nietoperek333

Nie dziękuje :-D A po za tym trzeba potulic się na zapas bo potem nie wiadomo jak będzie :-)

Hejka Kurcze 2 dni nie mialam czasu nawet wejść na kafe... Wprowadzamy do zakładu system komputerowy i mamy tyyyle roboty :-( Ale mimo to miałam siłę na przytulanki bo prawdopodobnie wczoraj miałam owulacje :-D. Zresztą w tym miesiącu postawilismy na serie.. W sumie już 5 razy co 2 dni :-P :-P :-P. Mam nadzieję że się uda.

Nio dziewczyny tabelka się nam rozrasta ;) Barbera trzymam mocno kciuki, należy Ci się to dzieciątko :) Gosiu z tego co ostatnio dziewczyny tu piszą to albo miały @ bardzo skąpą albo masakrycznie się z nich lało.. Ja akurat to drugie ale u mnie niestety poronienie w 2,5 tygodniu :( Nie ma reguły ale rzeczywiście chyba jakies przesilenie mocne jest, a to może tylko oznaczać że wiosna zbliża się wielkimi krokami :D

Anvers bądź dzielna i nie płakuniaj..:-) a może na test jest za wcześnie? Sippelsweg witaj w naszym gronie :-D

Buuu ale u mnie dziś brzydko... spać sie tylko chce.. no ale jak się w nocy broi :P Anvers nas potrzyma w niepewności pewnie do późnego popołudnia..:( Ale może dobrymi wieściami wynagrodzi to wszystkim Kafeciociom :D

Dobranoc dziewczyny Ja czekam na swojego...i go pomaltretuje troszkę..a on się pluska i pluska i czas traci :-P. Ja owulacje będę miała jutro albo pojutrze bo już sluz się zmienia. Grzech byłoby niewykorzystac :-D Do jutra

Witam słonecznie :) Ja swój dzień zaczęłam o 4.30 !!! masakra, kto wymyslił pracę od 6? I jak sobie pomyslę że tak do piątku..:( Dziś nasz 1 dzień "na dziewczynkę" wg tego kalendarza co tu się ostatnio pojawił :D :D ale to dopiero wieczorkiem :P

Hej Nie było mnie 2 dni bo dziś mieliśmy imprezę :-D. Mój G miał wczoraj imieniny.. Wczoraj porządku i gotowanie, a sporo tego było bo w sumie 15 osób było :-) Większość testuje a my działamy :-P. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Współczuję wszystkim którym tym razem się nie udało i sciskam mocno.. Następnym razem będzie lepiej :-*

Anvers odnośnie tego to wiemy co to może być :P

Mnie właśnie kłuje prawy jajnik...:)

Choć może u niektórych rzeczywiście to objawy ciąży...

Ja się dzisiaj obudziłam z bólem głowy :/ Zresztą przedwczoraj tez mnie tak strasznie bolała i czulam że to na zmiane pogody i co, wczoraj rano padało. Przesilenie wiosenne daje o sobie znać, a my oczywiście zaraz widzimy objawy ciąży :D

Nio dziewczyny coś się zaczyna zła passa odwracać :D Może ten tydzień rzeczywiście nie będzie pechowy.. Anvers mi tu coś fasolką pachnie ;) i to coraz bardziej.. Dziewczyno portugalczyka WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :* Słoneczko świeci, bociany z aniedługo przylecą więc i hormony w nas będą buzować, moim zdaniem coś z tego będzie :D Wczoraj pytam mojego kiedy w końcu tą dzidzię robimy ;) a on no jutro zaczynamy, przecież tak z wykresu wynika :P :P ...I gdzie tu jakiś spontan :D

Mi też wiosna odbija ale w drugą stronę.... mam takie bóle głowy że aż mi niedobrze, razi mnie światło :? Jestem pewna.. będzie halny i deszcz bo ostatnimi czasy mam niskie ciśnienie i czuję każdą zmianę pogody. A mój mąż.. nie zależnie od dnia mojego cyklu (11)tylko zaptał... jesteś w ciąży ? :D :D :D Ah ci faceci, jak przyjdzie co do czego to się bardziej nakręcają niż my :)

Hejka Kurcze raptem 3 dni mnie tu nie było i od wczoraj nie mogę Was dogonić..;) Znikłam, bo kupiliśmy sobie w końcu szafę do przedpokoju i meble do sypialni i chcemy skończyć montaż przed owulacją żeby wypróbować :D :D :D ....żartuję A tak na serio to mój mężulek ma imieniny w sobotę i w niedzielę mamy gości więc musimy to ogarnąć, a że oboje mamy 2 zmianę to tylko możemy pracować rano i w nocy.. Dodatkowo w pracy młyn więc na szczęście na razie nie myślimy tyle czy teraz się uda czy nie. W każdym bądz razie na wszelki wypadek zaczniemy wcześniej :D Chciałabym już testować, ale za to mnie czeka teraz najprzyjemniejsze :P :P

Heja Fistacja ogrooomne gratulacje, dbaj teraz o siebie, poczatek najważniejszy.. No i mam nadzieje że rzeczywiście będzie to piękny wiosenny początek końca pierwszej tabelki, a początek początka drugiej tableki :P Ja już się nie mogę doczekać naszych przytulanek. @ mi się skończyła, więc powolutku bierzemy się do dzieła :D a co tam, nie będe nic liczyć tylko działać. Zważywszy że ostatnio od mamy dowiedziałam się, że po ślubie nie mogła 4 lata !!! zajść w ciążę, masakra :/ Leczyła się, schizowała, w końcu lekarz jej kazał przestać brać leki i wrzucić sobie na luz. Pojechali na wakacje i ...zmajstrowali mojego braciszka. Powód braku dziecka był bardzo prozaiczny... mama miała owulację tydzień wcześniej niż teoretycznie powinna..więc po prostu nie trafiali ;) Tylko czemu to wyszło dopiero po takim czasie? Ja powstałam bez żdnych problemów bo wiedzieli już o co chodzi.. A ja jestem na ostatniej nocce, tym razem mi płacą, tzn nadgodziny ;) Od poniedziałku 2 zmiana więc w końcu mój mąż nie będzie się tulił w nocy do kota, tylko do mnie :D :D

Hejka :) Jeszcze na mnie kolej.. AniaMyszula... Spełnienia marzeń... :) Widzę że sporo młodych żon, ja też do nich należe.. ślub 01.05.2010 :) ostatni dzień pięknej pogody przed powodziami i ulewami.. Zorganizowane w równiutko 3 miesiące :D wszyscy oczywiście myśleli że w ciąży jestem :P My za calutkie wesele płaciliśmy sami, żeby właśnie uniknąć sytuacji wtrącania się, w moim przypadku ukochanej :P teściowej. Wesele na 90 osób, koszt ok 35tyś i dalej to odczuwamy :/ ale nie żałowaliśmy sobie na orkiestrę, restaurację, fotografa, smyczki i na prawdę wspominamy cudownie... Na temat rzeczonej teściowej mogłabym ksiązke napisać :( to co ta baba (ciiii) wyprawia przechodzi wszelkie wyobrażenia a niestety musimy z nią mieszkać.. Buziaki...

Witajcie Dziś nie będę szaleć bo jeszcze powiecie że nowa a już się tak panoszy :p Ją pracuję na 3 zmiany jako "majstrowa", w przyszłym tygodniu będę bardziej na bieżąco bo mam 2 zmianę :) Kicia dobrze tylko trochę mało mleka ma, ale myślę że z każdym dniem będzie go więcej... A maluchy jakie są słodkie... Prawie jak moje 3 !!! Dzisiejsze paczki z bita śmietaną :p Dobranoc dziewczyny... Choć dla większości Dzień dobry :D

hmm monolog mówisz... Być albo nie być w ciązy... ...oto jest pytanie :D :D No dobra pogadam sobie.. ale o czym..chyba samo przyjdzie... Nie wiem jak to jest, my jesteśmy po 1 cyklu starań, już coś było, pewnie tzw ciąża biochemiczna a miałam takiego doła że się nie udało.. Podziwiam Was dziewczyny.. Ja zanim zaczęliśmy sie starać, myślałam że to tak pyk i po prostu, chcieliśmy dziewczynkę, więc powyliczałam kiedy można i do dzieła.. Teraz już się tyyle naczytałam i zaczyna do mnie docierać jakie to wbrew pozorom trudne... szczególnie dla tych co się starają, planują... Ci co nie to przeważnie jest właśnei takie pyk... nawet nie wiedzą kiedy ;) a my co z tego że wiemy kiedy, wiemy jak skoro często nie wychodzi a jeszcze najgorzej jak wychodzi ale szybciutko znika :( Teraz już jest ok, wiem że po prostu nie był dobry czas, żeby za 1 razem się udało, wiem że dzidziuś się pojawi wtedy kiedy będzie chciał, dlatego nie będe liczyć - no może troszeczkę ;), sprawdzać śluzu - chyba że przez przypadek ;), robić testów za wcześnie - chyba że akurat będe jakiś na zbyciu miała ;) Tak to już chyba kobiety mają.. są ciekawskie, wszystko planują.. ja np ubzdurałam sobie że chce dzidzię do końca roku. Ot taki sobie prezent na urodziny i święta, ale jakoś teraz po prostu chce żeby była, nie ważne już czy dziewczynka, choc byłoby miło, czy chłopiec.. jak to się mówi ważne że utrzymana ciąża i zdrowe dzieciątko.. chociaż jak się teraz uda to się nie obrażę :P Najgorzej jest wiedzieć że coś było, że się udało, choć na krótki czas.. a potem taka pustka... Mnie jeszcze to bardziej dobiło, bo w dzień kiedy przyszła opóźniona o tydzień @ nasza kicia urodziła 3 kocięta, 1 z nich był rudy - tak długo wyczekiwany, bo tak to zawsze małpa buraski rodziła... sama poród odbierałam :) widziałam jak ma skórcze, jak kocięta wychodzą, nawet łapkami się kicia o mnie opierała żeby łatwiej jej było przeć...serio :) Niby mnie to dobiło bo ona a nie ja ale jak widziałam że się cieszy to się też cieszyłam... nie na długo, rano jak poszłam kociaki pogłaskać, nasz rudzieleć nie żył...;( usnął na zawsze... ryczałam jak bóbr, bo pomyślałam sobie jak ona się musi czuć... masakra Teraz już jest ok bo kicia ma jeszcze 2 małe szkraby a ja mam perspektywe nowych starań... oby tym razem udanych.... Kurka ale mnie naszło, się wygadałam :D ale to wszystko przez mongrane :P

nio szkoda... ale ja dopiero zawitałam na forum wiec mam sporo do czytania :) dobrej nocki

Hej Staraczki :D Normalnie czaaad 120 postów w 1 dzień :) Zanim to przeczytałam to pewnie nikogo już nie ma.. Ale przynajmniej na nockach będe miała co czytać i widze że się na dłużej zadomowię, chyba że Wasze czary zadziałają i szybko zafasolkuję :) Ja musze troszkę poczekac na próby bo teraz mam @. Następna...o ile będzie ;) powinna przyjść 31.03, cykle mam 32 dniowe, 28 lat, Bielsko-Biała :) Za wszystkie co nie są pewne czy się udało trzymam kciuki, za te co się teraz tulą ;) też.... ps. dzięku za przypomnienie że jutro tłusty czwartek, zaraz po pracy pojadę po świeżutkie pączusie :D

Witajcie Zaczynamy starania o dzidzię, właściwie to teraz bedzie 2 cykl, bo w zeszłym miesiącu zaliczyliśmy pierwsze próby i już coś było... :( Było, bo 19.02 powinnam dostać @, a miałam tylko 21 i 22 taką brązowawą wydzielinę. Czułam że cośik jest na rzeczy, piersi strasznie mnie bolały (jak nigdy), rwało mnie w jajnikach... Poszłam więc na bete, wynik z 25.02 - 9... więc zdecydowanie za mało ale jednak coś. Miałam w poniedziałek powtórzyć bete czy rośnie ale niestety w niedziele przyszła @, mocna jak nigdy razem ze skrzepami... :( Wiec nie poddajemy się i ponawiamy próby..