Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Xenia33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Xenia33

  1. Hehe dobre z tym rycerzem. Mój rycerz siedzi w łazience, a ja mam w łóżku rycerza Ipada ;)
  2. Hehe anvers dobrze się mówi , trudniej robi ;) ja padam wieczorem czasami tak mi MŁODY da popalic ;)
  3. A ja już głupia jestem z tymi testami owul. O 11 godz robiłam i były 2 kreski, teraz o 19 już tylko jedna. Chyba to rzuca w cholerę..... :(
  4. Mongrana - u faceta jak ma 18 lat to jest u szczytu możliwości :) - my kobitki szczytujemy dopiero ok 30 :) z naszym popędem :)
  5. hehe barbera ma rację :) wyluzujcie, bo potem będziecie beczeć pół niedzieli jak ja... :D
  6. Wiecie, a ja postanowiłam robić testy owulacyjne 2 razy w ciagu dnia, bo stwierdziłam ze robiąc tylko wieczorem może mi uciec 12 h zycia komórki jajowej. I chyba mam teraz taka sytuację. Bo wczoraj test o 18 godz pokazal 1 kreskę, a teraz o 11.00 pokazał juz dwie. A jak bym robiła o 18 dzisiaj to zobaczcie - 7 godzin by mi uciekło. Gin powiedział, ze dopiero ok niedzieli owulacja, ale może sie tak zdarzyć, ze pęcherzyk bardzo szybko urósł i pęknie juz jutro? Ile w końcu godzin mija od dodatniego testu do owulacji ? Barbera Ty jesteś specjalistka od tego :) może mi pomożesz?
  7. ajlin, ja po tym poronieniu to jestem taką panikarą, ze nawet jakbym nie musiała, to poszczepiłabym sie na wszystko, na co by się dało :) Długi lot mnie nie przeraża, tylko fakt, ze w razie czego to brak porządnego szpitala. Musze chuchać na zimne. Dominikana leży na jednej wyspie z Haiti, wiec także dodatkowe atrakcje mogą byc, jak trzęsienie ziemi i tsunami :)
  8. no to przez weekend bedziemy facetow łapać rano i wieczorem :D
  9. sippelsweg ja juz sama nie wiem, czy lepszy efekt daje codziennie przytulanie, czy co 2 dzień...
  10. Czesc Lasencje, ja wieczorem normalnie wymiękam, wczoraj byłam u kosmetyczki, później z Młodym u dentysty i padłam, nawet z przytulania nic nie było :( Barbera oboje z mezem kochamy Hiszpanie, wiec tam sie wybieramy. Mlody tez czuje sie tam jak w domu, nawet dużo juz umie powiedziec po hiszpańsku :) Np sam w hotelu prosi o klucze mowi nr pokoju itd :) Ale tym razem wybralismy się na Costa de Almeria, czyli na sam dół koło Malagi i nie daleko od Gibraltaru :) Jeśli tam nie bylaś to polecam Ci też Majorkę - piękna wyspa, cudowne zatoki, szmaragdowa woda, ale tez wysokie góry, jeśli ktos nie chce leżeć plackiem na plaży. No i ważne jest jednak to ,że jesteś nad Morzem Śródziemnym, gdzie mimo wszystko woda jest cieplejsza, niz w oceanie (jak np Gran Canaria). Ja Mlodego nie moge wyciągnąć z wody przez cały dzień, wiec to dla mnie dodatkowy plus, gdy woda jest cieplutka :) Wolę Europę, niż kraje arabskie, jak Egipty, Maroka i inne. Nawet zrezygnowaliśmy w tym roku z Dominikany (maż juz tam był i teraz mnie ciągnie :) ) na wypadek jakbym miała brzuszek to bezpieczniej mi jest jednak w bardziej cywilizowanych krajach - tym bardziej, że będę miała te zastrzyki. A tam dodatkowo powinno sie szczepić na te choróbska tropikalne - a ja niekoniecznie chciałabym przechodzić w ciąży malarię, albo dur brzuszny :o
  11. A wiecie co? szlag mnie trafia, bo szukam połączeń lotniczych Wrocław-Warszawa i kurde taniej jest dolecieć do Barcelony, Paryża, Londynu i innych europejskich miast, niż do Warszawy :( A mamy wstępnie zarezerwowane wczasy i wylot jest tylko z Okęcia, a nie mam zamiaru z dzieckiem sie tłuc pociągiem 6 godzin + opóźnienia znając PKP :o Samochodu tez nie chce zostawiać 2 tyg na parkingu. Lokalne połączenia u nas pozostawiają jeszcze wiele do życzenia... :(
  12. po drodze na Bielany możesz wstąpić :)
  13. ailin jak masz daleko na Krzycka, to Ty gdzieś na Psim Polu mieszkasz? Ja w czasie ciąży chodziłam Na Groblę - tak wszyscy z Brochowa przyjmują (bo rodziłam na Brochowie), ale tam za wizytę ok 200zł placilam :)
  14. Ajlin ja chodzę na Krzycką, do Mediconceptu :)
  15. Ja jak byłam w I ciązy to chciałam blizniaki. Ale teraz jak mam już 1 delikwenta do pilnowania to chyba wolę 1 bobo :)
  16. Karolka, czyli u Ciebie pęknie lada dzień. A w dzień owulacji chłopczyk się kroi ;D
  17. Czesc Dziewczyny, sorki ze wczoraj nie napisałam, ale byłam taka padnięta, ze nie dałam rady. Kolejka u gina sie przesunęła prawie 2 godziny i wróciłam późno. W pierwszej kolejności gratuluję Pablinka i Karrla. MOŻE W KOŃCU COŚ RUSZY. Teraz juz posypią się fasolki, a barbera potrójnie nas uraczy :) Co mi powiedział gin??? Otóż wszystko ok, endometrium prawidłowe, śluz tez. wczoraj mialam 10dc i pęcherzyk 14mm. Powiedział mi jak się to liczy - pęcherzyk pęka przy około 24mm. A przyrost ma 2mm na dzień. Czyli u mnie pęknie w niedzielę. Pytałam tez o ta luteine, powiedział ze nie poleca, bo to tak naprawdę ani nie pomaga ani nie szkodzi. Za to jak powiedziałam o plamieniu przed okresem, powiedział ze mogę mieć zlą gospodarkę hormonalną w 2 części cyklu, dlatego zarodek może sie nie zagnieżdżać. Progesteron moze za szybko spadać i dał mi duphaston, który muszę wziąć dokładnie we wtorek po owulacji i wtedy progesteron sie nie obniży i pomoże sie to zagnieździć fasolce. A po 10 dniach mam zrobić test ciążowy :) No zobaczymy..... a dopiero po 6 cyklach nieudanych pod rząd (ja 2 miałam na wakacjach tamtego roku i teraz 2) zaczniemy wszystkie badania razem z mężem :)
  18. Witajcie, rzadziej się teraz udzielam, ale czytam Was regularnie. Jeśli chodzi o kotki, to u mnie odpada ta opcja, bo właśnie Mlodemu wyszła na testach alergia na kota. Piesek - może w przyszłości, ale teraz powiem szczerze bardziej chce dzidziusia niż pieska :) Dzisiaj idę na 18.00 do gina i wypytam go dokładnie o mój cykl, zrobię cytologię, i zapytam, kiedy czas zacząć sie martwic :) W sumie to mój piąty cykl starań, ale dwa pierwsze były na wakacjach tamtego roku, a teraz trzy. Ciekawe ile da mi jeszcze czasu na " nie martwienie się" :) Oczywiście wieczorem sie zamelduję - może będę miała jakieś wskazówki dla staraczek :)
  19. Czesc Babeczki, Rudka ma rację, to forum nas nakręca, dlatego ja rzadziej tez zaglądam i jak już piszę to raczej o innych tematach trochę (np o tych soczewkach głupich) aby temat starań nie pochłonął nas zupełnie. Postanowiłam tez trochę wyluzować - będę sie starać nie myśleć - jutro wale do lekarza, porobię podstawowe badania i niech sie życie toczy :)
  20. Jejku ja bym chyba umarła ze szczęścia jakbym się dowiedziała ze jestem w ciąży mnogiej ;) A mąż powiedział: a ja bym umarł ze strachu :) a jakby miały być 2 dziewczynki, to by mnie takie 3 "wredne" babki zameczyly ;)
  21. Barbera życzę Ci trojaczkow. Żeby wszystkie Fasolki się zadomowiły. ;)
  22. Dzięki Kreyyzolka poczytam. Greczen witaj w klubie czerwonych dam ;)
  23. Cześć Kobiety, Ja jeszcze porządki walkuje. ;) Kinga ja te soczewki kupiłam za 60 zł za pare na Allegro, ale zerówki bo nie mam wady. Wiec to chyba nie dużo, nie znam się na cenach szkiel. Nie macie sposobu jak wywabic dlugopis ze skórzanej kanapy? Babcia była i krzyżówki sobie rozwiazywala i uwalila mi skórę długopisem :( Kreyyyzolka dobrze zrobilas bo niekiedy taki kubeł zimnej wody na głowę im nie zaszkodzi :)
  24. Hehe. Barbera mój mąż stwierdził ze 3 dni JuZ sobie nic nie kupiłam to jestem chora.... Wiec kupiłam :D
  25. Hej Laseczki, Ja dzisiaj zaszalalam i kupiłam sobie soczewki zmieniające kolor oczu. Naturalnie mam ciemne a kupiłam sobie niebieskie i zielone ;) No i oczywiście mój mąż się popisał, jak to facet. Bo miałam dzisiaj na sobie jeansy i kurtkę skorzana i biała koszule- wiec zalozylam niebieskie soczewki- a on się na mnie patrzy i mówi: jakoś inaczej wygladasz... Nowa bluzka? HEHE.... A efekt jest super :) normalnie niebieskooka byłam...
×