Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agni41

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agni41

  1. Katka30 - dzięki... Chyba zadzwonię do lekarza, pewnie znowu go zdenerwuję ;-) Bo w internecie to ile osób, tyle zdań. Dla jednych twardy brzuch to norma, dla innych coś złego.
  2. Marlew - masz rację - lekarz potrafi wykończyć psychicznie, zamiast pomóc... Mojego denerwują prawie wszystkie moje pytania. I zarzuca mi "mało ambitne podejście do porodu" ( bo jak już pisałam, wolałabym mieć cc). Jak Manderla okaże się do rzeczy to chyba już zostanę przy Esku. Tylko że ja mam do Bielska 100 km. Trochę daleko. Nie wiem, czy pod koniec ciąży trzeba chodzić na wizyty co tydzień, czy wystarczy raz na 2 tygodnie? Jak Ty miałaś?
  3. K@mila, Karla - gratuluję Wam dzieciaczków :-) Marlew - takie gówniary też kiedyś będą miały więcej niż 18 lat, gorszą figurę, zmarszczki, albo w najlepszym wypadku po wielu operacjach plastycznych będą wyglądały jak kobiety bez wieku... To jest wg mnie kalectwo, jak się sens życia widzi w swoim wyglądzie. Nie wspominając już o braku kultury, żeby takie głupoty gadać. Przecież nawet jak się komuś nie podoba wygląd kobiety w ciąży, to chyba powinien wiedzieć, że celem ciąży nie jest piękny wygląd, tylko urodzenie dziecka. A co do wieku... To co ja mam powiedzieć??? Mam prawie 42 lata (dokładnie w dzień moich 42 urodzin ma się urodzić mój synek, do tego pierwszy). Powinnam się już raczej szykować do emerytury, robić liftingi i poprawiać piersi? ;-) Mam jeszcze pytanie - co oznacza twardy brzuch (31 tydzień)? Czy to może być coś niebezpiecznego? Czytałam o skurczach przepowiadających, ale u mnie to nie są skurcze, bo brzuch mam twardy przez kilka godzin albo nawet parę dni, nic mnie poza tym nie boli. Od lekarza niewiele mogę się dowiedzieć. Ze to nie jest dobrze, ale tez na razie mam się nie przejmować. No-spa, magnez, więcej leżeć. Nic z tego nie rozumiem... Czy miałyście podobne objawy? Czy to może być związane ze stresem? Boję się coraz bardziej. W przyszłym tygodniu mam wizytę u dr Manderli, może od niego dowiem sie czegoś więcej. Pisałyście o nim tak pozytywnie. Mam dość traktowania mnie jak kogoś, kto nie ma prawa wiedzieć, co sie z nim dzieje, o nic pytać, ma tylko słuchać zdawkowych zaleceń lekarza. A tak do tej pory jestem traktowana. Szkoda , ze nie znalazłam na samym początku lepszego lekarza. Może byłoby mi lżej psychicznie i nie czułabym się tak podle jak teraz. Pozdrowienia :-)
  4. Mam pytanie do dziewczyn, które już są mamami: ile mniej więcej kilogramów z tych, które przybyły, traci się zaraz po porodzie? Czy jak już brzuch zniknie, robi się lżej? Bo ja się już czuje jak wieloryb, może za dużo przytyłam, bo już 13 kg, a jeszcze 2 miesiące :-(
  5. Z jednej strony to jest fajne i niesamowite, jak patrzysz na swój brzuch, a on się rusza na różne sposoby.... Z drugiej - trochę przerażające.... Przynajmniej na początku dla mnie takie było. Co by nie powiedzieć, nie jest to zwyczajna sytuacja, że ktoś cię kopie od środka od żeber aż po pęcherz ;-) Może i piękny stan, ciąża, ale jak dobrze, że jednak przejściowy :-) Choć podobno są kobiety, które uwielbiają być w ciąży...
  6. Marlew - dziękuje, chyba tak zrobię :-) Bo wiesz, mimo tych wszystkich Waszych dobrych opinii, ciągle się boję, że gdyby były jakieś komplikacje, to w większym szpitalu może dziecko byłoby bezpieczniejsze. A wszystkiego pewnie przed porodem przewidzieć sie nie da (czy z dzieckiem wszystko OK). Nie wiem, na ile ten mój strach jest racjonalny, a na ile mi już odbija, bo jestem starą histeryczką. To jest jednak poważna decyzja, a jakieś ryzyko jest zawsze i wszędzie. Co wybrać, żeby było jak najmniejsze? Pozdrawiam Cie ciepło, dzięki za dobre słowa, które mi kiedyś napisałaś :-)
  7. Witajcie :-) Może ktoś wie, czy w Esku można się umówić na taka niezobowiązującą wizytę, żeby się tylko poradzić i mieć jeszcze czas na zastanowienie, czy od razu po tej wizycie trzeba płacić za wszystko? Jak długo zwykle się czeka do wybranego lekarza (z dnia na dzień, czy raczej dłużej? Chodzi mi o dr Manderlę.
  8. GrazkaGrazka - Gratulacje :-))) A co konkretnie tak bardzo boli przy tej pionizacji? Rana czy w ogóle wszystko?
  9. Silie, Karla - dzięki :-) Wszystko niby normalne, ale cholernie niewygodna ta ciąża ;-)
  10. meg12345, ajcyrtap13 - ja też mam termin na początek czerwca... ajcyrtap13 - czy mogłabyś napisać, jakie są objawy rozejścia spojenia łonowego (tzn. jakie Ty masz) i jak to można zbadać? Bo mnie od jakiegoś tygodnia boli kość łonowa, zwłaszcza w nocy, trudno mi się obrócić na drugi bok, albo jak dłużej chodzę czy siedzę. Czy to jest coś podobnego? Pozdrowienia :-)
  11. Witaj Dziubla :-) podobnie jak Ty mam nadzieję, że uda mi się załatwić cc. Też nie wiem, na ile łatwe jest to w Esculapie. Będę tam dzwonić w pn i umówię się na wizytę. Podobno najlepiej do dr Manderli. Na razie nie mam żadnych zaświadczeń od okultystów ;-). Może się uda bez tego... Jak się czegoś więcej dowiem, to napiszę. Pozdrawiam :-)
  12. Dolllka, sorry, rozkojarzona jestem, już pisałaś, kiedy masz termin, właśnie przeczytałam :-)
  13. Dolllka, pewnie że dziecko jest najważniejsze, ale chyba ważne jest też to, żeby mieć siłę i w miarę normalny nastrój, żeby móc się nim zająć. A sama wiesz, jak bywa w depresji (też od wielu lat z nią walczę z różnym skutkiem). Nie wiem, czy taki argument lekarze w ogóle biorą pod uwagę. Mój ginekolog nie. A przecież (z tego, co czytałam, i widziałam u różnych znajomych) CC jest dla dziecka nawet bezpieczniejsza. Znam dzieci z porażeniem mózgowym, które jest wynikiem trudnego porodu sn, nie znam takich po cc. A kiedy Ty masz termin porodu? Jesteś już zdecydowana Eska na 100%?
  14. Dolllka - czuję się dokładnie tak jak Ty... Coraz bardziej się boję. Depresji także, bo wiem, co to jest i jak ciężko się z niej wygrzebać. Też byłam od początku zdecydowana na cc, bo i stara jestem, a to pierwsze dziecko, i zawsze miałam jakiś psychiczny uraz w związku z porodem, ciążą, tym, że wszyscy mogą cię oglądać, że stajesz się obiektem działań medycznych nie człowiekiem, że właściwie wszystko kręci się wokół twojej macicy, że to wszystko jest upokarzające, taki wstręt do całej tej fizjologii itd.... Nie twierdzę, że moje podejście jest normalne, raczej nie jest. Może nie powinnam być matką. Ale skoro już jestem, to jakoś moje dziecko musi przyjść na świat. Nadal myślę o cc, ale tyle się już nasłuchałam i naczytałam, że poród naturalny zawsze jest lepszy, że czuję się coraz bardziej podle i już sama nie wiem, czy nie zaszkodzę cc dziecku i czy takie podejście to nie są, jak niektórzy mówią, tylko "fanaberie". Calineczko :-) Czy po cc od razu ktoś mógł być z Tobą (mąż?) i jak długo mógł zostać?
  15. Mam jeszcze jedno pytanie: Czy omawiając się na wizytę, można wybrać sobie lekarza, czy po prostu wyznaczają, do kogo ma się przyjść?
  16. Dzięki za info Marlew, Calineczka Mama luty 2011 :-) A jak to w ogóle jest po cc? Z tego co wiem, przez co najmniej 6 godzin się leży płasko, potem zaczyna się wstawać. Ból to pewnie indywidualna sprawa, ale jak Wy się czułyście? Czy kiedy przestaje działać znieczulenie podają coś przeciwbólowego? Kiedy można się czegoś napić, coś zjeść? I czy w ciągu tych pierwszych godzin tez ma się dziecko obok siebie?
  17. Dzięki za info Marlew, Calineczka Mama luty 2011 :-) A jak to w ogóle jest po cc? Z tego co wiem, przez co najmniej 6 godzin się leży płasko, potem zaczyna się wstawać. Ból to pewnie indywidualna sprawa, ale jak Wy się czułyście? Czy kiedy przestaje działać znieczulenie podają coś przeciwbólowego? Kiedy można się czegoś napić, coś zjeść? I czy w ciągu tych pierwszych godzin tez ma się dziecko obok siebie?
  18. A może ktoś wie, czy do cc też trzeba się wydepilować i czy zakładają cewnik do pęcherza?
  19. Do Silie Też się zastanawiam, o co chodzi z tą niechęcią do Esculapa? Czy noworodki naprawdę mają tam gorszą opiekę w przypadku jakichś komplikacji niż w innych szpitalach (poza specjalistycznymi)? Czy jeśli ciąża przebiega prawidłowo, to jest ryzykiem rodzic w szpitalu, w którym nie ma neonatologii? Czy to są tylko jakieś uprzedzenia do tej kliniki, nie wiem zresztą skąd się biorące. Jak jest naprawdę i gdzie się można tego dowiedzieć? Wykańczające jest to, że ile ludzi, tyle opinii (nawet wśród lekarzy). Czym się kierować w takim razie, wybierając szpital? Pozdrawiam :-)
  20. To prawda, florentynko 12... Faceci, może dlatego, że jest to dla nich niedostępna rzeczywistość, z jakimś większym szacunkiem odnoszą się do przyszłych matek. A może kobiety są po prostu bardziej wredne? ;-) No oczywiście nie wszystkie...
  21. Marlew, nie przejmuj się głupim gadaniem. Podobnie jak Ciebie, florentynko 12, mnie też strasznie wkurza takie podejście, że kobieta jest tyle warta jako matka, ile się nacierpi. Czy macierzyństwo to ma być cierpiętnictwo? Prawdziwa matka to ta, która się jak najwięcej namęczy? Ja też usłyszałam, że jak będę rodzic przez cc, to nigdy nie będę wiedziała, czym jest poród. A po co mi to wiedzieć? Podobnie jak nie wiem, jak to jest, kiedy się np. wyrywa ząb bez znieczulenia, albo co czuli pacjenci operowani bez narkozy (a tak było aż do XIX w.). A jaką jest się matką, to się chyba okazuje później i nie zależy od rodzaju porodu. Tak że naprawdę nie ma co się sugerować i zadręczać głupim gadaniem, Marlew. Choć wiem, że łatwo się mówi... Pozdrawiam Cie serdecznie i życzę dużo siły, pogody ducha i radości z dzieciaczka :-)
  22. Do mamy luty 2011 Gratulacje! Piszesz, że łatwiej przekonać do cc dr Manderle, ale czy muszą być jakieś konkretne wskazania zdrowotne? Chciałam Cię jeszcze zapytać, jak się czułaś po znieczuleniu (czy faktycznie boli po nim głowa, spada ciśnienie itp.)?
  23. Witajcie :-) W czerwcu ma się urodzić moje pierwsze dziecko, a mam już prawie 42 lata. Boje się naturalnego porodu, głównie ze względu na dziecko, ale tez z innych powodów (ogólnie mówiąc psychicznych). Czy mój wiek jest wystarczającym wskazaniem do cc? Jak na to patrzą w Esculapie? Czy lepiej zgłosić się do jakiegoś konkretnego lekarza i czy jest tam ktoś, kto nie będzie mnie zmuszał do porodu sn? Mój gin uważa, że wiek nie jest żadnym powodem, by nie rodzić naturalnie. Czytałam różne opinie na ten temat. Jak Wy myślicie? Pozdrawiam :-)
×