Xenia33

cześć Dziewczyny !!!! chociaż nie mam za wiele czasu, znow na chwilkę zajrzałam. Nie uwierzycie, ale wczoraj PIERWSZY RAZ PO PRAWIE 7 TYGODNIACH rozmawiałam z mezem :D Nawet sobie nie wyobrażacie, co czułam....tego nie da się opisać, bo mialam wrazenie jakby wrócił z "dalekiej podróży".... Oddycha już w miarę dobrze..., teraz powoli zacznie byc karmiony normalnym jedzeniem, a nie dożylnie. No i czekamy na właczenie się nerek... DO XENIA - nawet nie wiesz jak mi pomogłaś psychicznie uporać się z tą sytuacją. Nagle zaskakuje nas coś złego i wydaje nam się , że to koniec swiata. Bylam kompletnie zalamana, lekarze dawali mu 10% szans wyjscia z sepsy. Ale teraz wiem, ze wiara i pozytywne myślenie czyni cuda, a takze wsparcie innych osób. I naprawdę uda Ci się z drugim dzieckiem, wierz w to!!!! Masz rację- w sytuacji, w ktorej się znalazłam, nagle wszystko przestaje się liczyć... kasa, wakacje, praca, cale to zabieganie dnia codziennego - tylko ta druga osoba się liczy... A czy sluz jest ciągnący czy nie, czy kłuje prawy jajnik czy lewy - to naprawdę przestaje być ważne.. Mogę Wam tylko powiedzieć, ze czlowiek ma wrazenie, ze do tej pory stracił dużo czasu na bezsensownych sprzeczkach, fochach, gierkach, a może zdarzyć się tak, ze z dnia na dzień możecie stracić okazję, zeby powiedzieć tej drugiej osobie, jak bardzo ją kochacie.... Dziewczyny nie ustawajcie w staraniach.. Wierzę że Wam się uda i tego Wam zyczę... Trzymcie się ciepło !!!!!

Dziękuję Dziewczyny za każde slowo, ktore podtrzymuje na duchu. Nie będę sie rozpisywac, bo to forum o radosnych 2-kreskach, a nie o chorobach. Ale jeszcze raz przestrzegam Was przed konowałami których mozecie spotkać, ktorzy zamiast leczyć, to zaszkodzą Wam, Waszym Mezom i dzieciom. A lekarz powiedział mi wprost, ze gdyby moj maz nie był facetem mlodym, zdrowym, to nie przezyłby tego (szczególnie sepsy), dziecko nie miałoby szans.A zaczeło się tylko od wyrostka....... Moj okres z tego stresu który przezyłam zanikł zupełnie- wiec teraz czeka mnie wywoływanie :( Ale nie mysle o tym, to pikuś w porównaniu do tego, ze prawie miesiąc siedzisz przy łóżku, przy którym stoi śmierć i zastanawia się czy odejść, czy pozostać... Mam nadzieję, ze najgorszy koszmar mamy juz za sobą i teraz będzie z dnia na dzień coraz lepiej. Caluje Was i trzymam kciuki za Wasze starania.

Witajcie, przepraszam, ze tak długo się nie odzywałam, ale nie mialam głowy bo praktycznie całe dnie siedzę w szpitalu. Do Xenia - dziękuję, ze ciągle o mnie myslisz i pytasz co u mnie. U męza troszkę lepiej, obudził się i mam z nim kontakt, ale jeszcze długa droga przed nami. Jest podłaczony do aparatury i dializowany. Nie może mówić, bo po tracheotomii oddycha przez rurkę z tchawicy. Mam nadzieję, ze jeszcze kiedyś powrócę na to forum i bedzę aktywną "forumowiczką", ale teraz najważniejsze jest to, ze on wyzdrowiał. A Wam życzę owocnych starań i tych dwóch kreseczek. Trzymajcie się ciepło!!!

witajcie, dziekuje Wam za wszystkie dobre słowa, Jest nam naprawde ciężko. Coz moge powiedziec... Po zapaleniu otrzewnej, przyszlo cos, czego sie wszyscy bali a mianowicie sepsa :( dzisiaj juz 3 tydzien, jak go nie wybudzają. Powtarzam mu zeby walczył... Lekarz powiedział, ze jest minimalna poprawa, krazenie sie poprawilo, ale nadal nie oddycha samodzielnie, nerki nie pracują... dostal tez zapalenia płuc od tego lezenia... Gdyby od razu zoperowali ten wyrostek :(( Dlatego przestrzegam Was... nie do konca wierzcie lekarzom, jesli bagatelizują sprawe. NAS 5 lekarzy odesłało z grypą jelitową do domu :(((((( Sama juz biore prochy uspokajające.. no i sie modle i rozmawiam z nim... Trzymcie się Kobitki.

U mnie bez zmian - czekam i modlę się ;((( To już 11 dzień.

Dziewczyny nie pisalam... U mnie wielka tragedia ;((((( Maz lezy na intensywnej terapii - przez tydzien odsyłali nas z pogotowia, chociaz zwracał i mial bóle brzucha - mowili ze to grypa jelitowa. A to rozlal sie wyrostek, zapalenie otrzewnej i stan bardzo ciezki :((((( Mowia ze mozna tylko czekac :(((( juz 4 dni po zabiegu trzymaja go w spiaczce. Odwolalam, wczasy, nie spię, nie jem... jestem na wykonczeniu psychicznym.

Ludzie.... A tu co tak cicho :)

na szczęście juz za 3 tyg, nie moge sie doczekac bo juz swiruję...

Tygrysek - jedyne co moze niepokoic to te erytrocyty. Liczba dobra i pojemnosci tez - moj mial tylko 16mln i 2ml - i się leczy.. :(

poprawiam NICK.........CYKL STARAŃ.....WIEK......DATA NAST @........MIASTO Greczen...........14...........29...........21.07.11..... ......wielkopolska AniaMyszula........8...........23...........23.07.11. .........Koszalin Kotomirka.........16...........20...........24.07.11..... ....ok.Bydgoszczy zawiedzona........5...........23............25.07.11. . ......Podkarpacie Maria.D83..........6...........27............28.07.11 ..........Koszalin ewuś90..............1...........21...........27.07.11 ..........Żory Madzii22............6...........22...........28.07.11.. . ......Wielkopolska Pechowa............4...........22.............3.08.11.... . ....śląsk gosia 34............6............34............ 3.08.11...........O-E Virtualia............2............33...........6.08.11... .. .......UK Xenia33.......7 / przerwa....33............ 9.08.11...........Wrocław Tygrysek333.......5...........26............9.08.11...... ....Warmińsko-mazurskie natka89............2............22............10.08.11 ..........Starogard Ania29.............15...........29.............12.08.11.. ........Rzeszów Katii82..............3............29...........15.08.11.. .... ...Pomorskie NICK........CYKL STARAŃ....WIEK....W OCZEKIWANIU NA @.....MIASTO świeżynka.........4............30............16.07.11 .........warszawa ada111..............7............23...........14.07.11 ..........zachodnie Mloda Mama2010..4............26...........12.07.11...........UK BlackRosssa........8...........27.............7.07.11.. . ......Rzeszów Panterka1981.....5............29.............???.... ...........małopolska cocacolagirl.......16...........26.............???....... .........Łódź anvers..............6............26.............???...... ..........Antwerpen Sippelsweg.........7............28.............???.. ..............świętokrzyskie **************************SZCZĘŚLIWE MAMUSIE********************************** NICK..............WIEK.....DATA PORODU....PŁEĆ...PO KTÓRYM CYKLU.....MIASTO pablinka...............27.........25.11.11.......???. .........3.........MANCHESTER Katie84................27.........30.11.11.......???.... ......5.........Kraków olcik777...............26.........04.12.11.......???.... ......5.........Małopolska barbera...............29..........8.12.11...dziewczynka ...długo....wielkopolska nietoperek333.......28..........8.12.11........???...... ....2.........Bielsko-Biała Ania282...............27.........11.12.11........???.... . ....7.........małopolska Karolka8512..........25 ........18.12.11 .......???...........3........ok.Szczecina pani_biedronkowa..24.........24.12.11........???......... .4.........gdańsk Ira1....................27........25.01.12........???. .........6.........UK moniaa_aa............23........26.01.12........???..... .....1.........wielkopolska kozza..................27........12.02.12.........??? .........3........okolice Łodz vixwoman.............25........21.02.12.........???...... . .1........śląsk ChceByćMamą.......27............???.............???.... .....???.......UK klara1984.............27............???.............???.. .......10.......lubelskie

Co ty Ada.... My tu wręcz potrzebujemy takich dobrych wiadomości, po tej masakrze, która się tu ostatnio dzieje.... :( Masz prawo cieszyc sie swoja ciaza, szczegolnie ze tez stracilas dziecko. Ja poronilam w 14 tyg, a widok tego malego czlowieczka zapamietam do konca zycia :( Ale jesli zobacze w koncu druga kreske to bede skakac pod sufit. Dziewczyny zaraz poprawiam tabele, bo pauzuję. 1 albo 2 miesiace. Nie bede sie na urlopie meczyc z zastrzykami i domyslami, w razie czego co moge jesc i jakie leki brac (a wiadomo ze o biegunke tam nietrudno :) ) Mysle, ze dzidzius zaczeka juz tyle - skoro od stycznia sie nie pojawił :) MOj m wlasnie ma wstretna grype jelitową. Jest ledwo zywy. Za tydzien mial powtorzyc badanie nasienia. Ale nie wiem, czy to ma sens. 5 dni gorączki, lezy jak flak po tych wymiotach... Pewnie te zolnierzyki to tez zgliszcza :) Jak myslicie???

Ada Gratuluję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Chociaż od Ciebie dobre wiesci :) Cocacola- no co za debile !!!!! szkoda słów... U mnie to stwierdzili, ze najlepiej bedzie jak sam "wyronię", dali mi globulki i 12 godzin sie meczylam. Tak bol jak przy porodzie, a potem sie zaczelo... wszystko wyleciało.. oni tylko posprzątali :(

Sipp znam ten ból z rodzicami..... ;( moi przeszli samych siebie jak przy moim rozwodzie stanęli nie po mojej stronie. Nigdy już nie będzie tak jak było... ;(

przykro mi sipp :( dlaczego tak sie dzieje, ze czlowiek najpierw czeka na te 2 kreski jak na zbawienie, a pozniej... los jest okrutny... :(

anvers, ale to stwierdza sie na podstawie szeregu badan, a nie jednej wizyty u gin. Robiłaś jakies badania ,zeby to potwierdzic lub wykluczyc?

Lezenie w szpitalu przezz wekekend to porazka - nie robia komletnie nic, zadnych badan... tylko lezysz i g... z tego :(

ale wlasnie dzien wczesniej to niedziela :(

Dziewczyny a ja mam pytanie - bo zwątpiłam... na bete trzeba isc na czczo??? Bo moj gin wymyslił, ze w dniu wylotu (samolot mam o 12) mam isc rano na bete, zeby wiedziec, czy sie udało i w razie czego zabrac ze sobą zastrzyki... :)

czesc, masakra, co się teraz dzieje z tymi ciązami... same problemy :( Wydaje sie, ze wystarczy zajsc i juz problemy z głowy, ale to dopiero się zaczyna... Zycze Wam oczywiście zeby wszystko sie wyjasnilo na plus i wysokich BET :) sorry za to, co teraz napiszę.. ale ciągle mam w głowie te słowa położnej, która podeszla do mnie po zabiegu łyzeczkowania i powiedziała: "Proszę się nie martwić, natura wie co robi.. Można walczyć o ciąże, ale nie wygra się z naturą. Jesli ona zadecydowała, ze zarodek jest za słaby, albo nieprawidłowej budowy.. to chciałby Pani wychowywać "na siłe" utrzymaną ciąże", czyli chore albo ciezko uposledzone dziecko???? " Wtedy byłam oburzona i odpyskowałam jej, ale teraz z perspektywy 2 lat wiem, ze miała rację.. :( Moja siostra pracuje w osrodku dla dzieci z porażeniem mozgowym i to wielki dramat, nie moge patrzec na ból w oczach tych rodziców, ktorzy tam przychodzą...

mongrana pytalam jeszcze o nasienie - cykl leczenia clo trwa 2 miechy, wtedy robi sie wyniki kontrolne, zazwyczaj jest poprawa, chyba ze te bestie są wyjątkowo leniwe i się buntują :)

witam.. bylam wczoraj u gina z wynikami hormonów - powiedział, ze nie może do niczego sie przyczepić, chociaz jest czepliwy. Pytalam o TSH - powiedział ze nie bedziemy go ruszac. Dopiero w ciązy utrzymywałby ponizej 2. Pytalam tez o droznosc - powiedziął ze najpierw wszystkie badania nieinwazyje. Dopiero jak tu nie mozna znalezc przyczyny, stosuje sie badania inwazyjne. Mam jeszcze zrobic koniecznie ta krzywa insulinowa, powiedział ze to wazne, szczególnie jak stosunek LH / FSH (albo odwtotnie nigdy nie pamietam) jest bliski 2 - a u mnie podobno tak bylo :) Kto mnie dał znowu do 2 tabelki?? :)

witam.. bylam wczoraj u gina z wynikami hormonów - powiedział, ze nie może do niczego sie przyczepić, chociaz jest czepliwy. Pytalam o TSH - powiedział ze nie bedziemy go ruszac. Dopiero w ciązy utrzymywałby ponizej 2. Pytalam tez o droznosc - powiedziął ze najpierw wszystkie badania nieinwazyje. Dopiero jak tu nie mozna znalezc przyczyny, stosuje sie badania inwazyjne. Mam jeszcze zrobic koniecznie ta krzywa insulinowa, powiedział ze to wazne, szczególnie jak stosunek LH / FSH (albo odwtotnie nigdy nie pamietam) jest bliski 2 - a u mnie podobno tak bylo :)

Niestety nie do końca mogę się z Tobą zgodzić pazyromaniaczko. Czytałam trochę na ten temat i dziewczyny piszą, ze po miesiącu brania Clo wyniki lekko drgaja ale po 2 miesiącach jest widoczna poprawa w ilości i ruchliwosci. Wierze, to jednak coś to pomaga. Mongrana mój miał 20 proc typu A i 65 proc typu B i lekarz powiedział ze trzeba to poprawić, bo 20proc tych szybkich to trochę mało.

Mongrana clo poprawi przede wszystkim ilośc i ruchliwosc. Bierze 2 razy dziennie po 1 tabl. Do tego raz dziennie kwas foliowy ale 15 mg, vitamIne E 400 mg oraz 1 tabl L-karnityny i salfazinu.

No dziewczyny - ciekawe kiedy 3 tabelka przeważy pierwszą.. - chyba juz niedługo...:D