena fajna, blisko szkoła i park. m odremontuje pomalutku i chcemy wynająć. Później dwa naraz można sprzedac i kupić cos dużego. Zobaczymy czy się uda, w poniedziałek prawdopodobnie jedziemy oglądać. Agnezee super, że z Zosi znów śpioszek :) My rano wstaliśmy, posprzątaliśmy na błysk i m pojechał z małym na spacer a ja mam chwilę dla siebie. Zaraz henna na brwi, paznokcie, kąpiel i szykowanie na wieczór. No własnie moje kochane...Życzę Wam wspaniałego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku..oby był jeszcze lepszy od poprzedniego...dla każdej z Was....Trzymajcie się cieplutko, buziaczki :*****************
-
Emma może kochana skonsultuj to jeszcze z innym lekarzem...nie zaszkodzi wysłuchac innej opinii,. Ja tez nigdy nie słyszałam o podawaniu pożywienia tak szybko tzn przy karmieniu MM to od min 4 m-ca ale być może takie delikatne przyzwyczajanie żołądeczka jest wskazane? Meniu polecam- my to uwielbiamy. Wsadzamy bułeczkę do piecyka, na to takie słone masełko, do tego sałatka, pycha. a mi tez ciągle chce się jeść słodkie...już nawet z tym nie walczę ;)
-
hejka, nadal żrę się z m...porażka. byliśmy na spacerze, teraz małego przejęła szwagierka a m poleciał już gdzieś coś załatwiać z autem. Teściowa wybywa chyba na bal więc nie ma kto ostać z małym, gdybym go wiozła do rodziców i póxniej do sis na imprezke zrobiłabym 200km autem. ehhh chyba zostaniemy w domku, trudno, sylwester to i tak nieco wymuszona impreza. Ale mam żal do m jakoś. Angel dobrze napisane...widzisz kochana Ty mnie chyba lepiej znasz od męża własnego ;) a z Diety Cud padłam! :) Meniu to przesyłam troszkę słoneczka w ten deszczowy dzionek, u nas go pod dostatkiem. I zuch z Victora :) Emma biedna Zosieńka, oby już nic się nie działo. I kurcze mój tez grubasek i mi lekarka kazała wprowadzić zupkę i soczki jak zacznie 4 m-c. Czyli za ok 2,5 tyg. Zapomniałam- Kici cieszę się, że tiramisu smakuje, u mnie cały czas jest największym hiciorem i jeszcze żadne ciasto go nie przebiło :) Biorę się za pranko i sałatkę jarzynową, zostały mi ze świąt szynki, ogórki to wszystko wykorzystam. Zrobiłam tez masełko k9operkowo- czosnkowe, będzie na wieczór do ciepłych bułeczek. Buziam :*
-
Ana Katia jaka tam laska. Dawaj szybko aktualne zdjęcie córeczki :) Kici ale fajna z Was rodzinka na zdjęciu :) Celinka ale po Miłoszu to normalnie widać, że żwawy, ruchliwy i taki już mały chłopczyk z rozumnymi oczkami :) Aj daj spokój, o plany sylwestrowe, trochę się pomieszało, sis robi imprezkę ze znajomymi u siebie a m woli siedziec w domu ze mną i małym..gdzie mja mam ogromną potrzebe wyjścia, potańczenia, dość sie nasiedziałam, porazka
-
ehh Emma teraz przeczytałam swoją wypowiedz..na brzuszku podnosi się extra ale na brzuszku nie chce hihi, chodziło na pleckach :)
-
Agnezee faktycznie masz kochana full pokarmu :) no i dobrze :) Zosieńka sie porządnie najada...a co do jej niechęci próbowałaś już wszystkich butelek? wiem, że maleńka polecała tu kiedys jakąś fajną butlę...może Zosia załapie w końcu jakiś smoczek. No i rzecz jasna, że jest Waszym skarbem :)
-
Agnezee faktycznie masz kochana full pokarmu :) no i dobrze :) Zosieńka sie porządnie najada...a co do jej niechęci próbowałaś już wszystkich butelek? wiem, że maleńka polecała tu kiedys jakąś fajną butlę...może Zosia załapie w końcu jakiś smoczek. No i rzecz jasna, że jest Waszym skarbem :)
-
Wielkie buziaczki dla solenizantów!!!! Emma super nocka :) No jak lezy na brzuszku bardzo mocno unosi głowę i nie opuszcza bardzo długo wcale. no i ma z nami wtedy kontakt, śmieje się, gada, patrzy na zabawki. Ale jak leży na pleckach, łapie go za rączki to sie nie dźwiga..jakby miał głowę z ołowiu heh. śmieje się, że może ta jego buzia taka tłuściutka to i pewnie za ciężka. łapię jego obie dłonie w jedną rękę, podtrzymuje druga ręką jego główkę i tak go podnoszę i staram się zabierać ta rękę która jest pod główka...ale on myśli, że to jakaś zabawa bo strasznie go to śmieszy. Dołączam do grona pokłóconych z emami.
-
ach my w mieście też nie dawaliśmy na chrzest żadnych dokumentów...ksiądz powiedział, że każdy robi sobie sam rachunek sumienia i nie potrzebuje świstków. I nie chciał pieniędzy, dałam mu 150zł :)
-
witam :) mały dał pospać od 20 do 6 i teraz się obudził i pożera swoje ręce, robię już wszystko żeby odwrócić jego uwagę od dłoni ale on je sobie ogląda, zezuje i zjada. Mówicie inna heh :) No tak, muszę przyznać, że mam totalną manię noszenia okularów...jest to dla mnie niezbędny gadżet jak tylko lekko świeci słońce. Menia super, że emkowi udało się z pracą :) I faktycznie ciężko będzie gdy skończy się macierzyński...ja tak jak zresztą i pewnie kazda z nas lubię mieć swoje pieniądze choć pieniędzmi zarobionymi przez ema równiez ja zarządzam :) ale jakoś tak inaczej się czuje jak kupie sobie kosmetyki czy ciuszki za swoje. staramy się oszczędnie bo zbieramy na większe mieszkanie lub domek- o kredycie nawet nie myślimy..za wysokie oprocentowanie a mój m ma dobrą stawkę w DE i szkoda, lepiej pomęczyć się ze 2 lata na obczyźnie. Monia tez współczuje Antosiowi, kochany maluszek, niech będzie wytrwały! I Ty się nie łam..będzie dobrze. Celinka Miłoszek naprawde robi postępy. Mój kilka razy obrócił się z brzuszka na plecki lub z plecków na boczki ale główka dalej nie sztywna. Na brzuszku podnosi extra, potrafi tak trzymac bez położenia bardzo długo ale na brzuszku ani myśli. Więc Emma nic sie nie przejmuj, Mój Ksymek juz ponad 3 m-ce a się nie kwapi ;) Ja go codziennie delikatnie ćwiczę, łapię za rączki i podnosze a on sie śmieje w głos...więc ćwiczenia ma gdzieś :) Czekam kochana napisz koniecznie jak u Ciebie :* Adziucha no to faktycznie szybko Juniorek dostał kleik :) I podziw, że udaje ci się przetrzymac małego, mój bąbel zasypia co moment...teraz tez przysnął widzę. Jowanka niekoniecznie...to nie zalezy od tego, czy związek pierwszy, drugi czy dziesiąty tylko od tego, czy ludzie właściwie się dobiorą, jakie relację sobie wypracują i jakimi wartościami się kierują. Kici dziękuje :* a co do Gerberka to znasz moje zdanie :) to mleczko jest moim numerem 1...sama nie wiem co Ci poradzić..z jednej strony jeśli Borcio super reaguje na Hippa to nie wiem, czy powinno sie juz mieszać no ale równiez dobrze może reagowac n Gerberka..hm.... Miłego poranka kochane, do później :*
-
Angel stówka dla Dawidka :** Dziewczyny super, że chrzty się udały :) weszła na galerię...Leoś oczywiście małe cudeńko :) A mama widać przeszczęśliwa :) Anika Twój Fabianek to mały przystojny facecik a Ty wyglądasz pięknie :) Aurora Tymonek jak zawsze ślicznie, ma naprawde przecudowna minkę na każdej fotce. I prawie na każdej jest uśmiechnięty, widać, że macie w domku małego śmieszka. Gracus super..magicznie przy tych bombkach :) Borcio- brak słów...czadersko wygląda w turbanie :) Super dzieciaczki nasze...Frania racja...dzieciaki z naszego forum wymiatają :) Monia wiem o co chodzi...u mnie też w świeta Ksymon był przekładany z rąk do rąk...wrr w duchu musiałam zaciskac zęby... My niedawno wróciliśmy ze spacerku, wymarzłam się strasznie, m robi obiadek a ja mam chwilkę dla siebie. Tez dodałam pare foteczek :) Miłego popołudnia
-
hej ho dziewczyny :) Ale się stęskniłam :* Chrzest udał się świetnie, maluszek dosłownie przespał wszystko, chrzciliśmy w Kościele w mieście- 7 chrztów, moje dziecię nieskoromnie napisze najgrzeczniejsze :) Chrzest tak zorganizowany, że matki i matki chrzestne siedziały z maluchami w specjalnym pokoiku, mozna było nakarmić, przebrać a msze słyszałyśmy z głośników. Całość trwała niecałą godzinę- proboszcz poleciał expresowo :) Mały dotał kaskę którą sumiennie wpłace Mu dziś na konto, niedługo bąbel będzie miał więcej od mamusi :P Teraz mnie załatwił..o 8 zaczął kwękać, idę po butle, wracam a małe śpi :/ No ale mam chwilkę żeby tu zawitać :) Po chrzcie imprezka u nas sie bardzo udała, z młodymi siedzieliśmy do 4 nad ranem...wypiłam kilka czystych i chyba się strułam bo wymiotowałam cały wczorajszy dzień. Dobrze,że Ksymek dał pospać, wtał od 20 do 4 i do 9. Dziś tez ładnie, od 20 do 6 i teraz przysypia :) Chyba juz po skoku, nie ma takiej strasznej głodomorry i przestał byc taki mega marudny..ale miałam się z nim kilka dni! Czekam Anika Meniu...co do związków nie wierze w idealne, przesłodzone relacje, jeśli takowe sa to nie jest realne życie...w realnym zdarzają się sprzeczki, przykre słowa. U mnie zaraz po urodzeniu Maksyma tez było gorzej...była to raczej wina ogromnego niewyspania i nieprzystosowania się do nowej sytuacji...ale dziewczyny, pomogła rozmowa. Zwyczajna jak para przyjaciół, przeprosiłam ema za nieracjonalne zachowanie, on mnie też. Pogadaliśmy, że jest ciezko, umówiliśmy się, że on zabiera małego rano do salonu a ja dosypiam...jakoś tak zaczęliśmy myśleć jak duet, partnerzy. Ja wiem, że m jest miłościa mojego życia, kocham Go przeogromni, potrafił jeździć 1000km żeby być ze mną jeden wieczór i wiem, że Ksymek jest z tej ogromnej miłości...I ja postrzegam to tak- Jesteśmy MY i dopełnieniem Nas jest Nasz cudowny kochany synek, którego razem mocno kochamy. Ewa nie masz pojęcia kochana jak ja Cie dobrze rozumiem. To jest zator w moim związku..ciągła szapanina, jest m- przyzwyczajanie się do siebie na nowo, sprzeczki o błahostki, że rzuca skarpety w moim czystym mieszkanku, że przestawia piloty, że burzy moje rytuały. Teraz jest już 2 tyg a ja nie wyobrażam sobie jego wyjazdu i już czuje łzy piekące pod powiekami, jak tylko pomyślę. I znów gdy będe sama przywyczaje ię i po pewnym czasie z przerażeniem stwierdzę, że jest nienajgorzej a ja sobie sama radzę i z powodzeniem radziłabym sobie gdyby nie było M. Przykre to. Dlatego na wiosnę chcę do niego jechać. Dziewczynki później siąde i doczytam wszystko wstecz, mały się obudził tak długo piszę :) ide go karmić i lecę na przytulanki. czekam Ciebie tulam bardzo mocno, mam nadzieje, że wszystko się wyjaśni. Fotki dodam później :) Buziaki
-
hej dziewczyny :) Na początek chciałam każdej z osobna życzyć Zdrowych, Wesołych, Cudownych Świąt w gronie najbliższych :*** To nasze pierwsze "wspólne" święta, oby było takich jak najwięcej :) Dziękuje w imieniu Ksymka, moje dziecko ma skok, wczoraj zjadło ok 1200ml mleka przez cały dzień. Głodny po 1,5 godz. marudny...ale damy radę :) Skocze jeszcze na galerię i zabieram się za 2 ciasta ( wczoraj nie zdązyłąm) za rosół na obiad i lecę do miasta po ostatnie sprawunki, pończochy, winko itp :) Trzymajcie sie kochane, wielkie buziaki
-
"udziela się przedświąteczny chrzest" heh nieźle :) źle ze mną, stres miał byc of course :) M wpadł przywiózł 20 płatów z kurczaka, 4 kg pałeczek i teraz jak się za to zabrac, póki co zamroże bo do niedzieli stac nie może hmmm... Jeszcze mały od rana jakaś mała marudka. A moja cera znów pozostawia wiele do życzenia, akurat na święta. Oki nie marudze tylko biore sie do roboty :)
-
Hej laski, małe spało od 20:30 do 6 ale o 4 musiałam wsadzac 3 razy smoczek bo zaczynał sie przebudzać. Kama no już wszystko jasne :) Ehh skutki expresowego czytania :) No to fajnie, że m pomoże. A co do córci może lubi sobie wieczorem pospiewać? Tak, żeby płucka poćwiczyć :) Domenix jak zmieniałam mleczko tez miałam zastój z kupką. Trzeba chyba troszkę czasu żeby organizm przwyczaił sie do nieco innych składników. Mój akurat nie ulewa, ja daje 120ml 6 razy na dobę ale po odstawieniu często jest płacz. Podnoszę, beka i juz jest git. Wczoraj był za to strasznie głodny, wytrzymywał 2h w dzien i juz kwękanie, dziś tez zjadł o 6 a o 8 obudził się z płaczem. Może są takie momenty, gdzie dziecko potrzebuje więcej? Trzba pamiętać, że na podawana na pudełku ilość nie jest wyznacznikiem dla wszystkich dzieci. W zależności od potrzeb malucha można ją nieznacznie zmniejszać lub zwiększać. Zauważ może w których porach dnia domaga się więcej i zwiększ nieco porcje. My do buźki używamy krem z Rossmana, mały fajnie reaguje. Mamy tez ten Linomag. Ja miałam rano małą sprzeczkę z m, udziela sie przedświąteczny chrzest..no i jeszcze te chrzciny, trzeba ugotować dla całej dorodnej ekipki obiad, chciałam jeszcze ciasto zrobić, posprzątać łazienkę,zmienić firany, przetrzeć okna, zrobić pranko, pofarbować włoski, zrobić henne na brwi i french manicure- niedawno przyszedł mi zestaw Sally Hansen- polecam. Ale cii nie wkręcam się w tą przedświąteczną gorączkę, spokojnie wypije kawkę, wbijam się w legginsy i pomału zaczynam działać./ Emowi zostawiam odkurzanie i porządne mycie podłóg :) Małe właśnie wcina zaciekle swoje piąstki..zjadł 45 min temu Magdalena dzięki za życzonka, pewnie już nie wejdziesz ale również życzę Zdrowych Spokojnych Świąt :) Reszcie nie życzę bo jeszcze mamy czas :) Pozdrawiam cieplutko
-
uff siadam jeszcze na chwilkę, przyznam szczerze, że czytałam w trybie express. Kama my też mamy chrzciny w 1 dzien świąt i ja totalnie w proszku ale jak pisałam poobdzielałam troszkę rodzinkę i mam nadzieje, że będzie ok, jutro sprzątanie, pranie i ogólne szykowanie.\\\ Maleńka ale Dominiczka duża wow!!! Kurczę widać, że Gerberek służy hihi. Emma racja, oczka nasze maluchy mają podobne, trzeba by spiknąć ich w przyszłości, łądne wnuczęta by były ;) Celinka ja chętnie odpowiem na wszelkie zagadnienia dotyczące Gerberka, służe radą :) Jak dla mnie mleczko rewelka, mały przyswaja go extra, tabela żywienia jest na każdym pudełku jak i instrukcja przygotowania, radze zakupić na razie 1 op i zobaczyć jak Miłoszek zareaguje. Ok szykujemy się pomalutku na kąpanko szkraba :) Miłego wieczorku
-
hej ho :) my juz po zakupowym szaleństwie no ale nareszcie poczułam zbliżające się święta :) Mały dostał 5 bodziaków plus świąteczny z reniferkiem, takież skarpety do kompletu plus 5 par innych, 2 pary rajstopek i zrobię mu jeszcze czapkę z reniferkowym porożem- tak go chcę wystroic na wigilię :) Emma kurczę no, dziś zagodnię tez ema i Ksymka do trzymania kciuków :) Kici heh przyznaje się do winy...a dzis byłam u rodziców, mogłam trzasnąć foty, widok naprawdę zapiera dech w piersi :) Monia biedny Antoś, buziaczki dla niego :** Kama nie doczytałam, Ty również nalezych do grona "słomianych wdów" :) w każdym razie ściskam mocno i przesyłam pozdrowionka :) Ok emek już stoi nade mną i chcę grac a ja lecę pod prysznic, tyle Wam chciałam napisać a wszystko z głowy wywietrzało... Później będe ciao :*
-
Ktośka zrozumiałe, że się martwisz ale pewnie jego żona ma bliskich którzy nie zostawią jej samej.
-
hej laseczki :) Emma i jak tam?? Trzymałam kciukasy :) I dziękuje, Twoja maleńka tez ma oczy jak 5zł :) Mill dzięki :) extra że wizyta u lekarza ok. Napisz jak malutka po szczepieniu :) Celinka bidulo strachu się najadłaś. Ja miałam mnóstwo razy takie akcje na drodze, jeżdzę już od prawie 8 lat i co sezon muszę trafic na ślizgawice. Ale z małym jeszcze nie miałam takiej "przygody" dobrze, że wszystko ok. \ Jowanka dziękuje :* Ja też uwielbiam zdjęcia w albumach, cyfrowe to nie to samo. Mam w domu kilka grubaśnych i co rusz dokładam foty, moje i m, maluszka, rodzinki, przyjaciół :) No i faktycznie dali ciała z tą szczoteczką :/ Aggia tradycję hm....moja rodzinka przyznam szczerze kiepsko stała z tradycjami, kolędy leciały z płyty, na pasterke się nie szło bo za późno..ale u rodzinki m jako, że jest mnóstwo ludzi jest czytanie Pisma Św. teść gra na gitarze i śpiewamy kolędy, wszyscy idziemy na pasterkę...no i łuski w portfelu tez są :) Ale u mnie w domku wigilia była zawsze 4-osobowa a tu jest koło 15 :) No i faktycznie, w małych miejscowościach chyba jest większe przywiązanie do tradycji :) Junior faktycznie rewelka :) Już wczesniej oglądałam- chłopak porządnie urósł :) No i Leoś u taty na rączkach- brak słów :) Kici świąteczna pupa Borcia- extra :) Ale się uśmiałam ze szkraba. Kama dzięki, radzesobie tak jak i Aggia, Ewa no i w tyg Jowanka które tez bez emów :) Nie mogę narzekac na maluszka bo mam naprawdę grzecznego synka no i naprawdę da radę dużo wykonać :) Ale gdy jest m nie ma porównania :) dużo dużo łatwiej...nawet teraz o 8:30 zajął się maluchem a ja moge wypić kawke i napisac do Was :) No własnie nocka ok, zasnął po 20, obudził się o 5:30 i 8:30. My z emem szykujemy się do jeleniej na wielkie zakupowanie a mały zostaje z babcią. do popołudnia buziaki :*
-
Sywliucha kochana każdego łapie czasem dół, wygadaj się , wypłacz i zobaczysz- będzie lepiej. Jak pisze Aurora zbyt duzo nałozyło sie i taki efekt...no i zabraniam porządkowac i sprzątac tak wcześnie rano! Jak Igorek śpi niech i mama powypoczywa. Do świąt podchodźmy na luzie, wiadomo, że mamy małe dzieci, nie musi być idealnie! My robimy u nas w mieszkanku chrzciny jeszcze, bedzie nas 16 osób a ja obdzieliłam obie mamy obowiązkami, szwagierkom tez sie dostało. Jedzenia jest mnóstwo jako, że to święta, ja robię jedynie rosołek i drugie danie, wszelkie przekąski, dania zimne są. Kurcze czytałam właśnie artykuł, że święta choć piękne często są przyczyna nerwów, stresu..nie o to chodzi. Ja jeszcze nie mam prezentów, jutro może coś zakupimy, emowi nic nie daje, kaskę mamy wspólną, obdzielamy się giftami kilka razy w roku bez specjalnej okazji więc takie wymuszanie dla mnie niepotrzebne. Tatuś własnie nakamił młodego, ja poodkurzałam i idę prasować, wiadomo, extra taryfa prądowa chodzi jeszcze godzinę.
-
Dzięki dziewczyny, duzy mój chłopak faktycznie. Mój emek tez duży facet to poszedł całkiem po tatusiu :) No i z wyglądem faktycznie tez, wszyscy mówią, że cały on wrrr. Może póxniej troszkę sie upodobni i do mamusi. Jedzenie Ksymcia, przeważnie tak wychodzi, jak coś to nieznacznie odbiega. 6- 120 9-120 12-120 15-120 18-120 20/20:30- 150 To równiez tylko woda, lepiej mi tak liczyć. Wow Kici jak dajesz 180ml wody to wychodzi z 210 z mleczkiem. Moja bambaryła jeszcze tyle na raz nie pochłonęła ;) Mały wstał przed 12, zjadł, pomarudził i znów od godziny śpi. A ja wcinam pierogi mrożone z biedrony- ambitnie :0 Pamiętam jak sie podniecałam na forum tym pepco heh. Faktycznie mozna znaleźć fajne rzeczy- i to firmowe. My jutro jedziemy, zobaczymy co upoluje. Mój mały dosłownie ze wszystkiego wyrasta, myślałam, że mam ciuszków do 6 m-ca a tu dupa. Arwena trzymaj sie kochana!
-
hej laseczki, nocka ok, zasnął po 20, obudził się o 5, później 7:30 ale dałam smoka i spał do 8:30. Jesteśmy po szczepieniu, mały ukłucie ziósł dzielnie, wcale nie zapłakał ale przy ubieraniu horror. Ale się rozbeczał, jeszcze nigdy nie słyszałam żeby tak płakał, teraz śpi, ma jeść o 11:30 ale na bank nie wstanie, jest nieprzytonmy. Najlepsze- waży 6380\ mierzy 65cm, obwód główki- 39,5cm, klatki też tyle. Pani doktor w szoku, mówi, że jest bardzo duży, nabity i pięknie nadgonił choć urodził się wcześniej. chichrał się do niej jak go badała a na brzuszku strzelił takiego beka że wszyscy się chichrali. Agnezee cóz to za ksiądz, ślepy czy co? choć teściowa cały czas mówi,że kiedyś chłopców odziewało się w róże bo podobno Jezusek był właśnie w różowych szatkach :) Sprężynka tulam :* Emma super, że nocki znów ok, jednak trzymanie kciuków podziałało :) Meniu no tak, humor wraca po przytulanku :) Groszku będe czarowała na pracę emka :) U mnie od rana pada śnieg z deszczem na dworze biało ale taka wstrętna breja, miałam dziś jechać z emem do Jeleniej po prezenty ale nie wiem czy mam ochotę. Wczoraj mnie wkurzył, wrócił pijany jak bela, kazałam mu spac w salonie, nie chciałam żeby Ksymek wdychał opary alkoholu. Nad ranem ubłagał mnie i wrócił do łóżka ale rano wściekłam się, nie chciał wstać, śpieszyliśmy się do przychodni, musiałam prowadzić a nie znosze w taką pogodę wrrr. Teraz odzywamy sie do siebie półsłówkami :/ No nic, będe zaglądac, trzymajcie się cieplutko :) Meniu super nastrój wprowadziłaś :))
-
hej dziewczyny Najlepszego dla Tymka, zdolny chłopak. Emma współczuje nocek, mam nadzieje, że to chwilowe i znów będzie ok. Będe trzymała kciuki :) Leoś świetny na filmiku a rodzice widac mega zakochani :) Menia świetny pas, ja dostałam razem z rowerkiem taki co zakłada się do ćwiczeń...gdybym jeszcze ćwiczyła to może bym załozyła a tak jak chęci brak to nie noszę. Angel co tam się u Was dzieje kurcze? Zostawcie Dawidka tesciom i wyjdzcie sobie gdzieś sami, odetchnijcie, przypomnijcie jak to jest fajnie być w sobie zakochanym :) Jak Menia jest z Wami od 24 to ja jestem podobnie bo niedawno się cofnęłam i widzę, że zaczynałyśmy razem :) Karolka a Ty masz na pudełku 5 porcji po 150? Bo u mnie jest 2 i 3 m-c zycia- 6 porcji po 120 i mi tak wychodzi z tą różnica, że wieczorna jest zawsze większa. A 5 porcji przypada na 4 m-c choć nie wiem jak mam to rozumieć...czy skończony 3 m-c oznacza już zaczęte 4 m-ce i odpowiada 150ml? W każdym razie mam wrażenie, że Ksymuś troszkę zbił z wagi, zrobił się nieco mniejszy pulpet choć dalej jest grubasek :) Może dlatego, że zaczął sie bardzo ruszać, wierzgać. Jutro wizyta i szczepienie druga dawka więc wszystko się dowiem, łącznie z tym obciąganiem napletka, wypytam co i jak. Edga oj przygotowania do świat faktycznie wykańczające, my jeszcze mamy chrzest więc jeszcze więcej roboty. A w Polsce na pewno miło spędzisz czas kochana :) I super, że dziewczynki już zdrowe :) Sywlicha trzymam mocno kciuki żeby mleczko podpasywało Igorkowi i żeby z chęcią je wypijał. No i żeby krosteczki poschodziły, daj koniecznie znac co powiedział lekarz. Arwena, Celinka- ale macie dorodnych chłopaczków :) M poszedł juz o 17 na piwo z kumplami, miało ich być 3 a jest już chyba z 8 :/ Dzwonił skruszony i podpity, że troszkę się spóźni. No nic, taka ze mnie ostatnio humorzasta wiedźma była, że niech się chłopak wyluzuje Mały wykąpany, nakarmiony, ma już odpływ a ja wskakuje pod kołderkę i zapuszczam mój serial. Miałam poćwiczyć ale jak co wieczór nie mam chęci, może zaraz się zmobilizuje. to ja się żegnam i życzę każdej spokojnej, przespanej nocki, ciao :*
-
Ewa najlepszego dla Corci! Celinko super!!!! I dziekujemy za życzonka dziewczyny :) Menia nie przejmuj sie, ja zakupiłam rowerek a baaaaaardzo ciezko zmobilizowac sie do jazdy na nim. A słodkiego sie chce, oj chce się :)